Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

Były oficer z zarzutami szpiegostwa

Fot. Archiwum Żandarmerii Wojskowej
Fot. Archiwum Żandarmerii Wojskowej

W poniedziałek rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Michał Dziekański poinformował, że w akcie oskarżenia przeciwko porucznikowi rezerwy Piotrowi C. znalazło się m.in. gromadzenie dokumentów w celu udzielenia ich obcemu wywiadowi . 

"Wysłaliśmy 7 kwietnia akt oskarżenia do Wojskowego Sądu Okręgowego w Warszawie" - powiedział PAP prokurator.

Jak wyjaśnił, najpoważniejszy zarzut jest związany z gromadzeniem dokumentów papierowych i elektronicznych, w tym dokumentów niejawnych, w celu udzielenia ich obcemu wywiadowi. Grozi za to od sześciu miesięcy do ośmiu lat więzienia.

Do 10 lat więzienia grozi za inne przestępstwo objęte aktem oskarżenia - samowolne zabranie amunicji z jednostki wojskowej, ale w przypadku C. chodzi o trzy sztuki amunicji. Były oficer oskarżony jest także o posiadanie amunicji oraz o przechowywanie dokumentów niejawnych poza kancelarią tajną jednostki wojskowej.

Jak poinformował Dziekański, Piotr C. jest tymczasowo aresztowany. Były oficer został zatrzymany na początku grudnia 2016 r. w okolicach Kazimierza Dolnego. Był poszukiwany listem gończym od sierpnia.

Sprawę prowadził wydział do spraw wojskowych Prokuratury Okręgowej w Warszawie, pod nadzorem departamentu ds. wojskowych Prokuratury Krajowej. Ta ostatnia podawała, że chodzi o byłego oficera 1 Bazy Lotnictwa Transportowego w Warszawie, która powstała w miejsce 36 Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego.

Prokuratura i Żandarmeria Wojskowa nie informowały na czym miała polegać działalność porucznika, ani na rzecz jakiego państwa miał on działać.

W 2015 r. media pisały o wykryciu oficera Sił Powietrznych podejrzewanego o szpiegostwo. "Gazeta Wyborcza" napisała w listopadzie 2015 r., że chodzi o pilota śmigłowca, który służył w 36 Specjalnym Pułku Lotnictwa Transportowego, a następnie w utworzonej na jego miejsce 1 Bazie Lotnictwa Transportowego (to jednostki do przewozu najważniejszych osób w państwie). Informatorzy "GW" podkreślali, że działalność oficera nie miała żadnego związku z katastrofą smoleńską.

Oficer miał zostać zatrzymany w 2014 r. przez Służbę Kontrwywiadu Wojskowego. Nie został aresztowany; przebywał na zwolnieniu lekarskim. Jak wynika z listu gończego, w międzyczasie odszedł ze służby.

Według mediów w tej sprawie doszło do zatargu między SKW, a prokuraturą o skalę zarzutów - SKW chciała zarzutu szpiegostwa, a prokuratura wojskowa - uznania działań oficera za przestępstwo mniejszej wagi związane z niedopełnienie obowiązków dotyczących materiałów niejawnych.

Wielokrotnie sprawa była przedmiotem obrad komisji ds. służb specjalnych w poprzedniej kadencji Sejmu. Informacje w tej sprawie przedstawiały obie strony - zarówno SKW i Żandarmeria Wojskowa, jak i prokuratura. Również po zatrzymaniu Piotra C. w grudniu 2016 r. szef speckomisji Marek Opioła (PiS) zapowiadał, że poprosi prokuraturę i SKW o informacje dotyczące byłego oficera.

PAP - mini

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (5)

  1. dimitris

    Jak skazać "zabiezpieczonego" ? W Grecji, przed kryzysem, elity obu głównych od 30 lat partii politycznych przegłosowały w parlamencie ustawę "o odpowiedzialności ministrów", stanowiącą że ministrowie i kierownictwa departamentów nie ponoszą żadnej odpowiedzialności karnej za decyzje, związane ze sprawowaniem urzędów. Plus (dodatkowo) przedawnienie praktycznie wszystkiego, co z korupcją związane, już po 5 latach. Jednak teraz skazuje się ich - uwaga - za "pranie brudnych pieniędzy". - Decyzje o zbyt wysokiej cenie zakupów, to jedno, a okoliczność, że w ten sposób pierze się nielegalnie przywiezione do Grecji środki finansowe, to drugie. MON dostał za to 20 lat (7 już odsiedział), przy okazji wyrokami objąć można było także rodziny - przecież uczestniczyły w wydawaniu tych nielegalnych pieniędzy, czyli ich praniu. Jednak obecnie, rządzący od stycznia 2015, "Sojusz radykalnej lewicy" nie przypomina już lewicy w czymkolwiek i w szczególności MON wychodzi właśnie na wolność. Za poręczeniem majątkowym. Mamy też newsy w sprawie tzw. uchodźców. Minister d/s uchodźców (jest już taki) zapowiedział też, ze koniec obozów, wszystkim wynajmowane będą mieszkania. "Swoi" bezdomni pozostają dalej bezdomni, a ostatnio ich liczba oczywiście wzrosła. Ale tego mało, wprowadzono nową ustawę, że kto nie jest w stanie uiścić podatku spadkowego, dziedziczony majątek przepada (w tym mieszkanie). W kraju, w którym 80% ludności ma dziś problem z zapłatą choćby za energię elektryczną. Pora na puentę: NIGDY proszę nie ustępować "humanitarnym" rozkazom z Brukseli. Ani nawet żadnemu ultimatum. Albo utracicie Ojczyznę.

    1. Podpułkownik Wareda

      dimitris! (...). "NIGDY proszę nie ustępować <humanitarnym> rozkazom z Brukseli. Ani nawet żadnemu ultimatum. Albo utracicie Ojczyznę". Panie dimitris! Hmm, ostatnie trzy zdania Pańskiego komentarza brzmią jednoznacznie, a nawet groźnie. Ale ja ich nie neguję, ani nie potępiam w czambuł, ponieważ zawierają określone przesłanie dla ludzi, którzy funkcjonują w określonych realiach, tj. w obrębie Unii Europejskiej! Powiem więcej, to jest klasyczne przesłanie, które wywodzi się z określonej opcji politycznej. Z której: to chyba bardzo łatwo odgadnąć. Panie dimitris! Pański apel, aby nie ustępować - takim bądź innym - "humanitarnym rozkazom" z Brukseli, jest co najmniej dziwaczny. Przypominam Panu, że zostając członkiem Unii Europejskiej w dniu 1 maja 2004 roku, Polska zobowiązała się respektować - w pełni i bez zastrzeżeń - w szczególności zasadę: pierwszeństwa prawa wspólnotowego nad prawem krajowym! O innych zasadach już nie wspominam. Tak więc, Polska nie robi jakiejkolwiek łaski Unii Europejskiej (w domyśle: Brukseli). Chyba pamięta Pan doskonale, że przed formalnym przyjęciem do UE, w każdym kraju odbyły się referenda, w których obywatele mogli się wypowiedzieć: za bądź przeciw przystąpieniu do tej organizacji. Obywatele Polski, w swej większości, opowiedzieli się za przystąpieniem do UE. To jest fakt, którego nie można - ani podważyć, ani o nim zapominać. Wobec powyższego, Polska - powtarzam - nie robi łaski UE, że wypełnia zobowiązania, które wcześniej zdecydowała się respektować. Ale ... Na wzór Wielkiej Brytanii, możemy rozpocząć procedurę (zakładam teoretycznie!), wyjścia Polski z UE. Czy lepiej na tym wyjdziemy, kiedy znajdziemy się poza strukturami tej organizacji? Myślę, że na to pytanie, każdy z nas musi samodzielnie sobie odpowiedzieć. Tradycyjnie niczego nie przesądzam, ale ze swej strony namawiam, abyśmy jednak pozostali w strukturach unijnych. Jestem przekonany, że lepiej na tym wyjdziemy, niż będąc poza UE.

  2. gegroza

    przebywał na zwolnieniu - ciekawe czy brał w tym czasie pieniądze. Ile procent pensji mają żołnierze na L4 ?

    1. APAP

      A co ma piernik do wiatraka? Zwolnienia lekarskie żołnierzy regulowane są prawnie, więc można poszukać informacji w Internecie zamiast bić pianę na forum.

  3. Smuteczek

    3 sztuki amunicji? Znaczy 3 naboje? Rozumiem zep owinien poniesc konsekwencje... ale na 10 lat za 3 naboje? Biorac pod uwage skale nieprawidlowosci w tamtej jednostce, czy sledczy brali pod uwage inne powody dla ktorych oskarzony mogł gromadzic dokumenty ( w tym niejawne)?

    1. Pepe

      Trzy naboje. 155mm

  4. x

    na razie wiemy, że nic nie wiemy

  5. Zbulwersowany podatnik

    Jeżeli zostanie udowodniona mu wina powinien zostać zdegradowany, a następnie rozstrzelany. Tak przynajmniej postąpiono by gdyby nie zniesienie kary śmierci. Co to za ptak, który własne gniazdo kala? Jak można sprzedać swój kraj?!

    1. QDark

      Jeśli nie ma kary śmierci, to oprócz zdegradowania, pozbawienie praw obywatelskich/emerytury etc. a kara od siedmiu miesięcy do 8 lat to jest jawna kpina za szpiegostwo.

    2. kolo

      Najpierw udowodnić. Wiele razy słyszałem oskarżenia pod adresem wielu wysoko postawionych oficerów o współdziałanie z naszym wschodnim " sąsiadem" , do dnia dzisiejszego osoba która takie rzeczy mówiła nie jest w stanie nic udowodnić nawet nie zawiadomiła prokuratury. Ten pan jest bardzo znany i "poważany" w niektórych kręgach.

    3. were

      Najlepsze, że więcej może dostać za kradzież amunicji niż za samo szpiegostwo:D

Reklama