Reklama

Siły zbrojne

Po SPO rosną szanse na sprzedaż Rosomaków na Słowację

Fot. J. Sabak/Defence24.pl
Fot. J. Sabak/Defence24.pl

Rekomendacje Strategicznego Przeglądu Obronnego, które przewidują m.in. utrzymanie i modernizację obecnie posiadanego uzbrojenia i sprzętu wojskowego, mogą zwiększyć szanse na doprowadzenie do pozytywnego rozwiązania w rozmowach o sprzedaży Rosomaków na Słowację – uważa wicedyrektor Departamentu Polityki Zbrojeniowej MON Mateusz Sarosiek.

W lipcu 2015 r. Polska i Słowacja podpisały w zakładach Rosomak SA w Siemianowicach Śląskich list intencyjny ws. Współpracy w dziedzinie przemysłu zbrojeniowego. Ówczesna premier Ewa Kopacz poinformowała wtedy, że w ciągu trzech lat Słowacja kupi 30 kołowych transporterów opancerzonych Scipio, będących połączeniem pojazdu bazowego KTO Rosomak i słowackiej wieży Turra 30.

Czytaj też: IDET 2017: bezzałogowy system wieżowy Turra 30

Polsko-słowacki "List intencyjny o współpracy w obszarze uzbrojenia" wskazywał dwa obszary współpracy: wspólny projekt pojazdu Scipio oraz współpracę przemysłów obronnych w modernizacji sprzętu wojskowego. Ponadto dokument przewidywał zbilansowaną wymianę dóbr i usług.

We wrześniu 2016 r., w odpowiedzi na interpelację byłego wicepremiera, ministra obrony Tomasza Siemoniaka, MON zaznaczyło, że realizacja zapisów o zbilansowanej wymianie "w obecnej sytuacji mogłaby stanowić zagrożenie dla polskiego przemysłu obronnego i narazić go na utratę miejsc pracy". Wiceminister Bartosz Kownacki napisał wówczas, że MON podkreśla możliwość realizacji wymogu "wymiany towarów i usług" jedynie w zakresie rzeczywistych potrzeb strony polskiej, proponując jednocześnie analizę innych możliwych form współpracy. Poinformował też, że negocjacje projektu umowy międzynarodowej realizującej zapisy listu intencyjnego z 2015 r. zakończyły się brakiem akceptacji ich wyników przez stronę słowacką. "Od tego czasu podejmowane są kolejne próby porozumienia i wypracowania stanowiska korzystnego dla obu stron" – napisał Kownacki we wrześniu 2016 r.

Wcześniej, w lipcu 2015 r. MON zapewniało, że rozmowy były kontynuowane, m.in. podczas spotkania ministrów obrony Polski i Słowacji podczas szczytu NATO w Warszawie. Była to odpowiedź na doniesienia słowackich mediów o rezygnacji z zakupu Rosomaków przez Słowację.

Jak powiedział Defence24 wicedyrektor Departamentu Polityki Zbrojeniowej MON Mateusz Sarosiek, rozmowy nadal trwają, a "całkiem niedawno" była w tej sprawie wymiana korespondencji na szczeblu ministrów obrony. "Cały czas staramy się znaleźć nowe potencjalne rozwiązania, wyjść naprzeciw oczekiwaniom strony słowackiej, ale mamy nadzieję, że strona słowacka także wykaże się pewną elastycznością i też wyjdzie naprzeciw z nowymi propozycjami rozwiązań" – powiedział Sarosiek.

Jak już mówił minister obrony narodowej Antoni Macierewicz, rekomendacje Strategicznego Przeglądu Obronnego przewidują zwiększenie potencjału i liczebności sił zbrojnych, co się przełoży na pozyskiwanie nowego uzbrojenia i sprzętu wojskowego, ale także na utrzymywanie i modernizację uzbrojenia i sprzętu, które mamy obecnie. Wydaje się, że tutaj mogą się pojawić nowe inicjatywy, gdzie będziemy w stanie dalej prowadzić dialog ze stroną słowacką i miejmy nadzieję doprowadzić do pozytywnego rozwiązania.

wicedyrektor Departamentu Polityki Zbrojeniowej MON Mateusz Sarosiek

Na podstawie listu intencyjnego, podpisanego w lipcu 2015 r. przez ówczesnych premierów Polski i Słowacji Ewę Kopacz i Roberta Fico na Słowację miało zostać dostarczonych 30 podwozi transporterów w ciągu trzech lat. Wartość prac spółki Rosomak SA została określona na ponad 120 mln zł.

Słowackie siły zbrojne miały otrzymać pojazdy Scipio, będące połączeniem podwozia KTO Rosomak oraz wieży Turra 30, słowackiej firmy EVPU. W podstawowym wariancie jej uzbrojenie stanowi armata 2A42 kalibru 30 mm, karabin maszynowy 7,62 mm oraz wyrzutnia ppk Konkurs/Fagot. System wieżowy został opracowany pierwotnie z myślą o modernizacji BVP-1/BVP-2, może również zostać wyposażony w armatę 30 mm Bushmaster II czy ppk Spike. W skład systemu kierowania ogniem wchodzi m.in. kamera telewizyjna i termowizyjna, dalmierz laserowy, system stabilizacji i automatycznego śledzenia celu.

Sama wieża posiada opancerzenie na poziomie 1 wg. standardu STANAG 4569, ale może ono zostać zwiększone dodatkowymi modułami pancerza. Dzięki bezzałogowej konstrukcji operator uzbrojenia znajduje się wewnątrz kadłuba, co znacząco zwiększa jego poziom ochrony.

Czytaj więcej: PGZ prezentuje transporter Scipio. Wariant Rosomaka dla Słowacji

Pod względem uzbrojenia Scipio jest koncepcyjnie zbliżony do docelowego wariantu KTO Rosomak dla Polski, który również ma być wyposażony w wieżę bezzałogową uzbrojoną w działko i ppk, przy czym w polskich Rosomakach będą stosowane armata Bushmaster II na amunicję 30x173 NATO i znacznie nowocześniejsze ppk Spike-LR.

Czytaj więcej: 65 lat Rosomak SA

Reklama
Reklama

Komentarze (11)

  1. polak mały

    Szczerze mówiąc Słowcy byliby głupi, gdyby kupili uzbrojenie od tak mało wiarygodnego partnera, jak Polska. Ma ich miejscu szedłbym w zakupy w USA. Francji, RFN, Finlandii

  2. Ciekawski

    Ciekawe jaki offset zaproponuje/owała Polska? Umowa międzyrządowa to daleko do kontraktu, jak PL domaga się przy każdym zakupie offsetu czemu nie mogą tego zrobić Słowacy. Ciekawe czym by tu zahandlowano?

    1. wuwuzela

      Elementami do modernizacji T-72 o której niedawno znowu zaczął mówić MON, a konkretnie słowackimi modyfikowanymi wariantami armaty A46 do tego czołgu. Być może też ew. moderką SAH wz.77 Dana, ale tu mniej do zrobienia bo u nas warunkiem sine qua non jest integracja naszego SKO.

  3. Gość

    Pierwsze 30 rośków w zamian za modernizację DAN, a reszta (w przyszłości) np za nowe lufy do t-72/pt 91, bo tego nam akurat w przypadku modernizacji też będzie potrzeba. Taki barter. I o czym tu myśleć.

  4. Nesher

    Słowacke ministerstwo obrony ogłosi wkrótce przetarg na nowe pojazdy opancerzone. Chcą ponad 400 samochodów pancernych 4x4, najbardziej prawdopodobnym kandydatem jest nowy słowacki Alligator II i 80 pojazdów opancerzonych 8x8, największym ulubionym jest Corsac (w CSG udoskonalony Pandur II). W porównaniu z polską ofertą CSG ma dużą przewagę, ponieważ deklarowali ostateczny montaż na Słowacji. CSG jako spółka czesko-słowacka ma zdolność montażową po obu stronach rzeki Morawy. Drugą zaletą jest wspólny sprzęt z armią czeską, np. Dla nowego batalionu ISTAR Bratysława kupiła czeskie karabiny szturmowe Bren. Praga i Bratysława są naturalnymi partnerami i mają zainteresowanie pogłębianiem współpracy w zakresie bezpieczeństwa, a zatem szansa polskiej oferty jest naprawdę niska.

    1. Arek

      No trudno przy zamówieniu 30 sztuk Rosomaków przenosić ich produkcję lub montaż do Słowacji.

  5. PL1

    Cobyśmy nie sprzedali i cobyśmy nie kupili dla naszego wojska to i tak jest ono dzisiaj mało warte dopóki nie mamy silnego OPL i artylerii rakietowej dalekiego zasięgu.Nawet jak już dostaniemy KIEDYŚ Patrioty to te 8 baterii będzie w stanie osłaniać niecałą połowę kraju A druga połowa będzie zupełnie bezbronna,ruskie zanim wejdą to zasypią nas rakietami których mają pod dostatkiem i my jeśli już chcemy przetrwać to powinniśmy mieć naprawdę silną OPL i dużym zapasem rakiet.I musimy mieć czym odpowiedzieć na dystansie większym niż 300 km i oczywiście trzeba mieć czym te rakiety na tak dalekie odległości naprowadzać.A kiedy my będziemy mieli satelitę wojskowego....... za 50lat...

    1. ryszard56

      nic dodać nic ująć ,niestety taka prawda

    2. dim

      "Kiedy kiedy my będziemy mieli satelitę wojskowego" - własnego, polskiego ? a do kiedy ? Rozpoczynając wojnę, agresor zniszczy go jednym pociskiem.

    3. Bolec

      SAMP/T starczylo by na zakup baterii dla calego kraju niestety maja ogromna wade mianowicie nie sa amerykanskie,

  6. jurgen

    wielkie mecyje - my im Rosomaki, oni nam zmodernizują Dany plus pomogą przy automacie do Kryla i przy amunicji różnej - trzeba to po prostu dokładnie policzyć i tyle

    1. Lewandos

      Pytanie, czy będą chcieli i kto na tym lepiej wyjdzie

    2. Notorek

      Dokładnie o tym pomyślałem. Dany do modernizacji i dobrze ns tym wyjdziemy. Jak kupią pierwsze kto to i kolejne z czasem zamówią

  7. ryszard56

    kiedy do cholery Rośki będą wyposażone w PPK

    1. NN.

      Nigdy, bo stały by się realnym zagrożeniem dla T-72B3. Rosyjski wywiad nas rozgrywa jak chce.

    2. spartakus

      Umowę podpiszą pod koniec tego roku . Wyposażać będą w latach 2020-2022 , ponieważ w 2019 roku kończy się budowa ostatnich zakontraktowanych podwozi Rosomak . W ten sposób zapewnią dla zakładu pracę na kolejne 3 lata . Modernizacja 300 Rosomaków po 100 rocznie . Zakład pracuje nad Rosomakiem 6x6 byłby dla wojsk rozpoznawczych dla zastąpienia BRDM-2 . Kolejne lata po 2022 roku były by latami produkcyjnymi a nie serwisowo-remontowymi . Utrzymanie zdolności produkcyjnych dla takiego zakładu jest ważne z powodu interesu strategicznego państwa.

  8. ggg

    "w obecnej sytuacji mogłaby stanowić zagrożenie dla polskiego przemysłu obronnego i narazić go na utratę miejsc pracy" - Co? Jest klient - jest towar, a PGZ nie chce sprzedać, bo MON patrzy na "wymianę towarów i usług"? To są podwozia, a podobnych producentów sam znam pięciu, dlatego jak polska strona będzie jeszcze stawiać kupującemu warunki, to Słowacy kupią sobie cokolwiek innego. Ach, ekonomia państwowych firm! Przecież PGZ nie musi szukać żadnego klienta poza Polską. Stąd ma zamówienia, tutaj wciskają im politycy w ręce offset i technologie od dostawców. Sami nie muszą robić nic - i nie robią. A wszystko za pieniądze z MON, które pochodzą z Szanownych Państwa podatków.

  9. Igor

    Heh rosomak nadal budowany z fińskiej klatki

  10. sojer

    30 podwozi? zaszaleli. To już Patria zleciła w Polsce produkcję 40 podwozi na eksport do Emiratów.

  11. Hare

    Ach i ta ruska armata 30 mm na tym naszym Rosomaku, ach.