Reklama
  • Wiadomości
  • Wywiady

Ekspert: Wizyta Trumpa – nowy poziom sojuszu Polski i USA [WYWIAD]

„Kluczowymi kwestiami, które znajdą się w jego przemówieniu, będą amerykańskie zaangażowanie w regionie i przeniesienie naszych relacji na wyższy poziom. Moim zdaniem możemy oczekiwać nowych, istotnych treści w kontekście NATO, naszego zaangażowania w obronę kolektywną w regionie, które jest niezwykle ważne, oraz silnej współpracy obronnej USA i Polski” – powiedział w rozmowie z Defence24.pl Damon Wilson, wiceprezes amerykańskiego think-tanku Atlantic Council.

  • Fot. Atlantic Council
    Fot. Atlantic Council
  • Fot. U.S. Army
    Fot. U.S. Army
  • Fot. www.nato.int
    Fot. www.nato.int
  • Fot. The White House / Flickr.com
    Fot. The White House / Flickr.com
  • Fot. whitehouse.gov
    Fot. whitehouse.gov

Lidia Gibadło: Podczas wizyty w Polsce prezydent Trump ma wygłosić ważne przemówienie. Jakie kwestie mogą zostać w nim poruszone? Czy możemy spodziewać się ogłoszenia nowych projektów współpracy wojskowej?

Damon Wilson, wiceprezes Atlantic Council: To prawda – prezydent USA wygłosi ważne przemówienie podczas wizyty w Warszawie i myślę, że jest to istotne. To jego pierwsza wizyta w Europie Środkowo-Wschodniej, w czasie której  będzie miał okazję bezpośrednio przeprowadzić konsultacje z przywódcami państw tej części Europy w kwestiach dotyczących bezpieczeństwa regionu w przeddzień szczytu G-20, gdzie oczywiście spotka się m.in. z prezydentem Putinem.

Kluczową kwestią, która znajdzie się w jego przemówieniu, będzie amerykańskie zaangażowanie w regionie, przeniesienie naszych relacji na wyższy poziom. Moim zdaniem możemy również oczekiwać nowych, istotnych treści w kontekście NATO, naszego zaangażowania w obronę kolektywną w regionie, które jest niezwykle ważne, oraz silnej współpracy obronnej USA i Polski. Warszawa jest modelowym sojusznikiem ze względu na jej wydatki oraz inwestycje zbrojeniowe. Niedawno opublikowano nową koncepcję strategiczną, która otwiera drzwi dla ogłoszeń na zamówienia w sektorze zbrojeniowym oraz  głównych projektów w dziedzinie obronności, które pomogą Stanom Zjednoczonym na wejście w ten obszar.

Damon Wilson
Fot. Atlantic Council

Zobaczymy także, w jakim stopniu prezydent USA zaaprobuje trwałą obecność naszych sił w Polsce – uznanie, że nie jest to tymczasowe, ale trwałe rozmieszczenie wojsk będzie ważne.

Czytaj także: Trump w Polsce. Broń i gaz dla Międzymorza [10 PUNKTÓW]

Myślę, że ta wizyta ma szansę przenieść sojusz na wyższy poziom, ale jednocześnie musimy rozbudowywać zaangażowanie na poziomie dyplomatyczno-politycznym, gospodarczym oraz handlowym – to ważne kwestie do realizacji nie tylko w sektorze obronności, ale we wszystkich projektach.

W czasie wystąpienia Trumpa w Brukseli zabrakło odniesienia do art. 5 Traktatu Waszyngtońskiego, za to dużo miejsca prezydent poświęcił walce z terroryzmem. Czy jest to symbol zmiany priorytetów polityki bezpieczeństwa nowej administracji i oczekiwań względem NATO? W jaki sposób będzie realizowane wzmacnianie obecności USA na wschodniej flance?

Nie sądzę, żeby można było interpretować przemówienie w Brukseli jako zmianę amerykańskiej strategii politycznej. Myślę, że znaczenie słów, którymi Trump posłużył się w Brukseli, trochę wyolbrzymiono. Zaznaczę, że zaraz po wizycie w Belgii Atlantic Council gościło wiceprezydenta Pence’a wraz z sekretarzem generalnym NATO oraz premierem Czarnogóry w czasie uroczystości z okazji 70. rocznicy ustanowienia planu Marshalla. Pence wyraził wtedy całkowite poparcie dla amerykańskiego zaangażowania w ramach sojuszu, a kilka dni później to samo zapewnienie padło z ust Donalda Trumpa w czasie wizyty rumuńskiego prezydenta Iohannisa w Białym Domu.

Donald Trump
Fot. www.nato.int

Moim zdaniem wybór Polski jako celu wizyty prezydenta jest ważny, ponieważ oczy wszystkich obserwatorów będą skupione właśnie na tym miejscu w czasie, kiedy prezydent Trump będzie mógł zapewnić o prymacie amerykańskich zobowiązań dotyczących porozumień o kolektywnej obronie w ramach sojuszu i ich znaczeniu dla Flanki Wschodniej. Prezydencka deklaracja jest także ważna ze względu na obecność wojsk USA w tym obszarze i przyznanie, że zostały tam rozmieszczone, ponieważ odczuwamy zagrożenie postawą Rosji oraz polityką Kremla.

Administracja Trumpa kontynuuje proces zaangażowania wojskowego w Europie Środkowo-Wschodniej z uwagi na zagrożenie ze strony Rosji. Wizyta w Warszawie jest dobrą okazją, aby prezydent bezpośrednio nawiązał do niebezpieczeństwa płynącego z działań Moskwy.

Oczekujemy, że prezydent odniesie się do obaw Polski, które są również naszymi obawami. Myślę, że zobaczymy pewne komunikaty, które będą dotyczyły tej kwestii. Nie ma wątpliwości, że prezydent stawia wysokie wymagania naszym sojusznikom, jeśli chodzi o zwiększanie ich zobowiązań. Uważam jednak, że będziemy obserwować formowanie się pewnych ważnych zasad strategii sojuszu na wschodzie. Dlatego myślę, że wizyta w Polsce jest tak ważna, ponieważ stwarza dla prezydenta okazję, aby odnieść się do wspomnianych kwestii. Byłoby niemal dziwne, gdyby, będąc w Polsce, nie powiedział o nich.

Czytaj także: USA: Strategiczny sprzęt w Powidzu

Czy za amerykańską obecnością wojskową w Europie Środkowej i Wschodniej pójdzie zwiększenie aktywności amerykańskiego przemysłu zbrojeniowego w regionie?

 

Zdecydowanie tak. To jest konsekwencja pogłębiania przez USA swojego zaangażowania w tej części świata. Jest to także efekt tego, że największy skok wskaźników dotyczących inwestycji zbrojeniowych występuje w Europie Środkowo-Wschodniej. Ten wzrost jest napędzany przez Polskę, a Rumunia i państwa bałtyckie wspomagają ten trend. Widzimy, że członkowie NATO z tej części kontynentu spełniają standardy NATO szybciej, a towarzyszy temu wola polityczna, aby ich budżety sięgały do poziomu wyznaczonego przez Sojusz.

Polska jest najważniejszym rynkiem w regionie. Niedawno w Atlantic Council gościliśmy podsekretarza Tomasza Szatkowskiego, który przedstawił nam nową koncepcję strategiczną i widać, że teraz w Polsce jest czytelna strategia, która skupia się na NATO i partnerstwie z USA. To w jasny sposób przekłada się na priorytety dotyczące zamówień dla wojska – artyleria dalekiego zasięgu, czołgi, łodzie podwodne oraz obrona powietrzna. Myślę, że to otwiera nowe możliwości. Dlatego widzimy obecność amerykańskich firm w Polsce od Raytheon po Lockheed Martin oraz wielu innych. To jest miejsce, na które będą patrzyli.

W ostatnich dniach pojawiły się zapowiedzi zaostrzenia sankcji nałożonych na Rosję przez USA. Czy te informacje w połączeniu z wizytą w Polsce są sygnałem dla Moskwy przed spotkaniem Trumpa z Putinem podczas szczytu G20 w Hamburgu? Na ile realne są zapowiedzi zaostrzenia sankcji?

Tak, te elementy są ze sobą powiązane, ponieważ pozwalają Stanom Zjednoczonym, a prezydentowi w szczególności, aby uczestniczyć w rozmowach z Władimirem Putinem z pozycji siły. Pamiętajmy, że spotkanie będzie miało miejsce po wizycie złożonej sojusznikom w Europie Środkowowschodniej, którzy inwestują więcej w obronność. Myślę, że wizyta prezydenta Trumpa w Polsce położy kres pytaniom o amerykańskie zaangażowanie w ramach sojuszu. Jednocześnie prezydent nie przestanie namawiać naszych sojuszników do zwiększania wydatków budżetowych. Sądzę, że wizyta w Warszawie pomoże połączyć znaczenie obecności naszych sił na wchodzie z dużym wysiłkiem kongresu, aby rozszerzyć i pogłębić sankcje nałożone na Rosję.

Fot. U.S. Army

Są pewne kwestie dotyczące prerogatyw, które niepokoją naszych europejskich przyjaciół i administrację. Z politycznego punktu widzenia sytuacja jest jednak jasna – zarówno demokraci, jak i republikanie sprzeciwiają się rosyjskiemu rewizjonizmowi i niebezpiecznemu zachowaniu, co pokazuje struktura naszego budżetu, wsparcie dla bardziej stałej obecności wojskowej USA w Europie Środkowowschodniej oraz dalsze zaostrzanie sankcji. To stawia USA w pozycji siły. Te decyzje są jasnymi sygnałami dla Władimira Putina, że jego działania na Ukrainie, zastraszanie naszych sojuszników, naruszanie przestrzeni powietrznej oraz niepokojenie naszych statków na Bałtyku jest nie do zaakceptowania i nie pozostanie niezauważone.

Czy możemy spodziewać się, że podczas wizyty w Warszawie Trump odniesie się do kwestii rozszerzenia NATO?

Nie powiedziałbym, że rozszerzenie NATO znajdzie się na czele prezydenckiej agendy. Nie tak dawno sojusz powiększył się, a prezydent Trump powitał Czarnogórę jako najmłodszego członka.

Myślę, że kwestia rozszerzenia nie zniknie z debaty szczególnie, że mamy perspektywę rozszerzenia, biorąc pod uwagę postępy w procesie akcesyjnym w Macedonii. Moim zdaniem ważną kwestią w Polsce jest bliższa współpraca z naszymi sojusznikami i z Ukrainą, aby pomóc jej dokonać transformacji tak, aby stała się bardziej europejska, gdy chodzi o politykę wewnętrzna, ale także, aby mogła zapewnić istnienie silnego wojska zdolnego do obrony kraju. Wsparcie dla Kijowa będzie jednym z priorytetów w rozmowach prezydenta w Polsce. Wstąpienie Ukrainy do NATO nie znajduje się w najbliższej perspektywie w planach sojuszu, ale wciąż pozostaje do rozważenia.

Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiała Lidia Gibadło.

Damon Wilson - Wiceprezes Atlantic Council. W przeszłości pracował jako asystent specjalny ds. europejskich Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA, zastępca dyrektora Gabinetu Sekretarza Generalnego NATO George’a Robertsona, był także sekretarzem ambasady Stanów Zjednoczonych w Bagdadzie. Ukończył studia magisterskie w zakresie Public and International Affairs Uniwersytetu Princeton, jest też absolwentem Uniwersytetu w Grenoble. 

WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]
Reklama
Reklama