Reklama

Zgodnie z przypuszczeniami, do zmodernizowania swojej marynarki wojennej Rumunia zamierza wykorzystać filię holenderskiej grupy stoczniowej Damen w Gałczu. Zakłady te, od przejęcia przez Holendrów, są wykorzystywane w budowaniu okrętów – w tym także dla holenderskich sił morskich (np. okrętów patrolowych typu Holland o wyporności 3700 ton). Mają więc doświadczenie i możliwości techniczne.

Program zakłada relatywnie szybkie tempo prac. Pierwsza jednostka ma powstać w dwa i pół roku od podpisania umowy.

Rumuńskie ministerstwo obrony tłumaczy wymóg tak krótkiego terminu tym, że Morze Czarne stało się niespójnym akwenem i że są na nim realizowane działania naruszające obowiązujące prawa międzynarodowe.

Stocznia Damena w rumuńskim Gałczu zdobyła doświadczenie budując m.in. kadłuby okrętów patrolowych typu Holland dla holenderskiej marynarki wojennej - fot. M.Dura

W uzasadnieniu załączonym do projektu zaznaczono m.in.: „Obecnie duży akwen Morza Czarnego charakteryzuje się działaniami naruszającymi normy prawa międzynarodowego poprzez stawianie pod znakiem zapytania istniejącego porządku międzynarodowego, uaktywnianie zamrożonych konfliktów oraz zwiększanie obecności wojskowej. Rumuńskie siły morskie, by mieć możliwość realizowania konkretnych misji w tej sytuacji polityczno-wojskowej, muszą mieć silną i nowoczesną strukturę - wiarygodną i wyważoną w stosunku do sił morskich innych państw położonych nad Morzem Czarnym”.

Projekt przewiduje zakup czterech korwet wielozadaniowych, które mają być wykorzystywane przez co najmniej trzydzieści lat (czas ten będzie można przedłużyć po przeprowadzeniu odpowiednich modernizacji). Korwety mają być przygotowane do działania samodzielnego oraz w zespołach – w tym w ramach zespołów międzynarodowych. Ich zadaniem będzie zapewnienie bezpieczeństwa na morzu, szczególnie na akwenie Morza Czarnego, prowadzenie działań interwencyjnych, operacji poszukiwawczo-ratowniczych oraz patrolowych.

Jak na razie nie wiadomo jaki typ korwety SIGMA został zaproponowany dla Rumunii. Na zdjęciu korweta SIGMA 10513 - fot. Damen

W uzasadnieniu nie ma żadnego bezpośredniego wskazania na zagrożenie, jakie pojawiło się po wprowadzeniu do rosyjskiej Floty Czarnomorskiej sześciu nowych okrętów podwodnych typu Warszawianka. Nieoficjalnie wiadomo, że rumuńskie SIGMY mają mieć nowoczesny system wykrywania i zwalczania okrętów podwodnych, jak również silną obronę przeciwlotniczą i przeciwrakietową. Rumunia zdaje sobie bowiem sprawę z zagrożenia, jakie istnieje ze strony baterii rakiet przeciwokrętowych (np. typu Bastion) rozmieszczonych na Krymie.

Wybór Damen w Rumunii poprzedziła analiza zakończona opracowaniem specjalnego dokumentu „Korweta wielozadaniowa”. Porównano w niej trzynaście projektów okrętowych, które rozpatrywano patrząc zarówno na potrzeby rumuńskiej marynarki wojennej, jak również przez pryzmat interesu zakładów przemysłowych znajdujących się w Rumunii. Ostatecznie uznano, że najlepszy projekt zaproponowała holenderska grupa stoczniowa Damen. Jak na razie nie wiadomo jaki model korwety SIGMA został wybrany przez rumuńskie siły morskie.

Reklama
Reklama

Komentarze (8)

  1. KOSA

    Można ? Można? założę się, że gdyby Rumuni mieli możliwość kupili by używane fregaty O.H. PERRY OD Australii; Zmodernizowane z wyposażeniem i uzbrojeniem DUŻO lepszym niż nasze Fregaty O. H. . A nasz MON w tym temacie ani be, ani me, ani kukuryku i znowu ktoś za "rozsądne pieniądze kupi sprzęt, który mógłby poprawić wizerunek nasze Marynarki Wojennej. Nie wspominając o potencjale obrony przeciwlotniczej. Może MON SIE OBUDZI !!!

  2. hakun

    Nie chwalcie dnia przed zachodem. Nie tylko poslka potrafi budować kilkanaście lat jeden okret to nie jest ewenement na sklaę światową. Oczywiście rumunom życzę jak najlepiej, ale moim zdaniem to nierealne w tym przedziale czasowym i za takie pieniądze

    1. Davien

      Akurat okręty będzie budował Damen w swojej stoczni w Rumuni więc tu sytuacja jest inna.

    2. Jaksar

      nie Rumuni sami a Holemndrzy będą budowali te okręty, nie wywiążą się holendrzy z umowy będą płacić kary umowne ! U nas Gwrona-Slązaka budować miała Polska Stocznia przy wsparciu zagranicznego koncernu, stcznia która jest pod ztarządem Skarbu Państwa a która nie potrafi na czas nawet jednego okrętu wyremontować !

  3. obserwator

    oj będzie nam wstyd gdy im się uda nawet z poślizgiem czasowym . bo kosztowy jest pewny

  4. Szpak

    To jest rumuński 'Miś' na miarę możliwości Rumunów. My mamy swojego 'Misia' którego budujemy już 15 lat, a którego cena jednostkowa będzie wyższa od ceny całego projektu rumuńskiego. Ten 'Miś' nazywa się korweta Gawron - ORP Ślązak.

  5. Jc9p

    Pogadamy za 2/5 roku - zobaczymy jakie będzie zaawansowanie pierwszej korwety i jakie bedą koszty. 240 ,ln euro za tak zaawansowaną jednostkę to wyjątkowo tanio. Nam sam goły kadłub wyszedł chba za ponad 100mln e.

  6. Victor

    Można jak się chce. I do tego z "nowoczesnym systemem wykrywania i zwalczania okrętów podwodnych, jak również silną obroną przeciwlotniczą i przeciwrakietową". I jeszcze w oparciu o sprywatyzowaną stocznię, która cały czas buduje na eksport. W innym artykule dzisiaj na d24 pisze się o konieczności zapobieżenia sprzedaży naszego bankruta - SMW. A może tak wejść w spółkę z Damenem i Rumunami? Inaczej będzie jak ze Ślązakiem.

  7. Willgraf

    no proszę w dwa i pół roku ...nasi nawet dokończyć nie potrafią w 4 lata okrętu gotowego ! ale kasa idzie i to 10 krotnie większa biorąc pod uwagę wydatki, analizy i dialogi techniczne

  8. millo

    pozazdroscic