Reklama

Polityka obronna

Wprowadzenie granatników może być kolejnym krokiem w dozbrajaniu Straży Granicznej, po zakupie na potrzeby tej formacji karabinów Beryl. Fot. Pododdział Odwodowo Reprezentacyjny Straży Granicznej.

Beryle w Straży Granicznej. "Powrót" broni typu wojskowego

Straż Graniczna wprowadziła na uzbrojenie karabiny szturmowe typu Beryl. Wcześniej podjęto decyzję o dozbrojeniu placówek na granicy wschodniej z wykorzystaniem istniejących zasobów sprzętowych. 

Rzecznik Prasowy Komendanta Głównego SG ppor. Agnieszka Golias potwierdziła w oświadczeniu przesłanym Defence24.pl wprowadzenie na uzbrojenie karabinów szturmowych typu Beryl. Wiadomo na pewno, że szkolenie z ich wykorzystania przeprowadził Pododdział Odwodowy Reprezentacyjny SG, czyli jednostka będąca rezerwą dla SG w wypadku konieczności wzmocnienia, pełniąca też funkcję kompanii reprezentacyjnej.

Zgodnie z przesłanym oświadczeniem, szczegóły planu dozbrojenia Straży Granicznej są niejawne. Karabiny typu Beryl zostały jednak wprowadzone na uzbrojenie SG już po wybuchu kryzysu ukraińskiego – wcześniej bowiem zakupy broni typu wojskowego były znacznie ograniczone, i kierowane w zasadzie tylko do jednostek realizacyjnych/taktycznych (jak Wydziały Zabezpieczenia Działań), natomiast dostępność broni długiej dla SG została ograniczona. Jeszcze na początku lipca 2015 roku Straż Graniczna informowała, że ostatni zakup karabinków miał miejsce w 2007 roku i dotyczył 5 szt. karabinków Colt Canada C8 CQB, niemal na pewno przeznaczonych dla jednostki taktycznej, a nie dla strażnic czy formacji odwodowych.

Pozyskanie Beryli to jednak nie jedyny krok, wdrożony w celu wzmocnienia uzbrojenia Straży Granicznej. Już w ubiegłym roku podjęto działania w kierunku dozbrojenia placówek SG na granicy zewnętrznej UE. Obejmowały one na przykład zapewnienie funkcjonariuszom na placówkach granicznych określonej liczby pistoletów maszynowych PM-98 Glauberyt, planowano też udostępnienie im broni typu wojskowego (włącznie z kb SWD i km PK). Informacje w tym zakresie podane są w zamieszczonym na stronach internetowych kancelarii Senatu piśmie ówczesnego sekretarza stanu w MSW Piotra Stachańczyka, kierowanym do Marszałka Senatu RP Bogdana Borusewicza, z dnia 28 sierpnia 2015 roku, wystosowanym w odpowiedzi na zapytanie senatora Macieja Klimy (PiS).

Wcześniej bowiem z placówek SG na granicy zewnętrznej UE wycofano znaczne ilości broni długiej (głównie kbk AKMS). W odpowiedzi na zmianę otoczenia geopolitycznego w Straży Granicznej zdecydowano o poszerzeniu zakresu wykorzystania cięższego uzbrojenia, o czym świadczy np. rozpoczęcie szkoleń z użycia broni palnej typu wojskowego – kbk AKMS, km PK czy karabinów wyborowych SWD dla funkcjonariuszy Bieszczadzkiego Oddziału SG w tym pełniących służbę na granicy zewnętrznej oraz w Wydziale Zabezpieczenia Działań w 2015 roku. Szkolenia miały miejsce na poligonie w Nowej Dębie, o ich przeprowadzeniu poinformował na początku kwietnia 2015 roku Bieszczadzki Oddział SG.

Wprowadzenie na uzbrojenie karabinów Beryl świadczy – w połączeniu z przytoczonymi wyżej informacjami - jednak o pewnej zmianie w podejściu Straży Granicznej do wykonywania zadań. Wcześniej bowiem dozbrajanie SG skupiało się na zakupach pistoletów na nowoczesną amunicję 9x19 mm Parabellum oraz pistoletów maszynowych PM-98 Glauberyt w celu zastąpienia kbk AKMS w roli broni długiej przy wykonywaniu niektórych zadań, natomiast inne rodzaje sprzętu w niewielkich ilościach trafiały do jednostek taktycznych - w tym Wydziału Zabezpieczenia Działań.

Należy podkreślić, że o ile samo wprowadzenie na uzbrojenie nowoczesnej broni krótkiej, czy pistoletów maszynowych było pożądane i zasadne, gdyż są to bardzo istotne elementy uzbrojenia SG, to nie powinno to stanowić substytutu dla posiadania zdolności do użycia broni palnej typu wojskowego. Specyfika służby, zwłaszcza na granicy zewnętrznej, może wymagać użycia tej ostatniej np. w wypadku zagrożenia terrorystycznego czy nawet dużego wzrostu przestępczości zorganizowanej o charakterze zbrojnym. Nie mówiąc już o zagrożeniu ze strony grup dywersyjnych, które w obecnym zmienionym środowisku bezpieczeństwa stało się bardziej realne.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (23)

  1. Chcesz pokoju, szykuj się.....

    Jeśli ma się rozpocząć konflikt z Ruskimi lub Niemcami - pierwsze oberwą formacje graniczne. Co najlepsze wszyscy oprócz decydentów są tego w pełni świadomi. Dlatego tak cieszy fakt dozbrajania chłopców z SG w broń adekwatną do zagrożenia ze strony agresora. O granatnikach ppanc i reszcie klamotów nie wspominam. Pozostaje jedynie szkolenie i szkolenie oraz szkolenie i wagony amunicji.

  2. wpsg

    SG powinna być silnie doposażona i jej działania w pełni skoordynowane z Wojskiem Polskim oraz z Policją która również powinna być doposażona i przećwiczona do obrony ludności w razie konieczności

    1. Gamoń

      A nie jest skoordynowana z Policją i WP, już nie będę tylko wspominał o zagranicznych służbach czy agencjach...

  3. Tomek

    Bez zagłębiania się w temat nasuwają mi się pytanie co z wyszkoleniem indywidualnym, zgrywającym funkcjonariuszy? - sama nauka strzelania nie załatwia sprawy. Co wyszkoleniem kadry kierowniczej do dowodzenia tego typu działaniami? - przecież w większości ci ludzie nie mają o tym pojęcia. Co z zadaniami w tym kontekście dla SG i organizacją służby? – przecież w zasadzie przy obecnych regulacjach prawnych w tym zakresie będzie to wielka improwizacja i mam na myśli tu np. chociażby podręcznik działań taktycznych dla SG. Wiele innych kwestii… Z niepokojem patrzę na te wg. mnie wprowadzane nieudolnie zmiany przez ludzi którzy do tej pory żyli w samozadowoleniu nieróbstwem a teraz histerycznie próbują coś wymyślić żeby SG stanowiło realną siłę adekwatną do prognozowanych zagrożeń i ratowania swoich stołków.

    1. chorąży

      @Tomek Za czasów "WOP" i podchorążowie i kadeci podczas nauki w SC WOP w Kętrzynie ( a pierwszy rocznik podchorążych na ZMECH we Wrocław) szkoleni byli w taktyce p-dywersyjnej. A ci co trafili na zieloną granicę z przemytem doszli w tym do perfekcji. Zatrzymywali w zasadzie ponad 96% obcych NPG. Ale miejscowych 10% :) Pamiętam 2 tygodniowe ćwiczenia całej brygady, z pozorantami, ślepakami wsparciem batalionów, przy usiłowaniu NPG, zatrzymaliśmy 100% pozorantów. Pamiętam szefa sztabu batalionu, "zgubił" się biedaczek na dyżurce a dowodzenia odcinkiem przejął "zwykły" dyżurny ze strażnicy :)

    2. GRR

      Przyjmować do SG tylko byłych żołnierzy problem sam się rozwiązuje. Oni przeszli szkolenie w drużynach, plutonach więc wiedzą co i jak. Aby służba była jeszcze bardziej atrakcyjna podnieść zarobki. Po za tym mają przeszkolenie strzeleckie z kbs.

  4. Ggh

    Pewnie dadzą jednego beryla na placówkę na kilkadziesiąt osób i odtrąbią sukces że SG jest uzbrojona w beryle :)

  5. zen

    Miałem okazję być w służbie zasadniczej właśnie w WOP w ostatnich latach komuny 87-89. Na szkółce podoficerskiej szkolenie stricte wojskowe plus wszystkie procedury strażnika granicznego czyli poruszanie się w patrolu, sprawdzanie dokumentów itp. Pluton na szkółce uzbrojony był jak ówczesny pluton piechoty czyli każdy miał kbk akms, na każdą drużynę dodatkowo km PK, RPG i pistolet sygnalizacyjny. Oczywiście w wersji bojowej hełm stalowy, pas z ładownicami na bodaj 3 magazynki do kałacha, ładownica na granaty, na tyłku saperka, szelki no i jeśli w wymarszu to plecak z rzeczami. W sumie z amunicją sporo żelastwa i miało to sens tylko i wyłącznie na poligonie lub przewidując jakieś ostre walki. W każdym razie ja nie słyszałem o użyciu w realnych warunkach tak wyposażonego plutonu WOP w tamtym okresie. Zresztą na każdej Brygadzie był pluton specjalny, który jeździł na poważniejsze akcje. Dodatkowo były chyba dwie kompanie tzw. odwodowe, które stanowić miały wsparcie w razie dużych zagrożeń, obław, starć. Podczas półrocznego pobytu na tej brygadzie w Szczecinie pluton specjalny miał chyba kilka interwencji natomiast kompanie odwodowe żadnych i ich funkcjonowanie polegało na tłuczeniu wszelkich możliwych służb na brygadzie (kuchnia, warta, sprzątanie itp. przeplatanych jakimiś szkoleniami poligonowymi. Później trafiłem zamiast jakiejś wymarzonej strażnicy w górach na Okęcie. Tutaj faktyczna broń podczas służby to był pistolet P-83. W magazynie broni w zasadzie tylko kałachy używane tylko i wyłącznie podczas strzelań bodaj raz na dwa miesiące. Reasumując: wszystkim entuzjastom ciężkiego zbrojenia SG zwracam uwagę, że mimo wszystko ich codzienna praca to jednak jest bardziej policyjna niż wojskowa i nie widzę za bardzo sensu podrażania kosztów funkcjonowania tej formacji poprzez doposażanie w broń, sprzęt i szkolenia, które w codziennej pracy tak naprawdę nie są potrzebne. Zgodzę się, ze w strażnicach można na jakieś poważniejsze zagrożenia mieć broń długą ale weźcie pod uwagę, że na co dzień praca polega na obserwacji, siedzeniu w samochodach, legitymowaniu, przeszukaniu, bieganiu za kimś itp. gdzie broń długa zwyczajnie przeszkadza. Chyba, że Strażnicy sami się skarżą, że zagrożenie wzrasta i zdarzają się konfrontacje z uzbrojonymi w karabiny bandytami.

    1. Tom

      Szanowny Panie zen w związku z tworzeniem BOT i generalnie redefinjowaniu współczesnych zagrożeń SG w obecnym zakresie zadań to bezużyteczna formacja...

  6. rys

    A gdzie msbs ???

    1. Extern

      A może zrobią nam prezent i to będzie już MSBS 7.62 W końcu wszyscy już na szeroką skalę używają ciężkich osłon balistycznych i może po prostu nie warto z nową bronią iść w kaliber 5.56 który podobno okazał się ślepą uliczką.

  7. emeryt

    Minister Zieliński mówił że Straż Graniczna z formacji typu Policyjnego zostanie zmieniona na formacje typu Wojskowo -policyjna.

  8. Vuko

    Zauważyłem w ostatnim czasie już któryś z kolei przypadek wprowadzenia przez formacje paramilitarne w Europie (może błędne określenie, chodzi mi o służby typu SG czy oddziały AT policji) "cięższej" broni. Wcześniej w Hiszpanii policja dostała karabiny o większym kalibrze, w Rosji służby bezpieczeństwa dostały pistolety do neutralizowania kamizelek kuloodpornych...

  9. ReiKO

    Swego czasu sluzylem w Morskim Oddziale SG i mialem mozliwosc strzelania z PM-98 Glauberyt i kbk akms, pomijajac fakt ze PM98 to pistolet maszynowy a kbk to karabin szturmowy to w mojej ocenie Glauberyt na dystanse 100 m , 150 m w strzelaniu statycznym jak i dynamicznym jest zdecydowanie celniejszy.

    1. Extern

      Glauberyt fakt jest celny choć dalej niż na 50 m to nie miałem przyjemności. Na youtube widziałem jednak jak Amerykanie testowali celność i siłę dziewiątki umieszczonej w takim uchwycie do celnego strzelania z broni krótkiej i z tego co pamiętam to na 200 metrów pociski latały już mocno przypadkowo choć rzeczywiście parę razy w tarczę z desek trafili. Ale penetracja już była słaba a powtarzalność takiego ognia właściwie żadna. Raczej nawet nie ma co możliwości tego pocisku porównywać z pociskiem z karabinka na tym dystansie.

  10. KrzysiekS

    W każdym konflikcie między państwami to właśnie Straż Graniczna była atakowana jako pierwsza i nic tu się nie zmieniło.

  11. Jakub

    Zgadzam się z przedmówcami. SG powinna być formacją o zadaniach stricte policyjno-wojskowych, a nie jak do tej pory (po wejściu Polski do strefy Schengen) formacją typu policyjnego. Wszelkie zmiany "odwojskowienia" Straży Granicznej według mnie były złe i to była droga donikąd. Za przykład można podać m.in. Finlandię, gdzie tam Straż Graniczna jest formacją wojskową i świetnie zdaje egzamin!

  12. Naoczny świadek

    Piękne artykuły a w rzeczywistości fusze dalej chodzą po miedzy z p99. Obiecanki cacanki a broń będzie w magazynie w oddziałach... Odwaga czy głupota?

  13. AdamMO

    do Qw - " ... Straż Graniczna powinna być znowu formacją wojskową z zadaniami policyjnymi tak jak kiedyś Wojska ochrony pogranicza, powinna być dobrze uzbrojona i wyszkolana na poligonach, bo to ona pierwsza stawi opór dywersji i wrogiej agresji na granicę RP, A tak bawią się tylko w policję i celników A zadań wojskowych wogole nie realizuja, i w razie ataku strażnice zostaną zniszczone w parę minut bo nic nie umieją ..." Komentarz Qw zasługujący na pełne poparcie..." W latach 90 tych nowi władcy zniszczyli WOP i Nadwiślańskie Jednostki Wojskowe WSW bo się ich bali. Na wiele lat pozostała dziura w działaniach ochronnych i przeciwdywersyjnych na terenie kraju. Teraz gdy strach przy tyłku wymyślane są doraźne rozwiązania Obrony terytorialnej zamiast utworzyć nowe WOP i NJW MSW z podobnymi co wcześniej zadaniami z nowoczesnym uzbrojeniem strzeleckim i lekkim artyleryjsko rakietowym. Pozdrawiam Strażników Granicznych!!!

    1. Kyslaw

      Widać żekomunistyczne wzorce nadal w modzie....co znowu kbw i nkwd sie marzy? Teraz zadania zabezpieczenia tylow i przeciwdzialania dywersji beda wykonywac zolnierze wojsk OT i bardzo dobrze bo to oddani czlonkowie grup strzeleckich i pasjonaci broni, niejednokrotnie lepiej wyszkoleni strzelcy, niz niejeden zawodowy zolnierz nie mowiac o funkcjonariuszach SG

  14. Overdog

    A mogła SG być pierwszym poważnym użytkownikiem polskich kbk MSBS....

    1. Qba

      Tylko po co jej drogie i zacinające się karabiny

    2. AdamMO

      Przy wyborze broni nie wolno kierować się marketingiem sukcesu producenta tylko wybierać sprawdzone konstrukcje. A widział kto MSBS w służbie codziennej??? A beryla wykorzystano w paru działaniach. Glauberyt czyli PM84 z późniejszymi modyfikacjami to archaizm, na dystansie powyżej 50m niecelny, wrażliwy na uszkodzenia w codziennym użytkowaniu, trudny na skuteczne postawienie celowników optycznych lub elektronicznych. Zabrali SG starego niezawodnego kałacha nie dali nic przez parę lat. Powrót karabinka nazwijmy go wojskowego wydaje się dobra bardzo decyzją. Przywrócenia magazynów broni strzeleckiej na strażnicach. to wreszcie pierwsze decyzje "dobrej zmiany" które da się zaakceptować. Powinny jeszcze powrócić granaty ręczne bojowe, i granatniki. Trzeba się uczyć z własnej historii i dać szansę SG na realne postawienie oporu bandytyzmowi i naruszeniom granicy, także przez grupy dywersyjne... Pozdrawiam pograniczników..

  15. ribik

    Wyposażyć SG w miniguny, i się nie pieścić na granicach. Humanitaryzm w takich miejscach nie jest potrzebny.

  16. 1234756

    he he he ta "nowoczesna" amunicja 9x19 Parabellum została skonstruowana w 1902 roku a ta "przestarzała" do AKMS w 1943 :) Pomijam już porównywanie ich ze sobą bo to zupełnie inne rodzaje broni i żadna nie może "zastępować" drugiej bo mają zupełne inne zastosowania.

    1. BS

      Amunicja amunicji nierówna. Jest na rynku bardzo dużo faktycznie nowoczesnej amunicji 9 mm, nietoksycznej, nierykoszetującej czy łamliwej często dużo bardziej skutecznej.

    2. fx

      Nie porównuj starego sowieckiego złomu z w miarę nowoczesną lekką bronią z większa ilością amunicji o celności nie wspominając.

    3. lol

      Ruscy klepali swego czasu amunicje właśnie w tym kalibrze(7,62), nie dlatego że była nowoczesna czy w jakichś cudownych badaniach ich naukowcy wykazali że 7,62 jest idealny, tylko z innego prostego względu. - Masowa produkcja broni w prymitywnych warsztatach jakie mieli wtedy w Rosji. Potrafili klepać gwintowane lufy karabinów Mosina, i byli za ciency w uszach, żeby wdrażać technologie produkcji luf w innych kalibrach na dużą skalę. Dlatego użyli tych samych półfabrykatów luf w kal. 7,62 do produkcji pistoletów, pistoletów maszynowych, karabinów szturmowych, karabinów maszynowych, i wyborowych. A wszystko to dzięki przystosowaniu warsztacików do budowy mosinów.

  17. chorąży

    Na Strażnicach Kadrowych WOP w szafie i magazynie znajdowała się broń dla żołnierzy rezerwy powoływanych na czas "W". Prowadzone były regularne strzelania z akms. Później broń wycofano do batalionów a później ... nastała Straż Graniczna. Pamiętam, najpierw pm 64 rak, później p-64 i akms w magazynie, później p83 ...

    1. Afgan

      Nie mógł pan chorąży pamiętać PM64 Rak bo takiej broni nigdy nie było. Był jak już PM63 Rak.

    2. Janosikowa

      AKMS-y były na strażnicach dla każdego funkcjonariusza + dwie skrzynie zapasu zaplombowanego w magazynie broni. Jak likwidowano oddziały i przemianowano strażnice na placówki to wprowadzono Glauberyty (szkolenie strzeleckie to tylko strzelanie statyczne z 25 m). Broń długą przekazano wojsku i pewnie sprzedano do Angoli lub innej Syrii.

  18. Dumi

    Straż graniczną zwiększyć należy dwukrotnie. Lepszym doposażeniu nie wspomnę.

  19. Qw

    Straż Graniczna powinna być znowu formacją wojskową z zadaniami policyjnymi tak jak kiedyś Wojska ochrony pogranicza, powinna być dobrze uzbrojona i wyszkolana na poligonach, bo to ona pierwsza stawi opór dywersji i wrogiej agresji na granicę RP, A tak bawią się tylko w policję i celników A zadań wojskowych wogole nie realizuja, i w razie ataku strażnice zostaną zniszczone w parę minut bo nic nie umieją

    1. BS

      Czy strażnice są punktami umocnionymi? To zwykłe budynku i nie jest ich rola pełnienie jakichkolwiek funkcji obronnych.

    2. sorbi

      W pełni popieram -dodatkowo straż graniczna też co jakiś czas powinna brać udział w szkoleniach poligonowych

    3. Postrzeleniec

      Widać, że duża liczba tu komentujących udziela się mając znikome pojęcia w temacie. Straż Graniczna bierze udział w takich ćwiczeniach o czym świadczy m.in ich udział w tegorocznej anakondzie

  20. sorbi

    I bar5dfoz dobrze -powini też mieć broń zespołową Karabiny maszynowe i granatniki p.panc. Jak się komuś zachce na siłę przejechać granicę ,to nie ma że boli. Powinni mieć tez uzbrojone smigłowce -chociaż Puszczyki ze strzelcami KM.

    1. BS

      A może jeszcze A-10?

  21. zola

    Na każdym przejściu granicznym powinnno też stać przynajmniek kilka BRDM-ów

  22. ars

    To dobrze że kogoś wreszcie "oświeciło" i wprowadzono normalną broń w SG

  23. Kóma

    Za czasów PRL, ówczesne WOP (Wojska Ochrony Pogranicza - przypomnienie dla dzisiejszej młodzieży) posiadały nawet broń przeciwpancerną, a wtedy Polska była otoczona samymi "przyjaciółmi". Teraz więc, zwłaszcza na wschodnich granicach RP, mogłyby się pojawić również nowoczesne środki ppanc.

Reklama