Reklama

Drukarki i urządzenia wielofunkcyjne stały się nieodłącznym elementem pracy biurowo-sztabowej – nawet w warunkach poligonowych, z czym niestety związana jest zwiększającą się z roku na rok ilość wydrukowanych dokumentów. Dlatego coraz więcej uwagi poświęca się zmniejszeniu kosztów użytkowania systemów powielających i drukujących, w pierwszej kolejności dbając o energooszczędność i tzw. dyscyplinę druku. Koncern Toshiba zaprezentował na targach Europoltech zupełnie nowe rozwiązanie, pozwalające ponownie wykorzystać zadrukowany papier.

Specjaliści Toshiby uznali bowiem, że jeżeli chodzi o zmniejszanie gabarytów, zużycie tonera i ograniczenie poboru prądu, to zrobiono już praktycznie wszystko, co jest możliwe na obecnym poziomie technologii. Jeżeli więc np. urządzenia (tzw. piec) nie rozgrzeje się do odpowiedniej temperatury, to toner się wystarczająco nie utrwali. Zwrócono jednak uwagę, że stałym kosztem w całym procesie biurowym jest zawsze papier. Obliczono, że średnio kartka papieru kosztuje około 2 groszy. To niewiele, jednak przy intensywnej pracy biurowej i dodając do tego koszty wydruku widać, że może chodzić o naprawdę bardzo duże sumy pieniędzy.

Moduł odzysku e-StudioRD30 przygotowany do pracy. Fot. M.Dura

Analizy prowadzone nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie wykazały, że tylko około 10-11% dokumentów wydrukowanych jest później archiwizowane przez dłuższy okres. Są to głównie umowy, dekrety, decyzje, które ze względu na warunki prawne muszą zostać pozostawione przez pewną określoną ustawową liczbę lat, ale 90% materiałów drukowanych są to tylko „papiery” tymczasowe, tracące znaczenie nawet w chwilę po wydrukowaniu (np. po wniesieniu poprawek i znalezieniu niewykrytych wcześnie błędów). Dodatkowo, ludzie często wolą posługiwać się materiałem papierowym, nie mogąc się przyzwyczaić do pracy z ekranem tabletów, komputerów czy smartfonów.

Koncern Toshiba zaproponował, aby wszystkie te „tymczasowe” dokumenty były drukowane w sposób, który umożliwi późniejsze odzyskanie papierudo ponownego wykorzystania. Opracowano i wprowadzono do sprzedaży w 2013 r. zupełnie nową technologię wydruku, odpowiedni toner (którego czynnik koloryzujący przestaje być widoczny po przejściu specjalnego procesu) oraz technologię jego wykorzystania. W ten sposób powstała możliwość wielokrotnego używania tej samej kartki. Co najważniejsze, może to być papier dowolnego typu, wykorzystywany w standardowych drukarkach i kserokopiarkach.

Urządzenie wielofunkcyjne Toshiba e-STUDIO306LP. Fot. M.Dura

Z punktu widzenia ekologii zmniejsza się dzięki temu zużycie drewna, wody, energii elektrycznej oraz redukuje się emisję CO2. Z puntu widzenia ekonomii znacząco ograniczono koszty zakupu papieru, ponieważ nowa technologia pozwala na wykorzystanie tej samej kartki nawet dwadzieścia razy.

Koncern Toshiba wskazuje, że każdy arkusz papieru będzie można używać minimum pięć razy. Rzeczywista średnia dla Europy w tej chwili to jednak dziesięć razy. W Japonii i innych krajach Azji jest to aż 20 razy (jest to praktycznie maksimum, ponieważ na papierze jest już tak dużo „wybielonego” toneru, że zaczyna on już przeszkadzać). Oznacza to, że na jednej kartce można zaoszczędzić nawet około 40 groszy.

Specjaliści Toshiby pamiętali nawet o konieczności częstego wprowadzania ręcznych poprawek na dokumentach, proponując specjalne pisaki kolorowe, które również mogą być w całym procesie usuwalne - w odróżnieniu np. od standardowych długopisów.

Jaki powinien być ekologiczny, biurowy zestaw wielofunkcyjny?

Cały proces wymaga obecnie zastosowania specjalnie opracowanego tonera, odpowiedniej drukarki – urządzenia wielofunkcyjnego oraz tzw. modułu odzysku. Potrzebne są więc dwa oddzielne urządzenia, co według Toshiby ma swoje zalety, szczególnie jeżeli chodzi o zestawy biurowe, realizujące zadania dla wielu użytkowników (pracując na tzw. „odzysk” nie blokuje się innym osobom dostępu do standardowego wydruku).

Moduł odzysku Toshiba e-StudioRD30. Fot. M.Dura

Należy bowiem pamiętać, że „piec” drukarki (który utrwala toner) oraz „piec” modułu odzysku (który prowokuje wybielenie tonera) pracują w innych trybach „termiki” (muszą się nagrzewać do innych temperatur). Jeżeli nie ma większego problemu z podgrzewaniem, które jest szybkie, to zupełnie inaczej jest w przypadku chłodzenia, które trwa dłużej. Dlatego obecnie stosuje się oddzielny moduł odzysku, który jednak może obsługiwać do sześciu urządzeń wielofunkcyjnych.

Moduł odzysku wykonuje trzy główne zadania. Najważniejszym jest oczywiście odzyskiwanie czystej kartki. Uzyskano to nie poprzez usuwanie tonera, który w rzeczywistości pozostaje na papierze, ale w procesie chemicznym (wywołanym przez odpowiednio wysoką temperaturę), w którym jego barwnik się kapsułuje, tak że przestaje być widoczny (procedura enkapsulacji barwnika jest technologią opracowaną przez koncern Toshiba).

Odzyskana, czysta kartka papieru w górnym podajniku modułu odzysku e-StudioRD30. Fot. M.Dura

Poza czyszczeniem wydruku pomyślano jednak również o bezpieczeństwie danych montując wewnątrz skaner i pamięć wewnętrzną. Dzięki temu w momencie odzyskiwania papieru, wymazywane z jego powierzchni dane są zapisywane i można je później przechowywać i odtwarzać (śledząc np. proces zmian docelowego dokumentu). Dane te można odebrać korzystając z pamięci USB lub wprowadzając je do sieci biurowej (w tym - ze wskazaniem adresu osoby, która ma je otrzymać lub może z nich korzystać). Kolejne oszczędności uzyskano stosując w module odzysku skaner dwustronny. Dzięki temu kartka nie musi być odwracana, a wiec ograniczono w ten sposób nawet o połowę liczbę operacji prowadzonych wewnątrz urządzenia i czas jego pracy.

Trzecią użyteczną funkcjonalnością modułu jest zdolność do określenia, czy proces „wymazywania” będzie skuteczny, czy też nie. Urządzenie jest wiec w stanie wykryć np. czy zastosowano niezmazywalny długopis lub pisak lub druk trwały. Moduł po skanowaniu i zapisaniu zawartości w pamięci od razu więc sprawdza, czy po odzysku kartka jest czysta, czy nie. Jeżeli papier jest czysty, trafia do podajnika pierwszego. Tam znajdują się kartki gotowe do ponownego użytku. Do znajdującego się poniżej drugiego podajnika przerzucane są kartki, które nie nadają się już do ponownego wykorzystania.

Odrzucona, nieoczyszczona całkowicie kartka papieru w dolnym podajniku odzysku e-StudioRD30. Fot. M.Dura

Rozwiązaniem od razu rzucającym się w oczy jest niebieski kolor wydruku „usuwalnego”, w odróżnieniu od czarnego tonera standardowych drukarek. Specjaliści Toshiby wybrali ten kolor specjalnie, chcąc od razu pokazać użytkownikowi, który dokument jest tymczasowy, który może być na stałe archiwizowany, i na którym nie można wprowadzać ewentualnych poprawek (np. zmieniać treść w pismach już podpisanych i zatwierdzonych). Dodatkowo kolor ten jest najbardziej zbliżony do szarości i najbardziej przyjazny dla ludzi.

Koncern Toshiba zaprezentował na targach Europoltech 2017 dwa typy urządzeń: urządzenie wielofunkcyjne e-STUDIO306LP (które istnieje również w wersji standardowej ze stałym wydrukiem) i moduł odzysku e-StudioRD30. Moduł odzysku eStudioRD30 ma podajnik na sto kartek zadrukowanego papieru i może realizować operacje z prędkością 30 „obrazów” na minutę (uwzględniając skanowanie, monitorowanie i czyszczenie). Ciekawa jest sama cena. Zestaw wielofunkcyjny w wersji ECO jest obecnie oferowany w cenie tylko o około 3-4% większej niż standardowe urządzenia (które kosztuje 12-13 tysięcy złotych, w zależności od wyposażenia). Sam moduł odzysku jest natomiast obecnie sprzedawany promocyjnie za złotówkę (normalna cena to około 3,8 tysiąca złotych).

Koncern Toshiba myśli obecnie już o trzeciej generacji swojego rozwiązania – tzw. urządzeniach hybrydowych, które mają być wprowadzone jeszcze w połowie tego roku. Ich użytkownik będzie miał możliwość wyboru, czy drukować w kolorze „czarnym” (dokument stały), czy „niebieskim” (dokument tymczasowy).

Reklama
Reklama

Komentarze (1)

  1. Serwis

    Urządzenia te znane są od kilku lat. To żadna nowość:)