Reklama

Geopolityka

Amerykańscy kongresmeni w MON i MSZ. "Rozmowy o transferze technologii i modernizacji"

Fot. ppor. Robert Suchy/CO MON
Fot. ppor. Robert Suchy/CO MON

Minister obrony narodowej Antoni Macierewicz spotkał się w poniedziałek z przebywającą z wizytą w Polsce delegacją Komisji Spraw Zagranicznych Kongresu Stanów Zjednoczonych. Rozmowy dotyczyły wzmocnienia wschodniej flanki NATO, transferu technologii i modernizacji polskich sił zbrojnych. Kongresmeni spotkali się też z szefem MSZ Witoldem Waszczykowskim.

Jak informuje ministerstwo obrony narodowej, spotkanie ministra i amerykańskich kongresmenów poświęcone było licznym kwestiom, wśród których najwięcej uwagi poświęcono ocenie zagrożeń, współpracy sojuszniczej, a także związaną z nią zapowiedzią rozmieszczenia na terenie Polski wojsk amerykańskich, jak również możliwości normalizacji stosunków z Rosją.

Szef resortu obrony Antoni Macierewicz podziękował gościom za wsparcie Stanów Zjednoczonych dla Polski, w szczególności zaś za decyzję o rozmieszczeniu w państwach flanki wschodniej NATO (w tym na terytorium RP) amerykańskiej brygady pancernej. Antoni Macierewicz zwrócił szczególną uwagę na fakt, że decyzja ta oznacza diametralną zmianę pozycję Polski w Sojuszu, znacząco wzmacniając bezpieczeństwo naszego państwa. Minister wyraził także nadzieję na zaangażowanie pozostałych sojuszników NATO w stworzenie jeszcze jednej brygady i rozlokowanie jej na wschodnich rubieżach Sojuszu, potwierdzając zarazem wolę Polski zaangażowania się w działania na południowej flance NATO.

Amerykańscy goście z uznaniem wyrazili się o zaangażowaniu Polski we współpracę sojuszniczą, zarówno pod względem zachowywania standardów budżetowych, jak i udziału bojowego w misjach. Uznali, iż bezpieczeństwo naszych państw jest współzależne i że Polska jest traktowana jako jeden z najpewniejszych sojuszników USA.

Część spotkania poświęcona była omówieniu możliwości współpracy przemysłów zbrojeniowych, zwłaszcza w zakresie transferu nowoczesnych technologii wojskowych i modernizacji sił zbrojnych RP. Minister Macierewicz wyraził nadzieję na pomoc strony amerykańskiej w tym zakresie, jak również w obszarze tworzenia i uzbrajania obrony terytorialnej. Zapowiedział również dalszy wzrost wydatków na obronność.

Delegacja amerykańskich kongresmenów spotkała się też z ministrem spraw zagranicznych Witoldem Waszczykowskim. MSZ poinformowało, że spotkanie kongresmenów z ministrem dotyczyło m.in. kwestii bezpieczeństwa, szczytu NATO w Warszawie oraz konfliktu rosyjsko-ukraińskiego.

Szef resortu spraw zagranicznych podzielił się z członkami Izby Reprezentantów oczekiwaniami polskich władz w związku ze szczytem NATO w Warszawie. "Kluczową kwestią będzie przyjęcie na szczycie ambitnych decyzji dotyczących zwiększenia obecności wojskowej Sojuszu na wschodniej flance" – powiedział szef polskiej dyplomacji cytowany przez rzecznika MSZ.

Jak poinformowano, dyskusja poświęcona była także perspektywie rozwiązania konfliktu rosyjsko-ukraińskiego, w tym konieczności implementacji porozumień mińskich.

W komentarzu po spotkaniu amerykańscy politycy stwierdzili, że jednym z głównych celów wizyty jest potwierdzenie polsko-amerykańskiego sojuszu. "Nasza wizyta ma miejsce w trudnym momencie, kiedy sprawą szczególnie istotną jest potwierdzenie naszego poparcia dla wiodącej roli Polski w NATO, potwierdzenia naszego zaangażowania we wzmacnianie wspólnych relacji oraz odniesienie się do wyzwań, jakie stoją przed tym regionem i całym światem. Chcemy jasno powiedzieć, że tak jak Polska była z nami, my jesteśmy z Polską, a także wysłuchać, jakiej pomocy Polska dziś od nas potrzebuje. Jesteśmy tu też po to, żeby przyznać, że obok światowego terroryzmu Stany Zjednoczone mają też obowiązek reagować na inne zagrożenia dla światowej stabilności".

PAP - mini

 

 

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (6)

  1. Szary Obywatel

    Cytuję: "Część spotkania poświęcona była omówieniu możliwości współpracy przemysłów zbrojeniowych, zwłaszcza w zakresie transferu nowoczesnych technologii wojskowych i modernizacji sił zbrojnych RP". Co AM może wiedzieć o nowych technologiach? Tyle, co z mediów. Dobrze, że nie przesadził w swoich mitach, bo Amerykanie pękli by ze śmiechu. .

  2. KM

    Problem z reansferem nowoczesnej technologii jest taki ze ruskie maja za duzo agetow w Polsce , i Usa boi sie ze te technologie wpadna w brudne lapska ruskich troglodytow -

    1. gepard

      Jest jeszcze jeden problem: nie ma adresata tych technologii, w garażu nie wyklepiesz F-16

  3. Ojciec 6+ dzieci

    Konkrety poproszę! Jaka technologią zostanie przekazana, kiedy i za ile! Może linia produkcyjna wycofywanego przez USA F-16? To byłby konkret.

  4. tom

    Postawa ministra w świetle zasad mowy ciała sugeruje, że wiele tego transferu to tam nie było ....

    1. karo

      Owszem, będzie transfer, ale mld $ z rachunku polskiego MON na rachunek amerykańskiego departamentu stanu....

    2. say69mat

      Minister M. jest przyzwyczajony do prowadzenia dialogu z parterami społecznymi na poziomie wielkich idei. Z kolei 'Janki'/Yankee są pragmatykami aż do bólu. Stąd Minister M, w trakcie tego typu spotkania nie może zrozumieć krytycznego podejścia strony amerykańskiej do idealizmu polskiego Ministra ON i jego pięknych idei.

  5. prawnik

    Ta teraz transfer... jak zakup patriota staje się niepewny

    1. karo

      A po co ci Patriot? Ale tak serio, bo do tego że do obrony powietrznej się nie nadaje udowodniono już dawno temu...

  6. tak tylko...

    Ja rozumiem USA, że nie chcą zostawać zakładnikami naszej polityki i nie godzą się na stałe bazy. Pewnym rozwiązaniem jest stworzenie na terenie Polski baz ze sprzętem wojskowym, ale chyba najlepszym rozwiązaniem było by poszerzenie dostępu do nowoczesnych technologii/sprzętu. Nie chcemy by Amerykanie umierali za Gdańsk. Żołnierzy w Polsce nigdy nie brakowało, zawsze brakowało za to sprzętu. Transfer nowych technologi do Polski może być najlepszym wzmocnieniem wschodniej flanki. NATO nie będzie musiało tworzyć nowych baz w Polsce, Amerykanie nie będą musieli być zakładnikami. Wiem, że to tylko marzenie i raczej nierealne, bo wtedy Polska stała by się silnym graczem w regionie, a to nie koniecznie byłoby dla wszystkich dobre, trzeba uważać komu daje się brzytwę...

Reklama