• Wiadomości

Polsko-amerykańskie strzelania w Żaganiu. Abramsy, Bradleye, Leopardy i Białe [Defence24.pl TV]

Rozpoczęły się polsko-amerykańskie szkolenia na poligonie w Żaganiu. W trakcie pokazu realizowano między innymi wspólne strzelania pododdziałów polskich i amerykańskich na KTO Rosomak i BWP Bradley, a także czołgów Leopard 2 i Abrams.

  • Fot. Defence24.pl.
    Fot. Defence24.pl.
  • Fot. Defence24.pl.
    Fot. Defence24.pl.
  • Fot. Defence24.pl.
    Fot. Defence24.pl.

Jako pierwsze w szkoleniu wzięły udział pododdziały zmotoryzowane i zmechanizowane, na kołowych transporterach opancerzonych Rosomak, jak i amerykańskich BWP Bradley. Oba typy pojazdów wykonywały strzelania, były też zaopatrzone w dodatkowe elementy kamuflażu, dostosowujące je do warunków zimowych oraz działań w terenie leśnym.

 

W pokazowym szkoleniu wzięły też udział polskie samobieżne zestawy przeciwlotnicze ZSU-23-4MP Biała, które jak wiadomo są oprócz armat kalibru 23 mm są też wyposażone w elektrooptyczne systemy wykrywania i śledzenia celów, jak i wyrzutnie przeciwlotnicze Grom. W Polsce Białe są wykorzystywane w dywizjonach przeciwlotniczych brygad pancernych.

Warto zauważyć, że pododdziały amerykańskiej brygadowej grupy bojowej nie posiadają własnych, organicznych systemów przeciwlotniczych bardzo krótkiego zasięgu. Dowódca US Army Europe generał Ben Hodges zapewnił jednak w odpowiedzi na pytanie dziennikarza, że Amerykanie są świadomi zagrożenia ze strony systemów powietrznych przeciwnika i podejmują działania w celu wzmocnienia „dolnego piętra” obrony powietrznej.

Wspólne ćwiczenie w Żaganiu zakończył kontratak pododdziałów amerykańskich czołgów M1A2 Abrams oraz polskich Leopardów 2. Pojazdy, podobnie jak transportery i bojowe wozy piechoty, dysponowały „naturalnymi” elementami kamuflażu dostosowującymi je do prowadzonych działań.

Na materiale filmowym widać też wyraźnie, jak jeden z Leopardów wycofuje się z dużą szybkością i jednocześnie pozostaje zwrócony przodem do źródła ewentualnego zagrożenia. Relatywnie wysoka prędkość jazdy do tyłu pozwala na bezpieczniejsze wycofywanie się czy prowadzenie działań opóźniających z zachowaniem ochrony zapewnianej przez przedni pancerz i możliwości celnego prowadzenia ognia.

Amerykanie zamierzają relokować poszczególne bataliony brygady do Niemiec (proces przerzutu już się rozpoczął), krajów bałtyckich czy Bułgarii i Rumunii. W trakcie obecnej rotacji z Żagania będą prowadzić działania bataliony rozpoznania i artylerii, a także dowództwo brygady i jednostki wsparcia. Należy jednak pamiętać, że brygada cały czas pozostaje w europejskim teatrze działań i zachowuje pełną zdolność bojową, a jednym z założeń jej użycia jest okresowe przemieszczanie poszczególnych pododdziałów po Europie – co ma też zwiększyć jej zdolność przerzutu.

Zobacz również

Reklama