Reklama

Geopolityka

Eskalacja przemocy w Strefie Gazy. Zginął dowódca Hamasu

Fot. Israel Defence Forces
Fot. Israel Defence Forces

Premier Izraela Benjamin Netanjahu poinformował w niedzielę, że nakazał armii kontynuowanie „masowych ataków na terrorystów” w Strefie Gazy i polecił, aby siły wokół tego obszaru zostały wzmocnione przez czołgi, artylerię i piechotę. Armia izraelska podała z kolei, że wśród trzech Palestyńczyków zabitych podczas ostrzału Strefy Gazy jest dowódca Hamasu Hamad Abed Czudri. Według najnowszych informacji liczba ofiar śmiertelnych po obu stronach konfliktu wzrosła w niedzielę do 12.

"Dziś rano poleciłem izraelskim siłom obronnym, by kontynuowały masowe ataki na terrorystów w Strefie Gazy i nakazałem, aby wojsko wokół Strefy Gazy zostało wzmocnione przez czołgi, jednostki artyleryjskie i siły piechoty" - napisał w oświadczeniu Netanjahu, który obecnie pełni także funkcję ministra obrony.

Izraelska armia poinformowała, że od piątku ze Strefy Gazy Palestyńczycy wystrzelili w stronę leżących na południu Izraela miast i wiosek ponad 600 rakiet, z których wiele przechwycił izraelski system antyrakietowy. W odwecie lotnictwo Izraela zaatakowało około 260 celów należących do Hamasu i Islamskiego Dżihadu. W trakcie jednego z dzisiejszych ataków miał zginąć dowódca Hamasu Hamad Abed Czudri.

Według świadków Czudri zginął, gdy izraelski pocisk trafił w jego samochód. W wojskowym komunikacie przekazano, że bojownik był odpowiedzialny za transfer środków z Iranu do zbrojnych ugrupowań w Strefie Gazy.

Tymczasem po obu stronach konfliktu wzrosła liczba ofiar śmiertelnych. W niedzielę co najmniej trzech Izraelczyków zginęło na skutek ostrzału ze Strefy Gazy, a trzech Palestyńczyków straciło życie w rezultacie izraelskiego ataku odwetowego - wynika z informacji podanych przez izraelskie służby medyczne oraz przez palestyńskie ministerstwo zdrowia.

Ron Lobel, wicedyrektor jednego ze szpitali w Aszkelonie, poinformował o co najmniej trzech ofiarach śmiertelnych wśród Izraelczyków oraz przekazał, że przez ostatnią dobę do jego placówki trafiło ponad 110 rannych. Nie ujawnił tożsamości zabitych, ale według izraelskich mediów chodzi o mężczyznę zabitego przez pocisk, który eksplodował na jednym z osiedli w Aszkelonie, a także o dwie osoby, które straciły życie niedaleko jednej z fabryk w tym mieście.

To pierwsze izraelskie ofiary śmiertelne ostrzału rakietowego ze Strefy Gazy od czasu zbrojnego konfliktu izraelsko-palestyńskiego w 2014 roku - podkreśla agencja dpa.

Według najnowszych danych palestyńskiego ministerstwa zdrowia w niedzielę zginęło trzech Palestyńczyków, co oznacza, że od soboty łącznie życie straciło dziewięciu mieszkańców Strefy Gazy; 80 kolejnych odniosło obrażenia.

Jednocześnie Izrael zaprzecza, jakoby jego siły zbrojne odpowiadały za śmierć ciężarnej Palestynki i około rocznej dziewczynki w Strefie Gazy; wojsko twierdzi, że zginęły one przez błędnie pokierowany pocisk palestyński.

Źródło:PAP
Reklama
Reklama

Komentarze