Reklama

Jak informuje ppłk Szczepan Głuszczak, podczas narady na Pomorzu dokonano podsumowania działalności w siłach zbrojnych w okresie ostatnich kilku miesięcy. Dowódca Generalny RSZ gen. broni dr Mirosław Różański wysłuchał meldunków dowódców jednostek oraz inspektorów DGRSZ. - Ostatnie miesiące pokazały, że połączoność w działalności pomiędzy rodzajami sił zbrojnych jest wartością dodaną nie tylko podczas ćwiczeń. Zabezpieczenie Światowych Dni Młodzieży, Święta Wojska Polskiego, Szczytu NATO pokazało jakie pozytywne efekty przynosi synergia - podsumował generał Różański.

Ponadto za najważniejsze zadania w minionym okresie Dowódca Generalny RSZ uznał szkolenie ukraińskich żołnierzy przez instruktorów z 21. Brygady Strzelców Podhalańskich w ramach natowskiej JMTG-U, misję szkoleniową NATO Assurance Measures w krajach bałtyckich realizowaną przez kompanię piechoty zmotoryzowanej z 7. Batalionu Strzelców Konnych Wielkopolskich 17. Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej, udział Marynarki Wojennej RP (MWRP) w Stałym Zespole Okrętów NATO na Morzu Śródziemnym i Morzu Czarnym. Szczególną uwagę zwrócił na zakończenie prac koncepcyjnych DGRSZ do ćwiczenia Dragon-17, najważniejszego międzynarodowego przedsięwzięcia szkoleniowego w Siłach Zbrojnych RP w 2017 roku.

Generał Różański omówił również te zadania, z których należy jak najszybciej wyciągnąć wnioski i wdrożyć je do służby. Szczególnie odniósł się do naruszeń dyscypliny związanych ze spożywaniem alkoholu.

Mówiąc o priorytetach na najbliższe miesiące wskazał na certyfikację międzynarodowej brygady LITPOLUKRBRIG podczas ćwiczenia Common Challenge 17, kontynuację misji JMTG-U, uczestnictwo w Strategicznym Przeglądzie Obronnym, przyjęcie na wyposażenie jednostek okrętu niszczyciela min Kormoran II oraz systemu szkolenia zaawansowanego AJT wraz z samolotem M-346, przygotowanie Grupy Bojowej Unii Europejskiej 2019, udział w formowaniu Wojsk Obrony Terytorialnej i przygotowanie w 2017 roku ćwiczenia Dragon-17.

Jednym z elementów odprawy DGRSZ był udział uczestników w ćwiczeniu epizodycznym MWRP z wykonywaniem zadań ogniowych. Ich celem było przedstawienie ogólnych zasad wykonywania zadań szkoleniowych oraz zapoznanie z praktycznym użyciem uzbrojenia podczas wykonywania wybranych elementów szkoleniowych na morzu. - Podczas planowania ćwiczeń i szkolenia uważam za stosowne poznanie specyfiki działania kolegów ze wszystkich rodzajów sił zbrojnych. Pozwoli to zrozumieć i lepiej wykorzystać ich potencjał podczas działań połączonych - podkreślił generał Różański.

Swoimi wnioskami i spostrzeżeniami z udziału w misji szkoleniowej Assurance Measures na Litwie, Łotwie i w Estonii podzielił się dowódca kompani z 17WBZ kpt. Krzysztof Ilnicki. Ta jednostka jako pierwszy pododdział Wojska Polskiego wzięła udział w rotacyjnej obecności wojsk lądowych w krajach bałtyckich (wcześniej pododdziały udawały się tylko na konkretne manewry). Dyrektor Wojskowego Instytutu Medycznego WIM gen. bryg. prof. dr hab. n. med. Grzegorz Gielerak opowiedział o procedowanych zmianach dotyczących udzielania pomocy żołnierzom oraz oferty leczniczej szpitalnych placówek zdrowia.

Reklama
Reklama

Komentarze (6)

  1. krzysiek84

    Dokładnie Podbi; przecież największą elektrownia w Bełchatowie korzysta z brunatnego, którego mamy na ponad 100 lat. Czemu węgiel zanieczyszcza środowisko? Bo UE tak mówi? Emisję można zmniejszyć przez zalesianie, ale jaśnie oświecona komisja wie, że szczególnie Polski węgiel i rząd są zimne całemu złu we wszechświecie. Wg. czcigodnych komisarzy najważniejsza jest produkcja CO2, a nie jego emisja do atmosfery...

    1. prawdziwy realista

      Byłeś w Bełchatowie? To pojedź i przejdź się po okolicznych lasach, a raczej tym co z nich zostało...

  2. Barolo

    Anglicy na Saharze aby oszukać Romla jeździli po pustyni ciężarówkami udającymi czołgi. Nasi generałowie robią podobnie.

  3. Marek1

    Kolejne sympozjum/spotkanie "kółka różańcowego" w mundurach. Pogadali sobie generałowie/pułkownicy, pouprawiali radosne wishful thinking i rozjechali się do domów w złudnym przeświadczeniu, że TRAGICZNIE anachroniczne i niedozbrojone WP sanowi jakąś licząca się na kontynencie siłę. "Nie oddamy nawet guzika" ... trwa chocholi taniec po coraz cieńszym lodzie.

    1. Barolo

      Kolego. Z Twojego komentarza absolutnie nic nie wynika.

  4. sorbi

    Nie rozumiem niektórych forumowiczów - przecież już na początku roku MON - a dziennikarze, analitycy i różni specjaliści lata wczesniej - wskazywali , że założenia poprzedniego MON-u są nierealne i niedoszacowane (zwykły pic na wodę foto-montaż), więc dlaczego robicie teraz wielkie halo wobec tego ,co wiadomo od lat zwłaszcza, że zamiast kupować poprzedni rząd kanibalizował budżet MON-u na potęgę - jak np. w 2013 roku na kwotę ponad 3mld 200mln zł !!! Przecież wystarczyło do tej sumy trochę dodać (albo i nie) i już byłoby na 2 okręty podwodne. Mimo coraz większych oszczędności z powodu redukcji etatów i liczebności armii, dalej tylko zabierali na łatanie dziur budżetowych zamiast przeznaczać na modernizację. Teraz wszystkie zakupy się kumulują i na wszystko zaczyna brakować. A przypomnijcie sobie jakie cuda wianki obiecywała po raz trzeci ekipa PO w kwestii modernizacji, jeśli tylko wygraliby wybory i mimo że nie było kasy i kraj leci(ał) na zadłużeniu, mimo "grabieży" pieniędzy Polaków z OFE, mimo , że mówili , że 500+ Pis-u jest nierealne bo nie ma pieniędzy, to sami nagle obiecywali również 500 złoty na każde pierwsze dziecko !!!!! Więc jeśli niektórzy będą znowu wciskać "opozycyjno - gebelsowski" gniot, że to wina 500+, to pomyślcie co by było, gdyby PO pozostało przy władzy i mówiąc, że nie ma kasy na 500+, obiecali jednocześnie 500zł na każde pierwsze dziecko!!!. Chyba byśmy znowu wrócili do taczanek, a zamiast pocisków kierowanych ppanc, zaczęlibyśmy ponowną produkcję UR-ów. Dla mnie sprawa jest prosta Pieniądze niewykorzystane w danym roku budżetowym nie powinny być zwracane ,ale leżakować sobie i procentować na odpowiednich kontach MON-u. jesli np. jakis program notuje opóznienia i nie ma czego kupić (chociaż myślę, że zawsze by się coś znalazło) to kasa na niego tylko czeka. Przez ostatnie 8lat uzbierałoby się co najmniej dodatkowe 10mld zł i już by było na dzień dzisiejszy ,czy to na kolejne F-16, OP, czołgi, czy co tam jeszcze potrzeba.

    1. obserwator absurdów.

      I dla tego pchamy mld zł w OT i wydajemy kaske na weungiel.

    2. kozi

      1. Dlatego poprzedni rząd w wyborach został odsunięty od władzy. 2. Nie ma możliwości by pieniądze na coś przechodziły bo i tak co roku kolejne miliardy są pożyczane na poczet tych nierealnych obietnic, jaki problem z wydaniem pieniędzy skoro plan modernizacji mamy nie do szacowany to zwykłe oszukiwanie ludzi dziwie się że jeszcze ktokolwiek broni takich decyzji. 3. Jeżeli chodzi o spełnianie obietnic to wszystkim optymistą radze poczekać do końca przyszłego roku, bo minister finansów nie został zdymisjonowany bez powodu.

  5. say69mat

    @def24.pl: Gen. Różański o priorytetach DGRSZ: "Szkolenie, SPO, Master, Kormoran" say69mat: Wypowiedź Generała Różańskiego nie pozostawia jakichkolwiek złudzeń, ograniczenia PMT widoczne jak na dłoni. Stąd wnoszę, że koncepcja organizacji Obrony Terytorialnej, w obecnym kształcie. Jest wyłącznie projektem mającym kamuflować rezygnację z ambitnych projektów oraz programów mających na celu istotną modernizację techniczną naszych si zbrojnych.

    1. dropik

      OT to tylko projekt propagandowy. przyciągający wyborców do twórców jest koncepcji. jednak jego konsekwencję będą miały wpływ na zdolność armii do obrony. Kilka mld to konkretny pieniądz za którym można kupić sporo sprzętu

    2. Moshe Schwantz

      ...odnoszę podobne wrażenie Say, ale powiedz mi, czy Twoje całkiem dobre komentarze i paru innych, tak jak i komentarze w DzZ pomogą w czymkolwiek? Wiem, że te meMłON-y czytają nasze wpisy i prawdopodobnie mają ubaw po pachy, ale tak jest w całej Polsce. Ja ze swej strony pracuję w największej korpo w Polsce i stosunek "rządzących" do reszty jest taki sam....oparty na stosunku feudalnym, Jest góra i dół, nie ma niczego pośrodku....i takim to sposobem pośrednim docieramy do Rządu, MON-u i Wojska Polskiego. Wszystkie próby po 1989 roku palą na panewce i tylko doraźne zakupy powodowane "politycznymi" nakazami, wzmacniają armię. Jestem przerażony faktem, iż od tych 27 lat torpedowane jest niemalże wszystko, byśmy z tego grajdoła nie wychodzili. W roku bodajże 2005, ówczesny prezydent W-wy ś.p. L.K. starał był się przez Ratusz dokonać zamiany Policji na rzecz Straży Miejskiej - niemalże się mu to udało - taka prywatna i wierna Policja. Teraz mamy OT i samorzutnie mam podobne skojarzenia. Pozdrawiam , a i tak tego moderator nie wrzuci, bo krytyka Jaśnie Panujących.

  6. wewiór

    MON coraz bardziej się kompromituje takimi wypowiedziami.Krótko-nie ma pieniędzy na zakupy środków bojowych i dlatego tematy zastępcze-OT albo Kormoran(owszem potrzebny-ale to nie korweta czy fregata)-czy na koniec- Master- do szkolenia owszem-ale to nie myśliwiec,Jak tak zebrać wszystko do kupy-to jak mówił klasyk-państwo te istnieje tylko teoretycznie-a świat nam ucieka.