Siły zbrojne
"Afera sygnalisty" i jej wpływ na budżet USAF. Ofiarą F-15EX?
W trakcie spotkania zorganizowanego przez Air Force Association, szef sztabu USAF, gen. Dave Goldfein, wyraził zaniepokojenie związane z utrzymaniem amerykańskich wydatków na obronę na poziomie z 2019 r.
Taka sytuacja może być skutkiem braku porozumienia między Białym Domem, a Kongresem w sprawie budżetu przed końcem roku fiskalnego (co w USA ma miejsce 30 września). W takiej sytuacji amerykańskie prawo przewiduje rozwiązanie określane jako Continuing Resolution (CR) - czyli utrzymanie wydatków na dotychczasowym poziomie co pozwala na zapewnienie środków na bieżące utrzymanie np. sił zbrojnych czy służb federalnych. Co do zasady przyjmuje się, że CR obowiązuje tylko do określonej daty.
Obecnie obowiązujące ustalenia mówią o utrzymaniu CR do 21 listopada br. To ostatni dzień wspólnych obrad Izby Reprezentantów i Senatu przed Świętem Dziękczynienia. Potem Kongres zbiera się dopiero w pierwszym tygodniu grudnia. Powodem sporu budżetowego jest sprzeciw Partii Demokratycznej wobec budowy muru na granicy USA z Meksykiem. Atmosferę zaognia też "afera sygnalisty", którą Partia Demokratyczna chce wykorzystać do impeachmentu prezydenta Donalda Trumpa. Z tego powodu obserwatorzy wyrażają obawy, czy uda się wypracować kompromis.
Prezydencki projekt budżetu obronnego USA zakładał wydatki na obronę na poziomie 33,3 mld USD, z czego na USAF miało przypadać około 11,9 mld USD (6,1% wzrost liczony rok do roku). Według generała Goldfeina, utrzymanie CR (czyli brak wzrostu) miałoby bezpośredni wpływ na całą strukturę Sił Powietrznych USA. Jako koronny przykład wymieniony został program zastępowania starszych samolotów F-15C/D przez F-15EX. Za celowością tego działania przemawiają:
- Średni wiek eksploatowanych obecnie płatowców tego typu - ok. 34 lata. Sprawia to, że opłacalność remontów (MLU) połączonych z oceną zużycia płatowca jest dyskusyjna, a jednocześnie gotowość do lotów jest poniżej oczekiwanego przez Departament Obrony progu 80%
- Koszt godziny lotu F-15C/D szacowany jest na niecałe 47 tys. USD, dla F-15EX - według wyliczeń Boeinga - miałby on wynosić nieco ponad 27 tys. USD.
- Doktryna USAF zakładająca, że po przełamaniu systemów antydostępowych przeciwnika przez BSP i samoloty 5. generacji, zadania bojowe przeciwko siłom i środkom przeciwnika wykonywać będą samoloty 4. generacji.
- Przystosowanie F-15EX do korzystania z nowoczesnych środków rażenia (przykładowo bomb małośrednicowych GBU-53/B StormBreaker) pozwoli im na wykonywanie zadań na współczesnym polu walki. Samolot ten ma możliwość przenoszenia ok. 13 ton uzbrojenia w wielu konfiguracjach (np. 22 pocisków powietrze-powietrze AIM-120)
- Wstrzymanie produkcji F-22 Raptor (wyprodukowano 187 zamiast oczekiwanych 750 maszyn).
Wszystko to sprawia, że F-15EX stał się ważnym projektem dla amerykańskich sił powietrznych. W roku fiskalnym 2020 planowano zakup ośmiu egzemplarzy, a Boeing wyraził gotowość dostarczenia w tym samym roku dwóch pierwszych płatowców (do celów badawczych). Kolejne samoloty miały trafiać do amerykańskich baz w latach 2021-2024. Koszt takiego programu w roku budżetowym 2020 szacowany był na ok. 1 mld USD. Wobec CR, zakup F-15EX musiałby zostać zawieszony.
Czytaj też: Boeing gotowy na szybkie dostawy F-15EX
Gen. Goldfein podkreślił, że nie jest to jedyny problem, z którym w takiej sytuacji borykałyby się siły powietrzne. Zawieszono by wówczas modernizację F-22 i około 1/3 najstarszych F-35, zakupy uzbrojenia (pocisków AIM-9X Sidewinder, bomb SDB II, konwersję pocisków niekierowanych w JDAM), modernizację systemów nawigacyjnych, poważne utrudnienia napotkałby również plan zwiększenia personelu o 4400 osób i podwyżek uposażeń (w wysokości 3,1%) co - w dobie dużej dynamiki rynku lotniczego na świecie - wiązałoby się z trudnościami w utrzymaniu najwyżej wykwalifikowanych żołnierzy.
Obecnie prognozuje się, że CR utrzymane przez okres 6 miesięcy opóźni rozpoczęcie 26 nowych programów i 7 zamówień produkcyjnych, a przez rok - 88 nowych programów i 14 zamówień.
Mike
„Prezydencki projekt budżetu obronnego USA zakładał wydatki na obronę na poziomie 33,3 mld USD” Naprawdę? Ktoś sobie robi żarty czy nie wie co pisze. A może 22 razy więcej?
InbAham
Dlaczego Polska nie posiada tych maszyn na wyposażeniu?
Gort
Także się zastanawiam. 16 szt. Tych maszyn to szansa na realną obronę przestrzeni powietrznej nad Polską. F-35 potrzebne są jedynie do wskazywania celów i zwalczania wrogiej opl. Brak decyzji w sprawie Narwi i programów p.panc. Pogrąża mnie w rozpaczy. Mamy co raz nowocześniejszą artylerię ale pocisków dla Kraba i Raka, które efektywnie możba użyć nie ma. Gdzie te mld zł?
Ogryzek
Tak, trzeba modernizować. To wersje do szkolenia.Drogo jak cholera. Ale dobrze wygląda na papierze i w telewizji
ubaw
To supernowoczesne F-35 już trzeba modernizować? :)
mamek
to chyba dobrze ze sa rozwijane :)
bania Davien
Ależ tak bo na tę chwilę to zwykły "szrot" (choć bezkrytycznie uwielbiany przez grono Puchatków). A i po tej modernizacji do "prawdziwej wojny" nie będą się nadawać.
Dziwisz się? Najnowszy Su-57 mimo, że się nie uoperacyjnił jest w ciągłej modernizacji.