Reklama

Geopolityka

Biden ostrzega Koree Północną przed użyciem broni jądrowej

Prezydent Joe Biden
Autor. Flickr/Gage Skidmore

Użycie broni jądrowej przez Koreę Płn. będzie oznaczać koniec tego reżimu - powiedział w środę prezydent USA Joe Biden podczas konferencji po spotkaniu z prezydentem Republiki Korei - Jun Suk Jeolem w Białym Domu. Jun zaznaczył, że zgodzili się na „bezprecedensowe” wzmocnienie odstraszania nuklearnego.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

"Atak jądrowy Korei Północnej przeciwko Stanom Zjednoczonym lub sojusznikom i partnerom USA jest nie do przyjęcia i będzie skutkował końcem tego reżimu" - powiedział Biden podczas konferencji w Ogrodzie Różanym Białego Domu.

Czytaj też

Podczas konferencji prezydenci USA i Korei Płd. ogłosili podpisanie "Deklaracji Waszyngtońskiej", mającej wzmocnić konsultacje i współpracę obu krajów w sprawie ewentualnego użycia broni jądrowej. Biden zaznaczył, że choć ostateczna decyzja w sprawie użycia tej broni wciąż będzie należała tylko do niego, to dokona "wszelkich wysiłków - gdy będzie to odpowiednie - by konsultować się" z Seulem. Zwrócił też uwagę, że choć Stany Zjednoczone nie rozmieszczą broni jądrowej w Korei, to będą tam regularne wysyłać m.in. okręty nuklearne i bombowce.

Reklama

Biden stwierdził, że równocześnie ze wzmocnieniem odstraszania reżimu w Pjongjangu będzie dążył do "dyplomatycznego przełomu", aby zająć się kwestią denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego i odpowiedzieć na kryzys humanitarny w KRL-D.

Czytaj też

Jun ocenił, że deklaracja stanowi "bezprecedensowe wzmocnienie rozszerzonego odstraszania", a oba kraje zgodziły się, że w razie ataku Północy prezydenci przeprowadzą niezwłoczne konsultacje i odpowiedzą "przytłaczającą siłą, włącznie z użyciem amerykańskiej broni jądrowej". Jak dodał, powinno to oddalić obawy o atak ze strony Korei Północnej.

Koreański prezydent zwrócił też uwagę, że na mocy deklaracji odbędą się konsultacje prezydenckie w sprawie ewentualnego użycia broni jądrowej, a także powstanie stała jądrowa grupa konsultacyjna urzędników z obu krajów. Ma ona zajmować się wymianą informacji o siłach jądrowych, wspólnym planowaniu odpowiedzi jądrowej i wspólnych ćwiczeń wojskowych.

Biden i Jun potwierdzili, że będą nadal wspierać Ukrainę w obliczu rosyjskiej agresji, jednak nie zdradzili żadnych szczegółów na ten temat. O interwencję Bidena, by przekonał Seul do wysłania amunicji artyleryjskiej - której Korea ma znaczne zasoby - apelował m.in. premier RP Mateusz Morawiecki.

"Silne wsparcie Republiki Korei dla Ukrainy jest ważne, bo agresja Rosji ma znaczenie dla krajów na całym świecie" - powiedział Biden.

Jun powiedział, że zgodzili się z Bidenem, by "kontynuować naszą współpracę i wysiłki, by wspólnie ze społecznością międzynarodową wspierać Ukrainę".

Wizyta Juna w Białym Domu na 70-lecie dwustronnych stosunków jest zaledwie drugą - po wizycie prezydenta Francji - państwową wizytą, z pełnym ceremoniałem. Wieczorem na cześć koreańskiego prezydenta Biden wyda uroczystą kolację z udziałem dziesiątek amerykańskich oficjeli i kongresmenów.

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze (2)

  1. ostatni

    Oficjanie komunikat po wizycie to "DE- ATOMIZACJA koreii" (przy brawach calej sali) - a naprawde rozmieszcza tam okret atmowy z bronia atmowa- jak zwykle odwronie niz oficjany komunikat. Jak tu nie byc przeciwko?

    1. kukurydza

      Uspokój się Iwan, to WY RUSKIE zarąbaliście ideę rozzbrojenia i deatomizacji. Jedyne państwo w historii planety które dokonało "deatomizacji", mając gwarancje USA i RUSSNI, nazywa się Ukraina. I wszyscy widzą, jak na tym wyszła, więc ruskie trolle powinny w tym temacie trzymać gęby zamknięte.

    2. ostatni

      kukurcdza- Jedyne panstwo ktore zrzucilo atmowki na miasta cywilne (nie cele wojskowe) To Usa. Jesli twierdzisz ze to wina Ruskich trolii to gratuluje mozgu na poziemie przedskzolaka. Nastmiast jesli uwazasz ze Polacy nie pownni myslec i miec mozg z kulkurdzy pisz dalej. Ja widze nasz kraj - jako miejsce ludzi mysiacych samodzilnie. Bez nasin zamiast muzgu.

  2. Sorien

    Bla bla bla - gadają by gadać .... Pieski Chin nie zaatakują południa bronią jądrowa bo nie wiem czy każdy sobie z tego zdaje sprawę wojny nie robi się po to by się zabijać ale po to by coś ugrać , coś zdobyć ... Do tego Chiny wiedzą że atak Korei atomowy na południe by miał symetryczna odpowiedź... Po co mają atakować atomowo jak mogą w odpowiednim czasie i okolicznościach zdobyć ich konwencjonalnie - oczywiście dziś solo Kim tego nie zrobi bo go us army rozjeździe ale niedługo mogą mieć miejsce różne inne scenariusze gdzie układ sił już dla kima nie będzie taki samobójczy

    1. ostatni

      jakie scenariusze masz na mysli?

Reklama