Reklama

Siły zbrojne

MON o Wiśle: IBCS kluczowym elementem. „Rozważane są różne scenariusze”

Fot. Sgt. Brad Mincey/army.mil.
Fot. Sgt. Brad Mincey/army.mil.

Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało, że zostaną podjęte „wszelkie kroki” aby modułowy system dowodzenia obroną powietrzną IBCS był dostępny dla strony polskiej, a fakt że znajduje się w fazie badawczo-rozwojowej „nie przekreśla jego dostępności”. Defence24.pl otrzymał od MON obszerne wyjaśnienia w zakresie Letter of Request, złożonego w ramach programu Wisła.

Jak podkreśla Katarzyna Jakubowska, pełniąca obowiązki rzecznika MON, w oświadczeniu przesłanym Defence24.pl, „trudno sobie wyobrazić” pozyskanie zestawów Wisła, bez zdolności działania w środowisku sieciocentrycznym i otwartej architektury. Jednocześnie zaznacza, że IBCS jest „jednym z kluczowych elementów”, gdyż zapewnia wymienione możliwości.

IBCS jest jednym z kluczowych elementów i trudno sobie wyobrazić pozyskanie przeciwlotniczych i przeciwrakietowych zestawów rakietowych średniego zasięgu WISŁA, które nie będą posiadały otwartej architektury oraz sieciocentryczności. IBCS to zapewnia. Niezakończona faza badawczo-rozwojowa nie przekreśla jego dostępności. Zostaną podjęte wszelkie kroki aby IBCS był dostępny dla strony polskiej.

Katarzyna Jakubowska cz. p. o. rzecznika prasowego MON

Katarzyna Jakubowska podkreśliła, że niezakończona faza badawczo-rozwojowa nie przekreśla pozyskania tego systemu. Zgodnie z informacjami uzyskanymi przez Defence24.pl w Stanach Zjednoczonych, obecnie przewiduje się rozpoczęcie produkcji IBCS w pierwszej połowie 2017 roku, podczas gdy wcześniej zakładano, że będzie to mieć miejsce jeszcze w bieżącym roku.

Czytaj więcej: System IBCS opóźniony. Możliwe konsekwencje dla Wisły

Stronie polskiej zależy na jak najszybszym pozyskaniu przeciwlotniczych i przeciwrakietowych zestawów rakietowych średniego zasięgu WISŁA. Niemniej jednak, z uwagi na chęć pozyskania uzbrojenia w możliwie najnowszej konfiguracji, proces rozmów i negocjacji może się nieznacznie wydłużyć. Trudno jest obecnie określić czas ich trwania oraz ich stań końcowy. W trudnych i skomplikowanych negocjacjach, należy zachować spokój i zdrowy rozsądek oraz nie ulegać presji czasu.

Katarzyna Jakubowska cz. p. o. rzecznika prasowego MON

W przesłanym oświadczeniu MON podkreśla, że polskie władze dążą do jak najszybszego pozyskania zestawów przeciwrakietowych i przeciwlotniczych. Jednocześnie jednak zaznacza, iż nie można wykluczyć nieznacznego wydłużenia rozmów, gdyż intencją resortu jest, aby Siły Zbrojne otrzymały sprzęt w możliwie najnowszej konfiguracji. Ponadto, procedura FMS nie precyzuje czasu, w którym ma zostać zrealizowana.

Procedura FMS jest ściśle określona, jednak nie precyzuje czasu. Procedura ta może trwać bardzo krótko, ale również może się przeciągać. Ważne aby obie strony uzgodniły warunki satysfakcjonujące warunki i możliwość wykonania przyszłej umowy.

Katarzyna Jakubowska cz. p. o. rzecznika prasowego MON

Ministerstwo Obrony Narodowej przyznało jednocześnie, że w związku z programem Wisła rozważane są „różne scenariusze”. W wypadku deklaracji strony amerykańskiej o dostępności IBCS od określonego terminu, będą podjęte decyzje w sprawie harmonogramu. - Treść korespondencji oraz prowadzonych rozmów pomiędzy stroną polską i stroną amerykańską ma charakter niejawny i nie może być obecnie podana do publicznej wiadomości – podkreśla Katarzyna Jakubowska.

Resort obrony odniósł się w ten sposób do wątpliwości związanych z przewidywanym przesunięciem rozpoczęcia fazy produkcyjnej systemu zarządzania obroną powietrzną IBCS. Prawdopodobne opóźnienie decyzji „Milestone C” może bowiem potencjalnie utrudnić uzyskanie zgody na pozyskanie tego systemu w ramach procedury Foreign Military Sales, z uwagi na specyfikę amerykańskich regulacji rządowych dotyczących sprzedaży uzbrojenia.

Polskie Ministerstwo Obrony Narodowej wystosowało wniosek Letter of Request dotyczący zakupu ośmiu baterii zestawów Patriot w ramach programu Wisła, które mają od początku zostać zaopatrzone w system IBCS. Podczas MSPO zadeklarowano, że pierwsze dwie baterie mają być pozyskane do 2019 roku.

Integrated Battle Command System będzie podstawą przyszłej architektury obrony powietrznej US Army. Umożliwi on prowadzenie działań w środowisku sieciocentrycznym, za pomocą zunifikowanego systemu kierowania i dowodzenia. Dzięki temu będzie możliwe na przykład wskazanie celu dla wyrzutni Patriot za pomocą radaru krótkiego zasięgu, czy autonomiczne prowadzenie działań przez niewielkie jednostki zestawów tego typu, bez „sztywnej” struktury batalionowej. Również w Polsce IBCS ma być pozyskiwany z założeniem umożliwienia współdziałania różnych elementów systemu obrony powietrznej.

Decyzja „Milestone C” o rozpoczęciu fazy produkcyjnej systemu IBCS została przesunięta z sierpnia 2016 roku, obecnie przewiduje się jej rozpoczęcie w pierwszym lub w drugim kwartale 2017 roku. Zgodnie z dokumentem Selected Acquisition Report, „progową” datą dla systemu zintegrowanej obrony powietrznej IAMD, którego kluczowym elementem jest IBCS jest sierpień 2017 roku, termin ten nie został jeszcze przekroczony. Według wcześniejszych informacji system miał osiągnąć wstępną zdolność bojową jeszcze w 2018 roku.  

Reklama

Komentarze (4)

  1. Szachmat

    Wiadomością dużej wagi jest podpisanie przez Macierewicza LOR dla Patriota. Przy czym zamiast efektorów [rakiet] PAC-3MSE [które będą np. w niemieckim MEADS] mają być izraelskie SkyCeptor o zasięgu ok. 250 km [PAC-3MSE ok. 100 km]. SkyCeptor to udoskonalony, już produkowany izraelso-amerykański Stunner z Dawid Sling [Procy Dawida]. Co ważniejsze SkyCeptor ma być przystosowany także do zwalczania samolotów i śmigłowców. Czyli "2w1" - antyrakietowa Wisła będzie zarazem Narwią dalekiego zasięgu. Pewnie zrobią też i "właściwą" Narew - ale opartą o mniej zaawansowane rakiety [np. AMRAAM] o zasięgu ok. 40 km. Raytheon w ramach Wisły da także nowy radar dookólny [w międzyczasie Raytheon zrobił wreszcie konkretny prototyp radaru 360 st na azotku galu - za Kopacz był tylko projekt badawczy bez gwarancji sukcesu i czasu zakończenia], i wpięcie w środowisko sieciocentryczne BMS razem z polskimi radarami - także tymi obserwacji biernej i do wykrywania stealth. Czyli z dawnego Patriota a la Kopacz&Siemionak nic nie zostało - prócz nazwy. Jest też zasadnicza różnica operacyjna między starą a nowa Wisłą. Stara Wisła była tylko ograniczoną obroną punktową [np. Warszawy lub lotnisk lub innych strategicznych obiektów punktowych]. Nowa - ze względu na realną sieciocentryczność i 2,5 krotnie większy zasięg SkyCeptora - będzie faktycznie obroną pełnoobszarową kraju. Jedna nowa bateria będzie mogła pokryć obszar ok. 200 tys. km2. Przy powierzchni Polski 312 tys km2 - oznacza to średnio ponad 5-krotną nadmiarowość zwielokrotnienia obrony każdego obszaru Polski [proszę pamiętać: 2,5 krotnie większy zasięg to 6,25 razy większy obszar objęty tym zasięgiem - stąd taki skok - no i dochodzi zintegrowane całościowe środowisko sieciocentryczne - nowa jakość]. A faktycznie można mówić o ok. 3 krotnym praktycznym zwielokrotnieniu obrony [czyli nawet w razie eliminacji baterii - dwie inne przejma obronę obszaru]. Dlaczego "tylko" 3krotne zwielokrotnienie obrony? Bo bardziej się opłaca rozmieścić baterie bardziej do granic, aby objęły WYPRZEDZAJĄCYM zasięgiem obszar także poza granicami Polski. Co się przekłada na luksus zapasu czasu na wystrzelenie drugiej rakiety, gdyby pierwsza chybiła. Polecam: http://www.mspo.defence24.pl/442317,mspo-2016-wariant-procy-dawida-oferowany-dla-wisly i http://www.mspo.defence24.pl/442579,polska-kupi-patrioty-macierewicz-podpisalem-decyzje-ws-lor W kontekście OBU wiadomości warto przypomnieć, że przy pierwszym przetargu USA zablokowały udział systemów izraelskich - zresztą już wtedy lepszych. Co ciekawsze - znacznie lepszy SkyCeptor będzie tańszy od gorszego PAC-3MSE. Jak widać "niemożliwe" stało się możliwe... Przy czym teraz będzie etap rozmów o cenie. I tu bardzo dobra zagrywka Antoniego z pokazaniem braku 100 mld złotych i ostatnimi cięciami na MON - tuż przed ogłoszeniem decyzji LOR dla Patriota. Dzięki temu rozmowy będą "na dzień dobry" prowadzone z zajętej ZAWCZASU pozycji "chcemy, ale nie stać nas na szastanie pieniędzmi, musimy liczyć każdy grosz itd...". Co pewnie będzie się przekładało w negocjacjach na duszenie USA o uchylenie kasy lub dostęp bezkosztowy/niskokosztowy do technologii lub na inne preferencyjne bonusy... Przyznaję bez bicia: nie doceniałem Antoniego... Jeszcze uwaga: w kontekście możliwości zupełnie nowej Wisły, rozważania nad Redzikowem są mało sensowne - po prostu Redzikowo niewiele zmienia, a tylko wzmacnia Wisłę... Sumując: to wszystko w ramach nowej Wisły zmienia bardzo in plus perspektywy i możliwości strategiczne polskiej obrony. Ciekaw jestem reakcji Niemiec, które już wybrały MEADS i PAC-3MSE... Szczerze mówiąc, oczekiwałbym jeszcze anulowania Caracali [ale tu Kopacz wrzuciła nas w prawne bagno przez podpisanie umowy wstępnej i oby nas to nie kosztowało...] - i zamiany na BlackHawki i SeaHawki. Zwłaszcza, że w międzyczasie Sikorsky został sprzedany LM i teraz nowa oferta Hawka jest zupełnie inna i doposażona i uzbrojona względem poprzedniego "gołego" płatowca... Polecam: http://www.mspo.defence24.pl/442197,mspo-2016-przeciwpancerny-black-hawk-z-mielca Kierowane Hellfire i DAGR to także interoperacyjność ze śmigłowcami US Army [w razie czego możliwość korzystania z ICH zapasów]. Gdyby jeszcze dołożyli możliwość przenoszenia Spike [zwłaszcza NLOS o zasięgu 25 km] - to dałoby zupełnie nowy śmigłowiec i nowe możliwości

    1. XYZ

      Angielska wikipedia podaje nawet 300 km zasięgu skyceptora. Ten przetarg to może być duży sukces.

  2. były_trep

    Czyli MON podjął skuteczną taktykę by do 2030 roku nie było żadnej OPL, brawo WY...

  3. Lord Godar

    No cóż , czyżby pojawił się rok 2030 na horyzoncie jako termin realizacji programu "Wisła" ... Bez działającego IBCS wprowadzanie "Patriota" to dla nas tylko kosztowny problem. Niedługo okaże się , że aby sfinansować "Wisłę" a'la "Patriot" i późniejsze jej konieczne modernizacje i jej utrzymanie zamkniemy 50% innych programów modernizacji armii , a system ten i tak nie będzie taki jak oczekiwaliśmy. Mam nadzieję , że opóźnienie nie będzie zbyt długie , bo my czasu nie mamy zbyt dużo i tak jesteśmy już mocno w plecy. Mam też nadzieję , że obecni decydenci wiedzą co robią i mają świadomość , że biorą za to odpowiedzialność. Łatwo się krytykuje poprzedników , trudno natomiast przyjąć będzie krytykę następców .

  4. pelszak

    a jeśli IBCS to taki SkyNet z filmu Camerona?

Reklama