Reklama

Geopolityka

Premier Danii Lars Lokke Rasmussen na pokładzie C-130 pozdrawia duńskie F-16 nad Litwą. Fot. Statsministeriet‏

Dania zwiększa wydatki. Wysyła żołnierzy i samoloty do Krajów Bałtyckich

Wraz z czterema samolotami F-16 rozpoczynającymi dyżur w ramach Baltic Air Policing do krajów bałtyckich dotarł premier Danii Lars Lokke Rasmussen. Podczas wizyty w Rydze stwierdził on, że – zachowanie Rosji stworzyło w regionie Morza Bałtyckiego nieprzewidywalne i niestabilne warunki bezpieczeństwa. Technologie. […] Udział Danii w Wysuniętej Obecności NATO to jasne świadectwo - dla naszych sojuszników i dla Rosji - spójności NATO, solidarności i ostatecznie naszego zaangażowania w artykuł 5.

Wizyta premiera Rasmussena w Rydze zbiegła się z rozpoczęciem przez duńskie myśliwce F-16 Falcon dyżuru w ramach misji NATO Baltic Air Policing. Cztery maszyny wylądowały w poniedziałek w bazie lotniczej Szawle na Litwie. Będą pełnić służbę wraz z włoskimi Eurofighterami. Lars Lokke Rasmussen odwiedził personel stacjonujący na Litwie a następnie udał się do Estonii.

Maszynie C-130 Hercules z premierem na pokładzie podczas przelotu z Litwy do Estonii, gdzie 200 duńskich żołnierzy wzmocnili w bieżącym roku kontyngent dowodzony przez Brytyjczyków w ramach Wysuniętej Obecności NATO. Jest to element szerszego planu zaangażowania Danii we wzmocnienie bezpieczeństwa w regionie Europy środkowej i północnej.

Czytaj również: Dania i Włochy przejmują misję Baltic Air Policing

W oparciu o zmianę sytuacji regionalnej i światowej rząd Danii deklaruje istotne zwiększenie w najbliższym czasie wydatków na siły zbrojne. Jest to plan o tyle trudny, że jest to rząd mniejszościowy. Tymczasem projekt, który należy przeprowadzić przez parlament, zakłada 20% wzrost wydatków obronnych w czasie najbliższych 5 lat.

Udział Danii w Wysuniętej Obecności NATO to jasne świadectwo - dla naszych sojuszników i dla Rosji - spójności NATO, solidarności i ostatecznie naszego zaangażowania w artykuł 5. Chcemy postrzegać się jako kluczowego członka NATO. I aby zachowywać się jak taki kraj członkowski, musimy znacząco zwiększyć swoje wydatki na cele obronne. […] Pieć lat temu byliśmy przekonani, że linie obrony, tak je nazwijmy, nie będą przebiegać w Europie ale będą nimi operacje międzynarodowe. Obecnie zdajemy sobie sprawę, że potrzebujemy zdolności do realizacji obu tych zadań.

Lars Lokke Rasmussen, Premier Danii

Wizyta w krajach bałtyckich stała się dla szefa duńsiego rządu okazją dla wzmocnienia przekazu związanego z potrzebą zwiększenia nakładów na obronę. Jak podkreślił podczas konferencji prasowej w stolicy Estonii, kiedy przyjmował Władimira Putina w Kopenhadze podczas pierwszego pełnienia przez siebie funkcji premiera w 2010 roku, sytuacja była diametralnie inna. - „Wszyscy spodziewali się, że to początek nowej i znacznie bardziej przyjaznej kooperacji Europy z Rosją” – dlatego zdecydowano się na obniżenie wydatków na cele obronne. Krym i wzrost napięcia na wschodniej flance NATO, rozmieszczenie w Kaliningradzie systemów Iskander i coraz bardziej agresywna retoryka Rosji diametralnie zmieniły perspektywę duńskiego rządu na bezpieczeństwo kraju i regionu.

Czytaj też: Zbrojna Skandynawia. Obrona umiarkowanym kosztem [RAPORT]

Już w lipcu 2015 roku minister obrony Danii zapowiedział zwiększenie wydatków na pozyskiwanie nowych systemów uzbrojenia.  Jednym z powodów jest to, że systemy Iskander z Kaliningradu mają w swoim zasięgu również Kopenhagę. W 2017 roku opublikowano założenia kolejnego planu obronnego na lata 2018-22, w którym sprecyzowano zadania związane z zachowaniem wymaganego stanu integracji, możliwości i współdziałania w całym systemie obrony Danii. Jednym z istotnych zagrożeń jakie w nim zawarto, to iż systemy Iskander z Kaliningradu mają w swoim zasięgu również Kopenhagę.

Dania zakłada wydanie na obronność 14,3 mld USD w latach 2018-22. Duża część tej sumy przeznaczone będzie na modernizację armii, a główne kierunki to pozyskanie nowych samolotów wielozadaniowych F-35, wozów opancerzonych Piranha V, dział samobieżnych Caesar czy zaawansowanych systemów łączności i wymiany danych. Natomiast duński wkład do natowskiego systemu obrony przeciwrakietowej mają stanowić trzy fregaty, które zostaną zmodyfikowane zmodernizowane do standardu umożliwiającego użycie pocisków SM-2 Block IIIA.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (1)

  1. Zbys

    Najwyrazniej wszyscy z zewnatrz sie szykuja do walk w Ciesninie Suwalskiej !! I to ma sens.

Reklama