Reklama

Geopolityka

Atak na Syrię. Cel: powstrzymać użycie broni chemicznej [KOMENTARZ]

Mapa: Departament Obrony USA
Mapa: Departament Obrony USA

Siły zbrojne Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Francji przeprowadziły skoordynowane uderzenie na cele w Syrii. Użyto zarówno systemów woda-ziemia, jak i powietrze-ziemia. Operacja ma ograniczony zakres, a jej głównym celem jest odstraszenie od dalszego użycia broni chemicznej przez wojska Asada. Dwa typy środków rażenia - francuskie rakiety manewrujące NCM/MdCN oraz amerykańskie pociski manewrujące AGM-158B JASSM-ER - zostały użyte po raz pierwszy.

W nocy z piątku na sobotę przeprowadzono uderzenie na cele w Syrii. Zaatakowane zostały trzy obiekty, związane z użyciem przez Asada broni chemicznej: laboratorium w rejonie Damaszku oraz punkt dowodzenia i magazyny bojowych środków trujących w rejonie Homs. Na razie jest to zgodnie z deklaracją sekretarza obrony gen. Mattisa jednorazowa akcja, ale działania mogą zostać wznowione – przede wszystkim w wypadku ponownego użycia broni chemicznej. Gotowość do kolejnych ataków wyraził Donald Trump - do czasu zaprzestania użycia broni chemicznej przez reżim.

Zarówno Pentagon, jak i sam prezydent Trump zapewnili, że głównym celem operacji jest powstrzymanie dalszego wykorzystania zabronionych bojowych środków trujących w Syrii. Rok temu, po ataku na wioskę Chan Szejkun przeprowadzono uderzenie rakietami Tomahawk na bazę Al-Szarjat.

W wydanym przez Pentagon komunikacie podkreśla się, że od tego czasu syryjski reżim wielokrotnie używał broni chemicznej – przede wszystkim chloru, ale też – w listopadzie 2017 roku, w rejonie miasta Harasta w pobliżu Damaszku - sarinu. Amerykanie podkreślają, że reżim często wykorzystywał środki chemiczne na mniejszą skalę. Mowa o rakietowych pociskach artyleryjskich, czy nawet granatach z gazami bojowymi.

Trzeba też pamiętać, że w Syrii toczy się wojna informacyjna, a sama ocena sytuacji w Dumie była trudniejsza niż rok temu z uwagi na fakt, że miasto było otoczone (obecnie jest kontrolowane przez siły syryjsko-rosyjskie). Nie bez znaczenia był również charakter użytego środka bojowego (wykorzystanie chloru może być trudniejsze do udowodnienia i jednoznacznego przyporządkowania odpowiedzialności, niż w wypadku sarinu).

Obecnie władze USA oceniły jednak „z pewnością”, że w Dumie użyto chloru, jest też prawdopodobne, że wykorzystano tam również sarin. Przypuszczalnie bomby beczkowe zostały zrzucone ze śmigłowca/śmigłowców, operujących w rejonie Dumy.

Operacja miała znacznie szerszy zakres, niż w kwietniu 2017 roku. Zaatakowano trzy cele, używając różnych środków rażenia. Wykorzystano m.in. pociski manewrujące Tomahawk odpalane z amerykańskich okrętów nawodnych, a także z jednostki typu Virginia.

Oprócz nich użyto także samolotów bojowych – prawdopodobnie bombowców B-1B, uzbrojonych w broń precyzyjnego rażenia. Biorąc pod uwagę specyfikę użycia tych maszyn, jak i chęć pozostania poza zasięgiem OPL przeciwnika, niewykluczone że użyto pocisków JASSM lub JASSM-ER - takich, jak zakupiono dla polskich F-16.

AKTUALIZACJA 08:37 - O prawdopodobnym użyciu pocisków JASSM w Syrii poinformował serwis The Drive, miały one być uzbrojeniem B-1B.

AKTUALIZACJA 16:47 - Pentagon ujawnił zestaw środków bojowych, użytych w ataku. 30 pocisków Tomahawk zostało wystrzelonych przez Ticonderoga USS Monterey operujący na Morzu Czerwonym. Okręt typu Arleigh Burke USS Laboon wystrzelił kolejnych siedem rakiet tego typu. 23 pociski Tomahawk zostały wystrzelone przez niszczyciel USS Higgins z wód Zatoki Arabskiej (zwanej też Zatoką Perską). Sześć kolejnych Tomahawków zostało odpalonych przez okręt podwodny typu Virginia operujący na Morzu Śródziemnym. Dwa bombowce B-1B, eskortowane przez myśliwce F-15 i F-16, odpaliły 19 pocisków JASSM-ER. 

Z kolei Brytyjczycy i Francuzi wykorzystali swoje maszyny Tornado i Rafale (oraz być może Mirage 2000) uzbrojone w pociski manewrujące Storm Shadow/Scalp EG. Francja użyła też pocisków manewrujących odpalanych z okrętów nawodnych. Chodzi o rakiety NCM/MdCN, w jakie uzbrojone są francuskie fregaty FREMM operujące w rejonie działań. W ostatniej operacji użyto więc co najmniej czterech różnych systemów uzbrojenia woda-ziemia i powietrze-ziemia, a dla NCM/MdCN jest to z pewnością chrzest bojowy. Zarówno te ostatnie (oferowane wraz z okrętami typu Scorpene), jak i Tomahawki są rozważane jak uzbrojenie dalekiego zasięgu w polskim programie nowego okrętu podwodnego o kryptonimie Orka. W rejonie działań były też obecne samoloty pełniące rolę myśliwców eskorty - np. brytyjskie Typhoony. 

Zastosowanie pocisków cruise ograniczyło ryzyko strat po stronie koalicji. Nie wiadomo na ile skuteczny okazał się atak, choć Brytyjczycy podali, że według wstępnych danych pociski Storm Shadow osiągnęły cele. Według gen. Dunforda przeciwdziałanie prowadziła wyłącznie syryjska obrona przeciwlotnicza. Trzeba pamiętać, że nawet zestawy przeciwlotnicze dalekiego zasięgu, jak rosyjskie S-300 i S-400, mogą być skuteczne wobec pocisków cruise jedynie na ograniczonych odległościach, gdyż te ostatnie lecą na niskim pułapie, i są trudne do namierzenia (część z użytych pocisków miała na pewno elementy obniżonej wykrywalności). Rosyjskie systemy naziemne według dostępnych informacji nie są zdolne do przechwycenia pocisków lecących poniżej horyzontu radiolokacyjnego, co zmniejsza ich zasięg wobec niskolecących celów do maksymalnie kilkudziesięciu kilometrów.

Z drugiej jednak strony warto zauważyć, że zakres działań był mimo wszystko ograniczony, nie ma na razie informacji o atakach na syryjskie bazy lotnicze, czy elementy obrony powietrznej. Szef połączonych sztabów gen. Dunford przyznał, że cele dobierano w taki sposób, aby zminimalizować ryzyko porażenia rosyjskich żołnierzy i instalacji. Rosji nie powiadomiono o celach ataku, jak miało to miejsce rok temu. Za pomocą mechanizmu ograniczania ryzyka wymieniono jednak ogólne informacje o planach wykorzystania przestrzeni powietrznej, zgodnie z procedurami ustalonymi do działań przeciwko Daesh.

Na uwagę zasługuje również fakt zmontowania przez Amerykanów koalicji do uderzeń na cele w Syrii. Atak przeprowadzony przez siły wielonarodowe, z udziałem dwóch najważniejszych europejskich członków NATO jest znacznie silniejszym sygnałem, niż akcja przeprowadzona samodzielnie.

Biorąc pod uwagę jednorazowy – na razie – charakter jak i przebieg operacji sojusznicy wybrali opcję ograniczonego uderzenia. Ma ono na celu powstrzymanie dalszego użycia broni chemicznej, a jednocześnie zminimalizowanie ryzyka starć z Rosją. Dalszy przebieg wydarzeń będzie zależał przede wszystkim od tego, czy Moskwa zdecyduje się na kontrakcję oraz czy broń chemiczna zostanie użyta w Syrii ponownie. Trzeba też pamiętać, że za kilka dni w rejonie działań powinna się znaleźć grupa bojowa lotniskowca USS Harry S. Trumman, dysponująca też co najmniej pięcioma okrętami z systemem Aegis, uzbrojonymi w rakiety Tomahawk. To da Amerykanom możliwość zwiększenia zakresu działań, gdyby była taka potrzeba. Ostatnie kilka tygodni, biorąc pod uwagę deklarację Trumpa o wycofaniu się, atak chemiczny i właśnie przeprowadzone uderzenie, pokazały że wojna w Syrii toczy się w sposób dynamiczny i w dużej mierze nieprzewidywalny.

Reklama

Komentarze (50)

  1. KS

    Nie bardzo rozumiem,może mnie ktoś oświeci. \"Wolny świat\" atakuje ośrodki produkcji i magazynowania broni chemicznej,narażając tym samym życie cywilów. Po ataku, po zniszczeniu zapasów broni chemicznej powinna powstać śmiercionośna chmura toksyn.Nic takiego się nie stało. Czyżby USA dostarczyła dowodów na to,że Assad nie ma żadnej broni chemicznej?

    1. sdf

      taki atak miałby sens przy zastosowaniu bomby termobarycznej. Inaczej to zwykły, chamski atak chemiczny...

  2. Zoomer

    Jak analitycy ruchu internetowego stwierdzili, bezpośrednio po ataku na Syrię, o ponad 2 000 % wzrosła aktywność rosyjskich troli na formach internetowych. Interesujące? TO WIDAĆ! SŁYCHAĆ! I CZUĆ! Może nie aż tak bardzo na tym forum, ale na innych - toż to oblężenie!

  3. Kiks

    Według CCCp skuteczność przechwycenia wrogich obiektów to 150%.

    1. Logik

      Podobnie jak w krymskim referendum

  4. Kedar1985

    Jesteśmy już na krok od wojny (pół)globalnej. Nie kwestia czy ale kiedy. Zbyt długo chyba trwał ład na świecie.

    1. obserwator

      Z naciskiem na pół lub ćwierć. Kraj jak Rosja nie jest sam zdolny do wojny światowej a sojuszników ma jak na lekarstwo. Wręcz przeciwnie, gdy tylko Moskwa osłabnie to okaże się, że 3/4 terytorium Rosji nie chce mieć z nią nic wspólnego.

    2. QQQ

      Człowieku , od 10 lat to samo i jakoś Rosja się nie rozpada bo nie ma jak.

    3. obserwator

      Nie jakoś tylko twardą łapą. 300 tys. zabitych Czeczenów, to mało? To miał być też przykład dla innych. Ale wskaźnik nienawiści do Moskwy odpowiednio wzrósł, nic za darmo.

  5. Boczek

    \"...a dla NCM/MdCN jest to z pewnością chrzest bojowy. Zarówno te ostatnie (oferowane wraz z okrętami typu Scorpene)...\" ### Oferowane może są ale jeszcze nie istnieją.

    1. Marek

      Czyli Francuzi nie mają morskich Cruise? Nie jesteś fanem Scorpene. Ja też nie. Ale NCM/MdCN latają i spadły na Syrię.

    2. Lazy Lazer

      Ano dokladnie - spadly ...

  6. zeus89

    Ale wszyscy świetnie poinformowani. Jedni wiedzą, że atak był testem rosyjskiego OPL ale Ruskie nie uruchomili s400, a stare opl bez problemu zniszczyło 90% rakiet. Inni wiedzą, że opl ruskie nic nie zestrzeliło i wszystkie rakiety trafiły cel. Jeszcze inni wiedzą, że przed atakiem wszystkich ewakuowano więc w sumie taka gra pozorów. Podziwiam tą rozległą wiedzę o wszystkim niektórych :)

    1. Eden

      To nie jest ich wiedza tylko działanie propagandy. Oni wszyscy są jak ślepe owieczki, tudzież kury, gdzie sypniesz ziarnem tam podreptają.

    2. Lgq

      To gdzie te zestrzelone rakiety?

  7. rudy

    Rosja uważa że może dosięgnąć lotnisk i okrętów .. czas pokaże ..

    1. Lazy Lazer

      Tak to uwaza Polska, natychmiast po tym, jak dostanie dotacje z Unii i bron z USA !!! A poniewaz nie dostanie - to dostaniemy spora dostawe S400. Tyle, ze przyleca same.

  8. mobilis in mobili

    W każdym średnio rozwiniętym państwie przemysł cywilny posiada zapasy substancji takich jak chlor czy amoniak.Zbudować na ich bazie prymitywną broń chemiczną (taką jak w/w \"bomby beczkowe\") jest bardzo łatwo i praktycznie każda strona tego konfliktu mogła to zrobić. Osobiście podejrzewam że była to prowokacja mającą zdyskredytować siły rządowe i skłonić Zachód do interwencji.Ważne jest polityczne osłabienie pozycji Rosji w tej wojnie.Syria to teraz pole rozgrywki między mocarstwami a Rosjanie przez sprytną taktykę ugrali dotąd najwięcej choć mocnych kart w talii wiele nie mają...Dla USA to dosyć frustrujące.Może też chodzić o próbę scementowania sojuszu przeciw Assadowi bo ten poczyna się jakoś rozłazić w szwach.Turcja atak pochwaliła mimo umizgów Erdogana do putinokracji. Dobro samych Syryjczyków nie jest tutaj istotne,będą ginąć dalej z rąk protegowanych Rosji,USA,Iranu czy Turcji w zależności jak wiatr powieje.Ta wojna potrwa jeszcze długo.Polska z uwagi na geopolitykę powinna tu trzymać stronę Ameryki i popierać wszelkie działania przeciw Assadowi-chyba że ten raptem zmieni front i odwróci się od Putina.Mało prawdopodobne ale nie do wykluczenia...

    1. Polanski

      Asad dzięki sprowokowanej przez siebie sytuacji chce wciągnąć głębiej Rosję do interwencji. Może już wie, że Rosja chce się wycofać z Syrii?

    2. Givi

      Tylko żeby użyć tych prymitywnych bomb beczkowych to trzeba mieć śmigłowce, a to zawęża nam możliwych sprawców już dość poważnie. A gdyby okazało się ze nie użyto prymitywnych beczkówek a tak jak poprzednio bywało \"seryjne\" syryjskie bomby lotnicze to trzeba by mieć samolot bojowy, a to zawęża nam możliwych sprawców jeszcze bardziej.

    3. Smuteczek

      ISIS do bomb z chlorem przeciwko silom rzadowym uzywalo chyba mozdziezowych pociskow wczesniej.

  9. A.K

    ASAD nie użył broni chemicznej. Atak na Syrię jest pogwałceniem wszelkich praw międzynarodowych. ATAK ten można porównać z atakiem terrorystycznym. Za atak chemiczny odpowiedzialne są komórki UK oraz US wraz ze wspieranymi przez nich terrorystów. ATAK był wymierzony w wojska Irańskie oraz Syryjskie na \'prośbę\' Arabii Saudyjskiej i być może Izraela. Arabii Saudyjskiej, Emiratom, Wielkiej Brytanii, Francji oraz Stanom zależy na terenach południowych Syrii gdyż tamtędy ma iść gazociąg z Emiratów Arabskich do Europy. Myślcie, śledźcie wydarzenia i nie czytajcie tej pożal się boże propagandy zachodniej.

    1. 2+2

      To, że ludzie dyskutują o ataku chemicznym odznacza, że propaganda jest skuteczna. Zamiast traktować taką informację jako bzdet nie warty uwagi lub pretekst dla naiwnych analizują, kto, po co i dlaczego:-)

  10. Jacek

    \"Jeżeli to wszystko, to Asad powinien odetchnąć\" - napisał na Twitterze Randa Slim, ekspert w waszyngtońskim Middle East Institute. Dalszy komentarz w przedmiotowym temacie uważam za zbyteczny...

  11. w.

    czy w ogóle był atak chemiczny to tylko wodzowie Białych Hełmów wiedzą. Brak dostępu zachodnich dziennikarzy do Doumy byl tylko pretekstem do nalotów. Do Chan Szejkun przez rok nie wybrała się misja od broni chemicznej , po prawdzie nie miała po co gdyż islamiści już w kilka dni po incydencie starannie zabetonowali miejsce wybuchu ładunku z podejrzaną substancją.

  12. observer48

    Według analiz wywiadu satelitarnego i filmów nakręconych podczas nalotu przez samoloty RAF, US Air Force i sił powietrznych Francji, wszystkie pociski, których liczbę ocenia się na ponad 100, a według niektórych analityków nawet na ponad 200, uderzyły w zamierzone cele. Rosjanie nie strzelali, a Syryjczycy wystrzelili około 40 pocisków antyrakietowych, z których żaden nie trafił w cel, ponieważ zostały odpalone zbyt późno. Przy okazji pragnę przypomnieć, że Polska zakupiła ponad 100 amerykańskich pocisków manewrujących AGM-158B JASSM-ER.

  13. lef

    Cała sprawa z rzekomym użyciem broni chemicznej to dla mnie wielka ściema. Ok. 2 tygodnie temu prezydent Trump zapowiedział wycofanie wojsk amerykańskich z Syrii. W tym czasie niejaki Bolton został doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego. I uważam, że to on wpłynął na zmianę decyzji Trumpa. A tak na marginesie, to międzynarodowa komisja miała w sobotę rozpoznać w Dumie czy rzeczywiście użyto broni chemicznej czy też chloru.

  14. Willgraf

    Strącono 96rakit czyli 96% wystrzelonych! S400 jest nie do przejścia!

    1. abc

      Może zimny okład na czoło? Nawet Ruscy twierdzą że żadna rakieta nie wleciała w ich obszar obrony a koledze się marzy skuteczność S-400. Ten asadowski złom złożony ze starych postsowieckich systemów OPL nie strącił żadnej ze 105 odpalonych rakiet.

    2. chateaux

      Nie zestrzelono ani jednej. Rosjanie w ogole nie strzelali, a Syeyjczycy wystrzelili 40 swoich pociskow SAM, gdy juz wszystkie pociski zachodnie uderzyly w cele.

    3. Vvv

      Libczha rośnie z dnia na dzień :) s-400 nie widział żadnej rakiety i nic nie wystrzelił

  15. Voodoo

    Bardzo dobrze ze Niemcy nie mieszają się w TrumpTowergate.....jedyny głos rozsądku w Europie na ściemę o jakimś ataku chemicznym....brawo Merkel ( po raz setny )

    1. [sic!]

      Oficjalnie poparli, całe NATO zresztą też. Ale to prawda Niemcy czasami zaskakują pozytywnie wstrzemięźliwością (zakaz sprzedaży ~1k Leopardów2 do Arabii Saudyjskiej).

  16. Marek

    Ściema dla opinii publicznej.Usa testują możliwości systemu OPL rozlokowaną w Syrii.Zostaly wystrzelone \"wabiki\" w mało znaczące cele.Rosjanie celowo nie uruchomili s-400 największego asa w regionie.Działały starsze systemy, które jeśli jest prawda zneutralizowały 70 z 100 rakiet.Skuteczność na poziomie 70%.Upokozenie i wstyd dla zachodnich systemów zaawansowanych rakiet.A jeszcze S400 uśpione były..Rosja stawiła czoła zagrożeniu i ze spokojem nie dały się sprowokować do odwetu..Co dalej ? Prowokacje....

    1. JKK

      przeciez to juz koniec

    2. Wtyk

      Pierwsza myśl prawidłowo reszta propaganda

    3. Ktos

      Gdyby Rosjanie zestrzelili tyle rakiet trabiliby o tym gdzie tylko się da. Jakoś cisza jest... Prawda jest taka jak wcpoprzedn ataku. Rakiety dosięgły swoich celów i nikt nie mógł nic na to poradzić. Za dwa dni będą pewnie zdjęcia satelitarne i będzie można policzyć trafienia

  17. S400

    Rakiety koalicji weszły jak w masło. Nie było obrony Rosji i Syrii i zapowiadanego odwetu. Pokazuje to gdzie rzeczywiście jest siła Rosji. Propaganda uruchomiona - twierdzą, że zestrzelili 71 rakiet tylko nie ma żadnego nagrania, żadnego dowodu, nic.

    1. Yugol

      Również nie ma dowodów tylko domniemania że to siły rządowe użyły broni chemicznej

    2. obalaczmitow

      No to trzeba oglądać internet - jest wideo z zestrzelenia rakiety nad Damaszkiem

    3. chateaux

      Tak, nad Damaszkiejm - 15 lat temu i nie nad Damaszkiem lecz nad Bagdadem. Radio Erewan.

  18. Nojatotamnwm

    Ponad setka rakiet i kilka bud rozwalonych. Część pocisków zestrzelono, część nie. Rząd syryjski bez strat, USA sukces propagandowy, Rosja sobie popatrzyła, ceny ropy rosną. Wszyscy szczęśliwi, praktycznie nic się nie stało.

  19. Arado

    Zastanawia mnie fakt ze jesli uzyli chloru to zrobili to bez sensu,miasto bylo godziny przed opanowaniem przez sily rzadowe i Rosjan.Nie maja kontroli nad swoimi,kazdy robi tam co chce? Przeciez wiadomo bylo ze zachod natychmiast zaregaguje.Caly atak byl doskonale sfilmowany,czekali z kamerami jak zrzuca zasobniki?Wszystko to do prawdy dziwne..

  20. De Retour

    Drobne uzupełnienie. W operacji uczestniczyły minimum trzy fregaty FREMM. Oprócz Aquitaine prawdopodobnie Provence i Languedoc. Do tego dołączono fregate OPL (pewnie Jean Bart) i jedną do zwalczania OP. Rafale które przeniosły Scalp EG były z FAS, czyli \"od bomby atomowej\" Do tego własny AWACS i inne niespodzianki. Trudno się dziwić, że Putinowcy siedzieli cicho.

    1. Smuteczek

      To dlaczego nie atakowali pałacu Assada? Dlaczego zostawili lotniska i samoloty w spokoju? Przeciez to sa najbardziej wartosciowe wojskowo i propagandowo cele. Dlaczego nie ma ofiar ataku?

    2. Marek

      Czyli jak przypuszczałem prócz Alright Burke fregaty z konkretnym OPL i elektroniką godną gwiazdolotu? Masz rację. Jedno, co mogli zrobić Rosjanie, to podkulić ogon.

    3. De Retour

      Nie ma ofiar? Są ! Np Putin. Okazało się, że jak mówi o ochronie swoich \"sojuszników\", to tylko mówi. Jak zapowiada zniszczenie rakiet i ich nośników, to też tylko mówi. Taki damski bokser międzynarodowej polityki który dostał publicznie klapsa...

  21. max1

    proszę o wyjaśnienie ! zbombardowanie magazynów bojowych środków trujących w rejonie Homs nie spowodowało skażenia terenu na wiele kilomertów ? cud ?

    1. cóż

      Może te środki to te (znalezione) co pozostały po Saddamie w Iraku ?

    2. Smuteczek

      Juz w czwartek wszystkie cele do ataku zostały ewakuowane. Stad nie bylo zagrozenia zadnym skazeniem. Taksamo bylo w przypadku osrodka badawczego

    3. sdf

      widać że to kłamstwo od początku do końca, tak wykonany atak (nie termobaryczna) to zagrożenie skażeniem chemicznym czyli jakby atakujący sami zrobili to chemią

  22. AMM

    Dlaczego w ataku nie wzięły udziału siły Izraela?

    1. S400

      Izrael dba tylko o własny interes. Polityka a nie racja po wszystkich stronach konfliktu.

    2. THATSall

      Bo Izrael nie chce wojny tak blisko swojej granicy i otwarcie mówił, że wojska Stanów Zjednoczonych maja się wycofać z Syrii, gdyż nie mają tam czego szukać. Mimo tego Arabia Saudyjska i Emiraty Arabskie dobiły targu ze Stanami i te zdecydowały się podjąć działania. Trump jest biznesmanem.

    3. Smuteczek

      Powaznie? \"Bo izrael nie chce wojny tak blisko\"? Jak to sie ma do tego ze Izrael od wielu juz lat jest w staniewojny z Syria?

  23. ABC

    Z przecieków dowiemy się w co mamy wyposażyć nasze Orki.

    1. Polanski

      Nic się nie dowiemy bo wszystkie pociski dosięgły celu.

  24. Janek23

    Czyli jak się ludzie Asada zabijają karabinami, siekierami, bombami i co tam wpadnie w rękę to jest w porządku, ale jak za pomocą chloru to niedobrze. Ktoś mi wyjaśni tą logikę?

    1. szygalew

      Gaz zabija wszystko w określonym promieniu. Zabija rebeliantów, ale i dzieci ukryte gdzieś w piwnicach.. Naprawdę nie dostrzegasz różnicy?..

    2. LOLek

      Nie o logikę, a o wydajność chodzi. Technologie śmierci A/B/C, w odróżnieniu od technologii Pb, są totalnie skuteczne. Za słownikiem PWN: totalny > 1. «całkowity, zupełny»

    3. jacek

      prawo międzynarodowe zakazuje stosowania broni chemicznej. wystarczy?

  25. sża

    Wszyscy wymienieni przywódcy krajów, które zaatakowały Syrię, mają bardzo poważne kłopoty wewnętrzne. Bardzo możliwe, że jest to ich \"ucieczka do przodu\". Bo sam atak wygląda na symboliczny, a i Rosja zapewne została wcześniej zapewniona, że ich obywatele nie zostaną w tym ataku poszkodowani...

    1. Tomo

      Obywatelami Rosji to nikt specjalnie się nie przejmuje.Łącznie z samą Rosją. Co było widać po zmieleniu Wagnerwców przez Amerykanów. Cele wybrano w ten sposób żeby zminimalizować straty wśród cywili i rosyjskiego kontyngentu.

Reklama