Reklama

Afrin: dwanaście miejscowości pod kontrolą tureckiej armii

Fot. Türk Silahlı Kuvvetleri/Flickr.com
Fot. Türk Silahlı Kuvvetleri/Flickr.com

W środę Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka poinformowało, że tureckie wojska, wspierane przez sprzymierzonych syryjskich rebeliantów, opanowały 12 miejscowości w Afrinie na północnym zachodzie Syrii od rozpoczęcia wymierzonej w Kurdów ofensywy.

Najnowsza zdobycz terytorialna tureckich sił to miejscowość Szenkal, którą odbito w środę z rąk bojowników kurdyjskiej milicji pod nazwą Ludowe Jednostki Samoobrony (YPG). Ankara uważa YPG za organizację terrorystyczną.

Z danych Obserwatorium wynika, że od 20 stycznia, gdy Turcja rozpoczęła operację zbrojną, zginęło w niej co najmniej 67 cywilów, w tym 12 kobiet i 20 nieletnich. Ponadto śmierć poniosło co najmniej 85 członków YPG, 81 sprzymierzonych z Turkami syryjskich rebeliantów i dziewięciu tureckich żołnierzy.

Wojska tureckie walczą w Afrinie z popieranymi przez USA YPG, aby uniemożliwić im konsolidację terenów przy granicy z Turcją, zdobytych przez nie w walce z Państwem Islamskim (IS).

Źródło:PAP
WIDEO: Burza w Nowej Dębie. Polskie K9 na poligonie
Reklama

Komentarze (6)

  1. magazynier

    Niektóre sojusze prowadzą na manowce. Ciekawe czy Turcja zostanie uznana za państwo wrogie USA?

  2. Był czas gdy my byliśmy Kurdami w Europie...

    Na przykładzie Kurdów możemy oglądać ile jest warte prawo międzynarodowe... 1. Wszystkie narody mają prawo do samostanowienia. Z mocy tego prawa swobodnie określają one swój status polityczny i swobodnie zapewniają swój rozwój gospodarczy, społeczny i kulturalny. 2. Wszystkie narody mogą swobodnie rozporządzać dla swoich celów swymi bogactwami i zasobami naturalnymi bez uszczerbku dla jakichkolwiek zobowiązań wynikających z międzynarodowej współpracy gospodarczej, opartej na zasadzie wzajemnych korzyści, oraz z prawa międzynarodowego. W żadnym przypadku nie można pozbawiać narodu jego własnych środków egzystencji. 3. Państwa Strony niniejszego Paktu, włącznie z Państwami odpowiedzialnymi za administrację terytoriów niesamodzielnych i terytoriów powierniczych, będą popierały realizację prawa do samostanowienia i będą szanowały to prawo zgodnie z postanowieniami Karty Narodów Zjednoczonych. (Dz.U.1977.38.167 - Międzynarodowy Pakt Praw Obywatelskich i Politycznych otwarty do podpisu w Nowym Jorku dnia 19 grudnia 1966 r.)

    1. autor

      no i? to prawo obowiązuje również turków i atak na sąsiada jest ich prawem zgodnie z tym co napisałeś. to czym powinniśmy się martwić to liczba kurdów 25mln nas jest niwiele więcej co jak niemcy i rosjani będą chcieli się nas pozbyć?

  3. Tak tak to ja

    Rozpędzają się panowie z Ankary .

    1. Marek1

      Bo Kurdowie z Afrin nie mają prawie broni ppanc i plot, a wojska rządowe blokują jednostki SDF z rejonu Manbidż chcące przyjść im z pomocą. A bardzo szkoda ...

    2. szygalew

      Jak diabli. Jedna miejscowość dziennie. Jeszcze dwa lata świetlne i zdobędą Afrin.

  4. 55555

    Tyle czasu turki nic nie robili, jak już największy brud pozamiatany to przychodzą na gotowe. Mistrzowie.

  5. yaro

    Kongres w Soczi nie anuluje „genewskiej platformy”: praca w Szwajcarii będzie kontynuowana — ale już na podstawie podjętych w rosyjskim mieście decyzji. Uczestnicy forum zdefiniowali główne zasady przyszłej organizacji kraju. Jednym z najtrudniejszych punktów programu jest kwestia kurdyjska, ale i ona znajdzie rozwiązanie w nowej ustawie zasadniczej, przekonuje politolog, ekspert ds. Bliskiego Wschodu Ahmad Haj Ali. „Kurdowie według danej konstytucji mają prawa, które różnią się od innych Syryjczyków. Ich cechy kulturowe i językowe powinny zostać uwzględnione. Ale przy tym nie można ich oddzielać od kraju w jakiejś oddzielnej federacji. Niestety część Kurdów uległa pokusie Stanów Zjednoczonych i wdała się w konfrontację z prawowitym rządem Syrii. Ale dla Kurdów, którzy tego żałują, jedynym słusznym rozwiązaniem jest przekazanie Afrinu pod kontrolę armii rządu Syrii. Ważne jest, aby z tym zgodziły się wszystkie grupy ludności kurdyjskiej. W przeciwnym razie znajdą się między dwoma ogniami — ani Turcy, ani Amerykanie nie będą ich żałować. Ich interesy będzie w stanie chronić tylko syryjskie gospodarstwo” ---------------------- Sukces Soczi -- wszystkie ugrupowania które biorą w nim udział a samych delegatów jest ponad trzy tysiące właśnie zgodziło się zasiąść do stołu i rozpocząć prace na nowa konstytucją. USA właśnie traci swoja szansę bezpowrotnie, zostanie z jakąś grupą Kurdów z którymi nic nie zrobi. Smutne to.

    1. dim

      Ale szansę na co stracą USA ?

    2. rododendron

      A za chwilę na Syrię uderzy Izrael i tyle będzie z ustaleń w Soczi...

    3. yaro

      Na uczestniczenie w procesie pokojowym. Wychodzi na to, że to USA jest tym który blokuje pokój w tym kraju.

  6. dkfkfofofif

    Niech się przyjrzą temu izraelczycy , onz, Unia europejska, a nie szukanie sztucznych problemów u nas. Kurdów mordują a zastępczy temat Polska

Reklama