W dniu 17 kwietnia br. doszło do wypadku helikoptera w Stanach Zjednoczonych. UH-60 Black Hawk należący do 12. Batalionu Lotniczego z Fort Belvoir w Wirginii rozbił się na polu golfowym w Leonardtown w stanie Maryland. Maszyna wykonywała misję treningową. Zginął jeden żołnierz, a dwóch innych zostało ciężko rannych. Świadkowie zwracali uwagę, że maszyna zahaczyła o drzewa tuż przed upadkiem na ziemię, nie wiadomo jednak czy była to przyczyna katastrofy czy też skutek awarii, który zmusił załogę do awaryjnego lądowania w przygodnym terenie. Trwa dochodzenie dotyczące przyczyn katastrofy.
Dzień później rozbiły się dwa kolejne Black Hawki. S-70A należący do tureckiej policji uległ wypadkowi w prowincji Tuncelli w środkowej Turcji, 10 minut po starcie z miejscowości Pulumur. Przyczyną mogły być złe warunki atmosferyczne i gęsta mgła panująca podczas przelotu Black Hawka nad terenami górskimi. Armia turecka wykluczyła natomiast, że maszyna została ostrzelana z ziemi. W katastrofie zginęli wszyscy na pokładzie helikoptera czyli 12 osób, w tym trzyosobowa załoga, siedmiu policjantów, sędzia i żołnierz. Mieli być oni zaangażowani w organizację odbywającego się 16 kwietnia referendum konstytucyjnego w Turcji.
Tego samego dnia podczas operacji bojowej w Jemenie zestrzelony został UH-60L Black Hawk należący do Królewskich Saudyjskich Wojsk Lądowych. Maszyna została prawdopodobnie omyłkowo trafiona przez zestaw przeciwlotniczy Pancyr operowany przez żołnierzy ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Zginęło 12 osób - wszyscy na pokładzie śmigłowca.
Czytaj też: Omyłkowe zestrzelenie saudyjskiego Black Hawka?
W dniu 19 kwietnia w Grecji utracony został kolejny śmigłowiec produkcji amerykańskiej. Tym razem był to UH-1H należący do greckiej armii. Maszyna rozbiła się w rejonie miasta Elassona w regionie Larissa, na północ od Aten. Śmigłowiec leciał ze stolicy Grecji do bazy wojskowej w Kozani na północy kraju, przy granicy z Albanią i Macedonią. Armia grecka potwierdza, że śmigłowiec miał wykonywać standardowy lot patrolowy nad granicą. Tuż przed upadkiem, w okolicach położonej w górach wsi Sarantaporo UH-1H przeciął linię wysokiego napięcia. Spośród pięciu żołnierzy znajdujących się na pokładzie zginęło czterech, a jeden odniósł poważne obrażenia. Po wypadku ogłoszono trzydniową żałobę w siłach zbrojnych Grecji.
tow. maszyna
Środa, 11 kwietnia. Śmigłowiec Mi-8 rozbił się w środę przy próbie awaryjnego lądowania na jednej z ulic Chabarowska (Daleki Wschód Rosji). Zginęło się 6 osób. W Algierii 257 osób zginęło w katastrofie wojskowego samolotu transportowego Ił-76, który rozbił się tuż po starcie z bazy lotniczej w mieście Bufarik niedaleko Algieru. Czwartek 12 kwietnia. Rosyjski śmigłowiec wojskowy Ka-29 runął do Morza Bałtyckiego; zginęli dwaj piloci, którzy byli na pokładzie. Nieźle jak na 2 dni.
Zawiedziony
A ja myślałem, że to tylko rosyjskie maszyny spadają ... . Nasuwa się odwieczne pytanie, jak żyć? .
b
2 maszyny to blad pilota, kolejna to friendy fire , i Pozostaje Turecki gdzie mogl to byc wynik dzialania osob trzecich.
Anty C-cal przed 500+
ot narracja. wg wikipedii na rosyjskie Mi28- ok 50 sztuk- po tygodniu debiutu bojowego stracili w Syrii 1. wiki podaje o ponad 4000 Uh60 i s70. TRZY stracone to 0.00075 populacji ptaszka. Rosyjski wyniczek 0.02
Logik007
Ale z tego wynika, że w żadnym z tych wypadków to nie była wina maszyny (no chyba, ze coś się okaże w tym wypadku w USA). Czyli sam sprzęt jest ok, tylko nie można go dawać słabym pilotom, natomiast sprzęt Radziecki potrafi sam z siebie zabić albo katapultować nawet najlepszego pilota (Albo jak ten Pancyr zestrzelić swojego :)).
nie masz pojęcia o logice
No tak, ty wybitny ekspert już wiesz, że "Pancyr zestrzelił swojego" a nie np. była awaria amerykańskiego IFF w Blackhawku albo co najbardziej prawdopodobne - Arabusy zapomniały wpisać aktualnych kodów IFF... A wiesz kto "sam" zestrzelił brytyjskie Tornado w czasie II Wojny w Zatoce mimo prawidłowego IFF i mimo tego, że obsługa Patriot wiedziała, że to brytyjskie Tornado?