Reklama

Geopolityka

Europejska Służba Specjalna?

Uliczna podobizna "kalifa" Państwa Islamskiego-‎Abu Bakr al-Baghdadiego. Fot. Flickr/thierry ehrmann/CC3.0
Uliczna podobizna "kalifa" Państwa Islamskiego-‎Abu Bakr al-Baghdadiego. Fot. Flickr/thierry ehrmann/CC3.0

Pomysł utworzenia europejskiej służby specjalnej zajmującej się zwalczaniem terroryzmu to prawdopodobnie wstęp do czekającej nas wkrótce dyskusji o ściślejszej współpracy państw UE w zakresie kontrwywiadowczym-pisze Maciej Sankowski.

W ostatnich dniach przez Europę przetoczyła się fala zatrzymań w środowiskach fundamentalistów muzułmańskich, w ramach działań antyterrorystycznych. Aresztowania miały miejsce nie tylko w Belgii i Francji, ale także w innych państwach, w tym w Grecji. Służby specjalne starają się obecnie dokonać realnej oceny skali potencjalnego zagrożenia terrorystycznego w poszczególnych krajach. Jednocześnie aktualizowane są listy osób, które mają lub miały powiązania z islamskim ekstremizmem. Sytuacja jest o tyle niepokojąca, że część z monitorowanych osób oficjalnie zaprzestała działań, które stanowiłyby podstawę do prowadzenia wobec nich operacji rozpoznawczych. Innymi słowy - służby - działając zgodnie z prawem - zmuszone były do "cofnięcia nogi". Tymczasem wiele danych wskazuje na to, że mamy do czynienia z nowym zjawiskiem. Otóż monitorowane osoby zrywają związki ze środowiskami fundamentalistów starając się prowadzić zwyczajne życie po to by po kilku latach powrócić dyskretnie do poprzednich przyzwyczajeń.

Z informacji brytyjskich służb wynika, że w zachodniej Europie funkcjonuje co najmniej 20 uśpionych komórek terrorystycznych, w ramach których w gotowości do działania pozostaje około 200 dżihadystów. Z kolei z informacji pozyskanych przez amerykański kanał informacyjny CNN, ze źródeł zbliżonych do wywiadu jednego z państw zachodnioeuropejskich wynika, że szczególnie niepokojąca aktywność islamistów ma miejsce także w Niemczech i Holandii (oprócz Francji i Belgii). Przy czym chodzi o ten rodzaj aktywności, który może oznaczać przygotowania do przeprowadzenia fali mniejszych -czytaj mniej skomplikowanych, ale równie spektakularnych- zamachów jak ten z Paryża.

Z kolei mówiąc o sytuacji w Wielkiej Brytanii trzeba wskazać, że MI5 podjęło w ostatnich miesiącach duży wysiłek, aby ograniczyć potencjalne zagrożenie, co nie znaczy, że udało się je wyeliminować. Brytyjskie służby każdego miesiąca odnotowują od kilku do kilkunastu incydentów terrorystycznych. Jednak wysoka aktywność służb - także poza Londynem, przynosi pożądane rezultaty, choć i tu funkcjonariusze MI5 podkreślają, że nie da się całkowicie wyeliminować zagrożenia.

Wiele wskazuje więc na to, że terroryści w istotny sposób zmienili taktykę działań w Europie - na trudniejszą do wyśledzenia i znacznie bezpieczniejszą dla struktur poszczególnych organizacji. Małe, uśpione, kilkuosobowe grupy mogą być prawie niezauważalne dla policji i dla służb specjalnych. Tym bardziej, że z jednej strony rygorystyczne przepisy ograniczające możliwości inwigilacji a z drugiej ograniczenia organizacyjne po stronie służb (ilość sprzętu i funkcjonariuszy versus liczba zdarzeń i obiektów osobowych) bardzo utrudniają podejmowanie skutecznych działań antyterrorystycznych. Szczególnie, jeżeli figuranci dbali o to, aby nie zwracać na siebie uwagi ani stylem życia ani zachowaniem.

Stąd wyczuwalna duża nerwowość po stronie służb tak wywiadowczych jak i wewnętrznych. Tym bardziej zasadna, że przecież oprócz fundamentalistów islamskich istnieje jeszcze kilka innych problemów, które można zauważyć-jak choćby rosnąca aktywność wywiadowcza Rosji czy Chin na terenie Europy.

"To co się teraz dzieje to trochę jak gra na loterii. Masz zdefiniowanych kilkanaście potencjalnych grup i musisz wybrać na podstawie dostępnych danych - najcześciej dość wątłych - komu należy przyjrzeć się z bliska, komu z oddali a komu pozwolić zniknąć w tłumie" - tłumaczy osoba zajmująca się na codzień zwalczaniem terroryzmu w jednym z państw zachodniej Europy. Pomyłka w tych warunkach bywa bardzo kosztowna.

W tym kontekście konieczna jest jeszcze ściślejsza wymiana informacji pomiędzy służbami, przede wszystkim w zakresie migracji określonych grup osób. Lepiej jest już z dostępem do baz danych choć w tym obszarze dochodzi do poważnych problemów-szczególnie w odniesieniu do źródeł osobowych ulokowanych w poszczególnych grupach... Jednak ten wątek pozostawiam do rozwinięcia w innym materiale.

Pozostaje jeszcze kwestia mediów społecznościowych jako wciąż niedocenianego czy wręcz lekceważonego źrodła wczesnego ostrzegania. Chodzi przede wszystkim o analizę pewnych trendów, sposób dystrybuowania informacji, także tych o charakterze propagandowym, czy też zbieżność akcji werbunkowych z aktywnościami o charakterze terrorystycznym w celu zwiększenia skuteczności łowów.

Podobne przykłady można mnożyć jednak ich wspólnym mianownikiem, który szczególnie teraz zyskuje na znaczeniu jest pomysł utworzenia europejskiej służby specjalnej zajmującej się zwalczaniem terroryzmu. Być może byłby to także wstęp do czekającej nas zapewne wkrótce dyskusji o ściślejszej współpracy państw UE w zakresie kontrwywiadowczym-w odniesieniu do bardzo konkretnych kierunków geograficznych, na co już od pewnego czasu zwracają uwagę szefowie kilku europejskich służb, a o czym i my bedziemy informać na łamach Defence24.pl

Maciej Sankowski

Reklama
Reklama

Komentarze (10)

  1. Bohomolec

    Wszystkiemu winna jałowa bezideowość i ateistyczna pustka krajów zachodu Europy. Wielu konwertytów i konwertytek to ludzie którzy w islamie znaleźli wartości których im brakowało w swoim społeczeństwie. Człowiek już tak ma że posiada wewnętrzną potrzebę uznawania bytu idealnego i tego co ten byt implikuje w życiu człowieka.

  2. Mireq

    Po dwie kulki dla każdego terrorysty, byle szybko.

  3. RIKI

    Do Sky ! Każdy dobrze wie co nalerzy zrobić tylko nadal trwa zasłanianie się liberalną poprawnością i wszechwładną bezpańską demokracją ! Podobnie było za Polski szlacheckiej i wiemy do czego to doprowadziło! Ci co kradną miliardy siędzą na stołkach danych firm i doprowadzają je do ruiny a za kradzierz wafelka wartości 0,99 groszy wsadza się ludzi do więzienia ! Jednym słowem musi coś upaść i spłynąć krwią żeby ludzie oprzytomnieli ! Taka jest nie stety smutna prawda !

  4. RIKI

    Całkowita racja Sejsmo to samo mam na myśli ale trzeba przyznać uczciwie że europa zachodnia sama sobie ten problem stworzyła wygodnictwem pro liberalną socialną polityką rozdawnictwa socjalu na karzde dziecko a araby płodzą zdrowo bo dzięki temu nie muszą pracować a żyją z zasiłków !

    1. Sky

      Kto i jak stworzył teraz absolutnie nie ma znaczenia. Liczy się co z tym zrobić.

  5. Sejsmo

    To nie jest największy problem stojący przed Europą. Prawdziwym problemem jest demografia. Za 40 lat większość arabska ustanowi swoje rządy, skończy z demokracją i utworzy kalifat. Już dzisiaj 25% obywateli Francji w wieku 18-26 lat uważa ISIS za jak najbardziej w porzo. Oni za kilka lat będą mieli swoje dzieci. Duuużo dzieci. We Francji średnio 6 na rodzinę. A służby tym czasem mogą sobie działać ile tylko chcą.

  6. RIKI

    Takie działania odwlekają problem ino w czasie ! Jeśli niepowstrzyma się islamizacji europy to ta poprawność polityczna liberałów UE obruci się i tak przeciwko europejczykom ! Przykłady mamy choćby w naszej tvp! W Karaczi zamieszki wiemy z jakiego powodu a w tvp cicza ! W Nigrze zamieszki i spalone kościoły,ofiary śmiertelne a w telewizji cisza ! W Szwecji rozruby w dzielnicy islamskiej a w telewizji cisza ! Bo przecież poco informować ludzi w europie jak naprawde jest i co muzułmanie by najchętniej z nami europejczykami zrobili a radykalizm islamski zbiera coraz większy poklask wśród muzułmanów ta więc niech UE daej się bawi w procedurowanie aż kiedyś się to nam wszystkim zwali na łby i stanie się wielki lament tylko będzie już za póżno bo europa nurzać się będzie we własnej krwi !

  7. europejczyk2000

    W Warszawie funkcjonuje ośrodek monitoringu i koordynacji ochrony granic, zaś Europa ma już Europol - taki mniejszy Interpol. Do tego kontrwywiad NATO dublujący się ze strukturami cywilnymi. Wystarczy lepsza koordynacja i współpraca pomiędzy wymienionymi a służbami członków oraz nienależącymi do EU. Europa i tak jest już zbyt pogmatwana i niedecyzyjna oraz niedokończona instytucjonalnie jak na jeden z wielu regionów świata.

  8. Vampire

    Moze doczekamy sie Rainbow Six:), dzialajacego w Europie i nie tylko:)

  9. Tyberios

    Rainbow Six anyone?

  10. stary

    Coś na wzór organizacji pięciorga oczu? Byłoby to cenne. Tylko zazwyczaj problemem jest komunikacja pomiędzy poszczególnymi służbami, bowiem zdarza się, że ostrzeżenia albo nie dochodzą do komórek dystrybuujących informacje, albo są lekceważone przez adresatów. Przykłady mieliśmy już w XXI wieku.