Reklama

Geopolityka

Atak na Iran: Wiemy, co chciał osiągnąć Izrael [KOMENTARZ]

Myśliwiec F-16I z pociskiem ROCKS (zdjęcie ilustracyjne). Najprawdopodobniej takiej broni użyto przeciwko Iranowi.
Myśliwiec F-16I z pociskiem ROCKS (zdjęcie ilustracyjne). Najprawdopodobniej takiej broni użyto przeciwko Iranowi.
Autor. Rafael

Izraelskie lotnictwo przeprowadziło uderzenie odwetowe na cele wojskowe w Iranie. Choć na razie trudno ocenić skutki uderzenia, to można domyślać się, co Izrael chciał uzyskać atakując w ten sposób.

W akcji miało wziąć udział około stu samolotów i wszystkie wróciły do baz. W misji uczestniczyły myśliwce piątej generacji F-35, ale też F-15I i F-16I, wspierane między innymi przez samoloty tankowania powietrznego. Biorąc pod uwagę, że potencjał sił powietrznych Izraela ocenia się na około 350 samolotów bojowych, była to około jedna czwarta wszystkich maszyn. To stosunkowo duża skala zaangażowania w uderzenie.

Reklama

Izraelska operacja była skomplikowana, bo obejmowała atak na cele położone od ponad tysiąca do nawet dwóch tysięcy kilometrów. Wśród celów były systemy obrony powietrznej, ale też bazy i instalacje przemysłowe związane z produkcją oraz eksploatacją rakiet i dronów, używanych do atakowania Izraela – nie tylko przez Iran, ale też przez Hezbollah. Na razie trudno ocenić skutki, jakie wywarło uderzenie. Wiadomo tyle, że żaden z izraelskich samolotów nie został zniszczony, ale nie są znane straty jakie poniósł Iran. Pojawiają się informacje o zniszczeniu jednego stanowiska kierowania ogniem wyrzutni zestawu przeciwlotniczego S-300PMU-2 i śmierci dwóch żołnierzy którzy je obsługiwali.

Władze Stanów Zjednoczonych przekazały, że uznają odpowiedź Izraela za proporcjonalną w stosunku do ataku Iranu z 1 października, podkreślając że zaatakowano tylko cele wojskowe. Wcześniej istniały obawy, że Izrael zaatakuje irańskie cele związane z programem nuklearnym bądź produkcją ropy naftowej, co mogłoby grozić eskalacją do pełnoskalowej wojny. Z kolei Teheran zachowuje prawo do „proporcjonalnej” odpowiedzi. Oficjalnie twierdzi jednak że straty w prowincjach Chuzestan i Ilam (graniczące z Irakiem, na zachodzie kraju) oraz Teheran (rejon stolicy) były ograniczone.

Reklama

Na ocenę politycznych i strategicznych skutków tego uderzenia przyjdzie jeszcze czas, biorąc pod uwagę że kluczowe będą następstwa, a więc to czy Iran zdecyduje się na odpowiedź zbrojną, mogącą powodować kontruderzenie ze strony Izraela i prowadzić do otwartego konfliktu, choć wszystkie strony deklarują że chcą go uniknąć.

Czytaj też

Na ten moment można jednak dość precyzyjnie ocenić militarny cel jaki chciał osiągnąć Izrael. Jest nim ograniczenie zdolności Iranu do dalszego odwetu. Temu służyło bowiem bombardowanie systemów obrony powietrznej, fabryk i stanowisk rakiet. Oczywiście nie oznacza to, że Iran stracił większość potencjału, czy nawet znaczną jego część. Jeśli jednak ataki istotnie zakończyły się powodzeniem, to przejściowo – do czasu gdy fabryki z pomocą Rosji, Chin czy Korei Północnej zostaną odbudowane – Teheran ma mniejsze możliwości, by jednocześnie szykować się do dużego ataku na Izrael oraz zbroić na dużą skalę Huti, Hezbollah i bojówki w Iraku. Co nie znaczy, że Iran nie ma ich wcale. Jeżeli jednak Izraelczycy osiągnęli swoje cele, to te zdolności zostały czasowo osłabione, co daje większą swobodę operacyjną Izraelowi w ewentualnych dalszych działaniach.

Jakiej broni użył Izrael?

Jeśli chodzi o same systemy użyte do zbombardowania celów w Iranie, to najprawdopodobniej wykorzystano między innymi pociski aerobalistyczne, czyli odpalane z samolotów rakiety o charakterystyce zbliżonej do taktycznych pocisków balistycznych o zasięgu kilkuset lub ponad tysiąca kilometrów, koncepcyjnie podobne do rosyjskiego Ch-47M2 Kindżał używanego przeciwko Ukrainie. Cechą charakterystyczną pocisków aerobalistycznych jest wysoka prędkość – ponad 1000 m/s, co przekłada się na kilkukrotną prędkość dźwięku.

Reklama

Mogły być wśród nich pociski typu ROCKS, użyte w pierwszym uderzeniu na Iran w kwietniu (wtedy, przy dużo mniejszej skali ataku, również porażone miały być elementy rosyjskiego systemu S-300PMU-2), ale też inne, bo niedawny wyciek dokumentów mówił o pociskach „Golden Horizon”, nieznanych wcześniej publicznie i zaliczanych do klasy aerobalistycznych. Izrael posiada technologię pozwalającą na opracowanie takiego uzbrojenia dzięki budowie celów dla systemu obrony przeciwrakietowej (pociski Black Sparrow i pochodne), które mają symulować irańskie rakiety balistyczne i są odpalane z myśliwców F-15.

Czytaj też

No i jeszcze jedno. Ostatni atak będzie na pewno analizowany i to nie tylko w Izraelu oraz Iranie, ale też w Rosji czy Chinach i tamtejszy przemysł będzie „w pocie czoła” pracować nad środkami przeciwdziałania. Te nie pojawią się z dnia na dzień, ale w końcu raczej powstaną. Co oznacza, że Tel Awiw i państwa zachodnie (bo Iran na pewno wymieni informacjami się z Moskwą) już dziś muszą pracować nad jeszcze skuteczniejszymi środkami walki, niż Izrael użył w nocnym ataku na Iran. Warto zresztą dodać, że kolejne generacje środków przeciwlotniczych czy walki radioelektronicznej (obok broni kinetycznej takie na pewno zostały użyte) w czasach Zimnej Wojny w dużej mierze były opracowywane z uwzględnieniem doświadczeń z konfliktów na Bliskim Wschodzie. Obecnie może (i pewnie będzie) podobnie.

Reklama

Rok dronów, po co Apache, Ukraina i Syria - Defence24Week 104

Komentarze (16)

  1. Alibi

    Systemy przeciwrakietowe Iranu działały idealnie. Można to zobaczyć na filmach online.

    1. GB

      Oczym świadczy zniszczenie baterii opl broniących elektrowni i porażenie fabryki produkującej paliwa stałe dla rakiet balistycznych.

    2. Davien3

      @GB No własnie zadziałały jak zawsze niszcząc nadlatujące pociski samym soba:))

  2. GB

    Wyszly kolejne zdjecia sat. Irańska baza wojskowa w Parchim zniszczona/porażona. Zachodnia prasa podaje ze na jej terenie mogla iść produkcja komponentów do iranskuego programu atomowego.

  3. KD

    Wyobraźmy sobie analogiczny atak rosji na Izrael. Rosyjskie samoloty zostałyby zestrzelone zanim wogóle zdołałyby odpalić rakiety, a jeśli nawet niektórym by się udało to te rakiety zostałyby zniszczone przez izraelską OPL..

    1. Miłosnik Stowarzy Forumowych Bardów i Bajkopisarzy

      ruscy zaorali by ich artyleria i gradami. Nie musieli by nawet wysyłac jednego samolotu.

    2. GB

      Jasne Gradami o donośnosci ÷- 30 km. Ty w ogle wiesz gdzie jest Rosja a gdzie Izrael.

    3. KD

      @Miłosnik Stowarzy Forumowych Bardów i Bajkopisarzy Zanim ta "artyleria i grady" znalazłyby się w odległości z której mogłyby sięgnąć Izraela to dawno byłyby wrakami.

  4. andys

    Z opisu sytuacji wynuika, że samoloty izraelskie wystrzeliwały rakietu dalreko 0rzed granica irańską, dlatego trudno , aby Izrael miał jakiej straty w samolotach. Ciekawe ile rakiet dotarło do celu?

  5. Przyszłość

    To Iran ma te SU35 w koncu czy nie?

  6. GB

    Amerykanie podają ze izraelskie uderzenie zniszczylo iranskie systemy OPL broniace kluczowe iranskie elektrownie. Czyli ostrzeżenie. Nastepny atak juz pojdzie w iranską infrastrukture krytyczną.

  7. Papiesh

    Ile F-35 zestrzelił tym razem niemający analoga S400?

    1. Davien3

      Iran nie ma zdaje się S-400, który i tak przeciwko F-35 jest bezradny co ładnie pokazała Syria

    2. Miłosnik Stowarzy Forumowych Bardów i Bajkopisarzy

      davienku, a co niby takiego pokazała Syria? To Syryjczycy maja S-400? Przecież jak izraelici mieli zatakaować jakis cel w Syrii to ładnie prosili ruskich o pozwolenie.

    3. GB

      Ostatnio gubrrnator Sewastopola pozegnal kapitana 1 klasy , ktory zginal w Syrii. Tak sie sklada ze akurat wtedy gdy izraelskie lotnictwo porazilo baze Chmiejmim. Ruski system S-400 jak zwykle zawiódł.

  8. GB

    Porażono fabryke paliw do rakiet balistycznych i baterie S-300. Znaczy tyle na razie wiadomo z opublikowanych zdjęć satelitarnych.

  9. Zam Bruder

    "Dziwna wojna..." Ciekawe kiedy to pieszczotliwe podszczypywanie przejdzie w stan podgryzania a potem zagryzania? Iran postawił na rozwój balistycznych środków rażenia, które co prawda są same z siebie groźne, ale nie w konfrontacji z takim technologicznie zaawansowanym przeciwnikiem jak Izrael. Teraz widząc swoją bezradność postawią chyba wszystko na jedną kartę - atomową, bo z takimi ograniczonymi środkami OPL i słabiutkim lotnictwem będą bici za każdym razem.

    1. Ależ

      @Zam to nie przypomina wojny raczej periodyczne dobrze dogadane ustawki kiboli

    2. Davien3

      @Zam tyle ze Izrael ma juz broń jadrową i nie zawaha sie jej użyć jak będzie zagrożone jego istnienie. Do tego ani Izrael ani USA zwyczajnie nie dopuszczą by Iran zdobył atomówki

    3. Zam Bruder

      @Ależ Wyjątkowo trafne.

  10. Monkey

    Czyli zaatakowali z dystansu. Do tego zapewne mając zgodę lokalnych państw arabskich (Jordania, Irak?). Czyli w stylu rosyjskim, tak na tym forum wyśmiewanym. Odnośnie Su-34 czy Su-57. Chociaż kto wie?😂Przecież według jednego forumowicza F-35I już latały nad Teheranem (wróć… Bandar e Bushehr)😂

    1. Davien3

      @Monkey czyli ich F-35I zneutralizowały OPL a F-15I i F-16 zaatakowały pociskami dalekiego zasięgu A F-35I owszem latały nad Bandar Abbas co kosztowało dowódce OPL z IRCG jego stanowisko Więc śmiszki sobie daruj

    2. Miłosnik Stowarzy Forumowych Bardów i Bajkopisarzy

      Davien, wiemy, według ciebie F-35 to latały nie tylko nad Teheranem, ale także i nad Moskwą i Pekinem. 🤣

    3. Miłosnik Stowarzy Forumowych Bardów i Bajkopisarzy

      Monkey, Davien to kiedys nawet wypisywał, że F-35 będą zestrzeliwały ruskie pociski ICBM w azie startowej, czyli w momencie wyjścia z silosu. Mieli by sobie gdzies tam chyba u ruskich zrobić bazę, no bo jak samoloty sa niewiedzialne, no to i baza też 🤣🤣🤣

  11. Maciek93

    Izrael, to jest kraj który dba o swój interes zdecydowanie bez żadnego zawahania... Tymczasem My, a dokładniej Nasi rządzący ( niezależnie z której strony sceny politycznej) zastanawiają się czy zestrzelić rakietę/ drona który naruszył naszą przestrzeń powietrzną czy nie...

    1. Zam Bruder

      Niech się lepiej zastanowią....czym.

  12. Zygazyg

    W kontekście realiów bliskowschodnich , gdzie jedynym wyznacznikiem jest brutalność i siła, ta odpowiedź (mniej lub więcej wymuszona przez USA) jest niewystarczająca i pokazuje Izrael jako słaby. Oczywiście, nie znamy proporcji zniszczeń ale generalnie wydaje mi się że otwiera to drzwi na następne ataki ze strony ich wrogów .

    1. Noityle

      Właśnie sam sobie zaprzeczyłeś w jednej wypowiedzi, nie znasz zniszczeń ale uznajesz odpowiedź za słabą...

    2. Davien3

      A co wg ciebie miał zrobić Izrael w odpowiedzi na skopany atak Iranu? Ostrzelac teheran czy może od razu dokonac zamachu na Chamenei??

  13. xdx

    Dziwne sam Izrael podaje 244 samoloty bojowe ( nie liczymy do tego transportowych czy szkolnych bo to nie są samoloty bojowe)

    1. Noityle

      Dziwne, nigdzie nie ma info o 244 ale wszędzie ponad 100

  14. Dr. Pavl Kopetzky

    Ps.: Zemsta rodowa jak w/u... Sprawiedliwość Wolność Odkupienie... Vide: ST/Biblia/NT, Tora, Talmud etc... War AD 2024

  15. Dr. Pavl Kopetzky

    Iran = Rosja = Chiny = Korea Północna... War AD 2024

  16. Ma_XX

    I znowu nietanalogi w OPL 🤣

Reklama