W Jakucji doszło do awaryjnego lądowania samolotu Ił-18 należącego do Ministerstwa Obrony Federacji Rosyjskiej. Wojskowi lecący samolotem zostali przewiezieniu do szpitali.
Silny wiatr lub usterka w instalacji paliwowej mogły być przyczyną awaryjnego lądowania w Jakucji samolotu Ił-18 należącego do Ministerstwa Obrony Rosji - podały w poniedziałek rosyjskie agencje, powołując się na źródła i władze lokalne.
Resort obrony zdementował doniesienia o zabitych. Stan czterech rannych określany jest jako bardzo ciężki, a 34 - jako ciężki. Na pokładzie byli tylko wojskowi.
Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej poinformował, że wszczęto postępowanie wyjaśniające, a na miejscu zdarzenia pracują śledczy wojskowi.
Resort obrony podał, że samolot, który leciał z Kraju Krasnodarskiego lądował awaryjnie w poniedziałek rano w rejonie miejscowości Tiksi w Jakucji. Po pierwszych doniesieniach agencji informacyjnych o tym, że doszło do katastrofy, w której zginęło 30 osób, ministerstwo zdementowało te doniesienia.
Na pokładzie samolotu znajdowało się około 40 osób - 32 pasażerów i co najmniej siedmiu członków załogi.
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie