- W centrum uwagi
- Wiadomości
Celem Dudy przekonanie Trumpa do budowy baz. Szczerski zapowiada wizytę prezydenta w USA
Rozwój i pogłębianie polsko-amerykańskiej współpracy w zakresie technologicznym i sprzętowym ma być elementem deklaracji, jaką we wtorek mają podpisać w Waszyngtonie prezydenci obu państw. Andrzej Duda ma także przekonywać Donalda Trumpa do budowy stałej bazy wojsk amerykańskich w Polsce – zapowiedział w poniedziałek prezydencki minister Krzysztof Szczerski.

Szef gabinetu Andrzeja Dudy i jego główny doradca w sprawach zagranicznych przedstawił w poniedziałek dziennikarzom szczegóły wizyty prezydenta w Waszyngtonie. Duda będzie tam we wtorek, przede wszystkim spotka się z prezydentem USA Donaldem Trumpem.
Szczerski potwierdził, że obaj prezydenci mają przyjąć wspólny dokument. Negocjacje nad jego treścią zakończyły się w sobotę. – Jeśli prezydenci go zaakceptują, to przyjmą wspólną deklarację o pogłębieniu i umocnieniu partnerstwa strategicznego między Polską i USA – powiedział Szczerski. Dokument – tłumaczył prezydencki minister – ma być nową wersją przyjętej 10 lat temu polsko-amerykańskiej deklaracji o strategicznym partnerstwie.
Nowa deklaracja ma składać się z trzech filarów. Pierwszym ma być rozszerzenie współpracy w zakresie obronności i bezpieczeństwa. Drugi filar to energetyka, w tym wspólne stanowiska na temat inwestycji infrastrukturalnych i handlu oraz sprzeciw wobec Nord Stream 2. Trzecim filarem ma być współpraca gospodarcza i inwestycje. – To będą trzy filary nowego partnerstwa strategicznego między Polską a USA – powiedział Szczerski.
W tekście deklaracji ma paść stwierdzenie o rozwoju i pogłębianiu polsko-amerykańskiej współpracy wojskowej w zakresie technologicznym i sprzętowym – zapowiedział Szczerski.
Czytaj też: Szczerski: Prezydenci Duda i Trump będą rozmawiać o współpracy militarnej, energetycznej i inwestycjach
Prezydencki minister powiedział, że deklaracja jest przewidziana na wiele lat i dlatego ma charakter ogólny. Dopytywany o trwałość dokumentu Szczerski podkreślił, że jego zabezpieczeniem jest wspólnota interesów, a ta obecnie jest bardzo wyraźna.
Pytany o ewentualną stałą bazę wojsk USA w Polsce, szef gabinetu prezydenta zaznaczył, że jest to proces.
Musi dojść do zgody wszystkich uczestników, którzy tę decyzję podejmują. To jest i Biały Dom, i Pentagon, i Departament Stanu, ale także struktury wojskowe amerykańskie, także Kongres. Wszyscy muszą być zgodni co do tego pomysłu, zakresu, form, terminów. My chcemy do tego doprowadzić zgodnie z logiką takiego procesu decyzyjnego. Tu nic się nie da przyspieszyć, nic się nie da zrobić na skróty.
Dodał, że budowa stałej amerykańskiej bazy w Polsce byłaby przełomem geopolitycznym – następnym po szczycie NATO w Warszawie, gdzie potwierdzono decyzję o rozmieszczeniu w naszej części Europy sojuszniczych jednostek bojowych. – Taka decyzja (o amerykańskiej bazie – przyp. red.) musi wykuwać się w procesie, który trwa. I oczywiście dyskusja w Białym Domu będzie kolejnym etapem tego procesu, kolejnym etapem uzyskiwania polsko-amerykańskiej zgody co do tego ruchu – powiedział Szczerski.
Czytaj też: Kongres zaaprobował ustawę o budżecie obronnym USA. Odpowiedź na zagrożenia ze strony Kremla
Amerykański Kongres, przyjmując budżet na przyszły rok fiskalny, zobowiązał Departament Obrony do przygotowania do początku marca 2019 r. raportu na temat ewentualnej bazy w Polsce. – Dopóki Kongres z tym raportem się nie zapozna, to oczywistym jest, że ten proces będzie trwał – zwrócił uwagę Szczerski w poniedziałek.
Ważne jest to, żeby każdy z tych wszystkich uczestników procesu był do niego przekonany. Prezydent Duda za swój cel stawia przekonanie do tego prezydenta amerykańskiego, a równolegle pracuje MON z Pentagonem, struktury wojskowe z swoimi strukturami wojskowymi, polski MSZ z dyplomacją amerykańską i polscy politycy z politykami w Kongresie.
Prezydencki minister nie chciał jednak odpowiedzieć, jak ocenia szanse na budowę amerykańskich baz w Polsce.
Wizyta Andrzeja Dudy w Białym Domu będzie pierwszą za kadencji obecnych prezydentów Polski i USA. Podczas wizyty prezydentowi Polski będzie towarzyszył m.in. minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.
Prezydent we wtorek odwiedzi także Senat Stanów Zjednoczonych, gdzie spotka się z przedstawicielami polskiej grupy parlamentarnej, Poland Caucus. Złoży też wieniec na Grobie Nieznanych Żołnierzy na Cmentarzu Narodowym w Arlington oraz na grobie Jana Karskiego w Mount Olivet Cemetery. Na zakończenie wizyty para prezydencka weźmie udział w przyjęciu wydanym przez ambasadora RP w Stanach Zjednoczonych z okazji 100. rocznicy odzyskania niepodległości.
WIDEO: "Żelazna Brama 2025" | Intensywne ćwiczenia na poligonie w Orzyszu