Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

John Bolton/ fot. Wikipedia

Czwartek z Defence24.pl: Komentarze po rezygnacji Boltona; Strategia Ukrainy przed negocjacjami z Rosją; Wywiad z prezydentem Łotwy; Pracownicy gigantów technologicznych torpedują kontrakty wojskowe; Bloger robił zdjęcia pod MSWiA i ABW. Został zatrzymany

Czwartkowy przegląd prasy pod kątem bezpieczeństwa i obronności.

Jędrzej Bielecki, Rzeczpospolita, „Nikt nie zastąpi Polsce Johna Boltona”: Komentarze po rezygnacji doradcy ds. bezpieczeństwa w USA. „Doradca ds. bezpieczeństwa narodowego był w Waszyngtonie naszym najważniejszym sojusznikiem w staraniach o budowę Fortu Trump. Jego odejście otworzy drogę do porozumienia prezydenta Stanów Zjednoczonych z Władimirem Putinem?”


Rusłan Szoszyn, Rzeczpospolita, „Kijów zawiesza rozwód z Moskwą”: Prezydenta Ukrainy czekają bardzo poważne rozmowy z Rosją, które najprawdopodobniej rozstrzygną losy Donbasu i Ługańska. „Żeleński nie chce drażnić Putina przed zbliżającym się spotkaniem <<czwórki normandzkiej>> [...]  trwają bardzo intensywne rozmowy dyplomatyczne na temat tego, czy Ukraina miałaby zatwierdzić specjalny status w przypadku, gdy OBWE uzna wybory w Donbasie za <<częściowo demokratyczne>>.”


Michał Potocki, Dziennik Gazeta Prawna, „Silni będziemy tylko razem z USA”: Wywiad z prezydentem Łotwy, Egilsem Levitsem. „Amerykańska obecność jako część obecności natowskiej wzmacnia bezpieczeństwo Polski i państw bałtyckich. Cieszymy się z decyzji USA i mamy nadzieję, że Amerykanie będą bardziej obecni nie tylko w Polsce, ale też na Łotwie.”


Maciej Czarnecki, Gazeta Wyborcza, „Dlaczego Trump odwołał Boltona”: Jakie były powody odwołania Johna Boltona? „Bezpośrednim powodem dymisji Johna Boltona było zamieszanie wokół fiaska szczytu z talibami w Camp David. Jednak prezydenta i jego krewkiego doradcę ds. bezpieczeństwa od dawna dzieliły poważne różnice.”


Piotr Szostak, Gazeta Wyborcza, „Niebezpieczne związki Doliny Krzemowej z armią”: Lukratywne kontrakty z armią są łakomym kąskiem dla technologicznych gigantów. Jednakże po ostatnich falach protestów pracowników przeciwnych takim kontraktom, coraz większe szanse na nie mają start – up’y. „Koncerny technologiczne, które podpisują lukratywne kontrakty wojskowe, muszą się liczyć z protestami swoich idealistycznych pracowników. [...] Protesty pracowników wywołały debatę. Czy firmy technologiczne, które realizują kontrakty wojskowe, powinny ponosić odpowiedzialność za to, jak później ich rządy korzystają z tych technologii?”


Kacper Sulowski, Gazeta Wyborcza, „Agenci nie lubią zdjęć”: Bloger robił zdjęcia aut wjeżdżających do budynku w którym znajduje się Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz centrala Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Agenci ABW przeszukali mu mieszkanie, zabrali dysk, aparaty i nośniki pamięci. „Tam go przeszukali i zabrali dwa aparaty fotograficzne. - Nie byli zainteresowani wyjaśnieniem. Próbowałem się bronić, mówiłem o blogu i pytałem o moje prawa. Ale byli niewzruszeni - dodaje Stanisławiak. Kilka minut później mężczyzna wraz z czterema agentami jechał w radiowozie do jego mieszkania. Funkcjonariusze przeszukali lokal, samochód i motocykl mężczyzny. Dotarliśmy do protokołu przeszukania, który zatwierdziła prokuratura. Agenci wzięli dysk twardy z komputera, telefon i kilka przenośnych nośników pamięci.”


Gazeta Wyborcza, „Bazę MPK zaatakowały zielone ludziki”: Podczas ćwiczeń pod kryptonimem Radom 2019, symulowano atak kilku terrorystów na węzeł komunikacyjny i skład paliw. „W środę rozpoczęły się dwudniowe ćwiczenia obronne. Na Żakowicach słychać było strzały i wybuchy. Miasto informuje, że celem ćwiczeń pod kryptonimem <<Radom 2019>> jest <<sprawdzenie stanów gotowości obronnej oraz realizacja przedsięwzięć wynikających z planu operacyjnego funkcjonowania Miasta Radomia w warunkach zewnętrznego zagrożenia państwa>>.”


Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (2)

  1. tyle

    " Bazę MPK zaatakowały zielone ludziki. Jak najbardziej w realu , tylko w gdańskim porcie, były to dźwigi portowe. Atak nastąpił od strony morza. W najbliższej okolicy pirs do przeładunku LPG. Co robiła w tym czasie Straż Graniczna? Dlaczego dowódca nie został jeszcze zdymisjonowany. Co robiła w tym samym momencie cywilna ochrona?

  2. razdwatri

    Nieprzewidywalność Trumpa , jego wolty powodują , że nie można bezgranicznie polegać na jego zapewnieniach o wsparciu dla Polski . Dramatyzm naszej sytuacji polega na tym ,że nie mamy chyba alternatywy.

    1. Romeo

      Przesuwały czy nie, dla USA jesteśmy tylko kolejnym narzędziem w geopolityce.

Reklama