Reklama

Siły zbrojne

Czy uda się uratować norweską fregatę?

Fot. Lopsidedness, Wikipedia, CC BY-SA 4.0
Fot. Lopsidedness, Wikipedia, CC BY-SA 4.0

Norweska fregata KNM “Helge Ingstad” typu Fridtjof Nansen po zderzeniu z tankowcem, z silnym przechyłem na prawą burtę i rufę, została przez holowniki zepchnięta w kierunki brzegu, gdzie wpół zanurzona osiadła na skalistym dnie. Cała załoga została ewakuowana z okrętu. Obecnie trwa walka o uratowanie fregaty.

Jak na razie wiadomo, że do kolizji tankowca „Sola TS” z fregatą KNM „Helge Ingstad” doszło w fiordzie Hjeltefjorden niedaleko bazy morskiej Bergen (południowo-zachodnie wybrzeże Norwegii). o godz. 4:03 nad ranem 8 listopada 2018 r. Okręt wracał już do bazy po udziale w ćwiczeniach NATO Trident Junture 2018.

Fregata po zderzeniu bardzo szybko zaczęła nabierać wody i sytuacja stała się na tyle niebezpieczna, że dowódca norweskiego okrętu nakazał ewakuację załogi na tratwy ratunkowe. Początkowo pokład opuściło 127 osób, a dziesięć pozostałych próbowało walczyć o uratowanie fregaty. Jednak o 6.30 dowódca zadecydował, by wszyscy ludzie zostali ewakuowani z okrętu.

Na szczęście zderzenie miało miejsce blisko brzegu i do uszkodzonej fregaty bardzo szybko podpłynęły dwie jednostki cumownicze i trzy holowniki, które wcześniej asystowały tankowcowi opuszczającemu właśnie terminal Sture. Fregata była całkowicie pozbawiona napędu i to właśnie dlatego to holowniki próbowały ją doholować do brzegu. Okręt zanurzał się jednak coraz bardziej początkowo na rufie, a później dostał również przechyłu na prawą burtę. By uratować jednostkę przed zatonięciem zadecydowano o wepchnięciu okrętu na brzeg, gdzie fregata osiadła na skałach.

Zrobiono to w ostatnim momencie, ponieważ woda zalała już połowę pokładu lotniczego. Miejsce, do którego dopchnięto okręt jest jednak nierówne i dlatego cały czas trwa walka o ustabilizowanie jednostki. Cały czas bowiem okręt może  przewrócić się na burtę i zsunąć na głębszą wodę (o głębokości około 30 m).

Rzeczywiste skutki kolizji nie są jeszcze znane. Nikt nie zginął, ale wiadomo, że siedmiu członków załogi fregaty jest lekko rannych (dwóch trzeba było odtransportować do szpitala). Nie ma na razie informacji o wycieku ropy z obu jednostek, ale miejsce, gdzie na skałach leży norweski okręt już zostało zabezpieczone specjalnymi, pływającymi barierami.

Sam tankowiec, który wypełniony ropą płynął do Wielkiej Brytanii doznał lekkich uszkodzeń, ale pomimo tego razem ze swoją 23-osobową załogą skierował się do norweskiego portu, gdzie zostanie sprawdzony jego stan techniczny. Armator już poinformował o tym, że załoga nie spała, wszystkie światła były włączone, a statek działał zgodnie z procedurami.

W przypadku fregaty sytuacja jest groźniejsza nie tylko z powodu posiadanego na pokładzie paliwa, ale również przenoszonego przez nią w tym rejsie uzbrojenia. Okręt w momencie kolizji miał bowiem na swoim pokładzie zarówno rakiety przeciwlotnicze i przeciwokrętowe, jak i amunicję artyleryjską oraz torpedy.

Jak na razie norweskie media wskazują na zamontowanie dwóch „kołnierzy” na rufie i śródokręciu fregaty, które mają zabezpieczyć jednostkę przed dalszym dostawaniem się wody do jej wnętrza. Przebity został podobno również zbiornik paliwa dla śmigłowca o pojemności około 10000 litrów. Paliwa to podobno wyciekło na zewnątrz, ale na szczęście bardzo szybko parując nie zagraża środowisku tak bardzo jak ropa naftowa.

Norweskie media informują, że obecnie trwa walka o uratowanie okrętu. W pierwszej kolejności konieczne jest sprawdzenie, jak duża liczba grodzi wodoszczelnych wytrzymała i jaka część kadłuba została zalana. Niektórzy specjaliści przypuszczają przy tym, że samo zderzenie z tankowcem nie spowodowało takiej wyrwy w burcie jak uderzenie w znajdujące się w pobliżu skały, na które prawdopodobnie wpadła norweska fregata. Przed wypompowaniem wody trzeba więc będzie znaleźć wszystkie dziury w kadłubie i je zamknąć, a to można wykonać tylko siłami nurków.

W tym przypadku potrzebny jest pośpiech ponieważ okolice Bergen to miejsce znane z bardzo silnych wiatrów oraz sztormów tak więc okręt leżący niestabilnie na skałach będzie cały czas odnosił coraz większe uszkodzenia. Im szybciej fregata zostanie więc zaholowana na wodę tym lepiej. Jak na razie okręt warty ponad pół miliarda dolarów jest wciąż w wielkim niebezpieczeństwie.

Fregata NM „Helge Ingstad” (F313) to jedna z pięciu fregat rakietowych typu Fridtjof Nansen, jakie wprowadzono do norweskich sił morskich w latach 2006-2011. Za ich zbudowanie Norwedzy zapłacili hiszpańskiemu koncernowi stoczniowemu Navantia około 2,6 miliarda dolarów. Są to jednostki o wyporności około 5290 ton i najmniejsze na świecie okręty wyposażone w system walki AEGIS.

Reklama
Reklama

Komentarze (37)

  1. Davien

    Panie DSA jeżeli smigłowiec był w hangarze to przy takich uszkodzeniach jakie odniosła fregata czyli dziura na ok 50% dł kadłuba to nikt raczej się nim nie przejmował,Priorytetem było ratowanie okretu i załogi. Do tego brak zasilania i przechył pokładu praktycznie uniemozliwiłyby start maszyny.

    1. Boczek

      Jak jest prawidłowo zasztauowany, to sobie tam jeszcze stoi. Może trochę w pozycji "na łokciu przy barze" ;), ale dynamicznie w czasie sztormu sztauowanie musi jeszcze więcej wytrzymywać.

  2. Davien

    Panie bropata może zrozum w końcu ze systemy bojowe jak AEGIS nie są właczane w portach. Panie Andrzej lepiej zapytaj Rosjan o wytrzymałość ich jednostek, rosyjski okręt zwiadowczy zatonął jak kamień po zderzeniu ze statkiem nie wiekszym od niego, natomiast tu Fregata rozjechana przez kilkanaście razy cięższy zbiornikowiec dotarła do brzegu a amerykańskie niszczyciele tez jakos nie potonęły:) Cos ta rosyjska technika wojskowa kiepska:))

    1. Boczek

      Takie radary, o tej mocy są załączane w portach jedynie w piątki wieczorem, kiedy dziewczyny idą do pobliskich dyskotek ...zamiast lokówek. ;)

  3. CynicznaMenda

    No dowódcy okrętu już z całą pewnością nie da się uratować.

  4. biały

    lol radary , sztuczna inteligencja , komputery , a oni nie widzą tankowca wielkiego na 300 metrów :) to jak niby zamierzają wykrywać okręty wojenne które są 3 do 7 razy mniejsze ???

    1. Boczek

      Wiesz, wszyscy wszystko widzieli, tyle że zadziałał syndrom - "jeszcze daleko", "jeszcze czas", "przejdziemy". Sam tu na forum kiedyś opisywałem, jak małym stateczkiem badawczym chciałem rozjechać u ujścia Łaby pławę - a za sterami takich łajb to od dziecka. Był odpływ, a Łaba u ujścia "rwie jak koń" - przy Cuxhaven nawet 4-4,5 w. i woda u główek po prostu bulgocze (większe cuda widziałem tylko (osobiście) w Bretanii na początku La Manche). "Uważaj na boję" - mówi szyper. "Mamy czas" - mówię ja, była daleko i malutka jeszcze. I nagle... rośnie jak Hulk i jak się na nas nie rzuci, tyle, że doświadczony na pływowych szyper, już wcześniej przejął na chwilę ster z uśmieszkiem i sarkastycznym - "no, jeszcze masz dużo czasu?" I nie inaczej jest na mostku na dużym. Na radarze widzisz, że już blisko, a oczy ci mówią, że daleko - szczególnie jak się jest wieloma dodatkowymi rzeczami zajęty, bo jakieś próby się robi, albo za bardzo wierzysz w mozliwosci własnej jednostki - klasyka na wojennych.

  5. Okręcik

    i po co nam fregaty, kupujmy tankowce, tańsze i jak widać nad wyraz skuteczne ;-)))

  6. DSA

    Z logów widać że tankowiec płynął z prędkością zaledwie 7 węzłów, co nie dziwi biorąc pod uwagę, że terminal, z którego odchodził jest tuż obok. Wygląda więc, że to raczej poważny błąd marynarzy z fregaty. Zobaczymy czy uda się uratować ten okręt celowo osadzony na skałach. Z tego co czytam jego pozycja nie jest stabilna więc można się spodziewać, iż rozmiar szkód jest coraz większy. Fregata jest w pełni uzbrojona więc jest problem. Ciekawe czy udało się ewakuować śmigłowiec czy został w hangarze?

  7. popieram

    Jak szrot to my weźmiemy... prawie jak fura z Reichu hehehe... klepanie, szpachla..i nówka funkiel po taniości... Gawron się chowa do gniazda hehehe.

  8. Haarald Bluetooth

    Wikingowie bez kompasu dopłynęli na drewnianych łajbach do Afryki i Ameryki Płn... wspołczesnie nowoczesna fregata naszpikowana elektroniką i systemami wali dzwona z tankowcem... co poszło nie tak :) ?

  9. Piotr

    Proponuje ja odkupić jako lekko ryśniętą, wyklepiemy u Heńka w garażu, Andrzej ją malnie, Janusz cofnie licznik i bedzie git.

  10. Andrzej

    Te współczesne okręty są dedykowane do ostrzeliwania zacofanych krajów. Lekkie pukniecie w statek transportowy posyła na dno miliony dolarów. Coś nie tak z ta zachodnia technika wojskową.

  11. nbffgfg

    Popieram klepaczy. Już powinna iść z MON oferta na zakup po cenie złomu. Potem klepanie, i mam po taniości najlepszy okręt we flocie.

  12. bropata

    Kolejny okręt z systemem AEGIS, który bierze udział w podobnym zdarzeniu. Autor nie kusi się nawet o niewielkie nawiązanie do innych tego rodzaju przypadków.

  13. prawnik

    Do wszystkich ...JESTEŚCIE OKROPNI nabijacie się z norweskiego nieszczęścia i tylko myślicie jak przyholować fregatę do Polski:) A przecież to proste na lawecie panowie na lawecie

  14. Davien

    PaniexD rozumiem ze "miłujaca pokój" i napadajaca kogo tylko moze Rosja włacza swoje systemy bojowe w macierzystym porcie??? No ale po nich mozna sie tego spodziewać:) Na Zachodzie nikt tego nie robi , a ten "mały " tankowiec by l 2x dłuzszy i kilkanaście razy cięższy od fregaty wiec znowu sie skompromitowałeś:))

  15. Davien

    Panie Janik USS McCain jest prawie 2x większy od Nansenów i zderzył sie ze sporo mniejszym tonazowo statkiem więc nic dziwnego ze to przetrwał. Stark panie Janik zostrał trafiony pociskami przeciwokretowymi wiec jaka kolizja?

  16. Habad Lubawicz

    Wniosek taki że powinniśmy kupować tankowce

  17. Bartek

    Ze szwagrem nie takie klepaliśmy, brac to sie naprawi, cofnie licznik i polerkę zrobi i będzie jak nówka sztuka. A swoja droga to moze w takim razie wojsko kupiloby kilka tankowcow i kilka kontenerowcow do niezauważonego taranowania wojskowych okrętów ew. wroga?

  18. 55-6c-72-69-63-68-20-76-6f-6e-20-4a-75-6e-67-69-6e-67-65-6e

    @janusz, Norwegia ma wycofywać korwety rakietowe typu skjold. całe 6, mogące przenosić NSM, mające 76 mm armatę Otobreda, 2 browningi M2HB, Sea Protectora, i ręczne zestawy przeciwlotnicze ..... te "małe" szybkie jednostki i tak są lepiej wyposażone niż patrolowiec który od 20 lat wspólnymi siłami budują dla MW jaśnie nam panujący wszystkich opcji.

  19. dim

    A skoro o flotach, mam newsa: Prokuratura grecka właśnie poinformowała o finalizacji śledztwa związanego z realizacją niemiecko-greckich okrętów podwodnych 214. Zarzut świadomego działania na szkodę sektora publicznego zostanie postawiony 30 pracownikom wojska, ministerstwa i przemysłu. Ciekawostka, że oddalono podejrzenie jedynie wobec Sunlight - greckiego producenta akumulatorów, aktywnej także w Polsce grupy Germanos. Uznano, że ta akurat firma rzetelnie chroniła interes publiczny.

  20. dim

    @XD - ponoć ów tankowiec był w trakcie manewrów portowych, wspomagany przez holownik, czy holowniki. Czyli jego możliwości manewrowe były minimalne. Czyli raczej nie dogonił fregaty i nie rzucił się na nią znienacka :)

  21. magazynier

    XD obejrzyj ten mały, 300 metrowy tankowiec. System wziął go za górę.

  22. Adelajda

    Może by tak wyklepać?

  23. czy JÓZEK źle mówi....

    biorąc pod uwagę że 3/4 okrętu widać ...nasze ekipy "złomiarzy" powstałe w wyniku przeobrażeń polityczno -gospodarczych ..specjalizujących w fizycznej likwidacji struktur nośnych ( fabryki ,kopalnie,stocznie itp) ....konstrukcje tego typu opanowali by w ciągu miesiąca .....opylając ją stoczniom jako stałe a nawet gotowe moduły do budowy naszych Mieczników tudzież co jest tajemnicą a sprawa trwa od ponad roku budowane przez stocznie USA ....dla Polski okrętów klasy LCS (Litoral Combat Ship) w oparciu o sprawdzone i używane przez US Army okręty USS Monitor i CSS Virginia....więc trzeba trzymać rękę na pulsie bo inaczej zostaniemy przy naszych amerykańskich falochronowcach -hulkach Bolku i Lolku....

  24. debba

    jaki cyrk

  25. Janik

    Nasuwa się porównanie do wypadków na USS John McCain (podobne zniszczenia) i USS Stark. W tamtych zdarzeniach skutki były nieco inne. Czy może mieć to związek z lepszą architekturą anerykańskich jednostek?