Rodzą się pytania czy strona rosyjska przypadkiem nie wstrzymała dostawy elementów systemów obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej S-400 do odbiorcy chińskiego. Oficjalnie, możliwe przerwy mają być pochodną problemów wynikłych z trwającej pandemii, ale nie można pominąć innego o wiele bardziej pragmatycznego i bardziej geopolitycznego wymiaru całej sprawy, związanego chociażby z napięciem w relacjach chińsko-indyjskich. Stąd racjonalne staje się pytanie, na ile Moskwa prędzej czy później nie zostanie postawiona przed wyborem kto rokuje lepiej w handlu bronią - Indie czy Chiny.
Rosyjskie kompleksy rakietowe S-400 nie pierwszy raz stają się przedmiotem skomplikowanej gry politycznej, tym razem prowadzonej na linii Moskwa-Pekin. Albowiem, zdaniem jednej z gazet chińskich (Sohu.com), strona rosyjska miała ogłosić zawieszenie dostaw rakiet do tego zaawansowanego systemu uzbrojenia. Przy czym, oficjalnie chodzić ma wręcz o dobro i bezpieczeństwo Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej. Wdrażanie systemów S-400 ma bowiem wymagać przemieszczania się znacznych grup personelu technicznego i wojskowego, co naraża ich na możliwość infekcji koronawirusem SARS-CoV-2.
Czytaj też: Indie opracują bezzałogowce we współpracy z USA?
Pierwsze S-400 miały dotrzeć do Chin już w 2018 r., jednak obecnie kolejne dostawy elementów niezbędnych do rozwinięcia całego arsenału chińskich systemów zostały czasowo odroczone. Według źródeł, które informowały o problemach wokół dostaw elementów systemu S-400 do Chin – tj. Sohu i UAWire – na razie trudno jest wskazać kiedy władze w Moskwie zdecydują się na przywrócenie normalnych transferów tego rodzaju uzbrojenia, szczególnie że mają one przede wszystkim inne szersze znaczenie. Dokładniej, może chodzić o trójkąt zależności pomiędzy Indiami a Chinami i właśnie Rosją.
Szczególnie, że w całej sprawie nie można nie zauważyć niejako pośredniego udziału strony indyjskiej – przynajmniej informacyjnego. Obecnie chyba najszerzej relacjonują, wszelkie potencjalne problemy w dostawach wspomnianych systemów przeciwlotniczych i przeciwrakietowych, właśnie media indyjskie. Powołując się przy tym, na równie zainteresowaną wszelkimi strategicznymi problemami rosyjskimi stronę ukraińską. Tak czy inaczej, dla indyjskich dziennikarzy kluczowe ma być wskazanie, że możliwe turbulencje wokół dostaw S-400 dla Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej to pochodna innych problemów na linii Moskwa-Pekin. Sugeruje się, że jest to możliwa retorsja względem afer szpiegowskich, gdzie główną rolę miałby odegrać werbujące Rosjan chińskie służby specjalne.
Nie można również zapominać, że strona rosyjska jest wskazywana, jako kluczowy gracz w możliwych szybkich zakupach indyjskich sił zbrojnych, dokonywanych właśnie w związku z narastającym napięciem na granicy Indii i Chin. Stąd też, takie zagranie względem chińskich dostaw w obrębie kompleksu S-400 będzie pozytywnie odebrane przez władze w New Delhi. Szczególnie, że Indie zamawiają również S-400 i pierwsze baterie mają być im dostarczone jeszcze w 2020 r., a nie jak zakładano dopiero rok później. Moskwa, tak czy inaczej, została zmuszona do balansowania pomiędzy interesami Indii i Chin. Dlatego istnieje wysokie prawdopodobieństwo różnych działań zakulisowych oraz propagandowych. Jednak, jakiekolwiek narastanie napięć chińsko-indyjskich może rzeczywiście postawić rosyjski przemysł zbrojeniowy, a raczej władze tego państwa, przed potrzebą zdefiniowania, który z rynków jest dla nich bardziej rokujący - chiński czy indyjski.
(JR)
Rosjanie podali, że zakończyli (sfinalizowali) dostawy S400 dla Chin - poinformowali o tym jednocześnie z informacja o podpisaniu kontraktu na drugą transzę tej broni do Turcji. Dywagacje na temat psujących się stosunków rosyjsko-chińskich są pozbawione jakichkolwiek podstaw i pozostają czysto życzeniowe. A dokąd USA pozostaną sojusznikiem Pakistanu na ich sojusz z Indiami nie ma szans.
Biorąc pod uwagę ostatnią wypowiedź Pompeo i kolejną próbę wcielenia Rosji do G7 (do czego zmierza USA) widać wyraźne sygnały ze strony USA do sojuszu z Rosją i wyrwania jej z sojuszu z Chinami. Pytanie brzmi co miałaby za to dostać Rosja? Białoruś i Ukrainę? Stałej bazy USA w Polsce nie ma - może właśnie dlatego, ze Amerykanie nie zamierzają tu być na stałe. Dlatego nie cieszyłbym się z niesnasek między Rosją i Chinami, bo to może oznaczać, że "strategiczny" przeciwnik Polski,m czyli Rosja będzie sojusznikiem USA... I co wtedy?
A po kiego USA Rosja w konflikcie z Chinami??
Ty jesteś taki ograniczony od urodzenia czy postępuje to z wiekiem?
Podkreślam, że nie twierdzę, że dojdzie do wojny między ChRL, a USA, a rozważania są czysto teoretyczne. Polska nie graniczy z Chinami, a Rosja tak. Żeby prowadzić wojnę z jakimś krajem trzeba mieć wojsko na tym samym lądzie. Desant pochłania dużo sił i środków, w tym ludzkich żyć. Oznacza to, że najprościej dla USA jest pozyskać jakiś kraj do współpracy i przemieścić swoje wojska na jego terytorium. Im dłuższa linia graniczna tego kraju tym bardziej Chiny musiałyby rozciągnąć swoje wojsko. Przy okazji broń nuklearna ChRL jest rozlokowano bliżej granicy z Rosją. Ewentualne uderzenie np. z Indii byłoby trudne i łatwe do zatrzymania ze względu na górski teren. Atak z Laosu i Wietnamu, od południa to jest trudny klimat i chyba też niechęć do pobytu USA na ich terytorium. Atak z Korei Południowej musiałby iść przez Północną, no i też przez góry. Najbardziej sensowny byłby atak z Mongolii wprost na Pekin, co zresztą Mongołowie już nawet zrobili. Jednak do Mongolii bez Rosji ciężko się dostać. Natomiast klimat i teren były by dosyć sprzyjające i to samo z dostawami np. paliwa. Nie mówiąc o samej armii rosyjskiej, która jest liczebna. Oczywiście optymalnie byłoby skorzystać z pomocy Rosji i Indii, żeby podzielić siły chińskie i jednocześnie wywołać powstania w Tybecie i możliwie wciągnąć inne kraje - np atak z Birmy na Junnan. Jednak główny atak powinien nastąpić z kierunku Mongolii z jednoczesnym bombardowaniem z morza. Bez Rosji atak na Chiny to atak na kraj, który ma stałe dostawy paliwa i rosyjskiej pszenicy. Dlatego pytanie po co USA Rosja świadczy o naiwności. Natomiast zwróciłbym uwagę na "rosyjski prank" i telefon do Dudy. Sugerowano między innymi rozbiór Ukrainy. PRZED wypowiedzią Pompeo. Czyli możliwy "deal" Putina dotyczyłby też Polski. Zakręcenie kurka dla Chin w zamian za rozbiór Ukrainy, może nawet Kaliningrad? Mówiąc o wojnie ChRL-USA mówimy o takiej zmianie map, że Polska powiększona o Kaliningrad, Litwę oraz część Ukrainy i Białorusi nie jest niemożliwa w oczach Putina. Oczywiście taka wizja nie widnieje w naszych planach, ale Rosjanie właśnie to sugerują... W takim rozdaniu USA, Rosja i Polska mogłyby być partnerami w sojuszu z zyskiem dla Polski. Dlatego Niemcy bardzo Rosjan lubią, ale nie chcą ich w G7 i w sojuszu z USA. Co zrobisz jeśli dojdzie do sojuszu Rosja-USA? Oprotestujesz to? Zauważ, że Iran był sojusznikiem USA, a od zmiany rządu nim nie jest. Nic nie trwa wiecznie. Mija 10, 100, 1000 lat i świat jest inny. Pewnie kiedyś ludzie myśleli, że mamuty były zawsze i będą zawsze. 50 lat temu gdyby ktoś napisał jak urosną Chiny to szybciej by uwierzyli w "Marsjan"... No i co? Świat się PO PROSTU ZMIENIŁ. Mamuty wymarły, a Chiny są potęgą...
Andrettoni, wojna USA-Chiny o ile do neij dojdzie będzie wojną powietrzno-morska i nikt nie ma zamiaru dokonywac desantów na kontynencie, a tu Rosja nic nie pomoże USA bo nei ma jak i czym. Po drugie uzycie broni jadrowej przez Chiny to ostatnia rzecz jakiej by chcieli zwłaszcza przy fakcie że oni USA neiwiele moga tym zrobic a USA ich zwyczajnei w wojnie jadrowej uniestwi. Dostawy gazu załatwia kilka dobrze wymierzonych pocisków w Chińskei stacje pomp i sam gazociag Siła Syberii. Rosja pomagajaca Chinom w wojnie z USA i mająca swiadomośc że jak Chiny wygraja to ona jest następnym celem??? A tu w przeciwieństwie do USA Chińska broń jądrowa ma swoje zastosowanie.
Wątpię w otwartą wojnę, natomiast hipotetycznie sojusz czy samo "ocieplenie stosunków" Rosja-USA oznacza, że Chiny muszą wzmocnić granicę. Żaden kraj, nawet Chiny nie ma "nieograniczonych środków". Więcej czołgów, to mniej okrętów. W zasadzie wystarczy, że Rosja zakręci kurek z gazem. Bez surowców chiński przemysł może nie upadnie całkiem, ale bardzo by podupadł. Wojna z Iranem zablokowała by dostawy z tego kraju. W zamian za blokadę dostaw gazu do Chin Amerykanie odblokowaliby Nord Stream 2. Dla naszych planów to byłoby niekorzystne, choć też nie śmiertelne. Nie zawsze chodzi o bomby i rakiety, ale zawsze warto je mieć, by nimi pomachać.
Andrettoni, po pierwsze Rosja nei zakreci kurka z gazem bo jej sie to zupełnei nie opłaca a dla USA zamknięcie gazociągu to jak pisałem 2-3 dobrze wymierzone rakiety. Po drugie Chiny sobie zwyczajnie kupia gaz gdzie indziej i tyle. Wiec panie Andrettoni prosze bajek nei opowiadac, ok.
W punkt, mniej więcej, gdyż Rosja nie odda Kaliningradu nikomu, za Chiny Ludowe.
Nigdy nie mów Nigdy. Rzymianie też nie chcieli oddać Egiptu, a została po nich historia... To nie jest tak, że ja komuś "źle życzę", albo czekam na "Upadek USA" czy "Upadek ChRL". Po prostu historia jest nieubłagana - państwa powstają i upadają i to tylko kwestia czasu kiedy. Czy Sobieski pod Wiedniem spodziewał się rozbiorów? A może PRL? W polityce wszystko jest możliwe, ale "Trójkąt lubelski" pokazuje, że nasze władze zmierzają w innym kierunku. Ten kierunek też ma pewne zalety. Polska jest jednolita narodowościowo i dlatego nie ma tendencji do rozpadu czy terroryzmu. Ewentualna "federacja" byłaby po prostu trwalsza i bezpieczniejsza - czy realna? Natomiast zgodna z naszą historią i mentalnością. Polska jest znacznie bardziej demokratycznym krajem niż np. USA. Demokracja u nas rodziła się po prostu chyba za wcześnie, gdy sąsiedzi się zbroili i konsolidowali, a i tak nie starczyło im czasu na stłumienie odrębności. Nie chciałbym tłumić odrębności Ukrainy 200 lat. To nie oznacza jednak, że np. Putin nie widzi w tym sensu. Taki "obszar do tłumienia" to też jest gratka dla generalicji, bo zapewnia stałe fundusze i wpływy polityczne.
Andrettoni. Pomówmy raczej o obecnej geopolityce, a nie o historii, gdyż za wcześnie by ocenić, czy np. nasze władze zmierzają we właściwym kierunku. Generalnie podoba mi się to co pan pisze, teraz jednak odniosę się tylko do słów cyt."Mówiąc o wojnie ChRL-USA mówimy o takiej zmianie map, że Polska powiększona o Kaliningrad, Litwę oraz część Ukrainy i Białorusi nie jest niemożliwa w oczach Putina. Oczywiście taka wizja nie widnieje w naszych planach, ale Rosjanie właśnie to sugerują... W takim rozdaniu USA, Rosja i Polska mogłyby być partnerami w sojuszu z zyskiem dla Polski." Nie wydaje mi się, aby USA, Rosja i Polska mogłyby być partnerami i grać wspólnie do jednej (chińskiej) bramki. Dla USA jesteśmy junior junior partnerem, nawet nie junior partnerem jak Niemcy, Francja, czy fellow jak GB, Kanada, a dla Rosji jesteśmy nieudolnie szukającą swojego miejsca, gdzieś w EU, zbłąkaną owcą, która im kiedyś zwiała i nie chce wrócić. Aby ziścił się pański scenariusz Polska powinna być postrzegana przez w/w mocarstwa jako podmiot, a nie przedmiot ew. kalkulacji geopolitycznych. Putin natomiast prędzej podda chińczykom Władywostok niż nam odda Kaliningrad i Białoruś, ponieważ ceni wyżej Europę niż Daleki Wschód.
Nie ma i nie będzie stałych baz wojsk USA w Polsce z czego się bardzo cieszę bo gwarantem naszej niepodległości jest WP. Te gadanie o fortach to gra polityczna z Rosją by wciągnąć ją w antychinską koalicję. Putin o ile na to pójdzie będzie coś chciał. Ukraina i Białoruś na pewno a może i coś więcej. Jesteśmy tylko pionkiem bitym przez wszystkich bo nawet odciągnęli nas od Europy. Ot o USA cała prawda.
Plusik. Niby jesteś plusik, bo podszywasz się pod polskiego patriotę, ale piszesz jak minusik przez lata poddawany rusyfikacji; twój wpis jest WZORCOWYM przykładem ruskiej dezinformacji: >>>zawiera ukrytą groźbę ataku rusków również na nasz kraj, o ile coś tam Puttin coś tam; >>>Wojsku Polskiemu przeciwstawiasz Wojska USA i podważasz sens naszych obecnych sojuszy, >>>poddajesz w wątpliwość obecność Polski w Europie i jej wiarygodność wśród sojuszników. Czyli ALL in ONE by russki troll. -------------------Niewiarygodne, ale prawdziwe. -----------------Bazy USA były i będą w Polsce, pionkiem bitym przez wszystkich jest teraz Kreml z Puttinem w środku, Polska jak niegdyś jest przedmurzem Europy i broni jej przed atakiem ze wschodu; nikt nas jeszcze z Europy nie wyciągnął i nie odciągnie, dopóki są tu Amerykanie, i to nie jest jeszcze cała prawda o rassiji.
Juz jest baza wojsk USA w Polsce z czego Polacy sie ciesza bo sami tu USA zaprosili. Choc jak widzę wam na Wschodzie to mocno przeszkadza. I dobrze;)
Ostatnio drugi "regiment" S-400 dotarł do Chin drogą morską. To ta opóżniona dostawa?
nie tu nie jest napisane, że całe to wstrzymanie dostaw to informacja z lutego 2020 roku .... czemu teraz o tym informują to ja nie mam pojęcia, chodzi chyba o jakiś typ propagandy ...
Bravo
Bo pociski do tego szmelcu nie dotarły do dziś. Na sputniku u was nie doczytałeś.
To czemu tak się boicie tego szmelcu?
A kto się go boi?? Chyba tylko rosyjskei samoloty:))
mniam. tia. Fajne info. Chiny dostaną te systemy. Ludzie myślcie. A Trump se może.
Indie ostatnio bardzo dużo sprzętu kupują w Rosji.. Chiny jak już to kopiują ten sprzęt, ale dzisiaj im się to w ogóle nie opłaca bo mogą stworzyć już własny a nawet i czasami i lepszy sprzęt od rosyjskiego. Era Chińskiego klienta który kupi wszystko od Rosji się już skończyła, sami sobie mogą wyprodukować własny sprzęt . Indie to co innego, raczej celują w zakupy zagranicznego sprzętu , szczególnie rosyjskiego. Nawet jeśli Rosja by wybrała Chiny, to Indie i tak zawarły już kontrakt na S-400 i albo do niej dotrą albo zwrot kasy.. na co Rosja nie może sobie pozwolić ze względu na sytuację swojego budżetu.
Raczej geostrategicznie Rosja i Chiny beda bardziej w sojuszu a Indie + Usa. Ale na poziomie biznesu uzbrojeniem Indie i Rosja beda w daluszm ciagu przynajmiej z 10-20 lat jeszcze razem
wydaje się, że ostatnio trump dzwonił do putina w tej sprawie. możliwe że trump zagroził że się wyda plan zestrzelenia rosyjskiego samolotu pasażerskiego (zamiast omyłkowo MH17) jeśli putin nie zastopuje wysyłki S-400 do chin
Wasze ukropne teorie spiskowe.Przypomina mi się historyjka z brudną bombą w Donbasie,i zmartwychwstanie tej waszej gwiazdy dziennikarstwa.Cóż, Dzikie Pola.
Mysle ze Indie maja wieksze szanse na sprzedaz nowoczesnego uzbrojenia bo Nie granicza z Rosja,chyba ze rosjanie Veda miscues pewnosc trwalego I “goracego’ konfliktu z USA. Eventualna strzelanina nawet niewielka moglaby przwazyc scale. Pizarro tym, chiny kopiuja uzbrojenie.
Przecież świat mediami nie stoi, media to pochodna polityki. A bardziej wiarygodne są ustalenia chińsko-rosyjskie niż indyjski bełkot.
Nawet media rosyjskie (jak Lenta.ru) nabija się z rosyjskich systemów plot, tym razem z Pancyrów. Otóż zniszczeniu miały ulec dwa Pancyry w służbie Etiopii... Nie, nie trafił ich pocisk, bomba, rakieta itp..., ale piorun. Jakość rosyjskich systemów plot musi być tak podła że nawet Chiny wolą swojej produkcji.
A my dalej dopieszczamy te radzieckie bwp i czołgi ktorych być może używałem wieki temu w czasie służby wojskowej :).Pociecho ty moja.
Wam naprawdę trzeba pomóc. Pomożemy.
To może niech Etiopia kupi sobie amerykański odpowiednik pancyra :) Jego piorun na pewno nie ruszy ;)
Zawsze mogą kupić lepsze - koreańskie Hybrid BIHO. Te ponoć w przeciwieństwie do Pancyra są w stanie coś zestrzelić.
Mniam. Tia i dlatego wielu tego pancyra co nic nie zestrzelił kupuje tia mniam
A kto tego Pancyra obecnie kupuje? Bo ciągle mówimy o niszczeniu sprzętu pochodzącego ze starych dostaw do ZEA czy Syrii a jakoś nie słychać o nowych sukcesach eksportowych tego systemu.
I dlatego Indie wykopały Pancyra z hukiem z przetargu na rzecz odpowiednika Białej:) A obecnie kupiła go jedynei Serbia, wszyscy inni zanim okazały sie lepem dla pociskó pzreciwnika:)
Ponoć tego też nie stwierdzono, a Psancyry maja na swoim koncie dużo zestrzeleń łącznie z tureckimi bojowymi dronami których sporo spadło w Libii nie pisząc już, że Pancyry zrobiły pogrom Tomahawków w Syrii przy ostatnim wielkim ataku przeprowadzonym przez USA.
Próbujesz być zabawny powtarzając bzdury o tym, że wtedy syryjko-rosyjskiej OPL udało się cokolwiek zestrzelić? Sorry - nawet nie wykryli nadlatujących pocisków. A w starciu z tureckimi dronami trzeba było Pancyry bronić przed nimi przy użyciu samolotów. Turcy zestrzelili ostrzegawczo 2 syryjskie maszyny, Rosjanie podkulili ogon, zabrali Su-ki i biedne Pancyry trzeba było chować w budynkach przed dronami...
Wow i dlatego trafiły wszyskie Tomahawki roznoszac cele w pył:)) A Pancyry tak sie sprawdziły ze były wybijane przez drony bez większego problemu:)
to tak jak z F35 jak jest burza i walą pioruny to nie wolno im latać bo systemy durnieją ..... czyli napiszemy: Jakość amerykańskich samolotów 5-gen musi być tak podła że nawet Chiny wolą swoją produkcję seryjną.
No popatrz lataja i nei maja problemów z piorunami, to nie SSJ czy pancyr jak widac:) A Chiny wykradły własnei technologię F-35 dla swoich J-20 i J-31, jakoś waszego"cudu" czyli Su-57 nawet dotknac nie chciały:)
Mniam tia łosiu to napisz teraz dlaczego tak bardzo się obawiacie tego "szmelcu" bo wasze działanie i twoje ujadanie na to wskazujące. Bawię się czytając te twoje wypociny biednej dzieciny
Widzisz sprzedawczyku ale nikt sie tego złomu nei obawia co dobitnie pokazuje historia konfliktu w Syrii gdzie rosyjskei systemy OPL sa w najlepszym razie zagrożeniem dla własnych samolotów albo turystów na Cyprze:)
Ciekawe co wspólnego ma uszkodzenie przewodu instalacji OBIGGS W kilku F-35A w bazie Hill do do systemów elektronicznych. Samolotu.
Ciekawe co walnęło w pieszego seryjnego su57 że się zdematerializował ;)
Nieumiejętnośc zrobienia FBW. I nei zdematerializował sie ale przerobił na puzzle.
W sumie to nie dziwię się że trol nie zauważył różnicy między latać i stać na ziemi. Rosja ma technologie bez analoga, więc pewno za niedługo pancyr będzie latał....
Fajny nick dzisiaj masz,najszybszy ukraiński zegarku.PO tej stronie Sanu.
Coś ci sie znowu pomyliło. F-35 już skutecznie wykonują misje bojowe nad Syrią i prawdopodobnie nad Iranem (o tym ostatnim informowały kuwejckie media), a Pancyr jest zwykłym celem nawet dla dronow. Chinom nikt nie sprzeda F-35, za to Chiny robią co mogą aby zdobyć tajne dane na temat F-35, w tym o konstrukcji tego samolotu. Natomiast Rosja wręcz sprzedaje Chinom swój coraz bardziej zacofany sprzęt wojskowy, który Chińczycy kopiują i potem sami produkują nie płacąc za licencje. Np. Rosja sprzedała Chinom 24 Su-35 mimo że chciała minimum 48. Chińczycy kupili, stwierdzili że ten samolot jest na podobnym poziomie jak wcześniej kupowane i kopiowane różne klony Su-27, to i więcej tego badziewia nie kupują.
"Coś ci sie znowu pomyliło. F-35 już skutecznie wykonują misje bojowe nad Syrią " - nad Syria mogą latać bo tam nie pada ...
A co Putin wydał ukaz że nei ma deszczu nad Syrią??
A ja czytałem że F-35 wykonują misje bojowe nad Pekinem i Moskwą
To ze Konaszenkow ma znowu zwidy to nic dziwnego:)
Widocznie obejrzałeś dobre filmy rosyjskie. One prawdę ci powiedzą.
Chińczycy będą w stanie podrobić ruski sprzęt w ciągu kilku lat. Po to kupują.
nic nie będą w stanie, już silniki podrabiają ponad 10 lat i sobie nie poradzili ....
Masz rację HQ-9 jest udoskonaloną wersją rosyjskiego systemu s-300, który wygrał z oryginałem przetarg parę lat temu dla Turcji. Teraz Rosja sprzedała im kolejną wersję, z którą jak myślisz co zrobią? Parę lat temu rosyjski zakład mocno sprzeciwiał się sprzedaży su-35 dla Chin. Zdaniem kierownictwa zakładu Chiny w końcu skopiują technologię produkcji silników i zaczną produkować te silniki bez licencji tak jak to zrobili z systemem plot. W końcu najbardziej zaciekłe negocjacje nie dotyczyły ilości samolotów tylko ilości zapasowych silników. Chińczycy chcieli je wykorzystać na swoich samolotach i wcale tego nie kryli. Rosja w ten sposób wspiera swojego przyszłego wroga dając im swoje najnowsze technologie za grosze i bez licencji. Indie płacą za licencje i zamawiają najwięcej uzbrojenia z Rosji, a Rosja za parę rubli daje Chinom swoje najlepsze technologie. Wot logika.
no i co HQ9 korzysta z inżynierii wstecznej nie na pozimie software, czy na poziomie elektroniki, korzysta na poziomie rozwiązań mechanicznych czyli co z czym jest tam połączone i tyle, to tak samo jak Chiny sobie zrobiły kopię Su-27 lata ale parametry nie te same co rosyjski Su-27. Wania wracaj do Montany wsiadaj na konika i pasaj krówki a twój pracodawca zapewni Ci przyczepę samochodową z kibelkiem.
To fakt nie idzie im to specjalnie. Ponoć w końcu, wg chińskich zapewnień, skończyli prace nad WS-10 z elementami skopiowanymi z silnika CFM56 ze starego Boeinga 737. Z drugiej strony w Rosji po okresie ZSRR też wdrażanie nowych silników idzie jak po grudzie co widać po problemach programu Su-57 czy SuperJetach 100 napędzanych silnikami CFM. Dzisiaj łatwiej polecieć w kosmos niż zbudować nowoczesny wysilony i trwały silnik lotniczy.
Ubawiony, SSJ nei jest napedzany CFM ale silnikeim SAM-146 czyli wspólna rosyjsko-francuska konstrukcja bazujaca ma M88 z Rafale. choc istotnie jako wzór posłuzył CFM-56
Obecny silnik Su-57 jest bardzo dobry, a ten najnowszy na ukończeniu, nie czepiał bym się już tak bardzo ...
Obecny silnik Su-57 to Al-41F1, silnik niezły ale nei do maszyny 5 gen:)) Co prawda Su nia nei jest...
Bo nie podrabiaja ruskich AL-31 uznanych za nieopłacalne ale zrobili sobie własny WS-10 oparty, no popatrz o zachodni CFM56. tak samo pozostałe ich silniki to własne opracowania albo sciągniete technologie z zachodu( WS-12/15/20)
A Rosja nie poradziła sobie z produkcją głupich telefonów dotykowych i wszystko sprowadzają z Chin ;)
cały świat sprowadza z Chin ...
zobaczymy
Ile lat próbują "podrobić" silniki?
min 10 lat, policz sobie od kiedy Chiny kupują rosyjskie samoloty i je kopiują ....
I jakoś ich J-15/16 lataja nie z ruskimi kopiami Al-31 ale z własnym chinskim WS-10 bazujacym na CFM56:)
Nieprawda Davienku nawet J-20 lata z Al-31 z wek-torowaniem ciągu, przytoczyć Ci z artykułu def24 z 16 lipca tekst czy już Ci wystarczy tych serwowanych przez Ciebie bredni ? Chiny do tej pory nie potrafią skopiować silnika z Su-27 ...
yaro i znowu kłameisz na potege:)) Z AL-31 latały prototypy J-20, seryjne latają z WS-10:0 Ile mozna kłamać i powtarzac cos czego w zab biedaku nei rozumiesz:)) a Chiny nigdy nei kopiowały przestarzałego AL-31 bo złom im niepotrzebny
A Polska coś skopiowała? Może chociaż niezbędnik?
No jakoś im dobrze idzie skoro ich J11 juz jest w większej ilosci niz wasze su-27 :)
Rosja nie wstrzymała sprzedaży rakiet do Chin, Rosja to nie USA które lubi łamać i nie wywiązywać się z umów (patrz Turcja i F-35 :)). Co więcej, z obecnej sytuacji Rosja jest chyba zadowolona, bo będzie sprzedawać zarówno do Indii i Chin, można podejrzewać wręcz, że te kraje będą przebijać nawzajem oferty, no i oba te państwa mają dużo samolotów od Suchoja, a trzeba nowe silniki włożyć, na pewno każdy z nich będzie chciał mieć nowe silniki w "sukach" bo wiadomo - że stworzenie "zamiennika" tych silników ich przerasta technologicznie.
hanysku, juz raz im Rosja'zniszczyła" transport rakeit do S-400, teraz jak widac powtarzaja zagrywkę:) Chiny w spwoich J-15/16 uzywaja silników WS-10 uznajac AL-31 za zwyczajnie gorsze:) A Indie nic nie przebiją tylko zwyczajnie kupia sobie na zachodzie nowe samoloty:)
Nie transport rakiet tylko transport podwozi co Ty bredzisz ....
Wow jak widac nawet już ci informacji nei dostarzcają??
O, na Kremlu kisiel w gaciach i marzenia o miliardach z upadającej zbrojeniówki;)))
Skoro myślisz że władze Chin/Indii są umysłowo na poziomie 5 latka, który będzie podbijał ofertę w kosmos byle by ten drugi nie kupił to jesteś strasznie naiwny. Rosjanie robią w majty bo dobrze wiedzą, że każda ze stron może dać im ultimatum.... "sprzedajesz nam albo im". Tak czy siak to Rosjanie są na straconej pozycji bo muszą stracić jednego z największych klientów.
Nic w majty nie robią i nikogo nie straca o czym świadczą ostatnie interwencyjne zakupu Indii w Rosji które to Indie już miały nastawiać się na współprace z USA. Putin pewnie celowo wstrzymał dostawę rakiet do Chin na prośbę Indii ponieważ a w tym roku ma być przyspieszona sprzedaż doi Indii S400.
A gdzie trollu mają robic interwencyjne zakupy sprzetu potrzebnego na wczoraj?? Ale nei amrtw sie jak bedą potzebować smigłowców szturmowych czy samolotó patrolowych to Rosja odpada:)0
Szczególnie, że, Indie mają możliwości kupownia na zachodzie.
Znów plotki, przypuszczenia i gdybanie. A w podtekście nieustająca nadzieja na konflikt chińsko-rosyjski. Zupełnie wbrew faktom zgodnej współpracy gospodarczej, militarnej i politycznej tych dwóch Państw.
NIuniu, co wy macie w Olgino z ta wojna chinsko-rosyjska?? No chyba ze chcecie napaść na Chiny co zdecydowanei odradzam:) Bo Chiny nie musza atakowac Rosji, stacji benzynowej sie nei atakuje:)
Gdzie w tym artykule jest jakakolwiek sugestia konfliktu chińsko rosyjskiego? Niuniu czytanie po polsku chyba cię przerasta, co mnie dziwi bo ze sputnika wszystko rozumiesz ;). Sprawdź a atlasie historycznym jaki był status Rosji gdy Chińczycy dobrze się trzymali, miłej lektury.
dobre, bo polskie.
Nad Amurem też zgodnie ze sobą współpracowały. Strzelając do siebie...
Kiedy proszę podać datę bo Ruskich nie lubię ale gorsze jest zakłamanie i pisanie nie prawdy
Wojna wybuchła w 1969 roku. Wprawdzie największe starcia były nad Ussuri ale nie tylko starcia były nad Amurem i nawet w Kazachstanie. Moze dlatego nie słyszałeś. Chociaż raczej dlatego, że w Rosji chyba ten konflikt w szkołach jest pomijany. Odsyłam do wiadomości w internecie, których jest sporo. Dość powiedzieć, że Sowieci byli tak zesrani, że rozważali atak jądrowy na Chiny i tylko ultimatum USA uchroniło Chiny przed atakiem jądrowym. Nie jest to żadna wiedza tajemna więc się nie kompromituj. Naparzali się, aż miło. Tylko jakoś Rosjanie nie wyciągnęli z tego żadnych wniosków jak widać, a Chińczycy szybko zapomnieli kto im uratował tylki.
Pewnie chodzi mu o walki nad Ussuri w 1969r.
W 1969r trzy lata po ogłoszeniu ZSRS wrogiem nr1 przez Chiny. Masz coś jeszcze do dodania?
No tak tak... zgodna współpraca a roszczenia terytorialne Chin względem Rosji to z troski, ordynarna kradzieży technologii i co rusz dziwne incydenty na Syberii. Tak oni cudownie współpracuj... Nie no mając 1,5 mld ludzi i połowę mniejszy kraj nie patrzyłbym łakomie na bogatą w złoża i dostępem do jeszcze zasobniejszego koła podbiegunowe gdzie nikt prawie nie mieszka... Co tu się dziwić...
No akurat Chiny Rosji ataowac nei zamierzaja bo i po co? Sacji benzynowej sie nei atakuje:)
a może Moskwa boi się, że systemy będą wspierać separatystów w Kraju Chabarowskim? ;)
A ten duży transport chińskiej broni przechwycony ostatnio przez USA, to do którego miasta szedł bo nie podali ? Portland a może Chicago ? Których braci Afroamerykanów w USA wspierają Chińczycy w pierwszej kolejności ;) ?
W usa przypada 3 szt. broni palnej na lepka, tam nie trzeba zadnej broni wysylac.
Rosja najwyraźniej ma cichy układ z USA i sabotuje budowę AD2D wokół Tajwanu. Efektem będzie większa determinacja Chińczyków do budowy własnego systemu
Co tu medytować? Putin sprzeda temu, kto więcej zaoferuje... Szajsowatych Patriot Indie nie chciały, więc nie mają wyboru. Chiny ew. mogą wypracować coś swojego. :)
Te "szajsowate" Patrioty mają dziesiątki potwierdzonych zestrzeleń! A ile potwierdzonych zestrzeleń mają S-400? Odpowiedź - ZERO!
Funku Indie nie miały oferowanych patriotów wiec jak widac zostały im tylko S-400 o zerowej skutecznosci:))
Davien a po co Indiom system który ma sektorowa antenę ... toż to koszmar dla obsługi o do tego jeszcze rakieta nie jest strzelana pionowo tylko z pochylonej wyrzutni ... bezsens goni bezsens ... w Indiach pomyśleli i S400 woleli ...
Ten radar z sektorową anteną i tak jest o lata świetlne przed malutkim radarem na wysuwanym maszcie , mogącym wykrywać cele wielkości pasażerskiego liniowca albo trochę lepszy ale większy i ze znikomym horyzontem, pod który trzeba usypywać górki jak w Syrii by coś zobaczył.
A poc o Indiom system mający zerowe konto zestzreleń,nigdy nie sprawdzony i do tegoosmieszony w Syrii??:))
Ale dlaczego ty tak bezczelnie łżesz Davien? Wystarczy w Google wpisać np. "patriot missile for india" i znaleźć np. "Though the US was also mounting pressure on India to also consider its Terminal High Altitude Area Defense (THAAD) and Patriot Advanced Capability (PAC-3) missile defence systems, New Delhi went ahead to ink the 5.43 billion (almost Rs 40,000 crore) deal with Russia for five squadrons of the advanced S-400 Triumf surface-to-air missile systems in October 2018.", co się tłumaczy na "Chociaż USA montowały presję na Indie by rozważyły również rakietowe systemy obronne jak Terminal High Altitude Area Defense (THAAD) i Patriot Advanced Capability (PAC-3), New Delhi pozostały przy podpisaniu 5.43 mld USD umowy z Rosją na 5 baterii awansowanego systemu rakietowego ziemia-powietrze S-400 Triumf w październiku 2018". Może Davien choć raz zaprezentujesz kulturę i klasę i przeprosisz czytelników za swoje kłamstwa?
Wiesz lubie dobijac takie trolle jak ty:)) Rosja iIndie zawarły porozumienie o zakupie S-400 na szczycie BRICS w 2016r. oferta zakupu THAAD i byc moze PAC-3 to 2019r więc jak zwykle lezysz i kwiczysz bo nikt w 2016r Indiom Patriotów nei oferował. Żródło HindustanTimes:))
Davien Indie mieli oferowane patrioty zajrzy na strony indyjskie to się przekonasz
No popatrz ,a w jakim alternatywnym swiecie?:))
Kupiłeś czerwcową gazetę Armia? Tam było napisane jak sprawują się amerykańskie Patrioty w Arabii Saudyjskiej...Tylko pogratulować im skuteczności...
No popatrz ponad 150 zestzrelonych balistycznych twierdzi ze zwyczajnie kłamiesz:)
Naczelny trolli Zerowej bo? Nie miały okazji więc zero na liczniku. Tak więc kto walczy wojuje i świat w ogniu podtrzymuje?
Ależ miały okazję. ponad setka Tomahawków, JASSMów i SCALP-ów nad nimi w Syrii przeleciała i nie zorientowali się zanim trafiły w cele...
Rosyjscy bandyci i terroryści odpowiadają za świat w ogniu.
hahahah, tak jak amerykanska armia za wprowadzanie demokracji na swiecie.
Chyba amerykanscy?
A jak tam su57 ile setek seryjnych samolotów opuściło już fabryki?
Właściwie to mozna by zarzucić tobie dezinformacje, nie wszyscy bowiem wyczują w twoim wpisie ironię. Niektórzy zakończą czytanie na "setkach seryjnych" samolotach i "polecą" dalej .
Nikt nie wie, bo to myśliwiec niewidzialny nie tylko dla radarów, ale i dla postronnych. Z tego tez powodu producent nie może się doliczyć ile egzemplarzy powstało... 8-]
Hahaha dobre!
Nie majac zadnych źródeł, jestem w stanie napisać (nie tylko ja oczywiscie, Davien na pewno też) taki artykulik , W więc moze fake.
Miło ze sie przyznałes że rozsiewasz dezinformację nie mając zadnych zródeł na poparcie swoich bajek:)
Proszę czytac uważnie ( i pisać rozsądnie) - napisałem, że jestem w stanie cos zrobić , nie napisałem ("przyznałem sie" według ciebie) , że to zrobiłem. Oh, Davien, Davien-polegniesz od tych wmawiań .
Andys to ty napisałes:"Nie majac zadnych źródeł, jestem w stanie napisać (nie tylko ja oczywiscie, Davien na pewno też) taki artykulik" Wiec nie odwracaj kota ogonem jak wpadłes na całego:)
Ty też to tak aproppo zerowej skuteczności S-400 odpowiadam zerowej bo nie uczestniczyły w żadnej walce i tylko dlatego a że się ich boicie to wiemy patrz Turcja. Nie trolluj
Wow jakos ani B-1B sie ich nie bały( a S-400 nawet ich wykryć nie dały rady) ani rakeity nad Hmiejmin sie nie bały, tak samo izraelskie samoloty latające w ich zasiegu maja je gdzieś:) Ale płacz dalej, posmiejemy sie:)
No jak mamy patrzeć po skuteczności rosyjskiej/sowieckiej OPL to od lat (przynajmniej 40) jest bez problemu przelamywana i niszczona. Ba nawet pozwoliła do lądowania awionetki na placu czerwonym w Moskwie...
Jeszcze długo nie będą . Są od tego żeby stać i udawać poważne zagrożenie a nie się wykazywać. Jak Kuzniecov .
Bo mogło SIĘ okazać ze Władywostok zagrożony
Po co Chińczycy mają zagrażać Władywostokowi? To im się zupełnie nie opłaca. Mogą spokojnie planować takie zdobycze w perspektywie kilkudziesięciu lat. W tej sprawie wystarczy poczekać. Z każdym rokiem proporcje tych dwóch mocarstw poprawiają się na korzyść Chin. W każdej dziedzinie. W takiej sytuacji cierpliwość jest dla Chińczyków doskonałym orężem.
Wiadomo od dawna ze ruski kręci A rykoszetem dostanie w dostawy gazu z uralu Będzie bolało
Jak cię boli weź apap. Nie obciąża żołądka.