Geopolityka
Nowa odsłona napięć z Turcją. Niemcy sprawdzą zamówienia zbrojeniowe
Niemcy zawiesili wydawanie nowych pozwoleń na eksport broni do Turcji. Jak poinformowało ministerstwo gospodarki, zamówienia dotyczące eksportu broni zostały poddane ponownemu przeglądowi.
Atmosfera między Ankarą a Berlinem uległa ponownemu ochłodzeniu po aresztowaniu nimieckiego aktywisty walczącego o prawa człowieka. W efekcie braku działań oczekiwanych przez stronę niemiecką, urząd kanclerski zdecydował się na podjęcie bardziej zdecydowanych kroków. Federalne Biuro Gospodarki i Kontroli Eksportu nie może wydawać nowych pozwoleń na eksport broni. Decyzja nie odbije się na realizowanych obecnie zamówieniach. W pierwszych czterech miesiącach Berlin zatwierdził zamówienia na kwotę 22 mln euro.
Czytaj także: Konflikt turecko-niemiecki narasta. "Delikatna" interwencja NATO
Od początku 2016 r. Niemcy jedenaście razy odmówili eksportu broni do Turcji - poinformowało ministerstwo gospodarki. Informacja opublikowana na stronie internetowej dziennika "Süddeutsche Zeitung" jest kolejnym doniesieniem o napięciach między krajami.
Informacja została ujawniona w ramach odpowiedzi na interpelację Jana van Aken reprezentującego w Bundestagu partię "Lewica". Z informacji resortu gospodarki wynika, że w latach 2010 - 2015 Berlin odmówił dostaw broni w ośmiu przypadkach. Aby pokazać jak kontrowersyjna jest to kwestia, dziennik przytoczył rządowe regulacje dotyczące sprzedaży broni do państw NATO, według których nie powinien on być "ograniczony", chyba że w wyjątkowych przypadkach ze względów politycznych.
Samo ministerstwo w uzasadnieniu swojej decyzji miało powołać się na wspólne stanowisko państw UE dotyczące eksportu broni, które określają przypadki uniemożliwiające sprzedaż uzbrojenia. Wśród wytycznych branych pod uwagę znalazły się: "poszanowanie praw człowieka i międzynarodowego prawa humanitarnego przez państwo docelowe", "sytuacja wewnętrzna będąca efektem napięć lub konfliktów zbrojnych", a także "ryzyko wywiezienia broni do państw trzecich".
Czytaj także: Turcja: twarda gra mimo politycznego rozchwiania [WYWIAD]
Grzmot
Turecki prezydent prowadzi politykę wroga Niemcom UE oraz wobec własnego społeczeństwa trudno żeby Niemcy wspierały go militarnie
Polanski
Daje to dużo do myślenia Polsce.
Boczek
Tzn., Ty byś nadal sprzedawał Turcji?
Byk
Niemieckie społeczeństwo jest bardzo pacyfistyczne. Biorąc pod uwagę potęgę przemysłowa Niemiec potencjał ekonomiczno ludnosciowy oraz historie 2 wojen to jest to dla Polski fakt wręcz idealny. Teraz powinniśmy pracować nad tym by Niemcy przepuscily dodatkowe mld euro poprzez budżet UE nie tylko do Francji Włoch i Hiszpanii ale również do Polski
Extern
W świetle powyższego jak mamy uwierzyć że jeśli będziemy europejsko nowocześni i w imię wspólnych zamówień dla europejskich armii zamkniemy Łucznika, Bumar, HSW itd. i całe uzbrojenie będziemy kupować od Niemiecko-Francuskich koncernów zbrojeniowych, to nas ograniczenia eksportowe na broń na pewno nigdy nie dotkną?
ito
Mam dla ciebie nowinę: Amerykanie robią dokładnie to samo, tylko jeszcze ostrzej- patrz chociażby historia wenezuelskich F16. Z doświadczeń ukraińskich wynika, że nie obrażają się Rosjanie. Mamy kupować u Rosjan?
Orzeł
Mam nadzieję że sami należymy sobie takie ograniczenia i nie będziemy sprzedawać broni każdemu kto zapłaci
edi
Niemcy sami nie są już demokracją i handlują z Rosją w najlepsze mimo sankcji patrz SIMENS na Krymie. Mam nadzieję że USA sprowadzi ich na ziemię.
Kara Mustafa
Możesz wyjaśnić na czym polega upadek demokracji w Niemczech? Na tym że nie sprzedają broni Turcji która powoli staje się nie tylko wrogiem zachodu ale i własnego społeczeństwa?
Trismerigold
Nawet w handlu bronią można zachować minimum etyki. Tak samo USA nie powinny sprzedawać broni do Arabii Saudyjskiej.
Ggjj
Ciekaw jestem kiedy zabronić sprzedaży leopardow do Poski ?
sorbi
Jak tak dalej pójdzie to tureckie Leo zaczną być niedługo odstawiane "na cegły". Może by je wtedy zaczęli odsprzedawać.
Irek.i
Turcy już wszystko do Leo produkują sami . Nam proponowali żebyśmy Leo pl zrobili z nimi .
mgr
Rosjanie wejda w lukę ze swoim sprzetem na dogodnych dla jednej i drugiej strony warunkach
jurgen
i to dowód na to, że zawsze trzeba mieć własny przemysł zbrojeniowy
nic dobrego
A potem znowu będzie "zdziwienie" że "państwo NATO, Turcja a kupuje broń w Rosji"?