Reklama

Siły Zbrojne nie odebrały w terminie pięciu śmigłowców Sokół i Anakonda należących do Marynarki Wojennej, modernizowanych na podstawie umowy zawartej w kwietniu 2014 roku. Kontrakt przewidywał, że zostaną one dostarczone do 30 kwietnia br., jednak jak poinformowało Defence24.pl Centrum Operacyjne Ministerstwa Obrony Narodowej: „Do 30 kwietnia br. wymienione śmigłowce nie zostały przyjęte przez użytkownika.”.

W przesłanym oświadczeniu podkreśla się, że powodem odmowy przyjęcia śmigłowców był brak realizacji przez wykonawcę prac określonych w umowie, a także konieczność uwzględnienia uwag zgłoszonych w trakcie badań zdawczo-odbiorczych. W wyniku opóźnienia wykonawcy naliczono opusty cenowe na kwotę ponad miliona złotych.

Odmowa przyjęcia śmigłowców spowodowana była nie wykonaniem przez Wykonawcę określonych w umowie prac modernizacyjnych oraz koniecznością usunięcia zgłaszanych przez użytkownika podczas badań zdawczo-odbiorczych uwag. (…)Z tytułu nieterminowego wykonania umowy naliczone zostały opusty cenowe, w wysokości ponad 1 mln zł.

Centrum Operacyjne MON

W oświadczeniu przesłanym 25 października CO MON podkreśla, że objęte umową śmigłowce – W-3RM Anakonda nr 0505, 0506 i 0511 oraz W-3T nr 0209 i 0304 nadal pozostają w zakładach w Świdniku. Opóźnienie w dostawach wynosi już więc niemal sześć miesięcy. Modernizacja tych śmigłowców miała w założeniu doprowadzić je do jednolitego standardu W-3WARM i tym samym wzmocnienia zdolności poszukiwania  i ratownictwa Marynarki Wojennej.

Obecnie na wyposażeniu Brygady Lotnictwa MW pozostaje łącznie sześć śmigłowców Anakonda, z czego trzy podlegają modernizacji. Opóźnienie w ich dostawach wywiera więc wpływ na zdolności w zakresie lotniczego, morskiego poszukiwania i ratownictwa, które obok W-3 są zapewniane przez zmodyfikowane śmigłowce Mi-14PŁ/R powstałe na bazie maszyn ZOP, które wymagają pilnego zastąpienia. Zbudowane pierwotnie do misji poszukiwawczo-ratowniczych Mi-14PS zostały już wcześniej wycofane z eksploatacji z uwagi na zakończenie resursów. 

Głuszec Szydło
Śmigłowiec W-3PL Głuszec był w zakładach w Świdniku jeszcze podczas październikowej wizyty premier Beaty Szydło. Fot. P. Tracz/KPRM.

To już kolejne opóźnienie w dostawach modernizowanych śmigłowców rodziny W-3 z PZL Świdnik. Wcześniej bowiem również śmigłowce W-3PL Głuszec, które były modernizowane na bazie kontraktu zawartego w grudniu 2011 roku nie zostały przekazane w terminie. Planowano ich oddanie w drugiej połowie 2014 roku. Trzy wiropłaty zostały jednak przekazane Siłom Zbrojnym w listopadzie i grudniu 2015 roku, a ostatni - o numerze 0615 - dopiero 18 października bieżącego roku. Również w tym wypadku opóźnienia skutkowały naliczeniem opustów cenowych dla PZL Świdnik.

Czytaj więcej: Opóźnienie w dostawie śmigłowców Głuszec i VIP

W związku z opóźnieniem przekazania śmigłowców do Użytkownika naliczono opusty cenowe z tytułu nieterminowej realizacji umowy oraz zmniejszono płatności z tytułu zużytych resursów śmigłowców.

Centrum Operacyjne MON

Centrum Operacyjne MON poinformowało też, że w śmigłowcach W-3PL Głuszec, przekazanych pod koniec 2015 roku w trakcie eksploatacji w 56. Bazie Lotniczej wykryto kilkanaście usterek, "w większości wynikających z bieżącej eksploatacji śmigłowców". Zostały one jednak usunięte przez służby techniczne jednostki.

Śmigłowce te są obecnie eksploatowane przez 56BLot. Od czasu przekazania stwierdzono w nich kilkanaście usterek, w większości wynikających z bieżącej eksploatacji śmigłowców. Usterki zostały wykryte i usunięte przez personel służby inżynieryjno-lotniczej w trakcie obsług przedlotowych.

Centrum Operacyjne MON

W wywiadzie dla Dziennika Gazety Prawnej prezes PZL Świdnik Krzysztof Krystowski stwierdził, że opóźnienia w dostawach Głuszców były "w dużej mierze nie z naszej [PZL-Świdnik - red.] winy". Wskazał, że były one spowodowane przez kilkunastomiesięczne opóźnienie w opracowaniu jednego z komponentów śmigłowca, przy czym prace w tym zakresie były realizowane przez podmiot wyznaczony zakładom w Świdniku przez resort obrony, co "zahamowało projekt". Zapewnił, że przy ewentualnych kolejnych zamówieniach wiropłaty tego typu będą przekazywane Siłom Zbrojnym zgodnie z wymogami umów, a pierwsze maszyny mogłyby zostać dostarczone w rok od podpisania kontraktu.

Reklama
Reklama

Komentarze (32)

  1. xxx

    W-3PL wsadzic silnik ms-14 motor sich lub LHTEC T800 + nowe lopaty i wirnik inaczej dzisiejsze remonty i zakupy to kasa w bloto silnik z lat 70, bardzo drogi w utrzymaniu nowy silnik jest o polowe tanszy utrzymaniu i 2 razy mocniejszy inaczej swidnikowi nalezy dac warunek bierzemy ale z silnikiem ms-14 tyle ze wykupujemy akcje motor sich przenosimy zaklad do polski i otwieramy produk zagranica wykupila nasze zaklady z licencjami a my musimy isc za ciosem i kupic motor sicz bylo by to strategicznym dla polski posunieciem mamy wtedy silniki k 52 mi 28 antonowa itd. tylko tak mozemy spowrotem szybko pozyskac technologie i licencje na przyszle polskie halikoptery samoloty czy rakiety dalekiego zasiegu.

    1. Willgraf

      remonty trwają od 2011 roku ..tak działa Świdnik - a co do modernizacji tak ale nie w Świdniku, bo tam trzeba było zapłacić Świdnikowi tyle co za nowego caracala , a następnie czekać 4-5 lat na realizacje tej bajki ...bo Agusta nie chce naprawiać , remontować Sokołów a o współpracować z Motor Sicz nie ma co myśleć..Czas tworzyć własne nowe tylko Polskie zakłady lotnicze

    2. frank

      Silniki możesz sobie wsadzić nawet takie co mają po 3000 KM mocy nawet łopaty najnowsze kompozytowe, tylko psu na budę to wszystko jak nie masz przekładni która przeniesie tę moc a to najważniejszy element w helikopterze.

  2. As

    Polacy kupią Polskie śmigłowca w Polskich fabrykach jak 7 razy je przepłacą. W postaci dodatkowych podatków, dodatkowych ulg dla producentów, dodatkowych wybitnych specjalistów partyjnych co znają się na smiglowcach jak nikt na świecie i jak zmniejszą wymagania techniczne.

    1. vvv

      a jakie to sa te nasze "polskie smiglowce" i które fabryki są "polskie". nalezy tez odróżnić fabrykę od montowni.

    2. Arek102

      Mistrzu chyba przespałeś ostatnie kilka lat. Zakłady: PZL Świdnik, PZL Mielec, PZL Warszawa-Okęcie czy PZL Warszawa-Wola, są albo sprzedane albo zlikwidowane Odpowiednio właścicielami są: Augusta-Westland, Sikorsky International obecnie Lockheed Martin, Airbus Defence (ten sam z przetargu na Caracale), Zakład nie istnieje zlikwidowany także z dużym udziałem Krzysia Krystowskiego obecnego prezesa PZL Świdnik. Sprawa pekających nadwozi armato-haubicy "Krab" to też jego zasługa. Likwidacja "czołgu" Anders i rozwalenie działu konstrukcyjnego OBRUM to też jego "sukces". Ten człowiek jest przeciwieńswem mitycznego króla Midasa, który dotykiem zamieniał wszystko w złoto. K. Krystowski jest jego negatywem, czego się nie dotknie zamienia w porażkę. ps Zakupy to nie wszystko. Największy koszt to utrzymanie w linii przez trzydzieści-czterdzieści lat. Na tym się zarabia zwłaszcza jak posiada się wyłączność na części, serwis, przezbrajanie w nowoczesną broń czy szkolenie pilotów jak ma to miejsce np w przypadku polskich F-16.

  3. Anatol

    Powinni wygrać przetarg na śmigłowce dla polskiego wojska. Widać solidna jak każda włoska tzn polska firma.

  4. tomek

    do krytykantów: umiecie czytac ze zrozumieniem? podpowiem: pzl swidnik zostało zmuszone do wspołpracy z podmiotem wyznaczonym przez MON. w tym czasie to PO rzadziło tym resortem. i wyznaczyło swoim zwyczajem przyjazne dla PO firmy. PZL swidnik nie miało nic do gadania.

    1. dex

      Nikt do niczego nie został zmuszony odwalacie manianę to teraz płaćcie za błędy!!!!!!

    2. kass

      Tomku, przeczytaj ze zrozumieniem "Krystowski stwierdził, że opóźnienia w dostawach Głuszców były (...)" - podpowiem: tak tłumaczył opóźnienie wykonania kontraktu zawartego w grudniu 2011 roku na modernizację Głuszców. I teraz zagadka - czy w przypadku obecnych opóźnień w modernizacji Anakond znów będą zrzucać na anonimowych podwykonawców? A jeśli tak to czemu zgodzili się na takie terminy - czyżby nie wyciągnęli żadnych wniosków z poprzedniej wtopy? A może to po prostu ściema, by chłopcy wierzący w "przyjazne dla PO firmy" dalej myśleli że jesteśmy potęgą lotniczą, tranfer technologi i offset nie jest nam potrzebny, a śmigła dla armii powinny być kupowane wyłącznie ze Świdnika i Mielca.

    3. dropik

      nie peo tylko Mon i zapewne chodzi o firmę zwaną Wojskowa Akademia Techniczna. Nie manipuluj bo nie sam wiesz co...

  5. Willgraf

    za sabotaż przy modernizacji i walkę ze Świdnikiem o dokończenie remontów ta firma powinna być całkowicie wykluczona z z jakichkolwiek przetargów ! ich przekonanie o tym ,że to coś AW149 nadaje się do Wojska to jak sen wariata....ich całkowicie ta fikcja odrealiniła

  6. Bank

    Opóźnienia z dostawami śmigłowców są celowym działaniem mającym na celu uśmiercenie projektu W-3 poprzez wymuszenie na MON zakupu nowych śmigłowców (być może AW149) i zezłomowanie/sprzedanie posiadanych W-3 w różnych odmianach.

  7. greg

    Tak to jest jak się sprzedaje zakłady za grosze z całym dorobkiem inż.! zamiast sprzedać gołe a produkcje przenieść gdzie indziej![łódż/Bydgoszcz!!tak samo posąpiono z PZL-Okęcie,do momentu sprzedaży EADS-AIRBUS wyprodukowano 38 pzl-130 Orlik a do dzisiaj nie wyprodukowano ani jednej sztuki,tylko kilka zmodernizowano do standardu TC-III glas-cocpit a robią drzwi do CASY!!tak wygląda w Polsce prywatyzacja przemysłu lotniczego i napływ technologii[to samo Świdnik,Mielec] tak samo byłoby w Łodzi!!! więc nie ma co płakać jak niekórzy forumowicze nad caracalami a jeśli chodzi o sokoła to może sa toporne ale solidne i nie spadają częściej niż inne heli!!W ciągu ostatniego roku rozbiły się 3 SUPER PUMY[starsze caracale] a ani jeden W-3!!!

    1. ASN Aviation

      2 w Hiszpanii spadły ptaszki jeden 17 lipca a drugi 10sierpnia

    2. krew mnie zalewa

      W jednym sie mylisz, zaklady w Łodzi nie miały być sprzedane, pakiet większościowy miał należeć do rządu. Do TEGO rządu bo poprzedni już przepadł. No ale jak obecny minister MON robił wszystko żeby uwalić zakup Rosomaków a w zamian modernizować BRDM to co się dziwić że zerwał umowę z francuzami i będzie nabijał kasę włochom i jankesom.

    3. kapralek

      A kto i za ile zakupił te Orliki i ile na tym WZL zarobił? Synuś socjalizm upadł ponad ćwierć wieku temu....

  8. medziosław

    Zauważ że to poddostawca którego wskazało/ wymusiło wojsko zawalił terminy. Wojsko nie zgadza się na zmianę poddostawcy. Poddostawca zawala terminy a pretensje do Świdnika.... Skoro ITWL bo to pewnie o nim mowa zawala terminy to powinien bulić jak za zboże wojsku.

    1. Tomaszek

      Jeśli to byłaby prawda, to już Leonardo/Świdnik biegliby do sądu, zamiast grzecznie się na upusty zgadzać. Nieprawdaż?

    2. klm

      A skąd informacja, że przyczyną opóźnień jest poddostawca? Bo kara dotyczy opóźnień Anakond, a tłumaczenia Krystowskiego o poddostawcach dotyczą Głuszca.

  9. Afgan

    Ale jakiż to wielki był w Świdniku płacz i lament że ich "fantastycznego" AW-149 polska armia nie chciała! Widząc jak idzie im prosta i trywialna modernizacja Sokołów, to można wnioskować że pierwsze AW-149 zostałyby dostarczone około roku 2030! Należy się realnie zastanowić nad odebraniem Włochom Świdnika i jego renacjonalizacją. Sprzedaż zakładu OK, ale chyba jakieś zobowiązania były, a to co robi obecny właściciel Świdnika godzi w obronność państwa. No i AW-189 dla Gazpromu jakoś potrafią na czas dostarczać.

    1. Bartek

      Trzeba być tak nierozgarnięty jak Ty, i mieć problemy czytania ze zrozumieniem by nie rozumieć, że WSK Świdnik śmigłowce wykonało i śmigłowce latają nad moją głową. Poddostawca "wskazany przez MON" nie potrafi wykonać swoich podzespołów i to jest powodem opóźnienia. Przez 65 lat Świdnik wyprodukował jak dobrze pamiętam ponad 7 tys śmigłowców i produkuje tysiące części dla innych znanych firm lotniczych i jakoś problemów niema.

  10. kon

    Moze to i lepiej ze BH beda produkowane w USA, chyba Swidnik nie poradzilby sobie z takim wyzwaniem :) dostarczyliby smiglowce w okolicach 2050 roku.

    1. stx

      BH to Mielec czyli inna firma

    2. xsx

      Jeżeli już to BH będzie produkował PZL Mielec,

  11. artur

    może to i lepiej, śmigłowce nie mają żadnej wartości na wspólczesnym polu walki i dla MW

    1. trt

      Co to za brednie ? Przecież MW potrzebuje chociażby helikopterów SAR - to nie jest jakaś wydumana potrzeba, ale codzienność polskiego wybrzeża. Alternatywą jest sprywatyzowanie SAR, ale tego to chyba nawet AM nie wymyśli.

    2. ks

      ciekawa, dlaczego heli nadal są w służbie w marynarce wojennej w USA, WB, Francji,Rosji itd itd ?

  12. Świdniczanin

    Problem nie nazywa się "Świdnik". Zakłady mają ogromny potencjał, a takie zamówienie to żadne wyzwanie. Problem nazywa się AW czy też coś tam helicopters. Uważam, że rząd powinien posprzątać po poprzedniej władzy i WSK po prostu odkupić.

    1. Qba

      Po co mieliby odkupywać zakład który nie ma nawet sensownego produktu?

  13. Misiek

    Pewnie mysleli ze kupimy od nich amerykanski zlom i nie musza remontowac maszyn juz dostarczonych. tak pokazuja zeby brac co daja a nie to co wojsko potrzebuje. Wykupic ich i pogonic batem. Pamietam jak w Skrzydlatej Polsce w latach 90/05 pokazywali projekty i szkice jakie moga produkowac jeszcze Polskie zaklady. To jakis sprytny wolal nas sprzedac. A teraz brac co daja inni, brak slow.

  14. KrzysiekS

    I co na to Związkowcy ze Świdnika. W jakim to świetle stawia wasz zakład.

    1. tak to chyba wygląda

      I jeszcze nieprawdą było twierdzenie poprzedniego MON, że Świdnik nie spełnił wymogu terminu dostaw AW149. Prezes twierdził, że dostarczyliby w terminie. Właśnie widzimy jak to działa.

  15. użytkownik

    Co z tego że ponad milion zł upustu naliczono. Świdnik jako monopolista obsługujący, serwisujący,dostarczający części i produkujący Sokoły (wszystkie odmiany) odbije sobie to soczyście podnosząc koszty części, usług, remontów, i innego typu prac serwisowych. I możemy ich w pompkę pocałować i płacić lub druga opcja zepchnąć śmigłowce niesprawne, lub bez resursu w trawę i szukać nowego dostawcę śmigieł. A co do podwykonawcy w postaci podobno ITWL - nikt im nie kazał się zgadzać na taką opcję i podjęcia się prac modernizacyjnych. Wymóg wojska był ale to oni podpisali umowę, zgodzili się na takiego podwykonawcę a mogli zrezygnować z takiej modernizacji. Jednak to oni biorą kasę za te prace i to oni czyli Świdnik odpowiada za terminowość dostaw sprzętu do jednostek. A ew koszty jakie poniesie niech sobie rozstrzyga z podwykonawcami którzy nie dostarczyli sprzętu na czas - bo znając życie takie zapisy w umowie mają....

  16. gerard

    Przydusić ich i odkupić udziały bo AW robi wszystko aby te zakłady przestały istnieć

    1. dsadsa

      Dokładnie. A okazja jest ku temu przednia. Należy powołać się na strategiczny interes państwa i bezpieczeństwo narodowe, w związku z zawalaniem terminów dostaw i wyrugować ich z zakładu.

    2. Max Mad

      Jasne, wpakowali w zakłady kupę kasy by sprawić że przestaną istnieć. Twoja logika powala na kolana i kopie po nerach.

  17. Ad_summam

    Czy artykuł trochę wyjaśnia po co Polsce były karakany:) ? A trzeba dodać że W-3 to tylko trochę morsko-ratownicze są. Brakuje miejsca, zasięgu, dzielności...

  18. mixi

    sz dziw bierze jaka opozycja jest slaba i tego tematu nie podniesli przy ujadaniu na temat caracali beda niezle jaja przy dostawie nowych latajacych drzwi

    1. grundy

      Jak ma podnieść skoro kontrakt był podpisany i ustawiony przez poprzednią ekipę?

  19. Afgan

    Solidny koncern Leonardo! Czy ktoś się orientuje, o ile będą opóźnione dostawy M-346 dla polskiego lotnictwa? Dostawcą jest koncern Leonardo, który jest też właścicielem Świdnika, widać ten koncern ma brak terminowości i punktualności w swojej tradycji. Tylko dostawy dla Rosji potrafią realizować w terminie (AW-189 dla Gazpromu).

    1. =t=

      Produkcja M-346, a także wyposażenia zaplecza i szkolenia, jest realizowany DOKŁADNIE zgodnie z harmonogramem, bo nie uczestniczą w tych działaniach żadne państwowe przedsiębiorstwa, wyznaczone jako "obowiązkowy" uczestnik przez MON. Biorąc pod uwagę że przewidziane do przekazania w Listopadzie maszyny już latają, nie sądzę by były problemy.

    2. Lord Godar

      Dostawy dla Gazpromu niestety muszą zrealizować w terminie , bo by od kar się nie wymigali. W tym bowiem przypadku nasi związkowcy raczej by nie pomogli ... Odkąd Świdnik został sprzedany notorycznie są jak widać problemy z wywiązaniem się z umów z naszym MON-em . To świadczy ewidentnie negatywnie o Świdniku , ale to w gruncie rzeczy strategia i podejście do tego tematu firmy która przejęła ten zakład ( podobnie było ze STAR-em ...) i ewidentnie powinno rodzic zapytanie : Czy nie powinniśmy tych zakładów przejąć ponownie pod kontrolę ? Są na to sposoby ... To ewidentnie przecież godzi w nasze bezpieczeństwo narodowe . A kary powinny być naliczane takie , że koszt remontu tych śmigłowców powinien się MON-owi całkowicie zwrócić przy takich opóźnieniach.

    3. Qba

      Ponoć co najmniej pół roku

  20. Afgan

    A mam jeszcze takie pytanie............ Czy te kartonowe atrapy rakiet i torped przyklejone do AW-149 demonstrowanego na MSPO już odpadły czy jeszcze się dzielnie trzymają ???

    1. Max Mad

      Ty to gościu poważnie nienawidzisz tej maszyny ale tak maniakalnie nienawidzisz. To że atrapy też były podczepione pod inne śmigłowce to ignorujesz ale tutaj to mało się z wściekłości nie zaplujesz. Opanuj się trochę w tej nienawiści.

  21. Marek1

    I tak wygląda "współpraca" ze Świdnikiem(AW). Kara 1 mln PLN dla koncernu wartego miliardy USD za juz ponad półroczne i notoryczną niechęć do współpracy i opóźnienia w realizacji zobowiązań umownych to jakaś kpina

    1. medziosław

      To zmuś aby poddostawca którego wymaga wojsko dostarczył komponenty... hmmm??

  22. sorbi

    Wszędzie gdzie się pojawia prezes K. Krystowski, tam są problemy. Co za człowiek. I PZL Świdnik chce, aby kupić od nich wiropłaty?? Myślę, że celowo opózniają wprowadzenie Anakond i Głuszców, aby wymóc zakup AW-149 w miejsce już używanych polskich. Przy kolejnych umowach na dostawy, czy modernizację śmigieł, kary za opóznienia muszą być tak duże , aby im się nie opłacało kombinować. Dla mnie sprawa jest prosta - oprócz Black HAwków dla armii - zamówenie na nowe Głuszce (w miejsce MI-2) i Anakondy z kompozytowymi łopatami wirnika ( i nowymi ukraińskimi silnikami które mogą być już montowane w Łodzi) za serwis w WZL w Łodzi i dokumentację Sokoła.

    1. Plush

      Dokładnie. Sokół-Głuszec w miejsce Mi-2. I to tyle z Mielca

    2. Piotr

      Tyle ze dokumentacja Sokoła jest pewnie och nie MONu..... i mozemy im skoczyc . Podobnie z Mielcem jak sie nie zabezpieczymy dobrym kontraktem ( pisanym przez jakiś EY albo Delottle) to nas wycyckają!!

  23. jaś

    A może by tak wyjaśnić, że chodzi o oóżnienia jakie miała Wojskowa Akademia Technicza z oprogramowaniem, które sobie wojsko zażyczyło...

  24. dropik

    W3 nie nadaje sie do ratownictwa gdyż jest za mały - cieżko nim uratowć wiecej niz 1-2 osoby a do tego jak wieje to strach nim latać. Caracal lepszy ale nie tak jak aw101.

    1. Marek

      Tyle, że patrząc na dotrzymywanie terminów związanych z W3 obawiam się, że AW101 uoperacyjniłyby się w roku 2116.

  25. mity i fakty

    PZL-Świdnik jest częścią grupy AgustaWestland od 2010 . PZL-Świdnik S.A., firma z ponad 60-letnim doświadczeniem, która wyprodukowała więcej niż 7400 śmigłowców, To z TYTUOWEJ strony tych zakładów . Czy aby ten model zachodni sprawdza się w warunkach POLSKI - śmiem wątpić ? Czy tak działa cały ten zachód - czy to ewenement na skalę światową z uwzględnieniem terenu POLSKI ? Naśmiewamy się z Rosyjskiego opóźniania nie których ich programów zbrojeniowych - a przecież dotyczy to także tych zachodnich zakładów sprzedanych przez naszych wielbicieli zachodniej technologii i naszej zbójnickiej prywatyzacji ! Pozostanę jedynie przy wielkim zdumieniu - iż tak prężnie działa ten kochany lub wręcz wielbiony zachodni kapitalizm !

    1. edi

      Tu chodzi o nas bo dajemy się DYMAĆ. Jakby taki gift zrobili w USA czy Izraelu to nie milion a 20-30 % wartości byłaby karą. A u nas jak w Rosji ręka rękę myje i pozwala na dymanie polskiego podatnika.