Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

Czwartkowy przegląd prasy: Krach eksportu zbrojeniówki; Armia ma pieniądze, ale źle nimi rozporządza; Wiarygodnie odstraszać wroga; Szpica za kilka miesięcy

fot. PHO
fot. PHO

Czwartkowy przegląd prasy pod kątem bezpieczeństwa.

Rzeczpospolita, Zbigniew Lentowicz, Krach eksportu zbrojeniówki: "Na eksporcie broni zarobiliśmy w zeszłym roku tylko 1,4 mld zł, bo branży obronnej wciąż brakuje strategii rozwojowej i marketingowej. Trwają kadrowe roszady i konsolidacyjne zamieszanie. (...) Mamy najsłabszy wynik eksportu polskiego uzbrojenia i sprzętu wojskowego od co najmniej dekady. Odliczając kooperacyjny obrót między spółkami zależnymi i macierzystymi zakładami lotniczymi w USA czy we Włoszech, udało się nam sprzedać nową broń za ok. 160 mln zł. (...) W 2013 r. wydano 648 licencji na eksport uzbrojenia o łącznej wartości nieco ponad 858 mln euro (3,6 mld zł), ale wartość zrealizowanych transakcji wyniosła 336,5 mln euro (1,4 mld zł), czyli niespełna 40 proc. wartości wydanych zezwoleń. (...) Wyjątkowo słaby wynik zeszłorocznego eksportu polskiej broni to rezultat kumulacji kilku przyczyn: przede wszystkim braku strategii rozwoju i specjalizacji produktowej sektora, niskiego poziomu innowacji, wreszcie niedoinwestowania firm."

Dziennik Gazeta Prawna, Marcin Chludziński, Armia ma pieniądze, ale źle nimi rozporządza: "Okazuje się, że niemało wydajemy na obronę narodową. W 2013 r. było to prawie 29 mld zł. (...) Wojskowi emeryci kosztują 6 mld 512 mln, to o ponad 800 mln zł więcej niż uposażenia żołnierzy pozostających w służbie czynnej. (...) Więcej niż na emerytów wydajemy na zakup i remonty uzbrojenia - w ubiegłym roku było to 8 mld 439 mln zł. (...) Ministerstwo Obrony Narodowej nie potrafiło wydać w roku 2013 ok. 200 mln zł przeznaczonych na nową broń. (...) Problemem jest niezdolność MON do sprawnego planowania i przeprowadzania zakupów."

Rzeczpospolita, Ryszard Czarnecki, Wiarygodnie odstraszać wroga: "Zwiększeniu finansowania obronności powinno towarzyszyć jasne zdefiniowanie hierarchii zdolności obronnych sił zbrojnych RP. (...) Celem naszego kraju powinno być zwiększenie wydatków na obronę. Efektywność w tej dziedzinie poprawią takie czynniki, jak usprawnienie przebiegu przetargów, uproszczenie procedur czy przeniesienie decyzji o niektórych zakupach na niższy szczebel. (...) Pewna część obecnego budżetu, czyli formalnie 1,95 proc. PKB za rok poprzedni, jest regularnie zwracana do Ministerstwa Finansów, co świadczy o nieefektywności procedur zakupów uzbrojenia. (...) Pożądane zdolności obronne RP powinny objąć: 1. zdolność do samodzielnego, skutecznego stawienia oporu w przypadku konfliktu konwencjonalnego na małą skalę; 2. zdolność do stawienia oporu, utrzymania kluczowych części terytorium do czasu podejścia sojuszniczych sił wzmocnienia (...); 3. zdolność do skutecznego reagowania w przypadku zastosowania przeciw Polsce scenariuszy asymetrycznych (...); 4. zdolność do uczestnictwa w systemie kolektywnej obrony NATO przez całość sił regularnych; 5. zdolność do ograniczonego uczestniczenia w działaniach ekspedycyjnych (NATO lub UE)."

Rzeczpospolita, Andrzej Stankiewicz, Plan nie na rok, ale na lata: "Kopacz zadeklarowała, że chce prowadzić "pragmatyczną" politykę wobec Ukrainy. Co to znaczy? Premier chce naciskać na Zachód, ale samotnych działań podejmować nie będzie. (...) Kopacz powtórzyła deklaracje składane wcześniej przez Donalda Tuska oraz prezydenta Bronisława Komorowskiego dotyczące zwiększenia wydatków na obronność - od 2016 r. do 2 proc PKB. (...) W listopadzie zostanie przedstawiony plan zwiększenia bezpieczeństwa kraju. Premier zapowiedziała także dodatkowe środki dla żołnierzy - m.in. 39 mln zł dla oficerów i podoficerów. (...) Obiecała, że rząd będzie pamiętać o weteranach."

Gazeta Polska Codziennie, Konrad Wysocki, Koalicja skuteczna w niszczeniu bojowników: "W wyniku ataków lotniczych amerykańskich sił zbrojnych w Iraku została zniszczona większość punktów kontrolnych dowodzonych przez terrorystów Państwa Islamskiego. (...) Do walki włączyły się także brytyjskie myśliwce Tornado. Również Iran zapowiedział pomoc w zwalczaniu dżihadystów. (...) By powstrzymać ofensywę wojsk amerykańskich i ich koalicjantów, terroryści starają się zmylić wroga. Na opustoszałych domach wieszają własne symbole, uciekają z zajmowanych miesiącami magazynów. (...) Swoją granicę z Syrią chroni też Turcja. (...) W regionie pojawiło się ok. 10 tys. żołnierzy i 35 czołgów przygotowanych do ataku."

Rzeczpospolita, Anna Słojewska, Szpica za kilka miesięcy: "Jens Stoltenberg jedzie w miejsca, gdzie Sojusz Północnoatlantycki stoi przed największymi wyzwaniami: na jego wschodnie i południowe rubieże. (...) Musi dziś zapewniać swoich członków, że są bezpieczni. Turcja przed odłamkami ofensywy islamistów w Iraku i Syrii, a Polska i sąsiednie kraje bałtyckie, przed hybrydowymi atakami Rosji. (...) Żeby Sojusz był silny w sensie politycznym i militarnym, każdy z jego 28 członków musi traktować poważnie swoje zobowiązania, w tym wzrost wydatków na wojsko. Nowy sekretarz generalny NATO podtrzymał obietnicę zwiększonej obecności wojskowej w naszym regionie. (...) W lutym 2015 roku ministrowie obrony NATO podejmą ostateczną decyzję o kształcie szpicy, jej wielkości i składzie - powiedział Stoltenberg. Według niego potem nastąpi szybka operacyjna realizacja tego planu."

Reklama

Komentarze

    Reklama