Reklama

Siły zbrojne

Armia 2021: "Ewaluacyjne" Armaty dla wojsk Rosji

Fot. mil.ru
Fot. mil.ru

Jak poinformowała agencja TASS, rosyjski koncern Rostec niedawno dostarczył rosyjskiej armii pierwszą partię czołgów T-14 Armata. Nie była to partia seryjna, lecz testowa, przeznaczona do ewaluacji przez żołnierzy wojsk lądowych Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej.

Podczas uroczystego powitania uczestników forum przemysłu zbrojeniowego Armia-2021 pierwszy zastępca dyrektora Rostec Władimir Artjakow poinformował agencję TASS, że pierwsza testowa partia czołgów T-14 Armata została dostarczona rosyjskim jednostkom pancernym. Ponadto wraz z powyższymi wozami żołnierze dostali zmodernizowane T-90M i przeciwlotnicze zestawy rakietowo-artyleryjskie Pancyr-S.

Artjakow nie wskazał, kiedy dokładnie i w jakiej ilości Siły Zbrojne Federacji Rosyjskiej otrzymały wyżej wspomnianą broń, niemniej podkreślił jedną kwestię, odnoszącą się do potencjalnego eksportu czołgów. Powiedział on, że T-14 cieszy się rzekomą zagraniczną popularnością, mając zapewne na myśli Indie, Egipt czy kraje Bliskiego Wschodu (szczególnie po targach IDEX-2021).

Ewaluacyjne T-14 zapewne trafiły do żołnierzy w niewielkiej liczbie. Wiąże się to z tym, że będą one przechodziły szereg oficjalnych testów państwowych, wymaganych przed rozpoczęciem produkcji seryjnej, która rozpocznie się dopiero w przyszłym roku. Pierwotnie pojawiały się nawet informacje, że produkcja seryjna miałaby ruszyć już kilka lat wcześniej, niemniej data rozpoczęcia wielokrotnie się przesuwała, w tym na sierpień ubiegłego roku. Aczkolwiek po upływie kilku miesięcy pojawiły się nowe informacje mówiące o tym, że nastąpi to dopiero w 2022 roku, czyli po zakończeniu prób państwowych. Mogło to świadczyć o wystąpieniu szeregu problemów w konstrukcji.

Czołg podstawowy T-14 Armata po raz pierwszy w swojej pełnej okazałości pokazał się światu 7 maja 2015 roku, podczas majowej próby generalnej Defilady Zwycięstwa na Placu Czerwonym w Moskwie. Ten debiut nie należał do udanych – jeden z defilujących T-14 z powodu awarii zatrzymał się przed trybuną centralną. Wadliwy czołg później odholowano, a 9 maja, podczas głównych uroczystości, Armaty bez problemów przejechały przez Plac Czerwony.

Zapotrzebowanie rosyjskiej armii na T-14 wynosi około 2300 egzemplarzy. Niemniej wyprodukowanie takiej liczby może być bardzo trudne dla przemysłu zbrojeniowego, w szczególności dla Uralwagonzawodu, czyli zakładu, w którym czołgi powstają, gdyż od dłuższego czasu boryka się z problemami finansowymi. Na chwilę obecną rosyjskie ministerstwo obrony uzgodniło z producentem, że w pierwszej kolejności armia otrzyma 132 pojazdy bazujące na podwoziu T-14: czołgi i ciężkie bojowe wozy piechoty T-15.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Komentarze (25)

  1. yaro

    Nie dopisaliście jeszcze, że czołg T14 wystawiony na placu różni się od czołgu T14 który będzie prezentowany na zamkniętym pokazie w hangarze do którego dostępu nie będą miały nawet wszystkie media które tam mają akredytację. Ten zamknięty pokaz prezentuje już model seryjny tego czołgu.

    1. Eee tam

      No to jak Angola zamówi ten czołg , w ciemno ?

    2. Tani

      Cheba nie przedseryjny czy seryjny to nie problem techniczny tylko prawny. Armia zamawia pojazd do prob wiec jest przedseryjny. Jesli na uzbrojenie to jest seryjny. Zazwyczaj pojazdy seryjne sa ubozsze jak przedseryjne bo chodzi o max znizenie kosztu jednostkowego.

    3. Tani

      A czy buksy od Angolii maja inna wartosc? Oni to sprzedadza kazdemu kto kupi co najmniej minimalna liczbe. Samoloty to ma byc 6 szt. Czyli kupisz jesli ich bedzie szesc lub wiecej. Mniej nie . Ile tankow nie wiem nigdzie tego nie znalazlem

  2. mc.

    "Ewaluacyjne T-14 " - co to jest ??? Widziałem zdjęcie na innym portalu, T-14 na platformie niskopodwoziowej (?). Platforma była dosyć wysoka, ale pomińmy to. Platforma miała 3 rzędy kół (z podwójnymi kołami). Zobaczcie zdjęcia Abramsów lub Leopardów na platformach. Platformy naprawdę niskopodwoziowe. Wjazd na platformę po długiej podpieranej rampie. Platformy mają 6 rzędów kół (z podwójnymi kołami). Albo T-14 jest bardzo lekki, co przeczy podanej masie 55 ton, albo mają super platformy i wyjątkowo odporne nawierzchnie jezdni (z mocną podbudową). Albo ten T-14 jest cały czas "zmyłką". Miał być dostarczany od 2016 roku. W 2020 maiło być ok. 200 szt. A mamy rok 2021, a oni mówią o "Ewaluacyjnym T-14 "...

    1. Rain Harper

      Pancerz z pianki poliuretanowej na podwoziu teciaka. Podobny szajs chciał nam wcisnąć BAE jako PL-01

    2. Wawiak

      Ale PL-01 to była makieta, a w dodatku koncepcyjną wersją pokazową - i nikt tego nie krył...

    3. Tani

      Ewaluacja to proby. Ten tank odbywa proby panstwowe ktore maja sie zakonczyc do konca tego roku. Proby obejmuja 62 tanki czyli dwa bataliony po 31 pojazdow. Jest ich wyprodukowanych lub do konca tego roku bedzie wyprodukowanych ok 200szt. I jeszcze raz napisze aby wszedl na etaty armii wcale nie musi byc przyjety na uzbrojenie. Przypomne Su-35s pierwsze egz weszly do jednostek bojowych w 2012r oficjalnie przyjety na uzbrojenie w2018. Czyli po 6 latach

  3. LOL

    Mija 40 lat odkąd Zachód wprowadził czołgi III generacji, a ruskie dopiero teraz stworzyły ich tandetną namiastkę. Inna sprawa że przy miażdżącej przewadze Zachodu nad ruskimi w powietrzu i tak wszystkie komunistyczne czołgi zostaną zniszczone przez lotnictwo, załogowe i bezzałogowe.

    1. Davien

      Akurat Armata to czołg IV generacji których obecnie na Zachodzie nie ma w uzyciu. Rosyjksim czołgiem trzeciej generacji jest chocby T-90.

    2. Mysitrzcinka

      Rosyjskim czołgiem trzeciej generacji był T-80. T-90 powstało na bazie T-72.

    3. Davien

      T-90 to kadłub T-72B z nową wieża, lepszym silnikiem SKO i uzbrojeniem wiec tak to jest tez czołg III generacji, obecnie znaczni lepszy od T-80 nawet tych zmodernizowanych.

  4. jaki ciężki jest los montańskiego trolla

    Mnie osobiście nie tyle przeraża ten(nieznany do końca) potencjał czołgu T-14 Armata co przerażenie trolli, które dwoją się troją aby ten potencjał zdyskredytować. Ta zabawna gromadka na siłę stara się udowodnić, że o tym czołgu wiedzą wszystko (pewnie dużo grali na PS-ie w World of Tanks) i to konstrukcja z dykty ale w tej śmiesznej dyskusji jednocześnie sami sobie zaprzeczają. I te porównania z np. Abramsem czy Leopardem kiedy nikt takich testów nie prowadził-dno i wodorosty rodem z piaskownicy.

  5. Rain Harper

    Chyba ewałacyjne: Iwan wciska gaz, a Armata na to "takiego wała"

    1. dede

      Dobre :)

  6. A przed wojną polski * szydził z niemieckich czołgów ponoć ze sklejki

    Panie Sailor... Za to Polska podjęła decyzję o budowie gwiazdy Miłości. Ten człowiek uważa, że broń USA niesie Miłość. Nieprawdopodobni ignoranci, uwierzą w każdą propagandę.

  7. Viktor

    Iron fist po rusku

    1. Żołnierz

      Ha ha ha dobre

  8. messer

    Jeszcze w roku 2050 defence24 będzie opowiadało o tym stanięciu Armaty w trakcie defilady. Do niczego innego nie da się przyczepić? ;)

    1. Alaris

      Ależ można. Braku pancerza na wieży, awaryjności i zerowej świadomości sytuacyjnej załogi. Do tego kwestia ceny i braku zainteresowania na świecie.

    2. Bogdan

      na pewno da, ale najpierw musi się pojawić kilka sztuk "armat" więcej, bo jeżdżenie po tym jednym egzemplarzu jest rzeczywiście nie fair

    3. Żołnierz

      Kto wie?

  9. Katiusza z krymu

    Świadomość sytuacyjna kiepska,silnik kiepski..i to by było na tyle.Aaa za to propaganda że hoho !

  10. T14

    Rosja od dawna podjęła decyzję o zrobotyzowaniu armii, T-14 to tylko stanowisko dowodzenia, które będzie zarządzać walką, bitwa będzie prowadzona przez zrobotyzowany T - 72 i drony, wszystko to będzie chronione przez C400, Buk, pancerz i su57, SU35, su75 i inne

    1. Sailor

      Pojęła również decyzję o budowie gwiazdy śmierci.

    2. mc.

      Marzenia małego chłopca. "Zrobotyzowany czołg" oznacza ogromną ilość systemów wykrywania zarówno na czołgu jak i na dronach. Tylko że Rosja takich systemów nie posiada. na razie T-14 żeby działać w terenie muszą mieć wsparcie zwykłych czołgów, bo świadomość załogi (T-14) na polu bitwy jest praktycznie zerowa. Może zwykła wieża stanowi "słaby punkt czołgu", ale stanowi świetną pozycję obserwacyjną zarówno dla dowódcy czołgu jak i działonowego. W T-14 systemy obserwacyjne nie gwarantują właściwej oceny pola walki i możliwości przemieszczania czołgu. Dodatkowo tego typu czołg (zrobotyzowany) musiałby mieć wsparcie w postaci pojazdów ewakuacyjnych, bo najdrobniejsza usterka może go wyłączyć zarówno z bitwy jak i zwykłego przemieszczania się.

    3. Alaris

      Widać że Olgino. Po pierwsze nie ,,C400" tylko S-400, po drugie nie ,,pancerz" tylko pancyr

  11. amerykański stek bzdur

    W przyszłym roku będzie znacznie więcej T-14 do mielenia antycznych abramsów, amerykańskie zacofańce dalej ładują pociski ręcznie jak w II wojnie światowej ha ha :)

    1. A któraś będzie jeździć?

  12. Michal

    Rosja jest w tak głębokim zacofaniu ze nawet nie jesteśmy w stanie sobie tego wyobrazić

  13. yaro

    "Ten debiut nie należał do udanych – jeden z defilujących T-14 z powodu awarii zatrzymał się przed trybuną centralną." --- czemu kłamiecie przecież cały zapis tej sytuacji jest dostępny w internecie i o żadnej trybunie nie ma mowy tylko czołg w wyniku błędu popełnionego przez kierowcę zatrzymał się podczas ustawiania go do defilady i trzeba było interwencji technika z zakładów produkcyjnych żeby odblokował błąd na komputerze który nie pozwolił na uszkodzenie. Może skupcie się na czołgu Opłot który to wypluł z silnika płyn chłodzący i olej na moście przed defiladą i był problem z usunięciem go bo zatarasował całą drogę. A jak reporterzy przyszli całe zdarzenie obfotografować to się okazało, że pikseloza nie jest malowana a naklejona z taśmy malarskiej którą się kupuje w sklepach z farbami.

    1. Jarema

      Nie dręcz już, nie wypada :).

    2. Davien

      NO popatrz tyle ze Opłot to juz nie prototyp jak ta wasza Armata która zdechła też przed ćwiczeniami ale modernizacja dośc staregomT-84:)

    3. Davien

      Istotnie m, nie dręcz Yaro,jeszcze towarzysz dostanei zawału:)

  14. pans

    W Syrii, Iraku, Jemenie abramsy paliły się jak pochodnie po trafieniu starym /lata 70 XX w/ p.panc Kornetem. Wiec po co produkowac jakies T-14 kiedy T-90 rozwala wszystko co w zasięgu lufy. Natomiast w Iraku T-90 spisuje się b. dobrze, jest odporny na trafienia i dlatego Irak zakupił chyba 100 szt. tych czołgów.

    1. yar

      Pokaż chociaż jedno zdjęcie palącego się Abramsa. Irakijczycy NIE ZNISZCZYLI żadnego w czasie Pustynnej Burzy! Potem kilka otrzymanych od amerykanów sami porzucili uciekając przed ISIS. Paliły za to się T-72! I to baaardzo efektownie!

    2. Davien

      Dziecko, Kornet nie przebija pancerza Abransa sprzed 35 lat wiec niezłego błazna z siebie zrobiłes.

  15. Lechosław

    Jak wielu solą w oku każdy postęp rosyjskiego przemysłu. Rosjanie potrzebują sprzętu do obrony na razie przed imperializmem usa i jego pieskami. Terrorysta usa to geniusze kradnący technologie i naukowców na całym świecie.

    1. FakirBS

      USA sa w stanie kupic wszystko i kazdego. Kradziez technologii i naukowcow to raczej tradycja amierykancow zza Buga...

    2. Sailor

      Jaki postęp? Nawet Chiny z miliardem trzysta milionów ludzi prześcignęły was w PKB na głowę, a Polska już dawno wam odpłynęła.

    3. mc.

      Dawno temu nazwałem Rosję i Rosjan - KLINGONAMI. Oni nie potrzebują wroga. Sami go wymyślą i znajdą.

  16. Lido

    Nie martwcie się, za te czołgi dla rosyjskiego wojska zaplacimy wszyscy w Europie ceną gazu. Rosja już ma ogromne nadwyżki budżetowe a europa mimo sankcji robi z nimi interesy ładując miliardy euro. Gaz, ropa i inne surowce z Rosji pozwalają żyć bez obaw a po NS2 będzie jeszcze więcej gotówki.

    1. Wania

      I całą kasę wladuja w ten złom. A społeczeństwo jak było biedne tak będzie. Ale będą mieć czołgi. Taka mentalność.

    2. wrrrr

      Tam są kiepskie drogi,czołgiem do sklepu najwygodniej.Zresztą, co ja tu,znasz temat.

    3. yar

      Tak, ma ogromne nadwyżki finansowe. Na osobistym koncie Putina i jego "kamandy" !

  17. Michał

    Nasze nowe Abramsy rozwalą to coś w proch i pył. Uważa że nawet Leopardy 2 PL dadzą sobie z nimi radę

    1. Sailor

      Aby wyłączyć z walki t 14 wystarczy T72 lub Twardy. Tam przecież wieża nie jest opancerzona. Dlatego Rosja nie przezbroić się w tą wydmuszkę czołgu do puki nie opracują nowego silnika, który pozwoli dopancerzyć wieżę.

    2. AgJ

      Wypadałoby się zająć ortografią miast militariami.Najważniejsze są podstawy.Zapewne znajomość militariów jest na poziomie znajomości polskiej ortografii.

    3. korab

      Świnte słowa.

  18. historia się powtarza

    W krajach o rosyjskim modelu gospodarki kiedy już prototyp jest gotowy następuje najbardziej bolesny dla projektanta etap. Cięcie kosztów. Tak było jest i będzie. Po tym etapie często produkt mocne się różni od projektu marzeń :)

  19. Hajduk

    Bez klientów eksportowych produkcja tej maszyny nie będzie rentowna, bo w przypadku czołgu minimalna seria produkcyjna pozwalająca zwrócić koszty opracowania wdrożenia i przygotowanie linii produkcyjnej to minimum 800 (podałem najniższe szacunki) maszyn a na takie zamówienia póki co nie ma co liczyć. Paradoksalnie chęć bycia niezależnym w produkcji wszelakich systemów uzbrojenia w FR może być gwoździem do trumny dla ich przemysłu bo Rosji zwyczajnie nie stać aby wszystko samemu produkować no chyba że znajdą licznych klientów eksportowych, pytanie tylko kto kupi niesprawdzonego i drugiego t14 armata gdy w podobnej cenie można mieć kondycję typu leopard 2a7 czy K2 lub 3 czołgi chińskie.

    1. Fanklub Daviena i GB

      Totalnie nie znasz się na rosyjskim podejściu. Oni zaczynają od testów, małej ilości a potem BUDUJĄ ZAKŁADY. Pod Armatę BUDUJĄ NOWE ZAKŁADY, z liniami produkcyjnymi z XXIw a nie lat 40. ubiegłego wieku. Dlatego z produkcją ruszą na 100% i będzie to produkcja wielkoseryjna. Armata jest projektowana technologicznie, tj. pod łatwą produkcję. Producent zapewnia, że będzie w produkcji tańsza od T-90! Oczywiście bajdurzysz, bo T-14 jest przy maksymalnych cenowych szacunkach 2-3x tańsza od czołgów, które wymieniłeś. Pierwszeństwo w dostawach będzie miała armia rosyjska. I o eksport się nie martw - wszystkie rosyjskie czołgi zawsze dobrze się sprzedawały, bo Rosja jest niekwestionowanym liderem, wyznaczającym trendy i postęp w tym typie uzbrojenia. :D

    2. Olo1

      ,,Producent zapewnia, że będzie w produkcji tańsza od T-90!'' Naprawdę? Kiryłł Fiodorow, autor rosyjskiego, youtubowego kanału ,,Historia broni'' wspomniał w jednym z odcinków o kwocie ok 6 mln dolarów za jeden czołg T-14 Armata. To mało? Chyba, że facet nie wie co mówi co Fankłubowiczu?

    3. Rain Harper

      Rossyjskie podejście to tuzin prototypów w różnym stadium rozkładu i produkcja małoseryjna produktu kumulującego ich wady.

  20. Eee tam

    Armata to pierwszy czołg w rosyjskiej armii nie stanowiący w założeniu jeżdżącej trumny dla załogi. Jest postęp.

    1. dropik

      really ? w przypadku penetracji przedzialu amunicji jej eksplozja nie zostawi z czołgu zbyt wiele. czołg na 100% do kasacji

    2. Sailor

      Tylko, że ze względu na wieżę bez pancerza wyłáczyć go z walki może nawet T-72

  21. ubawiony

    jak narazie t14 to wielkie nieporozumienie majace mnostwo problemow wiec nie dziwi wersja testowa tychze gwiazd smierci , ten gowniany produkt swoja cena przekracza znacznie wartosc nad jego jakoscia co wogole nie dziwi , juz od 2 lat soviety mowia ze bedzie uruchomiona ich wersja produkcyjna do dzisiaj jej nie ma i watpie czy ruszy bida w kraju az nadto widoczna sankcje swoje tez robia takze tyle na temat armatek

  22. dropik

    6 lat od jedzącego prototypu do prob w jednostkach. tyle pewnie i u nas z borsukiem będzie czli gdzieś 2024. +-1 rok

  23. taka prawda

    "Zapotrzebowanie rosyjskiej armii na T-14 wynosi około 2300 egzemplarzy." -- to zapotrzebowanie luźno określił Szojgu gdzie tak sobie stwierdził, nie ma żadnego konkretnego zapotrzebowania podanego przez ichni MON, obecne wersje T-90M w zupełności wystarczają na każdy zachodni czołg a wersja Poryw3 je przewyższa więc Rosja nie ma żadnego interesu w masowej produkcji T-14 bo nie ma dla nich obecnie konkurencji na zachodzie.

    1. Eee tam

      czyżby te T-90 nie należały już do słynnego Królestwa Latającej Wieży?

    2. Skleroticus

      Oczywiście, sam wierzysz w "taka prawda"? SU57 też miał być w tysiącach ale po glebie pierwszego "seryjnego" ogłaszacie, że nie ma sensu bo nie ma konkurencji na zachodzie. Może wasza propaganda wymyśli coś nowego, bo to co piszecie jest i nudne i zabawne.

    3. Fanklub Daviena i GB

      Bajdurzysz. Rosja kończy budowę nowych zakładów produkcyjnych dla T-14, który jest bardziej technologiczny i w produkcji TAŃSZY od T-90M! Czysty interes ekonomiczny przemawia więc za T-14 - nawet podwójny, bo zmusza przeciwnika do kosztownych wydatków niwelujących przewagę T-14.

  24. andys

    "Powiedział on, że T-14 cieszy się rzekomą zagraniczną popularnością, mając zapewne na myśli Indie, Egipt czy kraje Bliskiego Wschodu (szczególnie po targach IDEX-2021)." Jestem pewien, że dyrektor nie powiedział - "RZEKOMĄ zagraniczną popularnoscia" . Panie autorze , prosze pisac rozsadniej. Rozumiem, że chciał pan , jak najszybciej przekazac swój punkt widzenia, ale wyszło głupio.

  25. analogicznie?

    Rzekomo, być może, prawdopodobnie...A co we wsi,pod sklepem GS-u na ten temat mówią?