Reklama

Siły zbrojne

AARGM-ER strzela po raz pierwszy

Fot. US Navy.
Fot. US Navy.

Koncern Northrop Grumman poinformował o przeprowadzeniu pierwszego w historii próbnego strzelania pocisku przeciwradiolokacyjnego AGM-88G AARGM-ER.

Strzelanie przeprowadzono 19 lipca na poligonie morskim Point Mugu z myśliwca F/A-18 Super Hornet, należącego do US Navy. Celem przeprowadzonej próby było sprawdzenie zdolności do lotów na daleki zasięg z wykorzystaniem nowej konstrukcji pocisku.

AARGM-ER to wersja rozwojowa pocisku AGM-88F AARGM. Wykorzystuje ona pewne istniejące elementy pocisku AARGM standardowej wersji, łącząc je z nową konstrukcją i układem napędowym. Nowy pocisk będzie mógł być przenoszony w wewnętrznych komorach uzbrojenia myśliwców F-35, a jednocześnie w stosunku do istniejącego AARGM ponad dwukrotnie zostaną zwiększone zasięg, jak i prędkość lotu.

Szacuje się, że maksymalny zasięg AARGM-ER będzie wynosił ponad 250 km. Jednocześnie rakiety te, podobnie jak AARGM, będą miały wielosensorowy system naprowadzania, z pasywną cyfrową głowicą radiolokacyjną, aktywnym radarem milimetrowym oraz systemem INS/GPS. Umożliwia on zwalczanie stacji radiolokacyjnych nawet, jeśli rozpoczęły one manewr zmiany stanowiska po wcześniejszym wyłączeniu radaru, a także niszczenie celów nie emitujących promieniowania radarowego o znanych koordynatach.

Według komunikatu Northrop Grumman AARGM-ER jest integrowany na samolotach F/A-18E/F Super Hornet i E/A-18G Growler oraz myśliwcach F-35 wszystkich trzech wersji: F-35A sił powietrznych (USAF), F-35B piechoty morskiej (USMC) oraz F-35C marynarki wojennej (US Navy).

Pociski AARGM w standardowej wersji są obecnie używane przez US Navy i USMC, a także siły powietrzne Włoch i Australii. W końcu 2019 roku zostały także zamówione przez Niemcy. Pozyskaniem AARGM i AARGM-ER zainteresowana jest także Polska. Jak informował jeszcze w 2018 roku Defence24.pl, do strony amerykańskiej skierowano zapytanie o cenę i dostępność (LOR P&A) w odniesieniu do obu wariantów pocisków. Pociski rodziny AARGM mogłyby wejść na uzbrojenie polskich F-16 i przyszłych F-35.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Komentarze (1)

  1. rezerwa 77r.

    czyż nie ciekawiej przerobić SU-22 na drony samobójcze , dodatkowe zbiorniki zwiększą zasięg do 2550 km , + dwie termobaryczne pod skrzydła i w drogę