Geopolityka
Afganistan: rozpoczęła się najniebezpieczniejsza część ewakuacji
![Fot. Sgt. Isaiah Campbell](https://cdn.defence24.pl/2021/08/28/800x450px/jAkdTja7Vxn0HkZF4osjQn8QopahQ5xXkNpwiWGf.0utl.jpg)
Biały Dom poinformował w piątek, że ostatnie dni misji ewakuacyjnej w Kabulu będą najniebezpieczniejszą jej częścią, a w związku z powrotem części żołnierzy liczby ewakuowanych będą mniejsze.
Rzeczniczka prezydenta Joe Bidena, Jen Psaki wyjaśniła na konferencji prasowej, że niebezpieczeństwo wynika z wycofywania części żołnierzy oraz sprzętu z lotniska.
Zapowiedziała też, że dwa razy dziennie będzie informować na temat liczby ewakuowanych osób, zastrzegając, że będą one mniejsze niż dotychczas.
Czytaj też: „Afganistan jest na razie stracony dla Zachodu”
Rzeczniczka oznajmiła, że doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan poinformował prezydenta, że kolejna próba zamachu na lotnisko jest "prawdopodobna".
W czwartek z lotniska ewakuowano 12,5 tys. osób, z czego 8,5 tys. na pokładzie amerykańskich samolotów wojskowych. Łącznie od 14 sierpnia kraj opuściło 105 tys. ludzi, z czego 5,1 tys. to obywatele USA.
Biały Dom przekazał, że każdy ewakuowany Afgańczyk jest poddawany testom na Covid-19 i ma możliwość otrzymania szczepionki. W niektórych przypadkach szczepienie jest warunkiem wstępu na terytorium USA.
![Reklama](https://cdn-legacy.defence24.pl/defence24.pl/upload/2021-03-18/qq5ylx_ReklamaWojnyzastepcze.jpg)
Psaki zapowiedziała, że Stany Zjednoczone będą koordynować międzynarodowe działania dyplomatyczne, by wymusić na talibach umożliwienie opuszczenia Afganistanu przez obywateli państw trzecich, afgańskich sojuszników USA oraz narażonych na represje i przemoc Afgańczyków również po wyjściu wojsk amerykańskich z kraju.
Nie przesądziła jednak, czy Ameryka utrzyma obecność dyplomatyczną w kraju.
To samo powiedział rzecznik Departamentu Stanu Ned Price, który orzekł, że przy podejmowaniu decyzji w tej sprawie USA będzie się kierować względem bezpieczeństwa swoich dyplomatów. Stwierdził jednak, że dyskusje na ten temat są w toku, w tym z partnerami Stanów Zjednoczonych. Dodał, że talibowie "bardzo jasno" wyrazili swoją wolę, by dyplomaci USA pozostali w Afganistanie i zapewnili, że będą oni bezpieczni.
"Nie pokładamy wiele wiary w te słowa, będziemy się kierować rzeczywistą sytuacją na miejscu" - oświadczył Price.
WIDEO: Polska pancerna pięść na straży Łotwy [WYWIAD]