Reklama

Geopolityka

Amerykanie zabezpieczą w paliwo saudyjskie samoloty

fot. USAF
fot. USAF

Amerykańskie tankowce powietrzne będą zabezpieczały samoloty bojowe z Arabii Saudyjskiej podczas nalotów na pozycje rebeliantów w Jemenie.

Amerykanie postawili jedynie warunek by tankowanie odbywało się poza jemeńską przestrzenią powietrzną. Ponadto amerykańskie dowództwo CENTCOM (Central Command (CENTCOM) dopuszcza by tankowanie mogło być prowadzone również z samolotami partnerów Arabii Saudyjskiej z rejonu Zatoki Perskiej.

Wiadomo dodatkowo, że Amerykanie rozpatrują zaoferowanie wsparcia ze strony swoich samolotów kontroli i wczesnego ostrzegania AWACS.

Wcześniej Stany Zjednoczone przekazywały informacje z satelitów i samolotów rozpoznawczych o pozycjach szyickich rebeliantów Huti, co zwiększyło celność ataków z powietrza i jednocześnie zmniejszyło liczbę strat wśród ludności cywilnej. Amerykanie zastrzegają się jednak przy tym, że nigdy nie wskazywali celów ataku (targeting). Ma ich to uchronić przed oskarżeniami o dużą liczbę strat w ludności cywilnej, o których bardzo szeroko rozpisuje się prasa zachodnia.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (1)

  1. magazynier

    A nasza prasa się nie rozpisuje. Te amerykańskie tankowce to jest pomysł! Gdzie AS, a gdzie Jemen?

Reklama