Reklama

Siły zbrojne

Afganistan: Wojsko Polskie ewakuowało współpracowników Litwy

Fot. U.S. Air Force TSgt Laura K. Smith
Fot. U.S. Air Force TSgt Laura K. Smith

Teraz pomagamy naszym sojusznikom - podkreślił w środę szef MON Mariusz Błaszczak w odpowiedzi na informację litewskiego resortu obrony, w której podziękowano stronie polskiej za pomoc w ewakuacji współpracowników Litwy z Afganistanu.

Samolot z grupą kilkudziesięciu Afgańczyków, o których ewakuację prosiła Litwa, wylądował w nocy z wtorku na środę w Warszawie. Bezpośrednio ze stolicy mieli zapewniony lot na Litwę. W środę rano litewskie MON poinformowało na Twitterze, że pierwsi afgańscy tłumacze, którzy wspierali litewską armię w Afganistanie, są już w kraju. Litewski minister obrony Arvydas Anuszauskas wyraził wdzięczność szefowi polskiego MON za szybką reakcję i współpracę w tej operacji.

"Wojsko Polskie znowu stanęło na wysokości zadania! Do czerwca ewakuowaliśmy najbardziej zagrożonych współpracowników. Następnie zapewniliśmy wyjazd Polakom i tym Afgańczykom, którzy zdecydowali się opuścić Kabul dopiero w sierpniu. Teraz pomagamy naszym sojusznikom" - napisał w odpowiedzi na Twitterze Błaszczak.

Do Afganistanu zgodnie z decyzją prezydenta Andrzeja Dudy udał się Polski Kontyngent Wojskowy, liczący do 100 osób, który ma wspierać ewakuację afgańskich współpracowników Polski i innych krajów NATO z tego kraju.

„Pierwszych 50 afgańskich tłumaczy, którzy pomagali litewskim żołnierzom w Afganistanie bezpiecznie wylądowało w Wilnie o 4.20 rano. Kolejna grupa 50 osób jest w drodze. Wielkie podziękowania dla naszych polskich przyjaciół za pomoc i wspaniałą współpracę” – napisał Arnoldas Pranckeviczius, wiceszef litewskiego MSZ. Wiceminister poinformował, że „nasza misja ewakuacyjna kontynuuje swoją pracę na lotnisku w Kabulu”.

„Jesteśmy szczególnie wdzięczni Polsce i naszym pozostałym partnerom, a także naszej służbie dyplomatycznej i misjom, które przyczyniły się do zapewnienia porozumień z innymi krajami i sprawnego przekraczania terytoriów innych krajów” – powiedział minister spraw zagranicznych Gabrielius Landsbergis, którego cytuje komunikat resortu obrony Litwy.

„To efekt silnej współpracy między litewskimi instytucjami a naszymi sojusznikami” – wskazał w komunikacie minister obrony Arvydas Anuszauskas.

Reklama
Reklama

Resort obrony informuje, że litewskich żołnierzy w Afganistanie wspierało 115 Afgańczyków, mieli oni umowy o pracę, część z nich została nagrodzona litewskimi odznaczeniami państwowymi.

Od kilku tygodni Litwa, która nie posiada odpowiednich maszyn, poszukiwała możliwości sprowadzenia Afgańczyków do kraju.

We wtorek wieczorem wiceminister spraw zagranicznych Polski Marcin Przydacz poinformował, że do Warszawy leci samolot z 50 Afgańczykami na pokładzie, o których ewakuację prosiła Litwa. "Na rzecz Litwy realizujemy to zadanie. Oni w sposób bezpośredni z lotniska w Warszawie będą wyekspediowani samolotem na Litwę" - wyjaśnił.

Wiceszef MSZ przyznał, że "z podobnymi prośbami zgłosiła się Estonia, Łotwa, Chorwacja i Grecja". "Będziemy chcieli im pomóc. Również ewakuowaliśmy lokalnych pracowników Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Z taką prośbą się do nas również zwrócono" - mówił Przydacz.

W operacji ewakuacji z Afganistanu uczestniczą polskie samoloty transportowe C-130E Hercules i C-295M. W działaniach kontyngentu uczestniczą też żołnierze Wojsk Specjalnych. "Most powietrzny" jest wspomagany przez Polskie Linie Lotnicze LOT, które wykonują loty z bezpiecznych lotnisk poza Afganistanem, dzięki czemu siły i środki Wojska Polskiego można skupić na ewakuacji z Kabulu.

PAP/Defence24.pl

Reklama

Komentarze

    Reklama