Reklama

Siły zbrojne

Aero Vodochody: Koniec szkolenia trzeciej grupy pilotów z Iraku

Fot. Iraqi Air Force
Fot. Iraqi Air Force

Czeska firma Aero Vodochody podała, że w czwartek 12 października 2017 dobiegł końca kurs trzeciej grupy pilotów irackich, szkolących się w pilotażu samolotu L-159.

Szkolenie prowadzi obecnie czwarta grupa pilotów i członków obsługi naziemnej. Usługi szkoleniowe są częścią umową zawartą pomiędzy ministerstwem obrony Iraku i firmą Aero Vodochody Aerospace, w ramach której siły powietrzne bliskowschodniego państwa nabyły lekkie samoloty L-159. W trakcie szkolenia kursanci przyswajają wiedzę teoretyczną, prowadzą ćwiczenia na symulatorach i uczestniczą w lotach, zapoznając się z możliwościami maszyny, jej uzbrojeniem i procedurami awaryjnymi.

Wspomniana umowa podpisana została w 2014 r., na jej mocy do Iraku trafiło dziesięć samolotów jednomiejscowych L-159ALCA i dwa dwumiejscowe L-159T1.

Czytaj też: Czeskie lekkie samoloty bojowe L-159 trafią do Iraku

Lekkie samoloty bojowe L-159 ALCA są wyposażone w stacje radiolokacyjne FIAR Grifo-L i mogą przenosić elementy uzbrojenia kierowanego, w tym pociski powietrze – powietrze AIM-9 Sidewinder i rakiety powietrze – ziemia AGM-65 Maverick.

Reklama

Komentarze (9)

  1. Frank

    L159 wizualnie wyglada dość fajnie, nowy napęd Honeywell poprawia osiągi, ale nie to dalej stary Albatros z lat 60' co prawda zmodernizowany. M346 bo ktos tu dal porównanie, to maszyna nowoczesna pod kazdym względem, wysoko manewrowa przy ktorej L159 blednieje m346 zuzywa co prawda 30% wiecej paliwa ale ostatecznie jest tańsza w eksploatacji. Polska powinna dokupić pilnie 8 kolejnych m346.

    1. Anty C0cal przed 500+

      Franku nasz master Nie przenosi uzbrojenia. Rozwalili przedseryjnego wysokomanewrowego w Italii ?(kupionego wg postu Tu na def.24 BEZ offset-u (? powielam). a dla Irydy kraksa=KONIEC projektu. W tym Iraku chyba przed F-16 Block? jak nasze kupili : AH-64, Milki-35, -28!...do obrony granic pisanych na piasku, jak te od Buga do morza... a nasze su-szki24m to z radarem? a taki L159 nosi Mavericki? ptaszki nasze 48 sztuk do wymiatania przestworzy, gromienia floty, zwalczania T-ciaka ? gdyb w Finlandii 30 F-18 hasa po autostradach w towarzystwie - nastu szkolno-Bojowych...ahata suszka22 w Syrii nie trafiona przez super horneta to przez Nie symulowany wre? pytania

    2. bryxx

      Mnie opinie aktorów wystepujących w reklamach, nawet amatorów a niby zawodowych pilotów, nie interesują wcale. Bowiem maja zerową wiarygodność. Człowiek związany zawodowo przez kupe lat z branżą wyrażajacy swe za i przeciw jest bardziej wiarygodny. Tym bardziej że o możliwosciach wykorzystania teoretycznych możliwości F-35 sceptycznie wypowiada sie zbyt dużo ludzi, w tym wojskowych. Natomiast po kilku dyskusjach z tobą i poczytaniu twych wypocin na różne tematy choćby wspomnianych wyżej , twe udawania wielkiego znawcy wzbudzają u mnie co najwyżej uśmiech politowania. Poinformowałes juz władze Meksyku ze posiadaja na stanie samoloty E-2, bo bidulki nic o tym nie wiedza do dzisiaj. Tym bardziej że nie bardzo wiedzą po co im te maszyny. Aha przetrawiłes juz wiadomość ze jeden samolot o jednym numerze bocznym 1919 może w czsie swego uzytkowania być malowany na rózne sposoby i nawet byc uwieczniony na rózznych zdjęciach w róznych malowaniach? Oraz przetrawiłeś to że ktoś może sie po prostu pomylić opatrując zdjęcie błędną inforamcją?

    3. Co za denny poziom trolowania

      Nie musi być obecny tlen, cwaniaczku. Są też i inne utleniacze.

  2. As

    Proszę nie piszcie o Irydzie. Uwierzyliście w nasze klastry lotnicze czy co ?. Wieloletnia hodowla zarządów z kolejnych partii jest mniej skomplikowana niż projekt i konstrukcja maszyn lotniczych wychodzących nowoczesnością poza lata 30te ubiegłego wieku. Nam zostają krajowe konferencje, sympozja i dywagacje o tym co by było gdyby było.

  3. Popo

    Tylko Irydy żal.

    1. bender

      Nie, zal to pilotow, ktorzy zgineli oblatujac to cos

  4. ggg

    A ja nie żałuję. Ile by kosztowało dokończenie Irydy? Ile etatów by trwało na to żeby odnieść "sukces" eksportowy w Iraku? Nie warta skórka wyprawki. Bilans handlowy z Czechami mamy dodatni - to się liczy i niech ten prawdziwy sukces trwa.

    1. Kapitan Kirk

      Prawdziwy sukces powiadasz. Tylko w zeszłym roku zadłużenie naszego kraju wzrosło o prawie 100 mld zł, w styczniu tego roku dług publiczny jawny przekroczył bilion złotych, a jako wielki sukces zapowiada się fakt że deficyt budżetowy w tym roku nie wyniesie 60 mld zł a zaledwie około 40 mld zł. A Czesi mają nadwyżkę budżetową.

  5. ateista od urodzenia

    Pomimo tego że z szacunkiem przyglądam się dokonaniom czeskiej zbrojeniówki, to jednak mam do Czechów nieustający żal za to że sprzedali nam chrześcijaństwo a sami są ateistami. To była można by rzec transakcja 1000 lecia, która zaważyła na losach obu krajów. Niezmiennie widać że Czesi lepiej na niej wyszli.

    1. X

      Na naszych losach zaważyło nie tyle chrześcijaństwo, co katolicyzm

  6. Paweł

    Czy ktoś kto się zna mógłby napisać czy wprowadzenie takiego samolotu przyniosłoby coś Siłom Powietrznym? Czy kilka eskadr mogłoby wspomagać nasze F-16? Czy na polu walki te rakiety AIM-9 Sidewinder i AGM-65 Maverick do czegoś się nadają?

  7. Lord Farquad

    Mogliśmy skończyć Irydę i opychać ją do krajów takich jak Irak czy Indie,bo mieliśmy tam dobrą markę. Niestety u nas w kraju nic nie można zrobić od początku do końca jak należy...

    1. CB

      Czesi są w całkiem innej sytuacji niż my. W latach 60-tych, to czechosłowacki L-29 Delfin został (po próbach porównawczych między innymi z naszą Iskrą) wybrany jako podstawowy samolot szkolny całego Układu Warszawskiego, więc wyprodukowali ich kilka tysięcy, a później tak samo było z następcami. W Delfiny i Albatrosy były/są wyposażone praktycznie wszystkie kraje socjalistyczne, a później przez ZSRR wiele krajów arabskich i "trzeciego świata". Dzięki temu praktycznie nigdy nie przerwali produkcji i mają wyrobione rynki zbytu na kolejne modyfikacje (L-59 i L-159/L-169). W sumie wszystkiego wyprodukowali pewnie coś koło 10 tysięcy. My robiliśmy Iskrę tylko dla siebie i nie było kompletnie żadnych możliwości eksportowych (na zachód to wiadomo, a Układ Warszawski wybrał L-29). Udało się podpisać tylko jeden kontrakt eksportowy w latach 70-tych z Indiami. I tak samo by było z Irydą. Pomijając już brak w tamtym okresie odpowiednich silników czy elektroniki, to byłby to samolot praktycznie tylko i wyłącznie dla naszego wojska. Wszystkie kraje gdzie teoretycznie byłby możliwy eksport, latały od dziesięcioleci na samolotach czechosłowackich/czeskich, więc wolały ich kolejne modyfikacje.

  8. Nel

    A jak tam nasze nieuzbrojone Mastery?

  9. Ślązak

    Iryda też mogła pójść w taką stronę zabrakło wyobraźni i determinacji

Reklama