Reklama
  • Wiadomości

Amerykanie czekają na realizację rosyjskich deklaracji

Obserwujemy wycofywanie rosyjskich wojsk z obszaru w pobliżu granicy z Ukrainą, ale deklaracja Moskwy o ich wycofaniu to za mało, byśmy poczuli się komfortowo - powiedział w piątek agencji Reutera przedstawiciel resortu obrony USA.

Fot. Sgt. Anthony Jones, 45th Infantry Brigade Combat Team
Fot. Sgt. Anthony Jones, 45th Infantry Brigade Combat Team

"Jest zbyt wcześnie, by określić dokładnie, jakie siły są wycofywane, a jaki sprzęt wydają się pozostawiać za sobą. Ale mogę was zapewnić, że przyglądamy się bardzo, bardzo uważnie" - powiedział rozmówca Reutera.

W czwartek minister obrony Rosji Siergiej Szojgu polecił, by siły dwóch okręgów wojskowych, Południowego i Zachodniego, powróciły na miejsca stałej dyslokacji. Szojgu mówił o tym na anektowanym Krymie, gdzie trwają ćwiczenia z udziałem 10 tysięcy żołnierzy.

Reklama
Reklama

Wkrótce potem NATO wydało komunikat, w którym Sojusz oznajmił, że "wszelkie kroki zmierzające do deeskalacji ze strony Rosji są ważne i od dawna oczekiwane (...) NATO zachowuje czujność i będzie nadal uważnie obserwować nieuzasadnione gromadzenie sił zbrojnych Rosji na Ukrainie i wokół niej".

Sprawdzianem gotowości swoich sił Rosja uzasadniała przerzucenie w ostatnim czasie wojsk na Morze Czarne i oderwany od Ukrainy Półwysep Krymski. Na jego terenie rosyjskie siły zbrojne prowadzą w czwartek duże ćwiczenia oddziałów Południowego Okręgu Wojskowego i wojsk powietrznodesantowych.

WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]
Reklama
Reklama