Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie
Czwartkowy przegląd prasy- Dowódca generalny przejął obowiązki; "Ślązak", studium błędów za miliard; Kijów odrzuca gazowy dyktat; Grecja nie powinna oszczędzać na wojsku?
Czwartkowy przegląd prasy pod kątem bezpieczeństwa.
Rzeczpospolita, Dowódca generalny przejął obowiązki: Gen. dyw. Mirosław Różański objął w środę stanowisko Dowódcy Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych" - informuje Rzeczpospolita. Różański zastąpił gen. broni Lecha Majewskiego, który musiał przejść w stan spoczynku w związku ze swoim wiekiem.
Maciej Miłosz, Dziennik Gazeta Prawna, "Ślązak", studium błędów za miliard: "Budowana najdłużej na świecie korweta zmieniła się w patrolowiec" - pisze Miłosz w swoim materiale dotyczącym wodowania Ślązaka. Artykuł zawiera m.in. wypowiedź eksperta Defence24.pl, komandora rezerwy Maksymiliana Dury, który twierdzi, iż o faktycznym wyposażeniu nowego okrętu marynarki RP dowiemy się dopiero po wejściu na jego pokład. Wszelkie informacje na temat jednostki zostały bowiem utajnione - dodał Dura.
Andrzej Kublik, Gazeta Wyborcza, Kijów odrzuca gazowy dyktat: "Fiaskiem zakończyły się prowadzone w środę w Wiedniu rozmowy rządów Rosji i Ukrainy oraz Komisji Europejskiej o przedłużeniu dostaw rosyjskiego gazu na Ukrainę. Zaraz potem ukraiński koncern Naftohaz zapowiedział, że od początku lipca wstrzymuje zakup gazu od Gazpromu i obecnie będzie importować surowiec tylko z Europy Zachodniej. Naftohaz zapewnił, że nie wpłynie to na tranzyt rosyjskiego gazu na Zachód (...) Zgodnie z dotychczasowym porozumieniem Rosja nie doliczała do ceny gazu dla Ukrainy 30 proc. cła, w praktyce 100 dol. za 1000 m sześć. Po uwzględnieniu tego rabatu od lipca cena gazu dla Ukrainy powinna wynieść 201 dol. za 1000 m sześć, surowca. Ale w poniedziałek premier Rosji Dmitrij Miedwiediew zapowiedział, że na trzeci kwartał rząd Rosji ograniczy rabat do 40 dol. i za 1000 m sześć, gazu Ukraina ma płacić 247,2 dol. - tyle samo, co do końca czerwca. Jednocześnie rząd Rosji wykluczył negocjacje o cenach gazu dla Ukrainy (...) Kijów nie zgodził się na ten dyktat Moskwy."
Agnieszka Filipiak, Gazeta Wyborcza, Grecja nie powinna oszczędzać na wojsku?: - "Ateny nie powinny ograniczać wydatków na obronność, ponieważ Grecja jako członek NATO odgrywa istotną rolę w południowej Europie - twierdzi Jens Stoltenberg, sekretarz generalny NATO. Jego zdaniem kryzys finansowy nie ma żadnego związku z członkostwem Grecji w Sojuszu. Stoltenberg oczekuje więc, że Ateny nadal będą przeznaczać 2 proc. budżetu na obronę."
Thomas
My mamy naszego Ślązaka, a Grecy okręty podwodne które nigdy nie wypłynęły w morze: http://www.telegraph.co.uk/news/worldnews/10895239/Greece-sues-for-7-billion-euros-over-German-submarines-that-have-never-sailed.html , oby hasło "2% PKB" na armię to nie była zapchaj dziura bez wyników :/.