Reklama

Geopolityka

Ankara krytykuje Kanadę za wstrzymanie dostaw broni

Fot. Ministerstwo obrony Azerbejdżanu/Youtube.
Fot. Ministerstwo obrony Azerbejdżanu/Youtube.

Decyzja Kanady o wstrzymaniu eksportu technologii wojskowej do Turcji z powodu zarzutów, że sprzęt był wykorzystywany przez siły azerskie w konflikcie o Górski Karabach, świadczy o stosowaniu podwójnych standardów - oświadczyło we wtorek tureckie MSZ.

"Nie ma wytłumaczenia dla blokowania eksportu sprzętu obronnego do sojusznika z NATO, podczas gdy Kanada nie widzi żadnej ujmy w tym, że eksportuje broń do krajów zaangażowanych militarnie w Jemenie" - dodano.

MSZ podkreśliło, że Turcja rygorystycznie wypełnia swoje zobowiązania wynikające z kompleksowego systemu kontroli eksportu sprzętu militarnego.

Szef kanadyjskiej dyplomacji Francois-Philippe Champagne poinformował w poniedziałek na Twitterze o wstrzymaniu eksportu kanadyjskiego uzbrojenia do Turcji. Jak stwierdził, ma to związek z doniesieniami o użyciu kanadyjskich systemów w konflikcie o Górski Karabach.

Turcja w przeszłości dostarczała drony do Azerbejdżanu i wielokrotnie powtarzała, że zdecydowanie stoi u boku swego bliskiego sojusznika w konflikcie o Górski Karabach.

Kanadyjska organizacja zajmująca się kontrolą zbrojeń Project Plowshares twierdzi, że ujawnione przez Baku nagrania wideo z nalotów wykazują, że drony, używane przez azerbejdżańskie lotnictwo, zostały wyposażone w kanadyjskie systemy namierzania. Systemy te zostały pierwotnie sprzedane Turcji.

Armenia i Azerbejdżan oskarżają się wzajemnie o ataki na obszary cywilne; setki ludzi zginęły w najbardziej śmiercionośnych starciach w regionie od pod 25 lat.

Turcja kategoryczne zaprzecza, by jej wojsko uczestniczyło w konflikcie o Górski Karabach, separatystyczną enklawę na terenie Azerbejdżanu, zamieszkaną głównie przez Ormian.

Wykorzystanie systemów bezzałogowych przez Azerbejdżan jest jednym z kluczowych elementów działań prowadzonych obecnie w Górskim Karabachu. W użyciu są tureckie bezzałogowce Bayraktar TB2 (z kanadyjskimi komponentami), zdolne do przenoszenia uzbrojenia, jak i lżejsze systemy, w tym klasy amunicji krążącej, pochodzące m.in. z Izraela. Połączenie tych elementów pozwoliło armii Azerbejdżanu zadać stronie armeńskiej znaczne straty, obejmujące m.in. czołgi i wozy opancerzone, systemy artyleryjskie i przeciwlotnicze (w tym typu Osa).

PAP/Defence24.pl

Reklama
Reklama

Komentarze