Reklama

Geopolityka

Baszar al-Asad - fot. alkhabarpress.com

Baszar al-Asad: rząd syryjski nie użył broni chemicznej przeciwko rebeliantom

W wywiadzie jakiego udzielił Baszar al-Asad argentyńskiemu dziennikowi Clarin i argentyńskiej agencji prasowej, syryjski prezydent zaprzeczył doniesieniom o użyciu przez wierne mu siły broni chemicznej.

Czytaj: ONZ: to rebelianci użyli broni chemicznej w Syrii Jego zdaniem pojawiające się wobec niego oskarżenia stanowią najprawdopodobniej preludium do inwazji na jego kraj. Al-Asad twierdzi, że jeśli jego siły użyłyby broni masowego rażenia w zamieszkałych obszarach, spowodowałoby to tysiące ofiar, czego nie można by ukryć. Tymczasem rzekomych ofiar sarinu jest kilkadziesiąt. Czytaj też: W Syrii użyto broni chemicznej – co zrobią Stany Zjednoczone? Syryjski prezydent przyjmuje z zadowoleniem amerykańsko - rosyjską inicjatywę pokojową, która rozpocznie się od konferencji w Genewie. Równocześnie nie wierzy w dobre intencje państw zachodnich, które "wspierają terroryzm" na terenie Syrii. Kategorycznie zaprzeczył również, że ma zamiar ustąpić ze stanowiska. Jego zdaniem powinni o tym zadecydować Syryjczycy w wyborach prezydenckich 2014 roku. Al-Asad zaprzeczył również doniesieniom o uczestnictwie bojowników Hezbollahu i irańskich żołnierzy w walkach po jego stronie. Zauważył z kolei, że obok tysięcy zabitych w czasie konfliktu Syryjczyków, zginęło również "wielu obcokrajowców - terrorystów". (MMT)
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze

    Reklama