Geopolityka
Dyplomacja morska w dobrym wydaniu. Niemiecka fregata „Karlsruhe” w Gdańsku
W Basenie Władysława IV portu gdańskiego cumowała niemiecka fregata rakietowa „Karlsruhe” (F 212) typu 122. Wizyta niemieckiego okrętu w Gdańsku była jednym z elementów odbywającego się w tym mieście „Tygodnia Niemieckiego” i stanowi przykład dyplomacji morskiej, czyli wykorzystywania jednostek marynarek wojennych do działań niemilitarnych równie ważnych z punktu widzenia interesu państwa, co szkolenia się do działań zbrojnych.
Zorganizowany przez konsulat Niemiec w Gdańsku i Gdański Teatr Szekspirowski w dniach 19-26 października „Tydzień Niemiecki” miał na celu przybliżenie kultury i historii naszego zachodniego sąsiada. Okazją ku temu była 40. rocznica podpisania między władzami Gdańska i Bremy, która wówczas leżała na terenie Niemiec Zachodnich, porozumienia o współpracy i przyjaźni oraz 25-lecie traktatu o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy między Polską i Niemcami. Na „Tydzień Niemiecki” składały się spektakle, koncerty, wystawy, projekcie filmowe oraz inne wydarzenia, z których część odbyła się na pokładzie fregaty „Karlsruhe”.
Dzięki życzliwości załogi okrętu Defence24.pl miał możliwe bliższego zapoznania się z jednostką i zobaczenia miejsc do których mieszkańcy Trójmiasta zwiedzający tą jednostkę nie mieli wstępu. „Karlsruhe” jest jedną z ośmiu fregat rakietowych typu 122, które zostały zbudowane w latach 1982-1990. Fregaty te budowane były z wykorzystaniem rozwiązań wypracowanych w ramach programu unifikacji uzbrojenia NATO. Z tego powodu ich konstrukcja zbliżona była do holenderskich fregat typu „Kortenaer”, od których różniły się jednak kształtem kadłuba oraz zastosowaniem innego układu napędowego.
Początkowo te fregaty przeznaczone były głównie do zwalczania okrętów podwodnych i ochrony konwojów/zespołów okrętów na północnym Atlantyku oraz Morzu Północnym. Po modernizacji przeprowadzonej w latach 90. XX wieku stały się one jednostkami w pełni wielozadaniowymi, które były w stanie walczyć z siłami nawodnymi i podwodnymi, ale także chronić statki i inne okręty przed zagrożeniami z powietrza.
Jednostka ta została zwodowana w stoczni Howaldtswerke w Kilonii, jako szósta fregata typu 122, jej budowa rozpoczęła się 10 marca 1984 r. Zwodowana została 8 stycznia 1982 r., zaś do służby weszła 19 kwietnia 1984 r. Okręt nosi nazwę 300-tysięcznego miasta, leżącego w kraju związkowym Badenia-Wirtembergia w południowo-zachodnich Niemczech. Nazwa ta została użyta w niemieckiej flocie po raz piąty. Jego portem macierzystym jest Wilhelmshaven, a przydział to 4 eskadra fregat.
„Karlsruhe” ma wymiary 130,5 x 14,6 x 6,3 m i wypiera 3 680 t. Jego kadłub został podzielony na 16 wodoszczelnych przedziałów oraz 3 gazoszczelne cytadele, niezbędne w przypadku użycia broni masowego rażenia. Jego siłownia w układzie CODOG składa się z dwóch turbin gazowych General Electric LM2500 o łącznej mocy 51 000 KM oraz dwóch silników wysokoprężnych MTU 20V956 TB92 o mocy 10 920 KM i pozwala na osiągnięcie prędkości 30 w.
Uzbrojenie fregaty składa się z dziobowej armaty OTO Melara kalibru 76 mm, dwóch automatycznych armat Mauser MLG27 kalibru 27 mm. Dwóch poczwórnych wyrzutni rakiet przeciwokrętowych Harpoon, 8-komorowej wyrzutni rakiet przeciwlotniczych Sea Sparrow oraz dwóch rakietowych systemów przeciwlotniczych krótkiego zasięgu RAM Block 0. Do zwalczania okrętów podwodnych służą cztery wyrzutnie torpedowe kalibru 324 mm. Są one umieszczone parami na prawej i lewej burcie w przedniej części tylnej nadbudówki. Głównym elementem systemu zwalczania okrętów podwodnych są stacjonujące na pokładzie śmigłowce Westland Sea Lynx Mk 88. Duży pokład lotniczy i obszerny hangar pozwalają zaokrętować dwie maszyny. Pokład lotniczy wyposażony jest także w kanadyjski system ułatwiający lądowanie śmigłowców – „Bear Trap”.
Rejs do Gdańska był dla fregaty „Karlsruhe” jednym z ostatnich w jej karierze. Ma ona zostać wycofana ze służby do końca roku.
Andrzej Nitka
Rezerwista
Tydzień Niemiecki w Gdańsku to ciekawe....
Max Mad
Miasto na prawach Niemieckich przez długi czas będące wolnym miastem handlowym, częścią Hanzy. Niemal stworzone przez Niemców więc co w tym ciekawego że odbywa się tam "Tydzień Niemiecki"?
zły_porucznik
Może dogadać się z Niemcami i ją przejąć dla naszej MW zamiast OHP. Mam pytanie do specjalistów, wiem, że są tak samo stare jak OHP od Amerykanów ale czy jednak nie są z lepszym wyposażeniem i stanie bo jakąś jednak modernizację miały u Niemców podczas służby?Bo te OHP to straszny obciach podczas ćwiczeń i patroli:-)
były_kanonier
"Karlsruhe" to już 32-letni okręt. Mimo to swoim potencjałem uzbrojenia i wyposażenia przewyższa obie polskie fregaty (z nazwy) rakietowe razem wzięte. Do tego był budowany z przeznaczeniem głównie na Bałtyk. W latach 2000 przechodził modernizację systemów elektronicznych. Wiek przemawia jednak za odrzuceniem takiego pomysłu, gdyż stary okręt wymaga sporych pieniędzy i sprawnego zaplecza technicznego na utrzymanie jego zdolności bojowej. Tego jednak PMW brakuje - przykładem jest tu okręt podwodny "Orzeł", który od momentu wcielenia żadnej poważniejszej modernizacji, a do tego wystąpiły zawirowania z jego ostatnim remontem - o czym pisał i tut. Portal.
darek
Nic tylko brać, brać i jeszcze raz brać.Prawdopodobnie po to przypłynęli by się zaprezentować jako całkiem niezły , do tego na chodzie towar.Koszty utrzymania?
P11c
Przejąć za "1E" "Karlsruhe", "Augsburg", "Lübeck" najgorszą przeznaczyć na dawcę, dwie wprowadzić do służby zamiast OH(ŁA)Pów, te przynajmniej mają uzbrojenie
oskarm
@P11c Spokojnie nasze maja wystarczająco dużo uzbrojenia. Pod pewnymi względami przewyższają Niemców.
marcin
nam by eis przydał taki, a pójdzie na złom.
anakonda
tak mnie zastanawia po co niemcom az 8 fregat skoro nam prawie zadna (według zdania co niektórych forumowiczów ) nie jest potrzebna?
były_kanonier
Rzeczywiście. Tym razem niemiecki okręt wojenny nie ostrzela polskiego terytorium,