Reklama

Siły zbrojne

Fot. Crown Copyright

Armaty na amunicję teleskopową w produkcji. Uzbroją pojazdy we Francji i Wielkiej Brytanii

Firma CTA International rozpoczęła produkcję innowacyjnego 40 mm działka (Case Telescoped Cannon -CTC). Pozwala ono na użycie specjalistycznej amunicji teleskopowej. Pierwsza transza gotowej broni ma pojawić się w trzecim kwartale 2016 r.

CTA International jest wspólnym przedsięwzięciem francuskiego Nexter Systems i brytyjskiego BAE Systems, działającym na co dzień na zasadzie joint venture. Obecny start produkcji należy wiązać chociażby z lukratywnym kontraktem podpisanym z brytyjskim ministerstwem obrony, obejmującym zakup 515 wspomnianych 40 mm działek CTC. Docelowo mają one trafić na wyposażenie pojazdów Scout SV/Ajax, jako element dwuosobowej załogowej wieży, opracowywanej przez koncern Lockheed Martin. Jednocześnie mają również wejść w skład programu modernizacyjnego (WCSP) brytyjskich wozów bojowych Warrior. 

W przypadku drugiego kontrahenta CTA International, czyli francuskich sił zbrojnych przygotowywany jest system uzbrojenia CTAS, obejmujący także systemy elektroniczne i integrowany z wieżą budowaną przez Nexter. We Francji CTAS mają być montowane na bojowych pojazdach rozpoznawczych EBRC Jaguar 6x6. Proces dostarczania, zamówionych 248 sztuk, nad Sekwaną ma rozpocząć się w 2020 r.

W skład zestawu CTC, oferowanego przez CTA International Zjednoczonemu Królestwu, wchodzi w m.in. działko 40 mm oznaczone jako CT40, a także dostosowany do wymogów amunicji teleskopowej system ograniczający odrzut, iglicę, hamulec wylotowy czy też specjalny napęd całego systemu uzbrojenia.

Firma CTA International wskazuje, że obecnie jej CTC może swobodnie strzelać amunicją teleskopową, zawierającą dwa rodzaje pocisków – podkalibrowe ze smugaczem (APFSDS-T) i ćwiczebne (TP-T). Pocisk przeciwpancerny CTA typu APFSDS-T (podkalibrowy ze smugaczem) kalibru 40mm jest w stanie spenetrować pancerz 140mm RHA, czyli może skutecznie zwalczać zdecydowaną większość współczesnych BWP, wozy opancerzone i wiele czołgów starszych generacji. Toczy się także proces kwalifikacji kolejnych dwóch rodzajów nowych wielofunkcyjnych pocisków –tj. GPR-PD oraz GPR-AB. 

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (7)

  1. tamtaradej

    Trzeba by już było myśleć o perspektywach w uzbrojeniu wszelkiego rodzaju bwp. A tu tylko wchodzi w grę działko magnetyczne.

  2. vvv

    dla wszystkich entuzcjastow pisze ze CTA zabiera łącznie 42sztuki amunicji i ani jednej wiecej. MK44 z APFSDS-t penetruje 110mm RHA. Ruska 30mm przebija tylko 57mm a pocisk 35mm przebija <95mm. 30mm tez jest programowalna i roskiek zabiera +300 sztuk 30mm. Nie kazdy pocisk trafia cel wiec pojazd wspierajacy piechote z 42 pociskami jest duzym ograniczeniem bo CTA bedzie posiadala 2-3 typy amunicji róznego przeznaczenia czyli wychodzi po 14 sztuk na zadanie i okolo 30% trafionych celów. po 2min pojazd bedzie musial sie wycofac w bezpieczne miejsce i zaladowac nowa amunicje

    1. dropik

      dokładnie ;) Na poligonie fabrycznym trafia się za każdym razem. W boju już nie i wtedy trzeba zrobić poprawkę, a może się okazać, że nie ma z czego bo magazynek pusty. Chciałby ktoś ruszać w bój z 1,5 magazynka do kałacha ? ;)

    2. Kael

      CTA w wersji Francuskiej zabiera 72 pociski w wieży w Brytyjskiej 42 i 50 dla bezzałogowej. To jest amunicja w magazynku podręcznym który znajduję się w wieży gotowy do natychmiastowego użycia. To ile znajduje się w kadłubie do uzupełnienia to inna sprawa. Proszę nie siać dezinformacji.

    3. ^^^

      Aż 2 min? W symulacjach zakłada się żywotność czołgu na polu walki w warunkach Europy Środkowej na 13s, stąd taki nacisk Rosjan czy Francuzów na automaty ładowania i szybkostrzelność (założenie, by w tym czasie oddały przynajmniej 2 strzały). A ty uważasz, że transporter na polu walki wytrzyma aż 2 min? :-))) Myślę że jednostka ognia aż na 2 min walki to aż nadto. :-))) No chyba, że przewidujesz ich użycie nie do obrony polski, tylko chcesz otworzyć sezon polowań na pastuchów kóz i owiec w jakimś bantustanie.

  3. racjonalność

    Kolejny dowód na to, że dopancerzanie transporterów mija się z celem, bo pocisk zawsze ostatecznie wygrywa z pancerzem i szkoła zakładająca, że transporter powinien chronić przed minami, ABC i ręczną strzelecką bronią piechoty ma rację. Lepiej mieć kilka takich transporterów, wysoce mobilnych i dobrze uzbrojonych niż jedną kosztowną ciężką niemobilną krowę w tej samej cenie.

    1. tak ci się tylko wydaje

      Żeby zapewnić przetrwanie na współczesnym polu walki i ochronę przed wymienionymi zagrożeniami, potrzebny jest opancerzony (niepływający) wóz z masą w okolicy 30 ton.

  4. ciekawy

    nasze mon tez powinno zainteresować się światową tendencją zwiększania skuteczności uzbrojenia artyleryjskiego w KTO i BWP.

    1. dropik

      Bushmastery możemy przebudować na pocisk S40. Może nie jest on aż tak skuteczny jak ta amunicja, ale za to ma mniejszą objętość i więcej ich wejdzie do naszych pojazdów. Oczywiście jak na razie nikt tego nie rozważa bo nie ma potrzeby

  5. Kael

    Człowiek by się rozmarzył na myśl o podwozi CV90 z wieżami CT pod sztandarem Rzeczpospolitej. Puma też by była miodzio ale to już przydrogi gips. Ehhh... marzenia.

    1. Borsuk

      Myślę, że nasz borsuk nie będzie gorszy.

  6. Pit82

    Powinniśmy się zad takim systemem zastanowić dla nowego BWP

  7. morgul

    kaliber ma znaczenie ... a jeszcze nie tak dawno wszyscy piali nad wyższością 30 nad 40 ....

Reklama