- Analiza
- Wiadomości
Japonia: Koniec "klauzuli pacyfistycznej"
Japoński budżet obronny został zwiększony czwarty rok z rzędu, tym razem o 66 miliardów jenów (około 2,06 miliarda złotych). Jednocześnie coraz głośniej się mówi o zmianie konstytucji Japonii i likwidacji tzw. „klauzuli pacyfistycznej”.

Japoński rząd pod kierownictwem premiera Shinzo Abe ustalił, że budżet obronny na rok finansowy 2018 będzie wynosił 5,19 biliona jenów (około 45,9 miliarda dolarów). Oznacza to, że Japończycy po raz czwarty z rzędu zwiększyli wydatki na siły zbrojne, tym razem podwyższając je o 66 miliardów jenów.
Równie ważna decyzją budżetową było dodanie dodatkowych środków jeszcze na rok finansowy 2017. Rząd japoński przeznaczył bowiem 234,5 miliarda jenów na wydatki bezpośrednio związane z przeciwdziałaniem zagrożeniu, związanemu z programami rakietowymi i nuklearnymi Korei Północnej. Są to.m.in środki na naziemne systemy antyrakietowe współdziałające z lądowym systemem Aegis Ashore.
Dwie takie instalacje (identyczne jak w Rumunii i Polsce) mają zostać zbudowane do 2023 r. w prefekturach Akita i Yamaguchi i będą w sumie kosztowały 1,8 miliarda dolarów. Na samą obronę antyrakietową BMD (ballistic missile defense) w roku finansowym 2018 r. wydanych zostanie w Japonii 198,7 miliarda jenów.
Działania Korei Północnej są najlepszym wytłumaczeniem dodatkowych wydatków obronnych, pomimo protestów. Rząd japoński bez ogródek zapowiada więc wydanie w 2018 r. 2,2 miliarda jenów (19,4 miliona dolarów) na typową broń ofensywną, czyli wprowadzenie do japońskiego lotnictwa wojskowego (a właściwie powietrznych sił samoobrony) trzech typów rakiet manewrujących – w tym JSM (na samoloty F-15 i F-35). A przecież powszechnie wiadomo, że uzbrojone w te pociski samoloty wielozadaniowe mają atakować cele znajdujące się nie na własnym, a na obcym terytorium, w tym przede wszystkim w KRL-D.
Decyzji tej nie zapobiegły protesty opozycji, która przypominała, że japońska konstytucja wyrzeka się wojen, gróźb i użycia siły jako środka rozstrzygania międzynarodowych sporów. Tymczasem władze w Tokio zapowiedziały na początku 2017 r. plan przygotowania japońskich sił do przeprowadzenia ataku prewencyjnego na Koreę Północną jako środka obronnego (pomimo, że naruszyłoby to nie tylko konstytucję Japonii, ale również prawo międzynarodowe). Szef komitetu bezpieczeństwa stwierdził nawet w marcu 2017 r., że Japonia może rozpocząć atak także wtedy, gdy celem jest kraj sojuszniczy, działając w ramach założenia określonego jako „zbiorowa samoobrona”.
Stałe finansowanie, ponad podziałami politycznymi, ma natomiast program samolotu V generacji F-35. Wynika to nie tylko z tego, że zakup nowych myśliwców dla Japonii zwiększa zdolności operacyjne, ale przede wszystkim z faktu, że jest on realizowany w ramach programu współpracy ze Stanami Zjednoczonymi. W tym przypadku koszty zakupu są więc określane przez Amerykanów, a więc Japończycy muszą się wywiązać ze zobowiązań. W 2018 roku wymusiło to zarezerwowanie na F-35 w budżecie po raz pierwszy sumy większej niż 400 miliardów jenów (410).
Japończycy zastrzegają, że na decyzję o zagwarantowaniu większych środków na wydatki wojskowe nie mieli wpływu Amerykanie. Japońskie media przypominają jednak, że podczas listopadowej wizyty w Tokio amerykański prezydent Donald Trump stanowczo „poprosił”, by Japonia zakupiła wyposażenie obronne ze Stanów Zjednoczonych.
Zaniepokojenie części komentatorów budzą również poglądy premiera Abe, który w coraz bardziej otwarty sposób dąży do rewizji artykułu 9 konstytucji, określanego potocznie jako „klauzula pacyfistyczna”. W swoim wystąpieniu z 19 grudnia br. stwierdził, że taka zmiana ma być katalizatorem do stworzenia odrodzonej Japonii, która byłaby zdolna do projekcji siły militarnej za granicą z większą intensywnością niż kiedykolwiek od czasów drugiej wojny światowej. Media w Japonii od razu przypomniały, że z takimi samymi hasłami działał militarystyczny rząd w latach trzydziestych i czterdziestych XX wieku. Na razie 68,4 procent Japończyków sprzeciwia się obecnym propozycjom Abe i jego projektom zmian konstytucji.
WIDEO: "Żelazna Brama 2025" | Intensywne ćwiczenia na poligonie w Orzyszu