Geopolityka
Dżihadyści pochwyceni w obozie dla uchodźców
Kurdyjskie formacje zbrojne wspomagane logistycznie przez koalicję pod wodzą USA rozpoczęły w niedzielę przeczesywanie obozu dla uchodźców w Al-Hol – podał rzecznik koalicji płk. Wayne Marotta. „Aresztowano 9 ukrywających się tam bojowników ISIS” – zaznaczył.
„Operacja w rozległym obozie Al-Hol w północnej Syrii, gdzie znalazło schronienie ponad 62 tys. ludzi, będzie kontynuowana w najbliższych dniach przy pośrednim wsparciu wywiadu, kontroli powietrznej i sił rozpoznania koalicji pod wodzą Stanów Zjednoczonych” – zaznaczył Marotta.
Przedstawiciele strony kurdyjskiej potwierdzili w niedzielę późnym wieczorem, że operacja jest w toku. „W jej przeprowadzenie zaangażowanych jest blisko 5 tys. członków naszych formacji zbrojnych” – podkreślili. W wydanym w niedzielę komunikacie podkreślono, że aresztowano 9 islamistów, którzy walczyli uprzednio w szeregach Państwa Islamskiego, w tym – jednego Irakijczyka, który zajmował się werbowaniem młodzieży do podziemnych struktur Państwa Islamskiego.
Czytaj też: Rakiety spadły na stolicę Kurdystanu
W obozie Al-Hol, gdzie schronienie znalazły m.in. żony i dzieci bojowców ISIS, doszło w ostatnich miesiącach do co najmniej 41 zabójstw motywowanych fundamentalizmem islamskim – podkreślił w niedzielę w swym komunikacie rzecznik koalicji. W obozie trwa nieustanna indoktrynacja młodego pokolenia przez aktywistów Państwa Islamskiego, którzy podają się za cywilów uciekających przed przemocą – powiedział Marotta.
Płk Marotta wyjaśnił też, że podczas przeczesywania obozu Kurdowie posługują się nowoczesną techniką. Wszyscy rezydenci są ewidencjonowani z danych biometrycznych, które następnie są sprawdzane przez wyspecjalizowane służby amerykańskie.
„Koalicja zapewni jednostkom kurdyjskim w trakcie tej operacji pełne wsparcie polegające na wczesnym ostrzeganiu i dostarczaniu raportów sytuacyjnych” – zaznaczył rzecznik koalicji. Jak zaznaczył, formacje koalicji pozostaną „na tyłach, ale w wystarczającej odległości, by błyskawicznie wkroczyć do akcji”.
Administracja kurdyjska kontroluje trzy obozy dla przesiedleńców, znajdujące się na półautonomicznym terytorium Kurdów na północnym wschodzie Syrii.
Po upadku w marcu ub.r. kalifatu IS, proklamowanego w 2014 r. na części terenów Syrii i Iraku, ogromna rzesza ludności schroniła się w tych obozach – większość w obozie w Al-Hol. Ten ostatni jest zamieszkiwany w 80 proc. przez kobiety i dzieci. Wśród nich jest też wielu krewnych bojowników ISIS odsiadujących kary w więzieniach.
W ocenie stojącego na czele Centralnego Dowództwa USA gen. Franka McKenzie w obozie w Al-Hol „od dłuższego czasu prowadzona była systematyczna indoktrynacja i radykalizacja młodzieży, co jest tym bardziej niepokojące, że w obozie tym blisko dwie trzecie wszystkich rezydentów to młodzież poniżej 18 roku życia, z czego połowa to dzieci poniżej 12 roku życia”.
Akcje prowadzone przez milicje kurdyjskie we współpracy z Amerykanami mają przeszkodzić w dalszej radykalizacji tej młodzieży – napisała w komentarzu agencja Reutera.
Czytaj też: Amerykańska obrona przeciwlotnicza w Syrii?