Geopolityka
Biały Dom: Staramy się potwierdzić informacje o śmierci Nawalnego
Szef dyplomacji amerykańskiej, Antony Blinken powiedział, że jeśli doniesienia o śmierci Nawalnego są prawdziwe, to unaoczniają one „słabość i przegnicie w samym centrum systemu, który zbudował Putin”. Dodał następnie: „Rosja jest za to odpowiedzialna”.
„Jeśli to się potwierdzi, to będzie to straszna tragedia. Biorąc pod uwagę długą i mroczną historię krzywdzenia przez władze rosyjskie swych oponentów, pojawiają się realne i oczywiste pytania o to, co się wydarzyło” - powiedział Sullivan. Zastrzegł, że „do momentu, gdy będzie więcej wiadomo”, powstrzymuje się od dalszych komentarzy..
„Jeśli doniesienia te okażą się prawdziwe, to będziemy rozmawiać (na ten temat przyp. red.) z wieloma innymi krajami” - dodał Blinken.
Rosyjskie służby więzienne oznajmiły w czwartek, że Nawalny zmarł nagle w kolonii karnej za kołem podbiegunowym w Jamalsko-Nienieckim Okręgu Autonomicznym, na Dalekiej Północy. Nawalny „poczuł się źle” i „stracił przytomność”, mimo wezwania pogotowia i prób reanimacji opozycjonista zmarł - utrzymują służby więzienne.
W styczniu br. minęły trzy lata odkąd Nawalny został aresztowany i uwięziony po powrocie do Rosji z Niemiec, gdzie leczył się po próbie otrucia, przeprowadzonej najpewniej przez rosyjskie służby specjalne. Władze wszczęły wobec niego kolejne sprawy karne, skutkujące wyrokami łącznie na ponad 30 lat pozbawienia wolności.
rwd
O jednego mniej. W polskich mediach tak bardzo przejęto się śmiercią Nawalnego, że brakuje tylko apelu o ogłoszenie żałoby narodowej.