Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Pociski JASSM-ER zamówione. Polska wśród odbiorców

Fot. USAF
Fot. USAF

Koncern Lockheed Martin otrzymał wart 818,21 mln dolarów kontrakt obejmujący dostawy pocisków manewrujących AGM-158B JASSM-ER dla US Air Force oraz odbiorcy/odbiorców zagranicznych objętych programem Foreign Military Sales. Choć nie mówi o tym wprost komunikat Departamentu Obrony, najprawdopodobniej chodzi o pociski przeznaczone także dla Polski. 790 zamówionych pocisków należy do 17 i 18 transzy produkcyjnej.

Opublikowany przed Departament Obrony USA 2 kwietnia kontrakt obejmuje dostawy z datą realizacji do końca października 2024 roku. Obejmą one 40 pocisków z 17 transzy przeznaczonych dla programu FMS oraz 360 JASSM-ER z 17 i 390 z 18 partii produkcyjnej przeznaczonych dla sił powietrznych USA. Zapłacą one za swoje 750 rakiet skrzydlatych 767,48 mln dolarów, podczas gdy z programu FMS koncern Lockheed Martin otrzyma 50,72 mln dolarów. Oficjalnym odbiorcą dla całego kontraktu jest Air Force Life Cycle Management Center w bazie lotniczej Eglin na Florydzie.

Jedynym jak na razie znanym odbiorcą zagranicznym JASSM-ER jest Polska. Prawdopodobnie 40 pocisków z 17 transzy jest więc przeznaczonych dla F-16 Sił Powietrznych RP. Kontrakt na ich zakup został podpisany w grudniu 2016 roku. Zakontraktowana w 2018 roku 16 transza przewidywała obok zamówienia amerykańskiego, pozyskanie czterech pocisków JASSM-ER przeznaczonych do testów, również dla klienta zagranicznego. Oznacza to więc, że obecne zamówienie dotyczy przypuszczalnie seryjnych, bojowych pocisków dla polskich F-16, choć komunikat Departamentu Obrony nie mówi wprost, kto jest ich odbiorcą. Standardowe AGM-158A JASSM są z kolei (oprócz USAF) używane w Polsce, Finlandii oraz Australii.

Obecnie wśród maszyn amerykańskich sił powietrznych do wykorzystania pocisków JASSM i JASSM-ER dostosowane są wielozadaniowe myśliwce F-15E oraz bombowce strategiczne B-52H i B-1B. Warto zaznaczyć, że koncern Lockheed Martin zakończył już produkcję pocisków AGM-158A o zasięgu 370 km i dostarczane są one jedynie w wersji AGM-158B JASSM-ER o wydłużonym zasięgu 500 mil (około 925 km). Na bazie JASSM opracowano również pociski przeciwokrętowe AGM-158C LRASM, przeznaczone na zarówno dla samolotów (np. F/A-18, B-1B), jak i okrętów US Navy. Otrzymały one nowy układ naprowadzania, integrujący system INS/GPS, ale też pasywną radiolokacyjną głowicę naprowadzającą oraz system termowizyjny. 

Wdrażanie pocisków JASSM-ER ma odpowiedzieć na zwiększające się zapotrzebowanie amerykańskiego i sojuszniczego lotnictwa na uzbrojenie pozwalające atakować przeciwnika z jak największej odległości i utrzymanie się poza zasięgiem systemów obrony przeciwlotniczej. Jest to reakcja na coraz częściej sprzedawane poza granicę Rosji systemy przeciwlotnicze dalekiego zasięgu: S-300P i S-400, które otrzymają m.in. Chiny oraz Iran. 

Reklama

Komentarze (13)

  1. Troll i to wredny

    Powiem tak -w latach 70 nasze (wtedy ludowe) Wojsko Polskie w ramię z innymi bratnimi armiami było gotowe nieść socjalizm na zgniły, kapitalistyczny Zachód. Trzysta dywizji liniowych ,kilkadziesiąt tysięcy głowic atomowych plus broń B i C...potęga. Przyszła zima 1978-79 r. i ludzie ułożyli slogan...,,Nam nie trzeba Bundeswehry nam wystarczy minus cztery...". W czerwcu 1979 r. pojawił się katalizator w postaci wizyty JP II, a w 1980 r. system eksplodował. Drogie dzieci -żyjecie w Kraju, który jest posr**y gdy musi wygospodarować kilka tys. respiratorów dla ciężko chorych. W dwa tygodnie epidemii system osiągnął stan zapaści. ....a Wy cały czas o jakiejś wojnie z Rosją !? Drogie dzieci za kilka miesięcy (w USA kumulacja zachorowań to bodaj czerwiec) będziecie mieli 40% pensji i miliony, ciężkie miliony bezrobotnych... W maju za rok, będziecie się modlili o jakiegoś czarnoprochowca, aby donieść zakupy do domu... a nie o pociski Jassm-Er. Pomysł z F-35, gdy baz wojskowych pilnują byli ZOMOwcy...jest ...chory. Kilko gwoździ na pasie startowym i zero lotów do końca wojny. Tyle ja, człowiek prosty.

    1. anda

      Masz racje same dzieciuchy na tym forum> myślą, że wojna będzie taka jak na komputerze. Nigdy nie widzieli wojska nawet zbliska nie wspominając o poligonach. Całkowity brak wyobraźni co do konsekwencji użycia nawet konwencjonalnej broni w terenie zabudowanym i zamieszkałym przez ludność cywilną. Cały czas sądzą, że wojna będzie się odbywać na poligonach i lasach a oni oglądną ją sobie w TVN.

    2. Prawdziwy fan P.Davien'a(?)

      To tekst , który miał się ukazać za kilka tygodni?Jak na razie wszystko działa, nie brakuje sprzętu.Mam szczerą nadzieję że i FR wszystko skończy się w miarę dobrze.

    3. Tak to widac ze prosty nawet bardzo

  2. Davien

    To poczytaj sobie wspomnienia płk Zoltana Dani. On raczej wie o tym najlepiej bo to on zestzrelił tego F-117 i nei wypisuj wiecej bredni.

  3. Davien

    Robo, wg róznych Olo, Funklubów czy obalaczy na tym forum to juz spadały w syrii F-22 i F-35:))

  4. rozpłaszczony

    Do końca pazdziernika 2024 roku to jeszcze wiele może się wydarzyć . Mam nadzieję , że prezydent Tramp w najbliższym czasie nie wyda rozkazu ataku na Iran , bo byłaby to wymarzona okazja dla Rosji dla agresywnych działań w Europie Środkowo - Wschodniej . Wówczas tych wymarzonych JASSM-ER , F-35 jak i reszty zamówionego w USA sprzętu możemy nigdy nie zobaczyć . Także z tym entuzjazmem czego to nie posiadamy i jak tym będziemy mogli ukąsić przeciwnika ,warto się wstrzymać do czasu dostarczenia uzbrojenia i osiągnięcia gotowości bojowej .

  5. martin

    a zamowienie nie zostanie zrealizowane bo virus. Oczywiscie kasa przepadnie

  6. gość

    Podoba mi się taka narracja, jak rosyjski sprzęt zestrzeli nowoczesny zachodni samolot, to w przestrzeni publicznej pojawiają się informację, że zawinił czynnik ludzki. To taka odwrócona dialektyka...

  7. robo

    cytujesz zachodnie obłudne "mainstream media" Wg "wiarygodnych" Rosja Todaj i sputnik to był B-2 a może nawet B-21!

  8. Realista

    W Serbii zestrzelili F-117, samolot pierwszej generacji z tzw. obniżoną wykrywalnością, a i tak przy dużym szczęściu i splocie błędów pilota. F-35 czy tym bardziej F-22 to zupełnie inna klasa i dużo mniejsze RCS.

  9. 1500 km +925km -> cele w Rosji (elektornie jądrowe) ODWET

    JASSM-ER plus F-35 i w zasięgu naszego ew. odwetu (za potencjalny atak/agresję jądrową Rosji) będą elektrownie jądrowe, zapory wodne, ośrodki nuklearne i bazy, centra dowodzenia, główne radary antydostepowe.... aby tylko udąło się uzyskać te zdolności wówczas ROsja BARDZO MOCNO zastanowi się nad straszeniem nas i Bałtów...

    1. Ostrozny

      Jasmy mogą przenosić głowicę jądrowe więc może powoli o takie głowice powinniśmy się po cichu starać, wtedy walimy w sam Kreml

    2. Gnom

      Wykorzysta takich straszących Rosją, skłóci i bez walki zajmie obsadzając swoimi decydentami, np. podobnymi do ... kiego i ...cza. I wtedy te J... przydadzą się do czego? Pomijam, ze poza D.....m i jemu podobnymi inni (w tym USA) wcale nie maja ruskiej OP za atrapę.

    3. anda

      Zastanów się najpierw co piszesz. Już raz mieliśmy Czarnobyl a ty chcesz zafundować nam nowy przez atak na ektrownie jądrowe?

  10. Sternik

    Już się przestraszyłem że nasi kupili za miliard zielonych pocisków do naszych nielotów. Uff...

    1. Tomasz33

      Jak nie masz konkretnych danych na temat sprawności polskich F-16 to proponuję przestać pisać głupoty. Nasze przynajmniej nie spadają tak jak wschodnia myśl techniczna w wiadomym kraju.

    2. A coś tam u was znowu spadło?

    3. Marek1

      Poszukaj w naprawdę branżowych periodykach jakie yoby spadają od fachowców na "geniuszy" z MON za idiotyczny upór z jakim forsują obowiązującą tylko w RP zasadę czekania tygodniami na dokładnie tę samą część F-16 wysłaną do naprawy, zamiast jak wszyscy montować do maszyn przysłane szybko części z innych F-16 wchodzących w skład europejskich sił NATO. Ci "mądrzy inaczej" dyletanci nadali każdej części polskich efów swoisty nr. VIN i jeśli takowa część wymaga naprawy, to wysyłają ją do autoryzowanych serwisów i czekają tygodniami na jej powrót. W tym czasie albo samolot sterczy w hangarze, albo kanibalizuje inne, co drastycznie obniża ilość maszyn w gotowości operacyjnej. Ot i cała prawda ...

  11. Ryszard 56

    potrzebujemy wiecej samolotow

    1. michalspajder

      Z duzym udzwigiem, a to nie F35, tylko samoloty generacji 4, moze 4,5, jesli nas na nie bedzie stac.

    2. Davien

      No jak dla ciebie 8400kg udzwigu dla F-35 to za mało??

    3. Herr Wolf

      Jakich?

  12. michalspajder

    Marnuja pieniadze i Amerykanie i ich nie wymienieni z nazwy sojusznicy. Przeciez S300 wszelakich wersji i S400 to zlom, w Syrii taaakie baty dostali, nawet ich systemy radiolokacyjne nie zblizaja sie do wykrycia najnowszych F35 Lightning II. Nie lepiej wydac ta kase na pomoc ofiarom koronawirusa?

    1. Davien

      oj bola was te F-35 i JASSM, bolą:))

    2. michalspajder

      Pisalem post przed aktualizacja.Czyli my tez kupujemy. Nie mowie, bron super, tylko ze jej nosiciele zostana zestrzelone zanim zdaza ja odpalic. No, chyba ze NATO da nam szybka pomoc w razie agresji ze wschodu, na co nie licze nic a nic....

    3. sxxvcxvcx

      Chyba jednak nie lepiej.

  13. Marek1

    Do Polski pierwsze ER-y prawdopodobnie przyjadą ok 2022r. Prawdopodobnie do końca br. wszystkie zakupione jeszcze w 2014r. 40 szt rakiety wariantu A znajdą się w Polsce(potrzeby szacowane na ok 200szt.). Wariant JASSM-158B(ER) ma być dostarczony w latach 2022-25. Mamy zamówione i zapłacone w latach 2018-19 70 szt.

Reklama