Reklama
  • Wiadomości

Defence24 wkręciło Rosjan. Uwierzyli w zwrot Alaski

To miał być zwykły primaaprilisowy żart. Komandor Maksymilian Dura, ekspert Defence24, postanowił rozbawić czytelników, publikując informację, że podczas negocjacji między USA a Rosją padła kwestia zwrotu Alaski. W jego tekście znalazły się m.in. rewelacje o prawnych błędach w umowie z 1867 roku i o możliwości odwołania się do międzynarodowego arbitrażu. Wszystko było oczywiście absurdalnym żartem. Problem w tym, że Rosjanie potraktowali to śmiertelnie poważnie.

F-22 nad Alaską. Fot. Airman 1st Class Jonathan Valdes
F-22 nad Alaską. Fot. Airman 1st Class Jonathan Valdes

Jak Defence24 omal nie wywołało III wojny światowej

Informacja szybko przedostała się do rosyjskich mediów, które zaczęły triumfalnie ogłaszać, że Putin przechytrzył Amerykanów. Na Telegramie rozgorzała dyskusja, w której rosyjscy „komentatorzy” prześcigali się w wyjaśnieniach, jak to Alaskę oddano nielegalnie i jak Trump będzie musiał ją zwrócić. Niektórzy poszli o krok dalej, twierdząc, że USA są gotowe negocjować w zamian za rosyjskie wsparcie w konflikcie z Chinami.

Zobacz też

Rosyjskie portale informacyjne, powołując się na „polskich analityków”, zaczęły wyjaśniać historię Alaski, publikować materiały o rzekomych dokumentach świadczących o ważności roszczeń Moskwy oraz wskazywać, że „Trump może wykorzystać to jako okazję do odbudowy relacji z Rosją”. Co bardziej kreatywni publicyści wieszczą nawet powrót Rosjan na amerykański kontynent!

Zrzut ekranu jednego z portali informacyjnych
Zrzut ekranu jednego z portali informacyjnych
Autor. Screen/Defence24

Rosyjscy eksperci w ekstazie: "Putin geniusz, Trump przyjaciel Rosji!"

Komentarze na rosyjskich kanałach Telegram wyglądały jak z koszmarnego kabaretu:

„Putin wziął Amerykanów z zaskoczenia! Historia pokazuje, że Alaska należy do Rosji. Czas na rewindykację!”

„Najpierw odzyskaliśmy Krym, teraz czas na Alaskę!”

„Trump wie, że Ameryka jest skończona. Chce sprzedawać terytoria Rosji, byle nie podpaść Chinom!”

Rosyjscy komentatorzy sugerowali nawet, że Alaska może stać się tylko częścią większej gry geopolitycznej, a sam Putin może wykorzystać amerykańskie plany na Grenlandię, Kanadę czy Panamę, by „w zamian” odzyskać utracone terytoria.

Z kolei ukraiński New Voice opisał w artykule, jak to Putin, już w styczniu 2024 roku, wydał specjalny dekret nr 21, w którym nakazał poszukiwanie za granicą nieruchomości, które niegdyś należały do Imperium Rosyjskiego i ZSRR. Znaleziono podstawę prawną do zwrotu Alaski! W artykule pojawiło się także pytanie, czy Alaska, jako terytorium, które niegdyś było częścią Rosji, nie powinna wrócić pod skrzydła Kremla. Mało tego, nagle „odkryto” inne rzekome dokumenty, które miałyby potwierdzać, że umowa z 1867 roku nie została przeprowadzona w sposób zgodny z prawem. Pojawiło się nawet twierdzenie, że amerykańskie pieniądze nigdy nie dotarły do Petersburga, a car Aleksander II być może wcale nie miał prawa podpisać tej umowy!

YouTube cover video
Opublikowany film na rosyjskim kanale Youtube, mówiący o nieprawidłowościach w sprzedaży Alaski

Na szczęście dla świata, w Waszyngtonie nikt tego nie potraktował poważnie. Rosyjscy politycy również nie zająknęli się w tej sprawie. A może… nieco się przestraszyli? Cóż, przynajmniej teraz Trump może wreszcie skupić się na swojej ulubionej obsesji – zwrocie Gór Skalistych Rosjanom w ramach jakiegoś „historycznego kompromisu”. Ale nie martwmy się, jak tylko Rosjanie zauważą, że Alaska jest zbyt zimna na inwestycje, wszystko wróci do normy.

Artykuł na portalu ABN24
Artykuł na portalu ABN24
Autor. Screen Defence24
Reklama

Zobacz również

WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama