42 osoby zginęły w wyniku starć wojska i zwolenników obalonego Mohammeda Mursiego . To najkrawsze zamieszki od czasu usunięcia prezydenta z urzędu.
Rankiem uzbrojeni napastnicy powiązani z Bractwem Muzułmańskim ostrzelały budynek Gwardii Republikańskiej w Kairze. Podczas szturmu zginął jeden funkcjonariusz sił bezpieczeństwa, a sześciu zostało poważnie rannych. Aresztowano 200 napastników uzbrojonych w broń palną i amunicję - informują siły zbrojne Egiptu
Czytaj także: Duch Omara Sulejmana nad Placem Tahrir
Z kolei Bractwo Muzułmańskie podało, że to wojsko otworzyło o świcie ogień do osób w sposób pokojowy protestujących pod budnkiem Gwardii. Według tej relacji, podczas porannych modlitw oddziały wojska i policji zaczęły strzelać z ostrej amunicji do tłumu. Wśród ofiar były kobiety z dziećmi.
Zobacz- Kryzys w Egipcie: Wojsko odsuwa od władzy Mursiego i chce doprowadzić do zaprzysiężenia tymczasowego prezydenta
Obecnie telewizje w Egipcie pokazują zabitych i rannych zabieranych do meczetu Rabaa al-Adawiya, gdzie Bractwo ma swoją siedzibę.Tymczasem salafistyczna partia Al-Nour, która wspierała odsunięcie Mohammeda Mursiego od władzy, wycofała się z rozmów dążących do wyboru tymczasowego premiera i określiła poranne wydarzenia mianem „zbrodni”. Z pewnością przyczyni się to do pogorszenia sytuacji w Egipcie.
(KR)
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie