Reklama

Geopolityka

Black Hawk jest jeden

Fot. PZL Mielec
Fot. PZL Mielec

Przede wszystkim trzeba podkreślić, że jest jeden śmigłowiec Black Hawk i tak należy go nazywać. Wszystkie dodatkowe oznaczenia to określenia różnych wersji przeznaczonych do działania w różnych okolicznościach, sprzedawanych na różne rynki - mówi w rozmowie z Defence24.pl Radosław Groński, konstruktor prowadzący projekt BLACK HAWK S-70i w PZL Mielec.

Juliusz Sabak: W ostatnim czasie koncern Sikorsky podpisał umowę dotyczącą dostawy dziewięciu śmigłowców UH-60M dla Słowacji. Jest to pierwszy odbiorca maszyn tego typu w naszej części Europy. Jaki będzie udział PZL Mielec w tym kontrakcie?

Radosław Groński, konstruktor prowadzący projekt BLACK HAWK S-70i w PZL Mielec: W Mielcu produkujemy struktury płatowca dla UH-60M, czyli kabiny, stożek i pylon. Te złożone struktury są wysyłane do zakładów Sikorsky’ego w Stratford, gdzie powstaje wersja UH-60M, także do maszyn dla Słowacji.

Czy wiadomo coś na temat ewentualnej roli PZL Mielec we wsparciu eksploatacji i serwisowaniu słowackich UH-60M?

Niestety, takich szczegółowych informacji jeszcze nie posiadamy. Prawdopodobnie są właśnie prowadzone negocjacje w tej sprawie.

W niektórych komentarzach pojawiają się informacje, że powstający w Mielcu Black Hawk S-70i jest cywilną wersją UH-60M, nieuzbrojoną i niedostosowaną do działań wojskowych.

Takie twierdzenia są niezgodne z prawdą. Trzeba to powiedzieć wprost – wersja cywilna jakiegokolwiek śmigłowca wymaga zaprojektowania, wyprodukowania i certyfikowania maszyny wg. standardów cywilnych. Tymczasem żaden Black Hawk na świecie nie powstał i nie został certyfikowany jako maszyna cywilna, wg. przepisów cywilnych (dopiero niedawno taką certyfikację otrzymała w USA stara wersja BH UH-60L, będzie tam używana przez straż pożarną – red.). Śmigłowce Black Hawk są certyfikowane zgodnie z normami i przepisami wojskowymi US Army. Dodatkowo należy dodać, że wszystkie śmigłowce Black Hawk zostały objęte kontrolą eksportu, tak zwanym ITAR Control. ITAR (International Traffic in Arms Regulations) dotyczy wyłącznie sprzętu wojskowego, typowego do zastosowań militarnych. Dowodzi to jednoznacznie, że S-70i w żadnym stopniu nie jest wersją cywilną śmigłowca.

MON po odrzuceniu oferty śmigłowca Black Hawk poinformował, że w przetargu zaoferowano jednak nieuzbrojony śmigłowiec, natomiast konsorcjum odpowiedziało, że taki sposób składania oferty miał miejsce w każdym innym wypadku. 

Sikorsky i PZL Mielec są częścią UTC. UTC zaś wymusza na podległych  sobie firmach przestrzeganie swoich przepisów, jednym z nich jest zakaz handlowania bronią jako taką. W związku z czym Sikorsky zapewnił w ofercie pełną integrację uzbrojenia, jakie wybierze klient, na pokładzie śmigłowca. Czyli instalację okablowania i przygotowanie płatowca, systemów sterowania uzbrojeniem oraz jego pełne testy. Sikorsky nie dostarczał samego uzbrojenia, czyli karabinów, wyrzutni rakiet, amunicji, torped. To miałby kupić MON, ale po zakupie podpiąć do odpowiednio przygotowanych zaczepów i złącz. Dostawy na takich zasadach są obecnie realizowane dla wszystkich klientów śmigłowca Black Hawk, w tym armii amerykańskiej. 

Rozumiem, że odbiorca w każdym wypadku musi sam nabyć i zainstalować, natomiast wszystkie niezbędne do tego systemy są już na pokładzie? Czy wystarczy to potem połączyć? W dyskusji o przetargu pojawiały się głosy, że zakup śmigłowca bez uzbrojenia opóźni jego wprowadzenie do służby.

Jeśli chodzi o czas dostaw - system uzbrojenia, jaki zaproponowaliśmy już istnieje i jest stosowany na platformie Black Hawk. Częściowo także na platformie S-70i, natomiast pozostałe opcje wymagałyby kwalifikacji dla tych maszyn. To jednak nie wpłynęłoby na harmonogram dostaw do klienta.  Wymagany termin 2017 roku w żaden sposób nie był zagrożony. Mało tego, byliśmy gotowi dostarczyć śmigłowce zdecydowanie wcześniej. 

Jakie systemy uzbrojenia wymagałyby dalszej integracji i kwalifikacji na platformie S-70i?

Wolałbym się wstrzymać od odpowiedzi, gdyż te informacje zawarte są w zastrzeżonej części wymagań przetargowych.

Czy w takim razie dodatkowej pracy wymagałyby systemy uzbrojenia, które nie znajdują się na wyposażeniu US Army?

Zdecydowanie tak. Dotyczy to systemów których nie wykorzystują siły zbrojne USA i są skonfigurowane dla potrzeb armii polskiej. Wynikają one stricte z wymagań przetargowych postawionych przez MON.

Przejdźmy do bardziej ogólnej kwestii. Jaka jest różnica pomiędzy „amerykańskim” śmigłowcem UH-60M i zaoferowanym w polskim przetargu S-70i Black Hawk?

Przede wszystkim trzeba podkreślić, że jest jeden śmigłowiec Black Hawk i tak należy go nazywać. Wszystkie dodatkowe oznaczenia to określenia różnych wersji przeznaczonych do działania w różnych okolicznościach, sprzedawanych na różne rynki.

Mając to na uwadze należy zacząć od powodów, dla których powstał S-70i. UH-60M Black Hawk to wersja śmigłowca przeznaczona dla armii amerykańskiej. Właścicielem praw do całości rozwiązań zastosowanych w tej konstrukcji pozostaje w związku z tym rząd USA. W wyniku tego sprzedaż śmigłowca UH-60M jest możliwa tylko za pośrednictwem rządu amerykańskiego. UH-60M nie może być oferowany przez koncern Sikorsky, ale jedynie przez US Army za pośrednictwem programu FMS.

Dla rozwiązania tej sytuacji powstała wersja śmigłowca oznaczona jako S-70i (international), która bezpośrednio wywodzi się z rodziny UH-60M, ale jest dostępna dla odbiorców spoza Stanów Zjednoczonych, także bez pośrednictwa rządu USA. Sama struktura, awionika i systemy zabudowane na pokładzie śmigłowca nie odbiegają od wersji amerykańskiej. Jest to ten sam płatowiec, z tym samym układem napędowym, identyczną przekładnią główną oraz ogonową. Używane są te same łopaty i tego samego typu silniki. Zastosowano identyczny układ sterowania. Różnice widać wyłącznie w zakresie awioniki i wyposażenia dodatkowego zabudowanych na pokładzie.

Jaki więc jest cel tych różnic w awionice pomiędzy UH-60M i S-70i?

Różnica wynika  z tego, że pewne technologie zostały zastrzeżone przez USA, w związku z tym musiały zostać zastąpione przez inne, aby Sikorsky mógł oferować śmigłowiec klientom międzynarodowym. W tym celu Sikorsky opracował nową awionikę, którą wprowadził na S-70i. Ale mimo tej różnicy, producent komponentów jest ten sam i awionika w 90% jest zbieżna z wersją UH-60M. Są to zbliżone moduły, a różnice obejmują tylko te elementy które zostały zastrzeżone do wykorzystania wyłącznie przez US Army.

Czy chodzi o systemy łączności, IFF i temu podobne komponenty?

Dokładnie tak. Natomiast, jeśli chodzi o systemy związane z kontrolą parametrów lotu czy pracy silnika, są to te same elementy.

Jakie zastosowano agregaty i wyposażenie silników, układ sterowania oraz napędu?

Dokładnie te same w obu wariantach Black Hawka. Ponieważ są to te same silniki, również urządzenia musiały pozostać identyczne.

A jeśli chodzi o instalacje? Pojawiały się informacje, że w obrębie instalacji występują znaczne różnice. Na S-70i miało być mniej zwielokrotnień instalacji, mniej przewodów. Czy to prawda? 

Niezupełnie. Jedna sprawa to kwestie bezpieczeństwa, tu z definicji są one zdwojone, a nierzadko potrójne. Zakres zastosowania jest identyczny w S-70i jak w UH-60M, ponieważ regulowany tymi samymi wymogami i przepisami.

Jeśli zaś chodzi o inne systemy, takie jak łączności, wszystko zależy od wymagań klienta. Mogą być zwielokrotnione lub nie. Na przykład, mamy w instalacji już istniejącej dla S-70i zwielokrotnione systemy radionawigacyjne.

Czy różnicę stanowi też produkcja S-70i, która jest finalizowana w Mielcu i nie wymaga wysyłania maszyn do USA?

Dokładnie tak.

Czy PZL Mielec ma wpływ na modyfikacje konstrukcji śmigłowców rodziny Black Hawk, a jeśli tak to w jakim zakresie?

Polscy inżynierowie/konstruktorzy z Mielca aktywnie uczestniczą w procesie ciągłej modyfikacji konstrukcji śmigłowców rodziny Black Hawk. Od początku produkcji struktur tych śmigłowców w PZL wprowadzono około 880 poprawek na podstawie zmian konstrukcyjnych opracowanych przez polskich inżynierów/konstruktorów. Z czego około 740 z nich dotyczyło bezpośrednio struktury śmigłowców UH-60M. Takie zaangażowanie polskich inżynierów w modernizację struktur oraz śmigłowców BH, spowodowało, że firma Sikorsky zdecydowała się na przesunięcie części pracy konstrukcyjnej związanej z modelowaniem 3D właśnie do PZL Mielec. W efekcie powstał dedykowany do tych celów dział, który składa się obecnie z około 60 osób. Dodatkowo jesteśmy w trakcie wprowadzania nowej technologii kształtowania tytanu na gorąco, opracowanej przy współpracy PZL Mielec oraz jednej z polskich uczelni technicznej, która ma mieć zastosowanie właśnie przy produkcji śmigłowców Sikorsky.

Przejdźmy do terminowości ewentualnych dostaw. W jakim czasie PZL Mielec był w stanie zrealizować zawarty w przetargu harmonogram dostaw? Na kiedy planowano dostawy pierwszych maszyn?

Jeśli chodzi o dostawę pierwszych śmigłowców w konfiguracji wielozadaniowej, czyli de facto transportowej, byliśmy gotowi dostarczyć je w ciągu roku od podpisania kontraktu. Dalsze dostawy w pełni wypełniłyby harmonogram. Nie mogę mówić o szczegółach, ponieważ to także znajdowało się w części zastrzeżonej dokumentacji przetargowej. 

W tym zakresie zaszły pewnie zmiany, skoro zredukowano liczbę maszyn z 70 do 50 sztuk?

Nie dostaliśmy żadnego harmonogramu dostaw dla 50 maszyn. Jedyne co do nas dotarło, to harmonogram dla 70 sztuk wg. pierwotnych wymagań. 

W publicznej dyskusji na temat śmigłowców wielokrotnie pojawia się kwestia powodów, dla których nie zaoferowano Polsce śmigłowca UH-60M. Chciałbym zapytać wprost - dlaczego więc koncern Sikorsky zdecydował się na udział w polskim przetargu z S-70i a nie z UH-60M? 

UH-60M może być oferowany innym klientom tylko przez US Army, tylko przez rząd amerykański, w ramach programu Foreign Military Sales. W żadnym wypadku nie może być oferowany przez firmę Sikorsky, ze względu na to, że prawa do rozwiązań, fundusze na rozwój tej wersji, wszystko to opłacił i posiada rząd amerykański.

W wyniku tego firma Sikorsky nie ma prawa sprzedać innym klientom śmigłowca UH-60M Black Hawk. Taki klient jak np. Polska czy Słowacja, ma możliwość zakupu śmigłowca UH-60M, ale musi dokonać go w ramach procedury FMS. Nie ma żadnego innego sposobu. 

Czy w takiej sytuacji nie można było zaoferować UH-60M w przetargu na śmigłowce wielozadaniowe dla polskiej armii, bo wymagany jest tu zakup w trybie umowy międzyrządowej a nie kontraktu z producentem wybranym w otwartym przetargu? 

Dokładnie tak. Właśnie dlatego zaoferowaliśmy śmigłowiec S-70i, który został stworzony pod tego typu przetargi. Kiedy postępowanie nie jest skierowane na zakup konkretnej platformy od wybranego rządu, ale jest otwartym przetargiem, w którym  składa oferty kilku firm proponujących różne konstrukcje, Sikorsky nie może zaoferować UH-60M, ani innej maszyny z arsenału amerykańskich sił zbrojnych.

Z Pana wypowiedzi wynika, że decyzję o ofercie S-70i, a nie UH-60M wymusił tryb w jakim MON zdecydował się pozyskać śmigłowce wielozadaniowe. Czyli przetarg, a nie wybór konkretnego dostawcy i rozmowy międzyrządowe.

Tak. To zmusiło nas do zaoferowania S-70i i również S-70B, czyli wersji morskiej.

Czy może Pan powiedzieć, ile czasu zajęłoby przygotowanie maszyn morskich zgodnych z polskimi wymaganiami w tym przetargu?

Jeśli chodzi o wersję morską, jest ona bardzo specjalistyczna, a wymagania MON w stosunku do tej wersji były dość wysokie. Dlatego czas oczekiwania sięgałby czterech lat od podpisania kontraktu. 

Jakie były powody takiego stanu rzeczy? Czy było to związane z wymogami względem wyposażenia?

Tak, Obecna wersja S-70B Sea Hawk, bo o niej tu rozmawiamy, w niewielkim stopniu spełnia wymagania MON pod względem wyposażenia. W związku z tym wymagana byłaby wymiana niemal całej awioniki i zabudowanie dodatkowych systemów. To wiąże się z czasem, ale jest jak najbardziej wykonalne w narzuconym przez MON terminie.

Dziękujemy za rozmowę.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (60)

  1. Lotnik

    Drodzy eksperci techniczni, warto przeczytać https://www.defence24.pl/black-hawk-jest-jeden

  2. niki

    Po 3 latach po uwaleniu zakupu 50 francuskich śmigłowców H225M Caracal polski MON informuje że kupuje amerykańskie maszyny S-70i (uboga wersja Black Hawków czyli UH-60) w liczbie 4 sztuki. Tak tak to nie pomyłka aż CZTERY sztuki!

  3. komandos

    wiem, jedno, chcę BH ! - całe SF na świecie korzysta to jest przypadek ? Nie sądzę, - sorry ale uzbrojenie jakie posiadają tej klasy śmigłowce to przecież gównie CKM ew. jakieś działko.. to można dołożyć pewnie do każdego śmigłowca. Liczy się sama konstrukcja a tu BH jest zdecydowanie najlepszy.

    1. Marta W.

      To ja szanownemu panu wymienię wszystkie państwa posiadające na stanie więcej niż 10 BH: USA, Izrael, Kolumbia, Australia, Szwecja (16), Arabia Saudyjska, Jordania (aż 12) i UAE + podejrzewam że coś mi umknęło. Jeśli ten zestaw państw to "całe SF na świecie" to chyba ktoś panu wyrwał stronę z mapą w podręczniku od geografii. Pominę z grzeczności fakt ze BH w tych armiach głównie służą do innych zadań, bo coś nie chce mi się wierzyć że całe 15 szwedzkich BH nic nie robi całymi dniami tylko desantuje komandosów, no chyba że takich jak pan. Sam pan chyba nie wie dlaczego chce, bo argument że jest najlepszy jest trochę infantylny, nie ma czegoś takie jak "najlepszy" każdy ma swoje wady i zalet, bo śmigłowiec zarówno technicznie jak i użytkowo jest to niezwykle rozbudowana platforma wkomponowana w caly system, tutaj akurat armii nieważne czy to jest Mi-17, UH-60 czy NH90. Niech pan więc nie wprowadza ludzi w błąd pisząc 'komandos' tylko 'call of duty fan', bo nie tylko pański wywód jest nieprawdziwy ale też pozbawiony sensu, bo idą logika że cały świat (...) czegoś używa mógłby pan swoim dzieciom serwować codziennie cheeseburgery z Macdonalda. A co do samego śmigłowca to nie ma znaczenia czy to będzie Black Hawk, AW czy Caracal, będą różnice techniczne fakt, ten taki ten siaki, duży, mały, wysoki, niski, jeden za nowy inny za stary. Ale najważniejsze jest rozsądne wkomponowanie zakupu w system, potrzeby czy budżet w sposób zrównoważony dla RP/MON/WP. P.s. Zwracam się też do pana z uprzejmą prośba o pisanie w języku polskim bo pańska interpunkcja wygląda jakby na koniec pisania wrzucił pan do zdania granat.

  4. ojojoj

    Jeśli to te same helikoptery wg Pana, to dlaczego S70 i ma 2 razy gorsze osiągi ???

  5. DDt

    Pan Groński nie przekazał jednak całej prawdy odnośnie różnic pomiędzy "naszymi" S-70i a "pełnymi" BH!!! !!! !!! Nie da się tak doposażyć 70i by był taki jak 60M czy 60S! Jeśli decydować się na amerykanów to tylko poprzez FMS bo "polski" Sikorsky nie nadaje się dla Naszej armii.

  6. Gość

    Skoro S-70i to to samo co UH-60M, to dlaczego Słowacja kupiła UH-60M, a nie S-70i?

    1. say69mat

      Bo kupowała w oparciu o procedurę umowy międzyrządowej zawartej z rządem USA a nie od SAC!!!

  7. Patryjota nie idiota

    Dla myślących (w latach 30-39 w WP i ministerstwach decyzyjnych też robiono sabotaż w postaci opóźnień, braku decyzji, czy mniejszych zamówień lub ich braku ). Wniosek z tego jeden - iść na wybory i właściwie zagłosować oraz pilnie przekazać znajomym i rodzinie co jest grane). Nie da się wyleczyć zepsutego zęba polopiryną...

  8. emerytowany pilot latawca

    forum znaFców,niech do was dotrze jedno Polska zamawia helikopter a nie taksówkę.Po drugie zamówienie opiewa na pełne wyposażenie i uzbrojenie,a amerykanie sprzedają nam kadłub!?? tylko mocno nawiedzony kupuje majtki i gumkę osobno.,Ofset!wpakują przestarzałą technologię w swoje zakłady.

  9. Krzysiek

    Ile BH S70i lata w US-Army skoro to ta sama maszyna ?

    1. latacz

      Bardzo dużo. S70i jest wersją bez uzbrojenia, więc po dołożeniu specjalistycznego uzbrojenia wg życzenia zamawiającego powstają UH60M w różnej konfiguracji. To by było na tyle w temacie.

    2. say69mat

      Drogi ... Krzysiu, z lektury tekstu wynika niezbicie że model funkcjonujący w US Army pod desygnatem UH60M jest tożsamy z modelem oferowanym w naszym kraju pod desygnatem S-70i.

  10. BUBA

    Z mojego punktu widzenia wymiana śmigłowców ma marginalny wpływ na obronność Polski. Jak nie wręcz szkodliwy wpływ na rozwój lotnictwa wojskowego. Wszelkie konflikty z Rosją wykazały że w wypadku dominacji lotnictwa i obrony przeciwlotniczej przeciwnika polskie śmigłowce to będą utopione pieniądze. Rosjanie będą mieli do czego strzelać na lotniskach i w powietrzu. Ilość pieniędzy wsadzona w wymianę sprzętu skazanego na zestrzelenie przy takim a nie innym stanie liczebnym i technicznym lotnictwa bojowego to zwykłe marnotrawstwo. Sama sprzedaż PZL Świdnik na dwa lata przed planowanymi wymianami śmigłowców doprowadziła do powstania dużych strat spowodowanych brakiem wsparcia technicznego na odpowiednim poziome tego co lata i złym zarządzaniem przyszłym rozwojem eksploatacji śmigłowców w Polsce. Generalnie działania MON i rządu w tej sprawie są marnowaniem pieniędzy podatnika. Mi-17/ Mi-8 po modernizacji mogą jeszcze długo latać, a pieniądze powinny trafić na zakupy nowych samolotów bojowych. Powinno się wyremontować co jest, a zastąpić tylko to co bezwzględnie wymaga wycofania. Nawet 200 nowych śmigłowców nie wpłynie na potencjał obronny lotnictwa bojowego tak jak zakup 32 samolotów generacji 4+

    1. Kael

      Gdybym był złośliwy to bym obrócił pańskie słowa przeciwko panu z łatwością i stwierdził że zakup 32 samolotów przy rozbudowanym systemie przeciwlotniczym jakim dysponuje Rosja jest skazane i tak na zestrzelenie. By nawet użyć pańskich słów "Rosjanie będą mieli do czego strzelać na lotniskach i powietrzu". Wygląda na to że zakłada pan że systemy opl przeciwnika do samolotów strzelać nie będą a jedynie do śmigłowców.

    2. a

      100/100 można tylko dodać że modernizacja powinna być realizowana z jak największym udziałem naszych firm ... dofinansować i wykorzystać WZL

    3. AMD

      "Z mojego punktu widzenia wymiana śmigłowców ma marginalny wpływ na obronność Polski". Powiec to MW ich mi-14 zaraz się rozlecą. Niebedzie mial kto polecić po rozbitkow na morzu bo według twojej filozofi ma to wpływ marginalny na obronność kraju. Pogratulowac pomysłu. 50% smiglowcow to smiglowce specjalizacyjne dla jednostek specjalnych oraz dla MW. MI-17 dalej będą sluzyc jako smiglowce transportowe. Malo tego przypomnij sobie interwencje w Afganistanie i zakup w trybie pilnym nowych mi-17 z Rosji. Dopiero co zakupione smiglowce mi-17 chcesz już modernizować jak to nazwac jak nie marnotrastwo pieniędzy

  11. Kosa

    ** Według mnie powinno wyglądać to tak, jako jednostki operujące z lądu AW101 (ZOP, SAR/CSAR,WS) które zastąpią obecnie użytkowane Mi-14 morskie oraz Mi8/17 lądowe. Bardzo podobne względem siebie maszyny jeśli chodzi o wielkość, masę, kubaturę kabiny, środowisko pracy. Nasze chłopaki bardzo szybko odnajdą się na AW101 po przesiadce z Mi-8/17 Mi-14. ----------- Długość__Masa(Min/Max)___Obj. kabiny_[Długość_Szerokość_Wysokość]__Pow.Kabiny m2 Mi-14 : 25,3m___11750/14000 kg____21,6 m3____ 5.3 m____2.3 m____ 1.8 m_____12,5 m2 AW101: 22,8m___10500/15600 kg____27,8 m3_____6.5 m____2.49 m___1.83 m____16.2 m2 Caracal: 19,5m____5715/1100 kg ____15,5 m3_____5.69 m___1.8 m____ 1.45 m____10,5 m2 H-92 : 20,9m___ 7868/13608 kg____21,6 m3_____6.10 m___2.01 m___ 1.83 m____11,9 m2 Mi-17V1: 25,2m___7489/13000 kg____22,6 m3_____ 5.3 m____2.3 m____ 1.8 m_____12,5 m2 **** Można więc zauważyć ze naturalnym następcą dla naszych Mi-8/17 oraz Mi-14 powinna być AW101 bądź Sikorsky H-92. Caracal długością kabiny ładunkowej plasuje się pośrodku stawki. Natomiast jeśli spojrzeć na szerokość, wysokość oraz kubaturę kabiny wypada już bardzo przeciętnie.Jest długi lecz zarazem wąski oraz niski.Będzie to wpływać niekorzystnie na komfort,ergonomie pracy żołnierzy, możliwości transportowe oraz szybki desant bądź ewakuację żołnierzy z pola bitwy. Niewątpliwym atutem byłaby tylna rampa, niestety Caracala nie posiada rampy załadowczej co dodatkowo potęguje jego niedoskonałości. Przecież jak mówił sam minister, chcemy poloneza nie malucha. Zatem czy nowy polonez(EC725) będzie godnym następcą starego poloneza(Mi-8/17). - Mi-8/17 może zabrać od 26 do 36 żołnierzy na miejscach siedzących. -EC725 Caracal pomieści 19 żołnierzy na tak zwanych bezpiecznych fotelach ( crashworthy seats) które pochłaniają energię podczas wypadku.Natomiast Airbus dla dla potrzeb polskiego przetargu przygotował niecertyfikowane siedzenia o zmniejszonych wymiarach, które przystosowano do podjęcia 28 żołnierzy, którzy są wtedy upychani jak sardynki w puszce. -AW101 może zabrać natomiast 27 żołnierzy w pełnym ekwipunku na bezpiecznych fotelach.Maksymalnie na siedzeniach anty-zderzeniowych AW101 może podjąć 40 żołnierzy, oczywiście wersja na sardynkę w puszcze. -Ciekaw jestem opinii tych którzy bardzo często wycierają sobie twarz bezpieczeństwem oraz komfortem naszych chłopaków którzy będą latać na tych śmigłach. Nawet jeśli porównać tego Poloneza(Caracal) do Malucha(AW149,Black Hawk).Wcale nie wypada aż tak rewelacyjne. AW149 :Kabina- długość 3.47 m__szerokość 2.4 m__wysokość 1.42m__Objętość kabiny(m3) 11,2 m3 plus dodatkowy przedział bagażowy 2,4 m3( razem 13,6m3)__Pow. kabiny ładunkowej(m2)-8.16m2. Black Hawk :Kabina- długość 3.84 m__szerokość -2.3 m__wysokość-1.37 m__ Objętość kabiny(m3)-11.22 m3 plus przedział bagażowy 0.58 m3 __Pow. kabiny ładunkowej(m2)-8.1 m2 ********************************************************** Chciałbym jeszcze odnieść się do warunków obecnego przetargu. Może ktoś mi to wytłumaczy, ponieważ ja tutaj czegoś nie mogę zrozumieć.Dlaczego uparto się na wybór jednej platformy do wszystkiego przy przyszłym tak różnorodnym wykorzystaniu tych śmigłowców.W jednym przetargu zastąpimy maszyny z jednego końca Kaman SH-2G (masa 6,120 kg) a z drugiej strony Mi-14(14000 kg). Dlaczego zakup planowanych śmigłowców ZOP sztuk 6 , wedle którego ustanowiono wymóg masy startowej maksymalnej 11000 kg miał wpływ na całą resztę przetargu.Miał wpływ na pozostałe 64 śmigłowce przecież to jest jakiś absurd jak z filmów Barei, gdzie tutaj jest jakakolwiek logika. Powinno być chyba odwrotnie, założenia przetargu powinny być ustalone chyba pod te 64 śmigłowce wielozadaniowe, następców Mi8/17 oraz Mi-14. Śmigłowce ZOP operujące z okrętów powinny być zakupione oddzielnie.Zapewne będzie to tańsza opcja, wybrać śmigłowiec gotowy, dedykowany to takich zadań niż budować oraz przystosować Caracala ZOP. Kolejny z wielu kwiatków w tym przetarg jest taki,czy naprawdę potrzebne są nam śmigłowce CSAR w zamówionej ilości. MON na początku planował również zakup wersji SAR dla Marynarki Wojennej. Niestety według Komisji Europejskiej ze względu na wady prawne przygotowanej przez stronę rządową dokumentacji przetargowej, gdzie ktoś wpadł na świetny pomysł objęcia jednym przetargiem różnych typów śmigłowców i nazwaniem tego bubla -Przetargiem na śmigłowce wielozadaniowe- mógł zostać unieważniony. MON chcąc za wszelką cenę ratować przetarg wpadł na pomysł zakupu nikomu niepotrzebnych śmigłowców CSAR. Tutaj nasuwa się kolejne pytanie,czy w najbliższym czasie zostanie rozpisany kolejny przetarg na śmigłowce SAR (które wydają się były niezbędne skoro MON miał w planie zakup tychże jednostek).Być może śmigłowce CSAR przejmą rolę jednostek SAR? "Śmigłowce CSAR mają więc mieć nadprogramowe wyposażenie, za które trzeba będzie słono zapłacić i dodatkowo będzie to wyposażenie kompletnie nieprzydatne w czasie ich normalnej służby na morzu. Waga tego wyposażenia (w tym przede wszystkim opancerzenia i uzbrojenia) ograniczy ilość zabieranego paliwa – a więc czas prowadzenia poszukiwania i liczbę ludzi, których będzie można podjąć z wody. Jeżeli więc „CSAR morski” będzie wykorzystywany jak obecny SAR, to trzeba będzie ten zbędny, choć drogo opłacony balast po prostu zdjąć i schować do magazynu. I za to też zapłacimy (wprowadzenie zmian konstrukcyjnych na statkach powietrznych to kosztowny i skomplikowany proces)." Po więcej informacji w tej sprawie zapraszam do artykułu Pana Dury. http://www.defence24.pl/85347,polska-rezygnuje-ze-smiglowcow-sar-beda-za-to-csar **** @Boczek Środa, 30 Września 2015, 13:14 "A co będzie heli pokładowym?" Najlepszy wybór moim skromnym zdaniem aby zastąpić nasze Kaman SH-2G to AW159 Wildcat. Bardzo podobne maszyny, maksymalna masa startowa, prawie identyczna, 6 ton z małym hakiem.Druga opcja to S-70B Seahawk lub MH-60R. Jeśli będą mogły swobodnie operować z nowych korwet. Co jak co ale chyba wszyscy przyznamy ze najbardziej zaawansowaną technologią ZOP/ASW dysponuje Sikorsky. Zaraz po nim AgustaWestland. Wystarczy rozejrzeć się po świecie gdzie królują maszyny AW oraz Sikorskiego.Oczywiście pomijam kraje komunistyczne gdzie do zdań ZOP najczęściej używa się jednostek typu Ka-27/28. Na jednostkach mniejszych takich jak nasze przyszłe okręty? najchętniej wybieranym śmigłowcem ZOP jest AW159 Wildcat, konkurujący w tej klasie produkt Airbusa AS565 Panther przegrywa w przedbiegach.Na fregatach w zależności od wielkości jednostki użytkownicy najczęściej wybierają AW159, S-70B/MH-60R SEAHAWK, NH90 NFH (jaka sama nazwa wskazuje Naval Frigate Helicopter) bądź AW101. Można również zauważyć ze często stosowaną praktyką jest wykorzystanie dwóch śmigłowców tego samego typy na jednym okręcie które pełnią dwa różne zadania.Za przykład podam śmigłowce MH-60S Knighthawk i MH-60R Seahawk oparte na jednej platformie.Pierwszy pełni rolę maszyny wielozadaniowej/transportowej, poszukiwawczej oraz wsparcia dla misji specjalnych na morzu.Natomiast drugi jest typową jednostką bojową do zwalczania okrętów podwodnych/nawodnych. Niestety u nas na fregaty z prawdziwego zdarzenia się nie zapowiada. ORP Kaszub, ORP Kościuszko, ORP Pułaski zostaną bez godnych następców ponieważ słynny Gawron przez lata zatopił budżet oraz jakieś racjonalne plany na rozwój marynarki. Teraz niech zwolennicy Caracala w wersji ZOP pochwalą się ile maszyn tego typu służy na świecie?Proszę głośniej,słabo słychać.A,rozumiem 0 słownie:zero.Nawet przytaczany tutaj często AS532 Cougar(poprzednia wersja Caracala) w wersji SC użytkowany jest obecnie tylko przez armię Chile, może jeszcze pojedyncze sztuki latają na Bliskim Wschodzie.Obecnie Airbus w swojej ofercie ma tylko jeden śmigłowiec ZOP mianowicie AS565 Panther który również nie zyskał większego uznania.Choć jego Chiński odpowiednik Harbin Z-9C chyba się sprawdza i powoli zastępuje radzieckie Kamov Ka-27. Po drugie często również pada teza aby systemy ZOP zaimplementować do Caracala z jego poprzedniej wersji AS532SC Cougar.Pomijam już fakt ze systemy Cougara mogą być niewystarczające na współczesne pole bitwy. Dodatkowo to nie jest tak ze przeniesiemy systemy do Caracala i niech sobie lata.Systemy elektroniczne śmigłowca ZOP powinny być zintegrowane z systemami okrętu z którego operuje.W przeciwnym wypadku integracja może okazać się dużym oraz kosztownym procesem.Dlatego należy zakupić specjalistyczne, sprawdzone śmigłowce ZOP oraz wykorzystać doświadczenia marynarek wojennych naszych sojuszników podczas integracji z okrętem. ********************* Na sam koniec chciałbym dodać tylko ze w przeciągu najbliższych lat przewidziana jest wymiana większości floty w naszej armii.Mówi się o liczbie ponad 200 maszyn do zastąpienia w różnych wersjach. Będzie to prawdopodobnie największa taka rotacja, wymiana sprzętu w Europie podczas nadchodzącej dekady. Niewątpliwe jest to bardzo łakomy kąsek dla firm produkujących śmigłowce.Zarazem szansa dla nas i bardzo mocna karta przy stole negocjacyjnym. Należy wybrać jednego dostawcę,maksymalnie dwóch, wejść w głębszą kooperację.Uzyskać dostęp do know-how dla naszych inżynierów, specjalistów, konstruktorów.Być może wejść do grona udziałowców danej spółki Sikorsky bądź AgustaWestland. Oraz odzyskać jeśli to możliwe przynajmniej 50% udziałów PZL-Świdnik (obecnie posiadamy chyba 4%) bądź PZL-MIELEC.Aby mieć jakiekolwiek zaplecze produkcyjne, rozwojowe, pozyskać know-how jednocześnie w przyszłości dzielić się również wiedzą naszych specjalistów z partnerem dla obopólnej współpracy oraz dalszego rozwoju. Już chyba najwyższy czas odbudować nasz przemysł lotniczy który maił przecież piękne tradycje.Zapewne nie będzie to łatwe,tutaj potrzeba osób kompetentnych, wizjonerów, prawdziwych profesjonalistów z zacięciem patriotycznym w których żyłach płynie prawdziwa Polska krew.Ciągle wierzę ze w naszym pięknym 36 mln kraju są takie osoby.Musimy tylko dać im szansę.

    1. Odpowiedź

      1. Sorry. ale ja nie bardzo rozumiem co wszyscy się tak uczepili tej wersji pokładowej, jest tak naprawdę najmniej ważna biorąc pod uwagę akwen działania PMW, prawdopodobnie te śmigłowce będą bazować na okrętach sporadycznie. 2. Nie rozumiem czemu wszyscy tak bardzo chcą zastąpić Mi8/17 maszyną o podobnej wielkości, zamiast zakupić coś co faktycznie mieści się w amerykańskiej klasyfikacji UH, oraz drugim śmigłowcem CH, tym bardziej, że do wymiany są nie tylko Mi8, część Mi2, Mi14 ale także w ciągu 10 lat reszta Mi2 oraz W3 i Mi17

    2. a

      ten zakup pokazuje jak na dłoni potencjał intelektualny i tzw.fachowość MON-u ... eksperymentowanie oderwane od rzeczywistości jest możliwe ale jak się to robi na swój koszt a nie za pieniądze pochodzące z naszych podatków ... - które będą wytransferowanie do Francji z śmiesznymi jak na takie nakłady zyskami technologicznymi i przemysłowymi ...

    3. Kael

      Bardzo ciekawe i merytorycznie napisane. Kwestia jednej platformy do wszystkiego jest chyba najbardziej kontrowersyjna ze wszystkiego i trudno dla niej znaleźć zrozumienia. Wybór AW159 byłby doprawdy doskonały choć mogę dodać że zakup odpowiedniej wersji Seahawka mógłby zostać dokonany też poprzez FMS. W moim odczuciu całkowicie błędny i niekompetentnie zorganizowany przetarg jest powodem zaistniałej sytuacji i wynikłych problemów oraz kontrowersji.

  12. Marian

    Najlepsze helikoptery robi niestety Rosja i Ukraina. Za 2/3 tej ceny powinni kupic od nich i dostosowa c a nie gówno starocie z USA.

    1. DDt

      Ukraina śmigłowców nie robi !!! tylko "z gruba" układy napędowe i część awioniki. I co najważniejsze wcale nie są to najlepsze wiropłaty w tej klasie, bo szturmowe to pewnie i taaak.

  13. jasio

    Nie ma co się oszukiwać. W przetargu wybrano najgorszą możliwą opcje. Sprzęt tak przestarzały że sami producenci to przyznają. BH jest dużo lepszy, tańszy i produkowany w Polsce. Cały świat z niego korzysta i nie ma problemów. ale nie Polska...

    1. Polowic

      A na końcu i tak Pan Prezes przyznał, że ten ich BH nie spełnia polskich wymagań co do wyposażenia, które przecież są zawsze zbliżone do siebie w przypadku śmigłowców morskich. Bo co tam można zmienić!

    2. Tadeusz

      Ty tak na serio? naprawdę? BH duźo lepszy, tańszy? zapomniałeś jeszcze dodać, że to nasz polski śmigłowiec, nasza myśl techniczna przy której udoskonalaniu i produkcji pracuje co najmniej 5tys ludzi....człowieku, ogarnij się i przeczytaj specyfikacje śmigłowców, wysil się trochę i porównaj ich parametry techniczne, to takie trudne? Rozumiem, że możesz odczuwać głęboką radość połączoną z emocjonalnym zachwytem nad BH ale bez przesady. Kup sobie model do sklejania a nie pisz głupoty.

    3. Dubliner

      Jasio ....ten z kawalow. Wprost przeciwnie - i polecam sprawdzic opinie niezaleznych ekspertow(nie zwiazanych z jakimkolwiek lobby) dokonano wyboru technicznego,czyli w opaciu o kryteria zastapienia starych mi17 zarowno swidnik jak mielec sprawe olalo ,bo maja swej ofercie modelel wieksze ,spelniajace wymagania o wiele lepsze niz zaoferowane! chyba tez nigdy na zywe oczy Kolego ,wyznawco PIS(jak mniemam ) nie widziales Mi17 i jego rozmiarow

  14. oo

    już nic nie rozumiem. Właśnie dowiedziałem się z art. że s-70i to ten sam śmigłowiec co UH-60M a różnice są nieznaczne tylko jeśli chodzi o awionikę. Może ktoś wreszcie porównać te śmigowce i napisać jaka jest faktycznie różnica? wcześniej wiele komentarz czytałem że to nie ta konstrukcja, nie ten silnik...itd.

    1. vvv

      takie ze technologie które wymagają zgody kongresu nie są zainstalowane w s-70i. S-70i albo ich nie ma albo ma prostsze odpowiedniki. Nie ma systemu ostrzegania przed namierzeniem, gorszą awionikę optykę itp itd. 10-15% się różni a to baaaaaaaardzo dużo. Artykół jest napisany w imię zasady "podobne to prawie to samo wiec lepiej nie wnikać w szczegóły" :)

    2. Piter

      Z tego co mówi pan z Mielca wynika, że S70i to taki UH-60, którego pozbawiono kluczowych z wojskowego punktu widzenia elementów awioniki oraz wszelakiego uzbrojenia. Czyli jest to kompletnie rozbrojony śmigłowiec wojskowy, który nie posiada też żadnych certyfikatów cywilnych.

    3. reno

      Tak różnice opisuje sam producent: "Śmigłowiec S-70i™ BLACK HAWK – najnowszy model w rodzinie Black Hawk, wyprodukowany w PZL Mielec. Opis konstrukcji W ramach współpracy PZL Mielec z Sikorsky Aircraft Corporation helikoptery te są od 2010 r. produkowane w Polsce. Zgodnie z zapowiedziami firmy Sikorsky Aircraft Corp. kluczowym elementem przyjętej strategii było uruchomienie w Polsce produkcji najnowocześniejszej wersji helikopterów wielozadaniowych typu BLACK HAWK. Aby spełnić te zapowiedzi, od 2007 r. Sikorsky zainwestował w modernizację firmy prawie 150 mln dolarów. Inwestycje pozwoliły gruntownie zmodernizować główne hale produkcyjne, wprowadzić światowe standardy organizacji produkcji (lean management) ochrony środowiska i bhp. W dwa lata od prywatyzacji zakłady PZL Mielec wyprodukowały pierwszą kabinę UH-60M/S-70i™ (marzec 2009), a rok później pierwszy kompletny śmigłowiec S-70i BLACK HAWK (marzec 2010). W tym samym roku odbył się pierwszy w Polsce lot mieleckiego śmigłowca. Do tej pory zakłady w Mielcu wyprodukowały 37 śmigłowców wielozadaniowych S-70i™ BLACK HAWK z przeznaczeniem dla odbiorców międzynarodowych. Mieleckie śmigłowce BLACK HAWK trafiły już m.in. do Arabii Saudyjskiej, Meksyku, Kolumbii czy Sułtanatu Brunei. Nowoczesne technologie S-70i BLACK HAWK jest wytwarzanym tylko w Polsce eksportowym wariantem śmigłowca UH-60M BLACK HAWK produkowanych dla armii amerykańskiej. Model ten stanowi ukoronowanie prac nad doskonaleniem konstrukcji śmigłowców BLACK HAWK oraz zdobywania praktycznych doświadczeń na polu walki. Helikopter został wyposażony w funkcje i możliwości, jakich najbardziej oczekują międzynarodowe siły zbrojne. Ta wersja śmigłowca BLACK HAWK wyróżnia się m.in. bardzo wytrzymałą konstrukcją i najnowocześniejszymi rozwiązaniami w kokpicie. Konfiguracja S-70i jest wyposażony w najnowocześniejsze technologie umożliwiające prowadzenie zaawansowanych misji, m.in.: w pełni zintegrowany cyfrowy kokpit z podwójnym cyfrowym automatycznym systemem sterowania lotem. Posiada również system aktywnej kontroli wibracji, podwójny system GPS / INS z cyfrową mapą, zapewniające precyzyjną nawigację dla najbardziej wymagających środowisk taktycznych. Ponadto S-70i™ BLACK HAWK może być skonfigurowany do specyficznych wymagań klientów, dzięki czemu może zostać użyty w akcjach poszukiwawczych i ratunkowych, ewakuacji medycznej czy obrony granic. Najważniejsze zalety śmigłowca S-70i łączy w sobie doświadczenia zebrane w trakcie ponad 30 lat użytkowania śmigłowców BLACK HAWK. Śmigłowiec dowiódł, że jest obecnie platformą najbardziej niezawodną, najbezpieczniejszą i oferującą najlepsze osiągi. Dojrzałość projektu w powiązaniu z nowoczesnymi rozwiązaniami, takimi jak w pełni zintegrowany szklany kokpit, kompozytowe łopaty wirnika i zwielokrotnione systemy, sprawia, że S-70i to najlepsze rozwiązanie w swojej klasie. Śmigłowiec S-70i BLACK HAWK ma identyczny kadłub, systemy kontroli lotu i kokpit oraz przechodzi ten sam proces produkcji, co UH-60M BLACK HAWK używany przez amerykańskie siły zbrojne. Konfiguracja modelu UH-60M jest w 90% zgodna z konfiguracją S-70i. Pozostałe 10% obejmuje unikatową awionikę, wykorzystywaną podczas realizacji misji wojskowych, a także uzbrojenie obronne na polu walki. Wszyscy klienci mogą otrzymać dostęp do tego typu wyposażenia za zgodą amerykańskiego Departamentu Stanu. Standardowe wyposażenie modelu S-70i jest oparte na najnowocześniejszej technologii: to w pełni zintegrowana awionika, szklany kokpit, systemy automatycznej kontroli lotu oraz sprzężone urządzenia wskazujące ścieżkę lotu. Helikoptery S-70i są również wyposażone w aktywny system kontroli wibracji. Podwójny system GPS/INS z mapą cyfrową umożliwia precyzyjną nawigację nawet w najtrudniejszych warunkach taktycznych. S-70i jest lżejszy od modelu UH-60M i tańszy w eksploatacji, ponieważ został pozbawiony wielu systemów wykorzystywanych przez amerykańskie siły zbrojne, na ogół zbędnych dla klientów międzynarodowych. Wiele tych systemów i dodatków jest dostępnych w postaci opcji, umożliwiając zestawienie maszyny w sposób optymalny dla nabywcy pod względem funkcjonalności, wagi i osiągów. Poza usunięciem części wyposażenia, pozostałe systemy, takie jak urządzenia łączności i GPS, zostały w modelu S-70i wymienione na ich wersje eksportowe. Śmigłowiec współdzieli wiele elementów z UH-60M: na przykład kadłub, silniki, układ dynamiczny i szklany kokpit z podwójnym systemem kontroli lotu oraz sprzężony wskaźnik dyrektywny z 4-osiowy autopilotem. Znalazł się w nim także zdublowany system GPS/INS z mapami cyfrowymi. Do najważniejszych zalet śmigłowca S-70i należą: • Udoskonalone siedziska dla desantu – pochłaniające energię podczas zderzenia z ziemią • Udoskonalone silniki z serii T700-GE-701D o około 40 KM każdy względem wersji C • System monitorowania stanu technicznego i eksploatacji śmigłowca – opcja • Instalacja paliwowa wytrzymała na zderzenia z ziemią • W pełni kompozytowe łopaty wirnika nośnego – wyższa sprawność aerodynamiczna i odporność na uszkodzenia • Udoskonalone urządzenia ostrzegawcze i samoobrony na płatowcu – opcja • Udoskonalony rozpraszacz spalin – system zmniejszający ślad w podczerwieni – obrona przed rakietami przenośnych zestawów pplot • Aktywny system tłumienia drgań – wyższy komfort pracy pilotów • Glass kokpit zintegrowany z wszystkimi systemami kontroli lotu i nawigacyjnymi oraz wiele innych opcji które można wykorzystać w tym kokpicie – otwarta architektura Przeżywalność Śmigłowiec S-70i był projektowany jako śmigłowiec wojskowy, przeznaczony do działań militarnych. Dlatego już na początku projektowania założono, że musi być tak skonstruowany, aby sprawdził się w każdych, nawet najtrudniejszych warunkach bojowych. Dlatego też S-70i ma specjalnie wzmocnioną kabinę i podwozie, które chroni żołnierzy w przypadku twardego lądowania. Posiada zwielokrotnione kluczowe instalacje po to, aby po przestrzeleniu jednej z nich maszyna mogła kontynuować lot. Posiada wreszcie odpowiedni zapas mocy silników i udźwig, co pozwala w pełni obciążonym śmigłowcem błyskawicznie ewakuować ludzi i sprzęt. Najważniejsze parametry decydujące o przeżywalności i niezawodności S-70i, to: • Zwielokrotnione układy elektryczne i hydrauliczne • Modułowa przekładnia wytrzymująca pracę po całkowitej utracie smarowania przez 30 min • Łopaty wirnika wytrzymałe na przestrzelenia pociskami 23mm • Elementy sterujące, piasta i system transmisji napędu odporny na uszkodzenia balistyczne • Zwielokrotniony system sterowania lotem • Opancerzone fotele pilotów oraz opcja na zasłonki pancerne boków foteli pilotów, jak i samej kabiny transportowej – podłoga i boki • Odrzucane drzwi kabiny pilotów oraz okna drzwi kabiny transportowej • Podwozie pochłaniające energię twardego lądowania/zderzenia 11,9 m/s oraz fotele pilotów i żołnierzy z tym samym rozwiązaniem • Zwielokrotnione i odporne na awarie elementy sterowania wirnikiem ogonowym • Górna część kabiny transportowej zachowuje swój kształt przy wysokich przeciążeniach • Doskonała zdolność do lotu na jednym silniku • Elementy o dużym ciężarze nie przemieszczają się przy przeciążeniach 20/20/18g • Tylne koło chroni wirnik ogonowy w przypadku twardego, jak i awaryjnego lądowania • Odporne na zderzenie z ziemią zbiorniki paliwa (upadek z ok. 20 m) • Fotele żołnierzy ograniczające przeciążenia 14/13/12g • Struktura kesonu podłogi pochłaniająca energię twardego, jak i awaryjnego lądowania • Osłona kokpitu, jak i struktura odporna na wykruszenia przy trafieniu pociskiem • Oświetlenie do lotów w szyku z użyciem gogli NVG używane przy grupowej/zespołowej realizacji zadań taktycznych • Śmigłowiec przystosowany do obsługi w warunkach polowych, nie wymagane podesty remontowe, modułowa budowa głównych elementów napędu i transmisji tzw. QCA (quick change assembly) • Możliwość stosowanie różnego rodzaju podwieszeń na zewnętrznych „skrzydełkach” – uzbrojenie zbiorniki paliwa

  15. Pol

    BH jest jeden , a Polska miała kupić najbiedniejszą wersję. Trochę to chore żeby kupować helikopter i później go doposażać w uzbrojenie i systemy. Caracal nie będzie goły jak BH a Polska ( zakłady własności skarbu państwa) zyskają zdolności serwisowe i modernizacyjne do nich. Nikt nie bronił PZL Mielec złożyć lepszej oferty (ich regulacje firmowe to ich sprawa nie nasza). W oświadczeniu PZL Mielec :"Nie kwestionujemy, tego że śmigłowiec CARACAL może więcej. Ale, warto podkreślić, iż te dodatkowe możliwości wiążą się ze znacznie wyższą ceną, nie tylko zakupu, ale i późniejszej eksploatacji, która jest od 2 do 3 razy wyższa." Czyli przyznają że Caracal jest lepszy. Droższy bo z pakietem którego nie ma BH i jest większy co też sprawia że koszty utrzymania są wyższe.

    1. 123spark

      100/100

  16. windy_city

    Bardzo dobrze się stało! Mielec zapomniał chyba, że Polska to nie USA a warunki przetargu określa kupiec - oferenci zaś sie do owych warunków stosują! Jeśli oferent - jak primadonna - uważa, iż wygra mimo że ma w głębokim poważaniu warunki przetargu, to O CO CHODZI!?

  17. mac

    MON wielokrotnie chociaż nie zawsze jasno przedstawił kluczowe argumenty za wyborem Caracala.Kilkudziesięcioletni serwis w polskich wojskowych zakładach lotniczych a nie coraz droższa łaska u Sikorskiego jak w wypadku Sokoła,śmigłowiec już skonfigurowany z uzbrojeniem co wyklucza ryzyko kosztownych ,czasochłonnych i czasami nieudanych prób zgrania maszyny z uzbrojeniem.Wybór BH oznacza wyższe koszty i uzależnienie serwisu oraz oddalenie terminu wcielenia śmigłowców.Wszystkie trzy śmigłowce mają porównywalne osiągi i możliwości.Wszystkie mają być składane w montowniach niewiele od siebie się różniących z tym ,że tylko w wypadku Caracala montownia należy i zależy od Skarbu Państwa.We wszystkich zakładach są związkowcy i wyborcy pis.Co do ceny i przemyśleń posła Macierewicza to Caracal ZOP , MEDEVAC CZY CSAR-SOR różni się ceną od brazylijskiego Caracala wielozadaniowego tak jak Mercedes blaszak do przewozu kartofli jest tańszy od Mercedesa karetki reanimacyjnej ,który to fakt dla tego wybitnego myśliciela jest poza zasięgiem możliwości percepcyjnych

  18. madzia

    zaraz zaraz, a można by było Black Hawki budować w Mielcu a potem już w ramach FMS dokupić te parę modułów i mieć "pełnego" UH-60M? :)

    1. Kael

      Indie właśnie dokonały zakupu śmigłowców na tej zasadzie więc jest to możliwe do zrealizowania jak widać.

    2. Vvv

      Nie bo byś musiał zapłacić za imtergracje wziac te same silniki a tutaj kongres musi wydać zgodę (patrz silniki dla tureckich t-129) oraz wyrzucić prostsze odpowiedniki amerykańskich systemów. Takich rzeczy sie nie robi bo to wychodzi 2x drożej i istnieje duza szansa ze cos soe nie uda a i producent moze zawiesić gwarancje

  19. Krzysiek

    Ile BH S70i lata w US-Army skoro to ta sama maszyna ?

  20. a

    widzę że sami fachowcy oceniają propozycję Mielca nie zostawiając suchej nitki na ofercie ... ale ci sami znawcy jakoś wyjątkowo liberalnie i łaskawie podchodzą do najdroższej i to w zakupie i w eksploatacji propozycji francuskiej w dodatku co oficjalnie potwierdzają i MONowcy i przedstawiciele producenta pierwsza partia 25 maszyn ma być w całości zbudowana za granicą a pozostale tylko montowane w zakładach remontowych( fachowcom polecam zapoznanie się z różniczmi pomiędzy firmami produkcyjnymi a montowniami czy zakładami remontowymi ...) i co najgorsze jest to maszyna która w śladowej ilości lata czy to w armii francuskiej o innych członkach NATO nawet nie wspominając a symboliczny transfer technologi w porównaniu do pozostałych ofert można w tym wypadku uznać za nieporozumienie przy transferze z Polski przeszło 13 MLD ...

    1. Arkadiusz

      Licząc brak uzbrojenia, polonizacji serwisu i gwarancji cen części u konkurentów, Caracal jest najtańszy. I w dodatku w Polsce będzie, kłamco, zbudowanych 50, a nie 25 sztuk. W dodatku zwolennik montowni w Mielcu krytykuje montownię w Łodzi, że tylko montownia. Cóż za śmierdząca hipokryzja.

  21. WojtekMat

    Podsumowanie : wszystkie wersje Balck Hawka maja wspólny kadłub. Tylko akurat tak się składa że obeznie w przypadku wszelkiego rocdzaju pojazdów (nie tylko smigłowców) to nie kadłub jest najważniejszy.

  22. rez

    "Czy PZL Mielec ma wpływ na modyfikacje konstrukcji śmigłowców rodziny Black Hawk, a jeśli tak to w jakim zakresie?" MODYFIKACJA - ( ze słownika sjp)niewielka zmiana, przeróbka, poprawka czegoś, nienaruszająca istoty rzeczy. Czyli definicja modyfikacji odpowiada nam na drugą część pytania :). W pierwszym momencie pomyślałem że konstruktorzy z Mielca mają realny wpływ na zmiany w konstrukcji BH ( taki polski produkt), a tak nie jest. 880 poprawek na 7 lat, czyli wychodzi około jedna poprawka na 2 dni to oznacza że to mogą być tylko i wyłącznie drobne tymczasowe poprawki( np. brakło śruby A użyjmy śruby B ot taka polska zmiana konstrukcyjna na 22 skorupie). Mylę się ? Udoskonaleń w amerykańskiej konstrukcji polacy nie wprowadzają !. Pisze o tym bo dużo mówiło sie że w Mielcu powstało coś więcej niż montownia.

  23. Ebi

    czytając wasze komentarze dochodzę do wniosku, że niestety w tym kraju nigdy nie będzie dobrze:-( jesteśmy głupim narodem!

  24. zeus89

    Sami specjaliści w wypowiedziach. Ale prawda jest taka, że przetarg zostanie uwalony i rozpisany na nowo. Szczęście podwójne bo PZL i Sikorsky przechodzą z UTC do Lockhid Martin, która jest firmą wojskową i zostanie zaoferowany S70i wersja uzbrojona :)

    1. Willgraf

      Lockheed to firma , która niedługo za swoje wałki - będzie miała śledztwo w Kongresie USA a w Polsce nie ma co już szukać !

  25. mac

    no super ,klient ma się dostosować do wymagań producenta i jeszcze za to słono zapłacić Skoro UTC zabrania handlować bronią czyli UH60 a nie zabrania S-70i to wynika z tego jasno że S-70 jest śmigłowcem cywilnym i jako takie nie spełnia wymagań przetargu

    1. Boczek

      "UTC zabrania handlować bronią czyli UH60..." i z artykułu; "Tymczasem żaden Black Hawk na świecie nie powstał i nie został certyfikowany jako maszyna cywilna," W świetle obowiązującego prawa są to bzdury - "byzydury Marylko ;)", bo tym samym UH i S70 są automatycznie bronią(!) i podlegają dokładnie tym samy przepisom co haubica, fregata czy F-35. Pan Groński, albo wprowadza w błąd, albo co gorsza nie wie, że sam wysyłając emaliem rysunek prymitywnej wtyczki dual use, łączącej urządzenia na pokładzie heli do - n.p. Kongsberga, w celu uzgodnienia czegokolwiek przy integracji systemów - dokonał przestępstwa(*) rozpoczynając z; "Ustawa z dnia 29 listopada 2000 r. o obrocie z zagranicą towarami, technologiami i usługami o znaczeniu strategicznym dla bezpieczeństwa państwa, a także dla utrzymania międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa oraz o zmianie niektórych ustaw." Dz.U. 2000 nr 119 poz. 1250. i rezultującymi z ustawy dalszymi aktami prawnymi. Dlaczego nośnik będący systemem walki nie może zawierać dalszych systemów walki...? * - abstrahując od trwających projektów z odpowiednimi zezwoleniami i w ramach uregulowanych procesów.

Reklama