Reklama

Technologie

Australijski pomysł na sektor zbrojeniowy. Rusza narodowe centrum synergii

Fot. NATO ISAF, CC BY-SA 2.0
Fot. NATO ISAF, CC BY-SA 2.0

Rząd Australii uruchomił pierwszy w kraju ośrodek stymulowania wielozakresowej współpracy naukowo-technicznej z udziałem kapitału publicznego na rzecz rozwoju rodzimego przemysłu obronnego. Centrum jest częścią szerszego programu, zakładającego stworzenie sieci podobnych instytutów dysponujących dofinansowaniem państwa. Na zainaugurowaną działalność nowego ośrodka australijskie władze chcą przeznaczyć w ciągu najbliższych 7 lat do 50 mln USD.

Rozpoczęcie działalności pierwszego australijskiego Centrum Współpracy Badawczej w obszarze Obronności (Defence Cooperative Research Centre, CRC) ogłosił 6 lipca br. Minister ds. Przemysłu Obronnego Australii, Christopher Pyne. Ośrodek ma być w przyszłości częścią szerszej struktury instytucjonalnej, której utworzenie założono w rządowym programie stymulowania rozwoju australijskiego sektora zbrojeniowego. Nowo powstały ośrodek będzie otrzymywał na ten cel przez kolejne 7 lat subsydia rządowe, które w pełnej perspektywie finansowania będą mogły osiągnąć ogółem maksymalnie 50 mln USD.

Ośrodek CRC będzie działał jako wspólna struktura skupiająca państwowe instytuty naukowo-badawcze, pracownie akademickie oraz podmioty przemysłowe (zwłaszcza małe i średnie przedsiębiorstwa). Jej celem jest stworzenia wzajemnie powiązanego potencjału rozwojowego i innowacyjnego, który pozwoli na samodzielne wypracowanie narodowych technologii na użytek obronny.

Pierwszy australijski CRC ma koncentrować się na tzw. zaufanych systemach autonomicznych, które znajdą potencjalnie zastosowanie w tworzeniu wielopoziomowych platform bezzałogowych. Ich wdrożenie ma zapewnić niezawodną i skuteczną współpracę między ludźmi i aparaturą techniczną podczas dynamicznych operacji wojskowych. Jak przyznał minister Pyne, chodzi w tym miejscu przede wszystkim o rozwiązania z zakresu automatyki i robotyki o szczególnym znaczeniu dla sfery obronnej.

Spodziewane roczne państwowe nakłady rzędu 8 mln USD będą rozdysponowane przez kierownictwo ośrodka CRC, do którego włączono przede wszystkim przedsiębiorców sektora zbrojeniowego z odpowiednim doświadczeniem i dokonaniami w branży. W oparciu o subsydia mają oni dbać o efektywne pozyskiwanie i wykorzystywanie wkładu naukowo-badawczego z myślą o konkretnych zastosowaniach użytkowych nowych technologii.

Inicjatywa CRC jest wdrażana przez Fundusz Technologii Nowej Generacji (Next Generation Technologies Fund), który współdziała na tym polu z Centrum Innowacji w zakresie Obrony (Defence Innovation Hub). Obie instytucje zaliczają się do podstawowych domen australijskiego rządowego Systemu Innowacji w zakresie Obrony (Defence Innovation System). Wraz z trzecią, pokrewną instytucją – Centrum Potencjału Przemysłu Obronnego (Centre for Defence Industry Capability), programy te pośredniczą w realizacji rządowych inwestycji obronnych i rozwojowych w kwocie 1,6 mld USD.

Czytaj też: Seria tajnych lotów hipersonicznych w Australii

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (2)

  1. Marek

    Łolaboga! Australia będzie z publicznych środków sponsorować przemysł?! I co gorsze ma to na celu samodzielne wypracowanie narodowych technologii na użytek obronny?! Wszyscy czytają i nikt jeszcze nie grzmi?!

    1. gts

      Nie martwilbym sie zbytnio. Oni nie maja w narodzie tak wielu kur...w i zlodziei. U nas jak tylko ktos cos dostaje to zaraz mysli jak zrobic zeby dostac wiecej i zeby sie przy tym nie narobic. Dlatego wspieranie naszych firm ma formw kroplowki lub dotacji ktorej zadaniem jest co roku napachac kase cwaniaczkow. To ze cos sie zmodernizuje albo zrobi jest sprawa IV rzedna. Wszak drugorzedna to trzymanie sie stolkow ile sie da a III rzedna to upychanie swoich kolesi kochanek i dzieci gdzie sie da... kazdy chyba wie jak ten uklad wyglada. Oczywiscie wszystko dzieje sie w majestacie prawa. Po to sie ma kolegow ktorzy rozne wnioski na roznych szczebalch przepchna.

  2. Gość

    Bardzo ciekawy pomysł , warto obserwować jak będzie działał w praktyce.

Reklama