- Wiadomości
Czeska odpowiedź na zagrożenie ze wschodu. Więcej transporterów Pandur
Czeskie ministerstwo obrony podpisało kontrakt na dostawę 20 dodatkowych kołowych transporterów opancerzonych Pandur II. Sygnowanie umowy stało się możliwe dzięki zwiększeniu wydatków na obronę po wybuchu kryzysu na Ukrainie.

Wartość kontraktu określana jest na 2,069 mld koron czeskich, czyli około 82 mln dolarów. W jego ramach zakłady Tatra Defence Vehicles mają dostarczyć 20 transporterów, w tym sześć w wariancie wozu dowodzenia. Pojazdy zostaną zbudowane w Czechach na licencji.
Siły zbrojne Republiki Czeskiej wykorzystują już obecnie kołowe transportery opancerzone Pandur II, w tym w wariancie z izraelskimi wieżami bezzałogowymi uzbrojonymi w armaty 30 mm i wyrzutnie ppk Spike-LR. Łącznie zakupiono na razie 107 transporterów (bez uwzględnienia nowej partii pojazdów), choć pierwotnie planowano pozyskanie znacznie większej liczby transporterów – nawet 199. Na przeszkodzie stanęły jednak cięcia budżetowe spowodowane kryzysem gospodarczym.
Czytaj też: "Wielka, polityczna dekoracja… i nic więcej". Czeski minister krytycznie o polityce Polski w V4
Po wybuchu konfliktu na Ukrainie czeski rząd zdecydował o stopniowym zwiększeniu wydatków na obronę narodową. Zgodnie z założeniami udział budżetu wojskowego w PKB ma osiągnąć poziom 1,4% PKB do roku 2020. W okresie od 2014 do 2019 roku wydatki mogą zwiększyć się z 39,1 do 62,7 mld koron, a więc nominalnie o około 60 procent.
Czytaj też: Czechy i Słowacja się zbroją. "Wzrost budżetów obronnych"
Czesi zwiększają ukompletowanie istniejących jednostek, pod uwagę bierze się sformowanie dodatkowej brygady piechoty, tak aby armia dysponowała trzema jednostkami – „lekką”, średnią na KTO Pandur i ciężką na wozach gąsienicowych. Trwa też postępowanie na zakup nowego systemu obrony powietrznej w celu zastąpienia starych zestawów Kub, a nowe systemy bardzo krótkiego zasięgu typu RBS 70 NG zostały już zakontraktowane. Modernizowane są też myśliwce Gripen, które mają zyskać zdolność zwalczania celów naziemnych bronią precyzyjną.
Czytaj też: Czechy podwoją wydatki obronne. "Modernizacja, zwiększenie liczebności armii, nowe jednostki"
Zakup większej liczby transporterów Pandur II pozwala więc na częściowe odwrócenie cięć, przeprowadzonych w ubiegłych latach. Pojazdy powstaną w czeskich zakładach, a zgodnie z doniesieniami mediów udział krajowego przemysłu zostanie zwiększony w stosunku do prac realizowanych wcześniej.
Z drugiej jednak strony należy pamiętać, że zakres cięć strukturalnych, które miały miejsce przed kryzysem ukraińskim w Czechach, podobnie jak w innych krajach Grupy V4 (Słowacja, Węgry) był bardzo szeroki, większy nawet niż w Polsce. Po włączeniu tych państw do NATO w zasadzie w ogóle nie brano pod uwagę zagrożenia konfliktem zbrojnym na dużą skalę. Dlatego odbudowa zdolności będzie procesem czasochłonnym, a jej efekty będą odczuwalne w pełni dopiero po dłuższym okresie.
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS