Reklama

Dwie maszyny Rafale C to czwarta transza dostaw, w ramach których w Egipcie znalazło się wcześniej dziewięć samolotów w wersji B (dwumiejscowa) - dostarczone odpowiednio po trzy sztuki w lipcu 2015 roku, styczniu 2016 roku oraz kwietniu 2017 roku. Zostały one już wykorzystane bojowo, m.in. w akcjach zwalczania islamistów na terytorium Libii

Do Egiptu trafić mają w sumie 24 maszyny Rafale w odpowiednio dostosowanej wersji. Nie znajdziemy na nich na przykład elementów wyposażenia łączności, które jest kompatybilne ze standardami NATO. Co więcej, nie są one zdolne do przenoszenia pocisków samosterujących ASMPA z głowicą nuklearną.

Egipt Rafale C
Fot. Ministerstwo Obrony Egiptu/Twitter

Kolejną dostawę samolotów Rafale, tym razem trzech egzemplarzy, Dassault Aviation przewiduje na drugą połowę br. Do końca 2017 roku na wyposażeniu Egiptu znajdzie się więc 14 z 24 zamówionych maszyn. 

Czytaj też: Egipt: Powstała największa baza wojskowa na Bliskim Wschodzie [WIDEO]

W lutym 2015 roku Egipt podpisał z koncernem Dassault Aviation kontrakt na dostawę 24 samolotów Rafale z serii F3, a więc wyposażonych m.in. w radary AESA i szerokie możliwości wykorzystania broni powietrze-ziemia. Będzie wśród nich 16 dwumiejscowych Rafale DM i 8 jednomiejscowych Rafale EM. Kair był pierwszym zagranicznym klientem, który zdecydował się na zakup najnowszych francuskich myśliwców.

Egipt Rafale C
Fot. Ministerstwo Obrony Egiptu/Twitter

Czytaj też: T-90 dla Egiptu. Zamiast Abramsów?

Wartość umowy osiągnęła wraz ze wsparciem eksploatacji sumę 3,5 mld euro. Kolejne 700 mln euro to cena uzbrojenia, jakie Kair zakupił wraz z najnowszymi myśliwcami. W pakiecie znajdują się m.in. pociski powietrze-powietrze MICA (EM) RF i MICAIR, bomby kierowane AASM/Hammer, rakiety Exocet AM39 i manewrujące pociski SCALP. 

Reklama
Reklama

Komentarze (4)

  1. Marek1

    JAK oni to finansują ?? Co roku kupują topową broń wartości wielu mld $ jak petrodolarowi bogacze NIE posiadając przecież większych złóż.

    1. Kanał Sueski

      Dwa słowa: kanał Sueski. Czy to sie komu podoba czy nie to Egipt go kontroluje ( przynajmniej na tyle że jest w stanie wyłączyć go z urzytku na długi czas) a to gigantyczne pieniądze. I jie chodzi tu o zyski panstwa na papierze tylko o handel miedzynarodowy. Krótsza o tydzień trasa do azji to cos za co wiele państwa zachodnich chetnie odda pare samolotów

    2. kj1981

      U nich nie ma socjalu, opieka zdrowotna jest słaba, edukacja leży itp. U nas większą wagę zwraca się na inwestycje polepszające jakość życia ludzi, a w krajach typu Egipt czy Rosja kasa idzie na zbrojenia.

    3. nL

      Mają Kanał Sueski, a co za tym idzie, o wpływy w Egipcie od dawna rywalizują największe mocarstwa. Przekłada się to też na "pomoc" finansową.

  2. Absmak

    Kraje Trzeciego Świata mają nowocześniejszą broń od Polski, a my dialogi techniczne i samoloty-taksówki do przewożenia przedstawicieli partii rządzącej.

  3. Arek

    To dobra wiadomość dla Polski! Egipt wycofa kolejne Migi-21 i nasz MON powinien czym prędzej podjąć rozmowy w celu och odkupienia póki są jeszcze "ciepłe"!

    1. dawo

      Zgadza się. Trzeba jednak działać szybko !! Cena pewnie będzie konkurencyjna a niewielkiej modernizacji można je poddać w WZL nr. 2 , ale nasz MON oczywiście sprawę prześpi.

    2. tuptak

      To zła wiadomość dla Polski. To oznacza, że nawet kraj III Świata - Egipt, nie chce już F-16 Block 52+, którymi tak puszy się Polska...

  4. Entuzjasta tego co polskie

    My za to produkujemy piękną odzież patriotyczną.