Reklama

Geopolityka

Błaszczak o nowym prezydencie Ukrainy: cieszą jego deklaracje o współpracy z UE i NATO

Fot. Ministerstwo Obrony Narodowej/Flickr
Fot. Ministerstwo Obrony Narodowej/Flickr

Prezydent elekt Wołodymyr Zełenski uzyskał bardzo silny mandat, miejmy nadzieję, że zostanie to wykorzystane, żeby Ukraina zbliżyła się do Unii Europejskiej i do NATO - powiedział szef MON Mariusz Błaszczak, komentując w Polskim Radiu wybory prezydenckie na Ukrainie.

Minister przypomniał, że Zełenski składał takie deklaracje. "To bardzo cieszy" - komentował. Po podliczeniu 95 procent protokołów z niedzielnego głosowania w II turze wyborów prezydenckich na Ukrainie Centralna Komisja Wyborcza w Kijowie poinformowała w poniedziałek rano, że ich zwycięzca, showman Wołodymyr Zełenski otrzymał 73,17 procent głosów. Jego konkurenta, ubiegającego się o reelekcję prezydenta Petra Poroszenkę poparło 24,5 procent uprawnionych. Oficjalne wyniki wyborów mają być ogłoszone do 4 maja.

Błaszczak pytany we wtorek w radiowej Jedynce czego spodziewa się po nowym prezydencie Ukrainy podkreślił, że "prezydent elekt" uzyskał na Ukrainie bardzo silny mandat. "73 proc. poparcia to jest bardzo duże poparcie" - ocenił.

Miejmy nadzieję, że to poparcie zostanie wykorzystane dla tego (do tego), żeby Ukraina zbliżyła się do Unii Europejskiej, do Sojuszu Północnoatlantyckiego - takie są deklaracje. To bardzo cieszy, że takie deklaracje zostały wypowiedziane przez prezydenta elekta (...) Życzę prezydentowi elektowi żeby poparcie, jakim cieszył się właśnie się podczas wyborów utrzymało się.

Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej

Pytany o ewentualną możliwość wstąpienia Ukrainy do NATO Błaszczak zwrócił uwagę na aktywność strony polskiej w sprawie stworzenia realnego systemu bezpieczeństwa w Europie. "Wszyscy pamiętamy prezydenta Lecha Kaczyńskiego, żeby doprowadzić do tego, żeby stworzyć ścieżkę przystąpienia Ukrainy do Sojuszu Północnoatlantyckiego. Później napaść rosyjska na Gruzję, na Ukrainę w 2014 roku, następnie bardzo ważny w swoich postanowieniach szczyt Sojuszu Północnoatlantyckiego w Warszawie w 2016 roku, a więc próba stworzenia realnego systemu bezpieczeństwa. I myślę, że jesteśmy na dobrej drodze do tego, że by taki system funkcjonował. To są wysiłki strony polskiej, to są te działania, które związane są z obecnością wojsk sojuszniczych w Polsce, wojsk polskich w państwach sojuszniczych, a więc robimy wszystko, aby system bezpieczeństwa oparty o Sojusz Północnoatlantycki był jak najbardziej silny" - powiedział Błaszczak.

Naszym zdaniem, Polski zdaniem, trzeba zrobić wszystko, żeby zapewnić bezpieczeństwo przy agresywnej polityce rosyjskiej. Trzeba zrobić wszystko, żeby Europa była bezpieczna. I to właśnie Sojusz Północnoatlantycki stanowi podstawę tego systemu bezpieczeństwa.

Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej
Źródło:PAP
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (2)

  1. KAR

    Nie wtryniajcie się tam, gdzie was nie proszą...

    1. sża

      Masz rację, ale my tam koniecznie chcemy robić za "starszego brata w wierze". Problem w tym, że sami też pieniądze mamy z kredytów...

  2. ja

    W tym momencie akurat nie to jest dla nas najważniejsze.

Reklama